Nowa powieść włoskiego pisarza, autora głośnego thrillera ,,Istota zła".
Tony Carcano jest odnoszącym sukcesy pisarzem. Jednak mimo to nie prowadzi szczególnie błyskotliwego życia. Nieoczekiwane wtargnięcie w jego życie Sibylle, niebezpiecznie fascynującej dwudziestolatki, która jeździ crossowym motocyklem i trzyma w kieszeni szortów nóż sprężynowy, całkowicie burzy jego ułożoną codzienność. Tony, przy pomocy Sibylle, będzie zmuszony wznowić śledztwo, które porzucił przed laty. Trop zaprowadzi dwójkę bohaterów na spotkanie z zamkniętą wspólnotą górskiej miejscowości Kreuzwirt. Dochodzenie odsłoni mroczną tajemnicę, kłamstwa, przemoc, chciwość i szaleństwo.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2022-01-26
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Tajemnicza śmierć w małej społeczności nigdy nie pozostaje bez echa. Po latach o prawdę upomina się córka samobójczyni, jednak właśnie ta prawda wyzwala lawinę wydarzeń, na które nikt nie jest gotowy.
Drugie spotkanie z autorem i równie udane. Jest to nieoczywisty thriller, z atmosferą i klimatem. Dużo tutaj niedopowiedzeń, ale z początkowego chaosu wyłania się logiczna i spójna całość. Z każdą kartką rozumiemy więcej, elementy wskakują w swoje miejsca, ale końcówka i tak zaskakuje. Czasem miałam wrażenie, że to historia z pokroju tych pisanych przez Dana Browna - tajemnicze manuskrypty, historia ciągnącą się przez pokolenia, jednak tutaj więcej psychologicznych aspektów. Bohaterowie są charakterni, mocni, a społeczność idealnie przedstawiona. Pełna uprzedzeń, ostracyzmu i niezrozumienia.
Jest to ciekawa, wciągająca i nieodkładalna powieść z gatunku tych, które mogą namieszać. Nic tu nie jest proste czy banalne, a autor zgrabnie pociąga za sznurki i wodzi nas za nos. Może to nie thriller roku, ale warto odwiedzić Tyrol i przekonać się kim jest Wędrowiec.
Tony Carcano jest znanym pisarzem. Prowadzi proste, spokojne życie, a każdy dzień jest podobny do poprzedniego.
Aż pewnego dnia na jego drodze staje Sibylle. Młoda kobieta pokazuje mu stare zdjęcie. Uśmiechnięty Tony stoi na zwłokami matki Sibylle.
Oficjalnie Erika popełniła samobójstwo, jednak jej córka nigdy w to nie uwierzyła. Teraz za sprawą podrzuconego zdjęcia sprawa wraca. Sibylle chce odkryć, kto zabił jej matkę, a Tony postawia jej pomóc.
Kreuzwirt to mała górska miejscowość. Można powiedzieć, że rządzi w niej jedna rodzina, która bardzo nie chce, aby rozgrzebywano przeszłość. Czy determinacja Sibylle będzie silniejsza od prób zastraszenia?
"Wędrowiec" był fascynującą lekturą. Przeszłość przeplata się z teraźniejszością, a rzeczywistość ze światem wierzeń i magii. Autor w bardzo umiejętny i ciekawy sposób połączył te wszystkie wątki.
Akcja w tej historii nie pędzi, jak Sibylle na swoim crossowym motorze, ale i tak trudno się od nie oderwać. Podejrzani ciągle się zmieniają i właściwie do ostatniego momentu nie byłam pewna, przed kim ofiary klękają. Czy Wędrowiec naprawę istnieje?
Luca D'Andrea zabiera czytelnika w podróż do Tyrolu Południowego. Jest to podróż wymagająca uwagi i skupienia. Pokazuje najgorsze cechy ludzkie, a także jak rodzi się zło. Przedstawia legendy, wierzenia i mistyczne symbole. "Wędrowiec" to thriller całkiem inny od wcześniej przeze mnie czytanych.
To moje pierwsze spotkanie z tym włoskim autorem, ale mam ochotę poznać poprzednie jego książki.
Tony Carcano jest znanym pisarzem, ale prowadzi raczej nudne życie. Do czasu, kiedy pojawia się w nim fascynująca 20- letnia Sibylle i wręcza mu stare zdjęcie na którym stoi on, młody i uśmiechnięty, a obok leżą zwłoki jej matki Eriki. Dziewczyna nigdy nie uwierzyła w jej samobójczą śmierć, dlatego teraz postanowiła ,,rozgrzebać" tą sprawę.
Trop prowadzi do niewielkiej i zamkniętej wspólnoty w miasteczku Kreuzwitz w górach i doprowadzi do lawiny najbardziej niespodziewanych wydarzeń.
Powiem Wam szczerze, że nie spodziewałam się, że ta historia tak mnie pochłonie i w pewnym momencie doprowadzi do zjawisk, które od lat niezmiennie mnie fascynują. Nawet żałowałam, że ten wątek nie jest jeszcze mocniej rozwinięty, a samo zakończenie zaskoczyło, bo spodziewałam się czegoś bardziej mistycznego.
Co nie znaczy, że nie było intrygujące, bo było.
Bardzo mi się ta górska wędrówka podobała.
Zwłaszcza, że dwójka głównych bohaterów, przede wszystkim charyzmatyczna Sibylle, okazała się niezwykle interesującym towarzystwem, a opowieść, którą po drodze poznajemy, sprawia, że godziny po drodze na szczyt, mijają nam nadspodziewanie szybko.
Jeżeli więc lubicie nieoczywiste opowieści przetykane nutką magii i tajemnicy, ta książka z pewnością Was zachwyci i da odpowiedź na te pytania:
Kim jesteś Wędrowcze?
Dlaczego wszyscy przed Tobą klękają?
Tony to młody mężczyzna w sile wieku, można powiedzieć, że spełniony. Aktualnie jest pisarzem, jego powieści znane są w wielu krajach, więc można powiedzieć, że jest człowiekiem sukcesu. Żyje sobie spokojnie, ma poukładane życie i najlepszego czworonożnego przyjaciela. Pewnego dnia na jego drodze staje młoda kobieta, jednak nie jest taka do końca nieznajoma.. Tony jak się okazuje był na miejscu śmierci Eriki.. jej matki. Tylko skąd Sib znalazła jego zdjęcie na którym pochyla się z uśmiechem nad Eriką? To wszystko znajdziecie w książce!
Jest to bardzo dobry thriller, może nie czuć w nim strachu, dreszczy na plecach i trupów na każdej stronie książki. Jest jednak zagadka, bardzo trudna do rozwiązania. Jest bardzo wiele niewiadomych, a bardzo liczne grono osób zainteresowanych można by rzec.. Znajdziecie tutaj klimat zamkniętego miasta, w którym wszyscy wiedzą o sobie praktycznie wszystko.. Mieszkańcom jest dobrze, władze w mieście sprawuje człowiek, który we wszystkim i każdemu pomoże..
Tylko czemu nikt nie chce pomóc Sib? Komu dziewczyna się naraziła? I czy wyjdzie z tego obronną ręką?
Ja wam ogromnie polecam ten tytuł, wczułam się w tą historię na maksa!
Ogromnie doceniam tu pracę Autora nad książką, bo widać że mocno musiał zgłębić docelowy temat powieści.
Światowe wydarzenie literackie tego roku! Włoski thriller, do którego prawa w ciągu zaledwie kilku dni kupili wydawcy z ponad 30 krajów...
Przeczytane:2022-01-18, Ocena: 4, Przeczytałam, Posiadam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2022, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku, 12 książek 2022, 26 książek 2022, 52 książki 2022, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2022,
Dzisiaj pozwolę sobie zabrać was w podróż w przepiękne Alpy, gdzie krajobraz swym pięknem zapiera dech w piersiach, lecz są to tylko pozory. Góry to nie tylko wytwór natury do podziwiania, ale także niebezpieczne, tajemnicze i mogące zabić szczyty, szlaki czy też lawiny. Są zdradliwe, kruche i trzeba pamiętać, by pilnować się na każdym kroku.
W takim oto niezbyt przyjaznym otoczeniu znajduje się niewielka miejscowość Kreuzwirt. To tam zmierza nietypowy duet składający się z pisarza Tone’go Carcano oraz Sibylle, która uwielbia jazdę crossowym motocyklem. Przybyła ona do byłego już dziennikarza śledczego wraz z fotografią sprzed lat, na której jest on, stojący nad zwłokami kobiety, która jak się okazało była matką dwudziestolatki.
Dlaczego i kto zabił Erikę? Dlaczego ta dwójka rozpoczyna na nowo śledztwo? Jaka zagadka okryła tę zbrodnię? Czy po tylu latach jest szansa na odkrycie prawdy? Jakie zło kryje się w tej górskiej okolicy.
Nie znałam wcześniej twórczości autora, ale wyjątkowo ciekawa okładka jak i zarys fabuły spowodował, że sięgnęłam po „Wędrowca”. Czy żałuję? O, nie!
Lektura nie jest prosta i łatwa, ale jednak ma w sobie taki potencjał i jest tak ciekawa, że wystarczy dobra koncentracja. Styl pisarza jest lekki i przystępny, jednak mnogość postaci, szybka akcja oraz zaskakujące wątki mogą początkowo troszkę przytłoczyć. Im dalej brniemy w tę historię tym bardziej zatracamy się w czytaniu, aż mózg przegrzewa się od kotłujących pytań i domysłów.
Prowadziłam równolegle swoje własne śledztwo, ale pan Luca wyprowadził mnie na manowce. Nie byłam wstanie rozwikłać zagadki, a zakończenie bardzo mnie zaskoczyło.
Odczucia i wrażenia są niezwykle silne. Praktycznie od początku powieści towarzyszy nam niepewność, niepokój, strach, duszny klimat i mrożące krew w żyłach czające się zło.
Ta mała społeczność żyła po swojemu, każdy znał swoje miejsce, obowiązki, milczał o tym co wiedział, bal się tego co mieszkało między nimi i niechętnie dzielił się informacjami.
Były momenty, że cierpła mi skóra i miałam dreszcze, żołądek skręcał się w supeł, a ja dalej brnęłam w tę opowieść.
Już wiem, że warto było poświęcić czas na czytanie.
Nie ma tu taryfy ulgowej. Za to jest mroczny thriller, szaleństwo, przemoc i kłamstwa na każdym kroku. Czy prawda wyjdzie na jaw i czym jest uśmiech kolibra?
Zapraszam was do czytania powieści, która wstrząśnie, wciągnie i zaskoczy. Przekonajcie się sami i oceńcie czy miałam rację. Polecam i czekam na wasze wrażenia.