OD NIENAWIŚCI DO MIŁOŚCI TYLKO JEDEN KROK Karolina przerywa studia medyczne w USA i wraca do Polski, aby wziąć ślub ze swoim narzeczonym. Z konieczności Alicja poznaje brata narzeczonego siostry, Wiktora, bogatego faceta z Waszyngtonu, przypisując mu zbytnią dumę i próżność. Kiedy dowiaduje się, że mężczyzna próbował doprowadzić do zerwania zaręczyn Karoliny i Maćka, jej niechęć osiąga apogeum. Jednak w trakcie organizacji wesela siostry, życie Ali obraca się do góry nogami i zmusza do zamiany szarego kostiumu pani prawnik na letnią sukienkę. Co z tego wyniknie?
Informacje dodatkowe o Wesele:
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2013-12-20
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
9788379420186
Liczba stron: 338
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Przeczytane:2014-02-06, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Autorka zabiera czytelnika do magicznego świata uczuć i miłości, która przychodzi nieproszona i wbrew wewnętrznemu oporowi bohaterów wywraca ich życie do góry nogami. Zaczyna się źle, a każde kolejne spotkanie, wbrew pozorom coraz bardziej zbliża ich do siebie. Od nienawiści do miłości jeden krok, ale trzeba przejść długą drogę, żeby zrozumieć prawdę płynącą z tej starej maksymy życiowej. Alicja nie poddaje się bez walki i nie brakuje jej pomysłów na unikanie Wiktora, ale szybko przekonuje się, że trafiła na godnego przeciwnika., który ma po swojej stronie niejednego sojusznika. Nowakowie to jedna z tych rodzin, w której wszyscy członkowie darzą się wzajemną miłością, szacunkiem i zaufaniem, a centrum życia rodzinnego znajduje się w salonie. Są tradycjonalistami i nikt nie wyłamuje się z małych rodzinnych rytuałów, takich jak ubieranie choinki, czy wspólne pieczenie świątecznego ciasta. Mężczyźni zawsze wiedzą, kiedy się wycofać i pozwolić przejąć kobietom „rządy” . W ich wzajemnych relacjach czuć ciepło, zrozumienie i wsparcie. Wszyscy bohaterowie wzbudzają sympatię czytelnika i choć większość fabuły skupia się na rozwoju relacji Alicja - Wiktor, to pisarka innym uczestnikom wydarzeń też pozwoliła dojść do głosu. Najbardziej ujęła mnie Karolina, która niczym tornado parła do przodu, zarażając pogodą ducha i optymizmem nie tylko siostry, ale też czytelnika. Alicja – kobieta spragniona sukcesu zawodowego, niezależna prawniczka, trochę wykorzystywana przez szefa i nieczuła na męskie wdzięki, oczywiście do czasu. Sam Wiktor to mężczyzna z charakterem, którego życiowe doświadczenie nauczyło ostrożności w kontaktach z płcią piękną. Momentami przypominał mi Pana Darcy, a kiedy na temat Alicji stwierdził „znośna, ale nie warta mojej uwagi” przeżyłam literackie deju vu. Gdy wyszło na jaw, że był przeciwny małżeństwu Maćka i Karoliny, pomyślałam o powtórce z „Dumy i uprzedzenia” Jane Austen. Na szczęście okazało się, że autorka ma własny pomysł na skomplikowanie i urozmaicenie życia bohaterów. Paulina Ptasińska posługuje się lekkim stylem, który sprawia, że książkę czyta się błyskawicznie i nie łatwo oderwać się od niej. Czytelnik zaczyna kibicować Alicji i nawet nie zauważa, kiedy wciąga się w przedstawioną historię. Niemęczące opisy pobudzają wyobraźnię i wywołują odpowiednie reakcje. W tej powieści na brak emocji trudno narzekać, gdyż chwile szczęścia przeplatają się ze smutkiem, niepewnością, złością, żalem, a także małymi zemstami, które dodają powieści pikanterii. Nie będę ukrywać, że fabuła jest przewidywalna, a rozwój wypadków łatwy do przewidzenia. Jednak sięgając po ten gatunek literacki nie oczekuję dramatycznych zwrotów akcji i niespodzianek, powodujących mętlik w głowie. W romansach szukam miłości, namiętności i magii uczuć, wywołujących ciepło na sercu, wzruszenie i łzy. „Wesele” to lekka, ciepła i porywająca lektura, która dostarcza czytelnikowi sporej dawki romantyzmu, wrażeń i emocji. Pozwala oderwać się od rzeczywistości i przeżyć magiczne chwile. Idealna na długie zimowe wieczory.