Wymazane to miasteczko na Dzikim Wschodzie, położone między Lasem, W Którym Rosną Same Trujaki a parkingiem dla TIR-ów „Tijuana”. Kilka bloków postawionych na bagnach, w próżni. W tej scenerii, zapełnionej całą galerią oryginałów, rozgrywa się przewrotny romans, harlequin à rebours. Wszystko odbywa się tu na odwrót niż w klasycznej historii miłosnej. Pięknego Damiana fascynują jedynie ciała stare, grube i porozciągane, a królowa pieczarek Alexis ma wobec niego podstępny plan. Historia pęcznieje od żądz i emocji.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2017-09-27
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 304
O Michale Witkowskim słyszeli nawet ci, którzy niespecjalnie interesują się literaturą. Na czym polega fenomen tego pisarza?
Cóż, w dobie Internetu, gdy problemem jest nie tyle brak informacji, co jej nadmiar, trzeba umieć się sprzedać, wyróżnić z tłumu i, co najtrudniejsze, utrzymać zainteresowanie. A to Witkowski umie jak mało kto. Potrafi inteligentnie prowokować, intrygować, przyciągać uwagę. Media go pokochały. Nic więc dziwnego, że każda jego nowa książka jest wydarzeniem budzącym emocje na długo przed premierą. Krytycy i czytelnicy z niecierpliwością czekają na kolejne dzieło kontrowersyjnego pisarza. I oto mamy gorącą powieść – „Wymazane”.
Tym razem autor wziął pod lupę życie polskiej prowincji, ze wszystkimi jej wadami, śmiesznostkami i dziwnościami. W zapyziałym miasteczku, gdzieś za Suwałkami, trwa smutne, szare życie, rządzące się własnymi prawami. Na przekór modzie na prowincjonalizm, wykreowanej przez popularne seriale, takie jak „Ranczo” czy „Plebania”, Witkowski nie podążą tropem sielankowej wizji pogodnego, przyjaznego, małego miasteczka, którego mieszkańcy żyją spokojnym, cukierkowym życiem. Prowincja Witkowskiego to apatia i degrengolada, to dziwaczna mieszanka zarozumialstwa, marazmu, mix żałosnych marzeń i równie żałosnych aspiracji. „Polska Z” – jak określa ją sam autor. Obraz, jak to u Witkowskiego, mocno przerysowany, ale wciągający i przemawiający do wyobraźni.
Witkowski to baczny obserwator. Tyleż wnikliwy co bezwzględny – nie ma litości dla nikogo, kpina dosięga każdego. Dostaje się wszystkim: starym i młodym, bogatym i biednym, tym z aspiracjami i tym pogrążonym w bezczynności. Dostaje się nawet jemu samemu. Tak, tak! W kilku epizodach pojawia się nie kto inny, jak właśnie pisarz Michał Witkowski we własnej osobie.
„Wymazane” to – przynajmniej pod względem formy - pozycja bardzo typowa dla Witkowskiego: pełna czarnego humoru i ironii zahaczającej o absurd. Jak to z groteską bywa - na powierzchni jest śmieszna, ale wystarczy tylko na chwilę przystanąć, zastanowić się i zaczyna być zupełnie nie do śmiechu. To, co przed chwilą wydawało się zabawne i niemożliwe, w rzeczy samej okazuje się smutne i przytłaczające swą prawdziwością, Autor tego nie wymyślił. Tak naprawdę jest. Taki naprawdę jest otaczający nas świat. W takiej rzeczywistości żyjemy.
„Wymazane” napisane jest charakterystycznym językiem, który znamy już z „Drwala” czy „Fynf und cfancyś”. Autor nie tylko zbliża się do granicy wulgarności, ale wielokrotnie ją przekracza i to przekracza zdecydowanie zapędzając się w rejony mocno kontrowersyjne. Jest to z pewnością uzasadnione i wynika ze starannie przemyślanej koncepcji artystycznej, ale czy nie nazbyt ryzykowne? Na to pytanie trudno odpowiedzieć, bo każdy czytelnik, czy mówiąc ogólnie, każdy odbiorca sztuki, ma inną, osobistą granicę akceptacji. Jak w tym starym dowcipie kończącym się słowami „to nie jest pornol, to ambitne kino europejskie”.
„Wymazane” udowadnia, że Witkowski jest nadal w świetnej formie. Miłośnicy jego prozy z pewnością nie będą rozczarowani – dostaną dokładnie to, czego mogli się spodziewać. Ci, którzy pisarza nie lubią, raczej nie zmienią zdania. A co z tymi, którzy Witkowskiego nie znają? Nie bardzo wierzę, że tacy istnieją, ale zróbmy na chwilkę takie założenie robocze. Dla takich osób „Wymazane” to pozycja wręcz wymarzona, aby zapoznać się z twórczością pisarza, bo Witkowskiego można lubić lub nie, ale z pewnością warto poznać jego twórczość, a decyzję czytać czy nie czytać podjąć świadomie.
Recenzja pochodzi ze strony www.zksiazkadolozka.blogspot.com
Piękno to pojęcie względne i przemijające. Liczy się to co w środku. Brzmi tandetnie? Być może.
Michał Witkowski w swojej najnowszej książce opisuje brzydotę, ukazując całą prawdę o współczesnym życiu, które w dobie internetu i wszechobecnego oszustwa i nieróbstwa straciło na swojej wartości. Robi to w sposób budzący kontrowersję i niekiedy obrzydzenie. Takim zabiegiem trafia w najczulsze punkty naszego społeczeństwa, które wegetuje, by przetrwać każdy kolejny dzień.
Damian Piękny to bohater niezwykły w swojej przeciętności. Gdyby pominąć jego odstające od normy erotyczne pragnienia, to byłby zwykłym chłopakiem z prowincji, który ma plany i marzenia, ale nie wie jak się za to zabrać z odpowiedniej strony. Do całości prezentacji jego osoby dochodzi jednak nietypowe odchylenie od normy – zamiast fascynować się dziewczynami w swoim wieku, jego pociągają stare, pomarszczone, grube, porozciągane kobiety i ich owłosione krocza oraz owłosione pachy. Jego największym marzeniem jest sława, ale jak sam mówi – jest zbyt piękny na aktorstwo, facebooka czy instagrama. W książce poznamy jego pożądania i zamiary. Całość nie opiera się tylko na jego historii, ale również na powrocie do przeszłości starszych kobiet, które snują opowieść o czasach wojennych.
Wymazane to zimne miasteczko, w którym znajdziemy mnóstwo kontrastów. Ludzie tutaj są pozbawieni zasad moralnych i marzeń, charakteryzuje ich apatia. Najlepiej przedstawia to poniższy cytat zaczerpnięty z omawianej książki.
„Wysiadasz więc na przystanku Wymazanym. Wiata jest jak domek z cegły, zbudowana jeszcze za komuny i pomalowana na wypłowiałe kolory. Na tym przystanku zawsze wystają miejscowi młodzi bezrobotni. Bardzo by chcieli wyjechać, ale jak włosy na sitku na dnie wanny, tak oni zatrzymali się właśnie na przystanku, który też jest odpływem Wymazanego, tyle że zapchanym. W lecie narasta w nich energia pochodząca z nudy i próbują zniszczyć tą wiatę, jakby chcieli się wyrwać, wywalić sitko z odpływu wanny, ale wszystko, co już mogło odpaść, dawno odpadło, reszta jest nie do ruszenia. W zimie stoją w miejscu, przenoszą ciężar ciała z nogi na nogę i wciskają głowy w kołnierze. Tu, na przystanku, albo na torach. >>Stoję, stoję, czuję się świetnie<< – to o nich śpiewała Kora. Spluwają. Nadpalają zapalniczką rozkład jazdy, który ich nie dotyczy, bo nigdzie się nie wybierają.”
Na ulicach mijamy lujów, którzy w swoim życiu nie mają już żadnego celu, do którego chcieliby dążyć. Michał Witkowski przedstawia ich życie w sposób brutalny i szczery, bez zbędnych ceregieli i fałszywej uprzejmości. Z powieści z każdej strony wylewa się gorycz i żal. Przedstawione w niej osobowości wydają się być przerysowane i kiczowate, jednak idealnie wpasowują się w ogólny zarys. Czarny humor miesza się tu z ironią. Autor w książce demaskuje nasze czasy, gdzie liczy się tylko powierzchowne piękno i istnienie w mediach społecznościowych. Z racji tego, że Witkowski jest świetnym obserwatorem szarej codzienności, idealnie trafia w punkt.
Historia w książce nie jest opowiedziana pięknym językiem, który trafi w gust literatów, którzy poszukują poprawności i etyki. Zadowoli zaś na pewno ludzi, którzy poszukują prawdy, których męczy obecna sztuczność świata. Tych, którzy są odważni i nie boją się szkarady. W większości powieść jest przegadana, ale po tym poznamy prozę Witowskiego –po jego gadulstwie. Jednak jest on doskonałym gawędziarzem, bo mówi ciekawie, wprost i niezwykle.
Michał, trzydziestosześcioletni literat wyrusza na nieco niekonwencjonalne wakacje. Późną jesienią wyjeżdża nad lodowate polskie morze, by na zaproszenie...
"Fototapeta" to najnowszy zbiór opowiadań Michała Witkowskiego, autora bestsellerowego Lubiewa. W pierwszej części "Fototapety" Witkowski podejmuje temat...
Przeczytane:2018-01-09, Ocena: 5, Przeczytałam, WYZWANIE CZYTELNICZE 2017- 26 KSIĄŻEK, WYZWANIE CZYTELNICZE 2018 26 książek, 26 książek 2018, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2019,
„ Wymazane” to powieść autora Michała Witkowskiego , której akcja rozrywa się we współczesnej Polsce.
Książka składa się z 33 rozdziałów podzielonych na II części i opowiada o losach Damiana, który fascynuje się losami starszymi kobiet.
Nie zabraknie w tekstach dialogowych stosownie dobranego słownictwa w sytuacjach wykonywanych codziennych zajęć oraz dokładnie opisanych miejsc, w których toczy się akcja tej powieści.
Lekkie pióro autora powoduje, że można na chwilę oderwać się od szarej rzeczywistości, które nas wokół otacza, gdyż można na chwilę korzystać z uroku życia w książce i odrobinę pofantazjować.
Tekst zawarty w książce czyta się szybko ze względu na dobrze dobraną czcionkę.
Twarda oprawa przedstawiająca niebieskie tło, Wydanie I, Wydawnictwo Znak Litera nova, s.498, Kraków 2017.
Polecam przeczytać tą książkę, którzy lubią dobry humor, gdyż autor zadbał o to aby było go jak najwięcej.