Wiara. Autobiografia

Ocena: 4.63 (8 głosów)

TYLKO WITKOWSKI MÓGŁ NAPISAĆ TAKĄ AUTOBIOGRAFIĘ!

Po koronki na suknię ślubną moja mama z babcią pojechały do NRD. W Polsce nigdzie nie można było ich dostać.

- I gdzie teraz jest ta suknia, mamo?

- No przecież ty polazłeś w niej kiedyś na imprezę do jakiegoś klubu gejowskiego i tyle ją widziałam...

- No może po prostu nie dało się jej już doprać...

Tej sukni nie ma i nigdy już nie będzie. Prawdopodobnie wracając z owej dyskoteki, pijany, zataczałem się w niej, dotąd nieskalanej, idąc jak zwykle przez pikietę, bo na dyskotece nigdy nie udawało się niczego wyrwać. Możliwe, że rozdarli ją prawdziwi lub tylko urojeni luje. Możliwe, że wracałem w niej o czwartej rano, o pierwszym świcie do domu, na piechotę, bo nie jechał żaden nocny tramwaj, kulejąc i rzygając w krzakach. Po cichu otwierałem sobie drzwi do mieszkania i z ulgą zdzierałem z siebie pijące i drapiące koronki.

*

W tych koronkach z NRD i sukni ślubnej, która miała dwa wcielenia, zawiera się kwintesencja tej autobiografii. To historia pełna gratów, które już nie istnieją. Zapachy, dźwięki i obrazy tworzące świat dziecka dorastającego w czasach PRLu odsyłają nas wprost do Michasia, który wierzył w czary, w Boga i we wszystko co się dało. Centrum jego świata stanowił wielki Baobab, rosnący na podwórzu, a systematycznie podpalane baraki Cyganów były jego granicą. To tam powoli budowało się literackie imaginarium pisarza.

Kres tego świata wyznaczyła brutalna inicjacja seksualna w 1990 roku.

Sentymentalna podróż do dzieciństwa Michała Witkowskiego

odpowiada na pytanie: jak rodził się pisarz?

,,Nareszcie mogę mówić we własnym imieniu, własnym językiem, o rzeczach, które przeżyłem, a nie zmyśliłem, na temat, który mnie najbardziej interesuje, czyli o moim doświadczeniu tego, co nazywamy potocznie "życiem"! Co za ulga!"

*

A to dopiero pierwsza część Autobiografii!

Informacje dodatkowe o Wiara. Autobiografia:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2023-09-27
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788324096459
Liczba stron: 496

Tagi: wspomnienia

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Wiara. Autobiografia

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wiara. Autobiografia - opinie o książce

Avatar użytkownika - gosiaczek
gosiaczek
Przeczytane:2023-11-12,

„Wiara autobiografia” Michała Witkowskiego, to książka która przenosi nas w czasy PRL-u, w których miał przyjemność dorastać. Przedstawiona przez autora historia nieco przybliża nam jego życie i pokazuje, co tak naprawdę ukierunkowało go w stronę pisania.

Autor przenosi nas do lat 1975-1990, kiedy to od swoich narodzin do piętnastego roku życia toczyło się jego życie. Pokazuje jak w PRL-u dodatkowe dobra uzyskiwane na karki umilały ludziom życie, i jak osoby będące za granicą miały zwiększone możliwości dostępu do wielu rzeczy. Pokazuje codzienność życia w tamtych czasach, wspólne dziecięce zabawy i możliwość cieszenia się z drobnych rzeczy, których niestety teraz często dzieciaki nie doceniają.

Przyznam szczerze, że książka była dla mnie pewną formą przeniesienia się w tamte czasy, gdzie wszystko być może było trudniejsze, ale dla mnie i piękniejsze. Każdy doceniał to, co miał i potrafił się z tego cieszyć. Teraz życie wygląda nieco inaczej. Ja wszędzie widzę codzienny pęd i brak czasu, który nie pozwala się nam cieszyć z tego co tu i teraz.

Książka w pierwszej osobie przedstawia wspomnienia autora, które czyta się bardzo przyjemnie. Nie jest to lektura przy której zasiądziemy i przeczytamy jednym tchem, bo w pewnym momencie moglibyśmy poczuć znużenie, niemniej jednak jako przerywnik codzienności odpowiednio dawkowany, może okazać się wspaniałym dodatkiem.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Czytajka93
Czytajka93
Przeczytane:2023-10-27, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

Przedstawiam Wam tom pierwszy autobiografii autorstwa Michała Witkowskiego pt. "Wiara. Autobiografia".

 

Książkę otrzymalam z serwisu nakanapie.pl za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova 

 

Michał Witkowski przekazuje w nasze ręce pierwszy tom swojej autobiografii, w którym spisał pierwszych piętnaście lat swojego życia zaczynających się w roku 1975-1990. Książka ta jest swego rodzaju kluczem dzięki, któremu otworzymy drzwi do wspomnień i życia autora Michała Witkowskiego.

 

Szczerość i jeszcze raz szczerość, uczciwość ze strony autora ,tak odebrałam lekturę od początku do końca, bez ściemy, lukrowania, wybielania, czasami puszczając do nas oko Michał Witkowski opowiada nam o swoim dzieciństwie i wczesnej młodości. Po raz pierwszy jak nigdy dotychczas miałam wrażenie, że nie podglądam czyjegoś życia a otrzymałam przyzwolenie na udział we wspomnieniach. 

 

Nasza pamięć i wspomnienia bardzo szybko stają się ulotne i często z upływem czasu zakłamują i zaburzają naszą pamięć, siejąc niepewność czy aby to co wspominamy jest prawdą? Czy tylko nam się tak wydaje czy też wątpliwość, która się pojawia zmusza nas do zmiany i weryfikacji tego w co tak bardzo wierzyliśmy. "... wcale nie jest ważne to, co zapamiętaliśmy, może ważniejsze jest to, co zapomnieliśmy? Ilu rzeczy nie pamiętam, wyrzuciłem, wtrąciłem do lochów podświadomości, gdzie fermentują razem z kiełkującymi kartoflami?" Nieprawdopodobna ilość szczegółów, niuansów, drobiazgów, które autor zapamiętał w fenomenalny sposób oddają klimat tamtych lat głębokiego PRL-u, o którym wydaje mi się, że starsze pokolenie tak szybko i chętnie zapomniało zachwycając się nową rzeczywistością jaka nastała w Polsce po roku 1989 Michał Witkowski z perspektywy dziecka pozwala nam skorzystać z wehikuły czasu i przenieść się do tamtych lat z Wrocławiem w tle, rodzinnym miastem, które nigdy nie będzie już takie samo, a tęsknota i nostalgia za tym, co było i nie wróci pozostawi pustkę, którą choć w małej części wypełnienia nam Pan Michał.

 

Jak czytać autobiografię, na raz, bo wciąga i uzależnia, czy też pomału dozując, tak jak trzyma się w ustach kostkę czekolady, by móc jak najdłużej cieszyć się i delektować jej wyjątkowością. Ja wybrałam tę drugą opcję, bo chciałam cieszyć się jak najdłużej z lektury, choć przyznaję, że często było trudno zapanować nad ciekawością.

 

Dla wszystkich, którym wcześniej nie przypadły do gustu książki Michała Witkowskiego , dajcie szansę, bo książka ta, jest inna niż dotychczasowe, naprawdę warto, myślę, że się nie zawiedziecie i będziecie mile zaskoczeni. 

Dla fanów, uczta niebywała.

Dla tych, którzy po raz pierwszy zapoznają się z twórczością tego autora będzie to wstęp i zachęta do odkrycia pozostałej twórczości. 

Ja z niecierpliwością oczekuję na kolejne tomy, a za pierwszy bardzo dziękuję /bardzo się cieszę Panie Michale, że nie został Pan dermatologiem 😁😁😁🥰, bo może wyleczyłby mnie Pan z alergii, ale nie spędziłabym tylu wspaniałych chwil obcując z pańską twórczością/. 

Subiektywna ocena książki to 10/10

Link do opinii

Kim jest Michał Witkowski? Pisarz i felietonista, niezawodowy aktor. Skandalista i celebryta. Postanowił coś po sobie zostawić, coś trwałego i zapadającego w pamięć. Bo ta jego autobiografia nie jest taka sztampowa i oczywista. Ona jest zaskakująca i przede wszystkim inna.

Ta lektura obejmuje początkowe lata życia bohatera, oznaczona jest datami 1975-1990. W tych latach miały miejsce wydarzenia bardzo ważne dla autora. W roku 1975 przyszedł na świat, w a roku końcowym – 1990, wkroczył w świat dorosłości, miała miejsce jego inicjacja seksualna. Co się wydarzyło na przestrzeni tych piętnastu latach? Michał szczegółowo i bardzo drobiazgowo opisuje każde wydarzenie ze swojego życia. Poznajemy smak dzieciństwa z okresu PRL-u, i ci, którzy znają i pamiętają tamte czasy, mają okazję na refleksyjną podróż w przeszłość, w głąb własnych intymnych przeżyć. Poznajemy smaki ówczesnych czasów, kolory i cienie życia w PRL-u. I obserwujemy, jak Michał czekał na ojca, który pracował za zachodnią granicą. Zawsze przywoził coś, co mu koledzy zazdrościli. I przez to czuł się lepszy i wyróżniony. Ale też z boku doświadczamy, jak się rodził jego talent do pisarstwa, już wiemy co miało największy wpływ na jego drogę zawodową. Ale to każdy powinien sam odkryć, brylując, jak nietuzinkowy celebryta, po stronicach tej autobiografii.

Wiara. Autobiografia zachwyca i odstrasza, skłania do refleksji i odświeża pamięć tym nieco starszym. Czy wywołuję tęsknotę za PRL-em? Nie wiem, tamte czasy znam tylko z opowieści … Szokuje i rozśmiesza, jest zabawna i poważna. Ma w sobie coś, co nie pozwala mi ocenić jej jednoznacznie. Coś, co wywołuje mocne emocje i wewnętrzne rozdarcie. Jednego autorowi nie można zarzucić, a mianowicie dokładności i rzetelności w swojej relacji, takiej chwytliwej drobiazgowości i wnikliwości. Ale dzięki tym zabiegom czyta się z uśmiechem na twarzy, z zaciekawieniem i oczekiwaniem, czym autor jeszcze nas zaskoczy. Mnie przeciągnął na swoją stronę, ale też bardzo zaintrygował. Tak mocno, że obiecałam sobie, że sięgnę po jego inne utwory, aby przekonać się, czy pisze równie barwnym i plastycznym językiem, jak w tej historii.

Sentymentalna wędrówka przez ciekawe i pełne zagadek życie Michała Witkowskiego, skandalisty, który nie wstydzi się swojej orientacji seksualnej. Mówi o niej otwarcie i bez skrępowania, ukazuje, jaki wpływ ma na jego życie. To pierwszy tom o życiu bohatera, już z ciekawością czekam na kolejne. Mam nadzieję, że będzie mi dane brnąć z nim do czasów obecnych.

Zachęcam do sięgnięcia po tę autobiografię, poznacie odpowiedź na pytanie, dlaczego ona powstała. Odpowiedź wydaje się banalna i oczywista, ale czy taka jest naprawdę? Jest zaskakująca, jak życie Michała Witkowskiego ...

Link do opinii

Z twórczością Pana Michała Witkowskiego zapoznałam, się nieco wcześniej w książce pt. ''Wymazane'' chciałam przyjrzeć mu się z innej perspektywy, której poznałam smak o kilka lat później z ciekawych opowieści dziadków, rodziców.

Według mnie Pan Michał Witkowski w książce pt.'' Wiara. Autobiografia'' przedstawił w niej to, co najlepiej odtworzyć, gdyż nie da się uciec w życiu od prawdy, która nas otaczała nas od momentu narodzin do zmieniającej się non stop współczesności.

Nie można niczego wykluczyć z obrazu opisanego z pamięci, którą zilustrował Pan Michał Witkowski, ponieważ on oddaje wizję tego, co było, wydarzyło się, było tak i ja również mogę to potwierdzić, że tego doświadczałam w tym okresie czasowym lata osiemdziesiąte i początek lat dziewięćdziesiątych.

Uśmiechałam się do pewnych wspomnień z życia, które przeżył autor, bo ma do siebie samego dystans i ocenia się niezależnie od sytuacji pozytywnie. Owszem nie ukrywa tego, co mu się nie podoba z tego względu, że jest to normalne i nie da się tego wykluczyć. To mi się w nim podoba, że pozwala sobie na użycie komizmu, aby czytelnik mógł zrozumieć, że życie nie zawsze bywa, takie słodkie jak by się nam wydawało. Wiele razy sami tego doświadczamy, że pojawiają się czarne chmury nad nami.

Urzeka mnie u Pana Witkowskiego otwartość, nazewnictwo słów, którą stosuje w odniesieniu do użyteczności znaczeń, jakim posługiwano się kiedyś, odwaga, która nie zawsze może być akceptowana przez osoby nietolerujące te cechy charakteru u innych je posiadające.

Lubię, kiedy książki z gatunku biografie napisane są językiem zrozumiałym, ze smakiem, naturalnością, ikrą pozytywizmu, a tego Panu Michałowi nie brakuje.

Do niektórych działów można powracać ponownie, bo to oddaje, taki określiłam hołd tym czasom, do których się często powraca.

Biografii nie czyta się szybko.

W książce tej została trafnie dopasowana twarda okładka z tajemniczym spojrzeniem autora oraz zamieszczone są fotografie z jego prywatnego archiwum.

Cieszę się, że przeczytałam, tę książkę pomimo zmieniających się nowych trendów mogłam przenieść się na chwilę do czasów, w których to emocji nie zabrakło w zabawnych i mniej zabawnych sytuacjach z życia autora.

Warto przeczytać tę książkę.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Agatonik
Agatonik
Przeczytane:2024-09-22, Ocena: 6, Przeczytałam, 2024,

Słuchało mi się fantastycznie i myślę, że ta forma jest najlepsza, bo czytana przez autora (trzeba się trochę przyzwyczaić). Dzięki temu oddaje wszystkie emocje. To świetnie napisana książka, lekko, inteligentnie i aż skrzy się od humoru. Być może nie jestem do końca obiektywna, bo opowiada o znanych mi miejscach i ludziach. Ale dzięki temu mogę też zaświadczyć, że to autobiografia bardzo prawdziwa i oddająca klimat Wrocławia i dzielnicy (mieszkam bardzo blisko). A z rodzicami autora miałam zajęcia na psychologii. Bardzo, bardzo polecam.  

Link do opinii
" [...] Są takie dzieci, które toną w czytaniu i już nigdy nie potrafią wyciągnąć twarzy z książki. [...]" Te słowa autora idealnie opisują każdego mola książkowego. Od jakiegoś czasu uwielbiam czytać biografie i autobiografie znanych ludzi. Tym razem postanowiłam sięgnąć po najnowszą książkę Michała Witkowskiego pod tytułem "Autobiografia. Wiara". Sam autor ostrzega nas, że jest to pierwsza część jego historii. Przyznam się bez bicia, że bałam się podejść do tej książki, ponieważ jej autorem jest bardzo kontrowersyjna osoba. Do tego sama książka jest małym grubaskiem. Lekko się załamałam. Usiadłam do czytania i jakie było moje wielkie zdziwienie, że z tą historią przepadłam na długie godziny. Nie mogłam oderwać się od tej lektury. Autor Michał Witkowski okazał się bardzo sympatyczną osobą. Czytając jego wspomnienia z wczesnych lat, przypomniałam sobie moje własne dzieciństwo. Tak samo jak on uwielbiałam wyjadać paluchem vibovit. Do teraz pamiętam jego smak. Tak jak autor posiadałam elektroniczną grę, w której wilk z bajki "Wilk i zając" zbierał jajka, które coraz szybciej spadały. Szpinaku od "Papaja" w przedszkolu nienawidziłam, to samo było z kaszką manną polaną sokiem. To było takie bleee. A teraz tym wszystkim się zajadam. Jakie jeszcze smaki z dzieciństwa pamięta Michał Witkowski? A o których smakach zapomniał? Na te pytania doskonale odpowiada sam autor. Ja urodziłam się w latach 80., więc nie znam z autopsji lat 70., ale dzięki Michałowi Witkowskiemu mogłam poznać tamte lata. Z jego autobiografii dowiedziałam się wielu ciekawostek z jego życia w latach 1975-1990. W książce "Autobiografia. Wiara" możecie znaleźć mnóstwo ciekawych, fotografii. Dzięki nim możecie zobaczyć między innymi, jak wyglądali jego rodzice, bracia i on sam. Jeżeli wahacie się, czy przeczytać najnowszą książkę Michała Witkowskiego, to ja mówię, że nie warto się bać. Tę książkę dosłownie czyta się od deski do deski. Autor jest barwną, tęczową osobą. Warto poznać jego historię. Jeżeli znacie jego osobę z tv i na tej postawie oceniacie tego człowieka, to radzę wam najpierw poznać jego całą historię, a dopiero potem się wypowiadać. Czy Michał Witkowski miał udane dzieciństwo? Na to pytanie odpowiedź znajdziecie w jego najnowszej książce. Dzięki tej autobiografii dowiecie się między innymi, jak wyglądały święta w jego rodzinie, jak obchodził komunię oraz jak się uczył. Jeżeli lubicie czytać biografie i autobiografie znanych osób, to koniecznie przeczytajcie tę historię. Ja odsyłam was do książki "Autobiografia. Wiara", a sama wypatruję już dalszej historii życia Michała Witkowskiego. Brawo za odwagę. Cieszę się, że otworzył się przed swoimi czytelnikami. Dzięki tej książce mam ochotę poznać jego inne dzieła. Ps. Na uwagę zasługują również jego przeżycia z czytanych lektur szkolnych. Z tą książką przeżyłam niezapomniane emocje. Autor udowodnił mi, że jest wyjątkową osobą.
Link do opinii

Dobrze się bawiłam czytając tą książkę. Pan Michał jest straszy ode mnie, jednak miałam wrażenie, że opisuje lata, w których i ja dorastałam. Czasy PRL-u i typowe dla nich problemy i marzenia. Pan Michał szczegółowo opowiada jak wyglądało jego życie w domu, co się działo w szkole i poza nią, na trawniku pod blokiem. Jakie były jego relacje z rówieśnikami, jak rodził się w nim pisarz oraz jak odkrywał, że jest osobą homoseksualną.

Styl pisania jest ciekawy, bezpośredni. Bywa zabawnie, bywa poważnie, czasem niesmacznie, ale zawsze szczerze.

 

To ciekawa pozycja nawet dla osób, które, tak jak ja przy okazji czytania tej książki dopiero pierwszy raz spotykają się z nazwiskiem M. Witkowski. 

Link do opinii

Chwytliwy tytuł i zachecajace streszczenie z tylu okladki i to by bylo na tyle z pozytywow. Autor probuje przyblizyc czytelnikowi czasy PRL -u w których rzyl .Niestety w jego wspomnieniach jest ciagly zal ,niezadowolenie i obrazanie wszystkich i wszystkiego czego wtedy doswiadczyl .Najdluzszy rozdzial poswiecil swojej wierze i wyzbyciu sie jej .W nim takze ciagle neguje wszystko zwiazane z wiara i kosciolem .Momentami ksiazka strasznie dolujaca i przygnebiajaca i pesymistyczna . Pomysl byl ale gorzej z trescia. Mnie osobisacie nie przypadla do gustu .

Link do opinii
Inne książki autora
Zbrodniarz i dziewczyna
Michał Witkowski0
Okładka ksiązki - Zbrodniarz i dziewczyna

Tego jeszcze nie było! Michał vel Michaśka, ogolony na łyso i w bluzie z kapturem? Podróżujący drugą klasą TLK? Tak, a w dodatku prowadzi śledztwo...

Lubiewo bez cenzury
Michał Witkowski0
Okładka ksiązki - Lubiewo bez cenzury

Książka kultowa i kamień milowy polskiej literatury po 89 roku, „ciotowski” Dekameron. Tłumaczona na paręnaście języków, adaptowana teatralnie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy