W cieniu fleszy

Ocena: 4.5 (4 głosów)
Ta zaskakująca opowieść o miłości niemal niemożliwej poruszy serce każdej kobiety. Młoda i niewierząca w siebie Emily wyjeżdża na wakacje do Miami ze swoją niezbyt przyjemną rodziną. Pobyt w mieście pełnym słońca i poznanie tajemniczego Mata bardzo zmieni nieśmiałą bohaterkę. Początkowo zwiedziona pozorami, stopniowo odkryje prawdę o swoim kochanku, rodzinie i o sobie samej. Dawne rodzinne konflikty, przygody, przyjaźnie i miłości dziewczyna ujrzy w inny sposób, sama zaś znajdzie się niechcący w ogniu fleszy paparazzich...

Informacje dodatkowe o W cieniu fleszy:

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2014-10-30
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-7942-287-6
Liczba stron: 232

więcej

Kup książkę W cieniu fleszy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

W cieniu fleszy - opinie o książce

Avatar użytkownika - KateWithBooks
KateWithBooks
Przeczytane:2016-04-21, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
My kobiety często marzymy o przystojnym i oddanym księciu z bajki, jednak realia nie są tak kolorowe. Mimo wszystko lubimy czytać lekkie powieści pełne romantyzmu, miłości i poruszające dobrze znane nam wątki życiowe. Nie zawsze los jest przychylny i nasz związek nie jest idealny, wykreowany w młodym wieku, kiedy udawałyśmy księżniczki i wyobrażałyśmy sobie życie jak w bajce. Może dlatego pochłaniamy książki o wielkiej miłości i idealnych związkach. Właśnie z taką historią stykamy się podczas czytania pozycji ,,W cieniu fleszy". Można by sądzić, iż to banalne romansidełko dla kur domowych, ja jednak uważam, że to piękna i wzruszająca opowieść dla każdej kobiety. "Patrzę właśnie na Ciebie i nie mogę się pozbyć wrażenia, iż potrzebujesz pomocy... Szampan zawsze pomaga." Młoda, ale nie wierząca w siebie Emily wyjeżdża z rodzicami na kilkudniowe wakacje do Miami. Dziewczyna, mimo że nie mieszka już w domu rodzinnym, to nadal jest uzależniona finansowo od bogatego ojca, bo niedawno straciła posadę, która pozwalała na niezależność. Trudna w kontaktach matka i zdystansowany ojciec powodują, że wspólny wyjazd staje się totalną klęską. Emily ucieka od nich jak od ognia. Częste spacery czy wycieczki do miasta są dla niej chwilą wytchnienia od niesprawiedliwych i niezasłużonych komentarzy ze strony najbliższych. Pewnego dnia na plaży poznaje uroczego, lecz trochę zaniedbanego mężczyznę, który nie tylko jest bardzo skryty, ale i bystry czy pewny siebie. Szokującym dla dziewczyny faktem jest to, że to ona jest jego obiektem zainteresowania, a nie piękna siostra, która jest niemal idealna. Tajemniczy nieznajomy w niespodziewany sposób pokazuje Emily jej, jak być pewnym siebie i poradzić sobie ze skomplikowanymi relacjami rodzinnymi. Jednak bajka tak szybko jak się zaczęła, szybko się kończy. ,,Nowa" Em nie załamuje się, korzystając z cennych rad Mata. Po powrocie z wakacji do domu, pełna pięknych wspomnień, za namową przyjaciółki spędza wieczór przed telewizorem, gdzie spostrzega, że mężczyzna, z którym spędziła ostatnie kilka dni, jest kimś innym. Inne nazwisko, inny wygląd, inne życie. Dziewczyna jest w ogromnym szoku, jedna myśl goni kolejną. Kim naprawdę jest Mat? Co sprawiło, że zwrócił na nią uwagę? Co będzie dalej? "Emily, musiałem nagle wyjechać... Pamiętaj o mnie." To nie koniec historii, to zaledwie początek. To była moja pierwsza styczność z książką Pauliny Ptasińskiej, jednak wiem, że nie ostatnia. Byłam wręcz zauroczona prostotą, jak i stylem pisarskim tak młodej autorki. Niby klasyczna fabuła, jednak porwała mnie z taką mocą, jakiej się nie spodziewałam. Po skończeniu książki, odczułam sporego kaca książkowego. Żałuje, że była taka krótka i nie będzie kolejnej części. Mam jednak jedno drobne zastrzeżenie, autorka mogła nie zdradzać dwóch małych szczegółów w trakcie powieści, gdyż mogły one spowodować większe zaskoczenie później. Mimo wszystko przeczytałam ją jednym tchem. Opisy nie były nudne, a te które się pojawiły pomogły zadziałać wyobraźni. Momentami czułam się, jakbym brała udział w akcji. Czułam wiatr we włosach na plaży Miami, czy widziałam cudowne krajobrazy Toskanii. Dodatkowym plusem dla mnie było użycie angielskich imion i umiejscowienie akcji za granicą, przez co w ogóle nie odczułam, że to książka rodzimej pisarki. To nie był debiut Ptasińskiej, gdyż to jej druga książka, dlatego też liczę na kolejne pozycje jej autorstwa, bo jak będą tak dobre jak ta historia, to kupuję je bez zastanowienia. P.s. Okładka mimo, że całkiem ładna, jest nieadekwatna do stylu powieści czy fabuły w niej zawartej.
Link do opinii
Akcję swej powieści ,,W cieniu fleszy" autorka osadziła w USA, choć na chwilę bohaterowie zjawiają się także we Włoszech. 26-letnia Emily właśnie spędza coroczne wakacje wspólnie z rodzinką, bogatą i toksyczną. Tym razem wszyscy odpoczywają w Miami Beach, ale to wakacje ze zwiedzaniem, wspólnym spędzaniem czasu na plaży czy polu golfowym oraz na wspólnych posiłkach. Nie daj Boże się spóźnić! A Em potrafi to doskonale i wtedy rodzinka obdarza ją nagannymi spojrzeniami, krytycznymi uwagami i ogólnym poniżaniem, celuje w tym matka i siostra Jennifer. Raz gdy Em nie zjawiła się w ogóle na kolacji i nie uprzedziła, że jej nie będzie, matka dała jej szlaban na wyjścia. Przynajmniej próbowała, bo niewierząca w siebie i zahukana przez rodzinę Emily w końcu zaczyna się buntować i zachowywać jak dorosła kobieta. Tylko brat Justin ją wspiera, tylko on ją namawia do bycia sobą i podejmowania własnych decyzji oraz do romansu... Pewnego wieczoru po kolacji nieco wstawiona Em zostaje przez chwilę sama na plaży, by dojść do siebie. Wpada na nią jakiś facet w czapce z daszkiem i dużych ciemnych okularach. W dodatku jego za długie włosy i zarost kojarzą się negatywnie. Następnego dnia ów mężczyzna zafascynowany wyglądem Emily dołącza do rodzinnej siatkówki. Przedstawia się jako Matthew, choć naprawdę ma na imię Chris. Znajomość tych dwojga w krótkim czasie się rozwija. Pojawia się zauroczenie i chyba coś jeszcze. Sęk w tym, że Mat nie chce za wiele o sobie mówić, ucieka przed kimś, ukrywa się, ale jego urok osobisty, charyzma, piękne ciało i czasem szalone pomysły powodują, iż EMily wdaje się w romans. Niestety, i ten się tak szybko kończy, jak szybko się zaczął. Ale czy to na pewno koniec znajomości? Nie! W końcu jest jeszcze Nowy Jork! Wraz z rozwojem akcji lepiej poznajemy zarówno Emily, jak i jej wspaniałą rodzinkę. Prawda jest inna, niż czytelnik może przypuszczać. Bycie bogatym nie zawsze może być szczytem marzeń. Niektórzy pragną zwykłej pracy, standardowego mieszkania i zwyczajnego życia. Luksusowy dom rodzinny zamieniła na małe wynajmowane mieszkanie z przyjaciółką. Z biegiem czasu bohaterka również przechodzi dość szybką przemianę wewnętrzną, zwłaszcza jeśli chodzi o stosunek do rodziny i jej poszczególnych członków, za wyjątkiem ukochanego brata Justina. Dziwiło mnie i początkowo denerwowało, że 26-letnia kobieta pozwala tak sobą pomiatać i być traktowana jak niesforne dziecko, które ciągle trzeba karcić, nawet za błahe przewinienie. Rodzinka umilała jej życie, a ona na to pozwalała, choć w środku się buntowała i przeżywała katusze. Na szczęście w końcu dorosła. Za sprawą dwóch mężczyzn, brata i kochanka. Wakacyjny kochanek musiał być bogaty, więc teoretycznie byli niejako równi sobie pod względem finansowym. Niejako, bo Em przed wyjazdem straciła pracę. Poza tym Mat zataja prawdę. Jego wygląd i strój to kamuflaż przed fleszami aparatów fotograficznych, aczkolwiek nie przed aparatem Em, która jest pasjonatką fotografii. A że kobieta kompletnie nie interesuje się celebrytami, rzadko ogląda telewizję, to nie wie, z kim naprawdę ma do czynienia. A ma z... bożyszczem kobiet! Książka czyta się sama dzięki prostemu i komunikatywnemu stylowi autorki oraz w miarę przewidywalnej fabule opartej na pewnym schemacie. Dominuje tu wątek miłości, a uczuciu temu ulegli też inni bohaterowie, jednak jakiś wielkich fajerwerków nie było, zabrakło tej przysłowiowej iskry. Kreacje bohaterów są poprawne, ale bez pogłębionej warstwy psychologicznej. Życie w blasku fleszy nie zostało ukazane w pełnej krasie moim zdaniem, jest tylko to, o czym każdy przeciętny człowiek wie. A chciałoby się poznać jakieś ciekawostki, szczegóły. Akcja ma dość żywe tempo i jest zdominowana przez dialogi. Nie ma długich opisów. Jedyne takowe skupiają się na przedstawieniu miejsc, które Emily zwiedzała z innymi, np.: klasztor św. Bernardyna z Clairvaux, w St. Petersburgu Muzeum Dallego, Disneyland, na wakacjach we Włoszech miasteczko Cenque Terra, Wenecja. Dzięki tym opisom i ja mogłam tam zagościć i pozachwycać się pięknem krajobrazu czy architektury, wchłonąć klimat tamtych urokliwych miejsc, bo przecież: Każde miejsce ma swój niepowtarzalny urok. (s. 188) ,,W blasku fleszy" umili każde popołudnie, lecz nie porwie. Autorka lepiej mogła wykorzystać potencjał tkwiący w powieści. Jednak dla relaksu, zapomnienia o swoich problemach, jest w sam raz... na jeden raz.
Link do opinii
Moje pierwsze spotkanie z twórczością Pauliny Ptasińskiej było bardzo udane. Lektura „Wesela” dostarczyła mi ciekawych wrażeń i dużej dawki romantyzmu. Sięgając po kolejną książkę autorki miałam nadzieję na poruszającą opowieść o miłości, która pozwoli mi nie tylko na odpoczynek po ciężkim dniu, ale też na oderwanie od rzeczywistości i obcowanie z interesującymi bohaterami. „W cieniu fleszy” to historia nieśmiałej i niewierzącej w siebie Emily, która niezbyt dobrze czuje się w towarzystwie swoich najbliższych. Ucieka w samotność przed wymagającym i rozczarowanym nią ojcem oraz matką nie potrafiącą okazać jej zainteresowania i nie kryjącą się z tym, że wszystkie macierzyńskie uczucia ulokowała w starszej córce. Natomiast siostra Jennifer ma wszystko, czego Emily zawsze pragnęła, a przede wszystkim miłość Jacka. W tym towarzystwie jedyną osobą, na której zrozumienie i wsparcie może liczyć jest brat Justin. Główną bohaterkę poznajemy podczas rodzinnych wakacji w Miami, które nabierają blasku, gdy na jej drodze staje tajemniczy Matthew. Ale czy romans z nieznajomym to rzeczywiście dobre antidotum na wiadomość, że ukochany mężczyzna postanowił poślubić jej siostrę?



Autorka zabiera czytelnika do świata przepychu i splendoru, gdzie pieniądze pozwalają na wygodne i dostatnie życie. Emily jest córką bogatego przedsiębiorcy, ale ze względu na skomplikowane relacje z rodzicami odrzuciła propozycję pracy w firmie ojca i zamieniła luksusowy dom na małe mieszkanko, które dzieli z najbliższą przyjaciółką. Chce niezależności, ale też spokoju od toksycznych krewnych, co wcale nie jest łatwe, ponieważ ukochana siostra nie przepuści żadnej okazji, żeby „umilić” jej życie. Znajomość z Matem pozwala jej nie tylko złapać oddech, ale też daje możliwość wsłuchania się w siebie i własne pragnienia oraz nabrania dystansu do niektórych spraw. I nie byłoby w ich związku nic nadzwyczajnego, gdyby mężczyzna od samego początku był z nią szczery, a tak sekrety i niedopowiedzenia sprawiły, że kobieta weszła w relację, która wymagała od niej poświęceń, na jakie nie była przygotowana. Autorka posługuje się lekkim i przyjemnym w odbiorze stylem. Nie męczy naszpikowanymi zbędnymi detalami opisami. Wykreowała postacie, które dobrze sprawdziły się w swoich rolach, jednak momentami miałam wrażenie, że brakuje im charakteru i stanowczości, choć upór niektórych był godny podziwu. Zabrakło mi skupienia na portrecie psychologicznym głównej bohaterki, która w niewielkim stopniu dopuszczała mnie do swoich przemyśleń, wrażeń i odczuć.  Nie będę ukrywać, że jak to w romansach rozwój wypadków jest łatwy do przewidzenia. Jednakże sięgając po ten gatunek literacki nie oczekuję olśnienia czy spektakularnych zwrotów akcji, ale emocji i wrażeń, które pozwolą mi na huśtawkę uczuć. Niestety najnowsza powieść Pauliny Ptasińskiej zawiodła mnie pod tym względem. Między bohaterami nie było tej iskry, która sprawiłaby, że targające nimi emocje i reakcje na przeciwności losu byłyby wiarygodne. Do tego pisarka okrasiła fabułę zbyt dużą ilością lukru, który w takiej dawce wywoływał mdłości i zamiast słodko-gorzkiego smaku cały czas czułam nadmiar cukru. „W cieniu fleszy” to lekki, a zarazem przeciętny romans, który niewątpliwie umili wieczór, ale też pozostawi po sobie szczyptę goryczy i rozczarowania. To jedna z wielu historii, oparta na sztampowym pomyśle, w którym nie wykorzystano potencjału najciekawszych elementów traktując je zbyt ogólnikowo. Napisana w nienaganny acz nieporywający sposób. Dlatego tym razem sami musicie zdecydować, czy ta lektura jest dla Was.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Karmelek3
Karmelek3
Przeczytane:2015-05-02, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inne książki autora
Wesele
Paulina Ptasińska0
Okładka ksiązki - Wesele

OD NIENAWIŚCI DO MIŁOŚCI TYLKO JEDEN KROK Karolina przerywa studia medyczne w USA i wraca do Polski, aby wziąć ślub ze swoim narzeczonym. Z konieczności...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy