Warstwy podskórne

Ocena: 4.29 (7 głosów)

Stare grzechy lubią odzywać się nieproszone...

Prywatny detektyw Piotr Rajski jest nieco znudzony swoją pracą. Zamiast jak w amerykańskich filmach śledzić prawdziwych kryminalistów, zajmuje się tropieniem niewiernych małżonków. Kolejne zlecenie, które otrzymuje od znanego białostockiego biznesmena, zdaje się nie przynosić nic nowego. Co prawda będzie wymagało od Rajskiego przejrzenia zakurzonych archiwów i odświeżenia kilku znajomości, ale czy szukanie dawnego właściciela działki, na której postawiono galerię handlową, może wzbudzić w nieco zobojętniałym detektywie upragnione emocje?

Wszystko zmienia się, gdy pewnego dnia jego biuro odwiedza tajemnicza i bardzo atrakcyjna klientka, która pragnie poznać przeszłość narzeczonego. Ale chyba nie tylko...

Te dwie sprawy długo nie pozwolą Rajskiemu spać spokojnie...

 

Marcin Silwanow

ur. 1980 r., z urodzenia, wyboru i zamiłowania białostoczanin, pasjonat historii miasta. Absolwent Uniwersytetu w Białymstoku. Od ośmiu lat prywatny detektyw, specjalizujący się ostatnio w detektywistyce genealogicznej. Miłośnik zespołu Kult, książek Johna Steinbecka i Aleksandry Marininy oraz gór wysokich - z których świadomie zrezygnował.

Informacje dodatkowe o Warstwy podskórne:

Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2022-10-12
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788382522372
Liczba stron: 296
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Warstwy podskórne

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Warstwy podskórne - opinie o książce

Czy można napisać kryminał, jakiego jeszcze nie było? Czy można odkryć w tym gatunku coś nowego? Sięgając po debiuty kryminalne, zawsze mam nadzieję, że można. Tym razem, niestety, żadna Ameryka nie została odkryta. Ale to w sumie nic takiego, bo i tak było nieźle.

Nie da się ukryć, że historia prywatnego detektywa wciąga od pierwszych stron. Piotr Rajski dostaje niecodziennie zlecenie i zaczyna szukać spadkobierców gruntu, na którym wybudowano galerię handlową. W międzyczasie dzieje się kilka innych, równie dziwnych spraw, jest trup (a nawet trupy), masa podejrzanych, szemrane interesy. Akcja dzieje się w Białymstoku, co dodaje nieco kolorytu lekturze.

Przeszkadzał mi bardzo szczegółowy opis wszystkich czynności, jakie wykonują bohaterowie. Jeśli picie kawy, zapinanie koszuli, czy odkładanie widelca nic nie wnosi do fabuły, można co drugą kawę i koszulę pominąć 😉

Zakończenie zdaje się sugerować drugą część, szkoda, że nikt tego wcześniej nie powiedział, lubię wiedzieć od razu, że mamy do czynienia z cyklem.

Ponieważ „Warstwy podskórne” to debiut, wybaczam i już więcej nie będę czepiać, spędziłam z tą lekturą Święta, pożarłam ją między serniczkiem i makowcem i nie mam niestrawności 😉

Link do opinii
Avatar użytkownika - klaudiahanczuk
klaudiahanczuk
Przeczytane:2022-12-20, Ocena: 5, Przeczytałem,

😶‍🌫️Kto jest z Białegostoku? Zróbcie teraz haaaaałas📢😎
😶‍🌫️Korzystaliście kiedykolwiek z usług detektywa? A może ktoś z Was chciał nim zostać?
.
Autor od ośmiu lat jest prywatnym detektywem i Białostoczaninem, tym bardziej pokusiłam się o tę pozycję, bo to bliskie dla mnie strony. Mało tego, debiutuje pisząc kryminał, również o prywatnym detektywie Piotrze Rajskim. Debiut, który uważam, za bardzo pozytywne zaskoczenie czytelnicze. Szczerze to nie spodziewałam się po nim za wiele, ale autor świetnie wywiązał się ze swojego zadania, tworząc ciekawą sensację z wątkiem obyczajowym. Chociaż sama akcja nie gna tutaj na łeb, na szyję, to jest poprowadzona w taki sposób, że czytasz z wielkim zainteresowaniem.
.
Książka od samego początku nie jest oczywista, wręcz jest to powieść nieprzewidywalna, nie wiesz, co w trakcie czytania może się wydarzyć. Czytałam ją z wielką przyjemnością, był to dla mnie bardzo mile spędzony czas wraz z detektywem Rajskim w odkrywaniu zagadki tajemniczej śmierci młodej dziewczyny, która wcześniej odwiedziła go w sprawie pewnego zlecenia. Oprócz tego czekają Was układy biznesowe, brudne interesy i co za tym idzie wielkie pieniądze.
.
Niezmiernie się cieszę, że akcja toczy się w Białymstoku, jeszcze nie miałam okazji czytać powieści, aby fabuła rozgrywała się akurat w tym mieście lub okolicach. Autor chętnie Was po nim oprowadzi😉 To jedna z tych książek, która albo Was się spodoba od początku, albo uznacie ją za stratę Waszego czasu. Nie jest to jeden z wielu kryminałów na rynku czytelniczym, który jest brutalny i mocny, tutaj akcja dzieje się w swoim tempie. Autor nie zasypie Was wątkami sensacyjnymi, ale zaciekawi Was tak, że będzie chcieli pozostać z nim, aż do samego końca.
A zakończenie to totalny obłęd i mam nadzieję, że będzie jakaś kolejną część, bo ta historia nie może tak się zakończyć. Mam jedynie zastrzeżenia do głównego bohatera, trochę wiało od niego nudą, bardziej bym rozkręciła jego postać, dodała trochę więcej wyrazistości i charakteru.

Link do opinii
Avatar użytkownika - ktomzynska
ktomzynska
Przeczytane:2022-11-22, Ocena: 4, Przeczytałam,

Prywatny detektyw Piotr Rajski zajmuje się nudnym tropieniem niewiernych małżonków. Wszystko się zmienia, gdy zgłasza się do niego białostocki biznesmen, który prosi go o znalezienie spadkobierców ziemi na której stoi galeria handlowa. Czy może się okazać, że zadanie to przyniesie detektywowi emocje, których tak bardzo pragnie?

„Warstwy podskórne” to książka której fabuła jest dość dobrze dopracowana. Jednak trzeba przyznać, że akcja jest stosunkowo powolna, ale w tej książce wychodzi to chyba wyłącznie na plus. Stopniowo wgryzamy się w cała sprawę i intrygę. Autor pisze w taki sposób, że nie możemy się nudzić, a co najwyżej chcemy przewracać stronę za stroną żeby dowiedzieć się o co w tym wszystkim chodzi i wreszcie pozbyć się poczucia niepokoju, które ciągle nam towarzyszy. Możemy znaleźć tutaj wiele powiązać polityczno-biznesowych, układów i układzików, brudnych interesów, wielkich pieniędzy które nie zawsze pochodzą z legalnych źródeł. To właśnie są te tytułowe warstwy podskórne, które otaczają nas na codzień.
Na ogromny plus zasługuje fakt, że autor świetnie opisał zabytki i topografię Białegostoku. Dzięki czemu osoby, które tam mieszkają i bardzo dobrze znają miasto będą mogły książkę jeszcze lepiej odczuwać i przenosić się w miejsca, które opisuje autor.

„Warstwy podskórne” trafnie opisują to co nas otacza, ale nie koniecznie to widzimy. Uświadamia nam jak zgubne może być poczucie bezpieczeństwa i życie w rutynie. Spędziłam z książką bardzo mile czas i z przyjemnością sięgnę po inne pozycje autora.

Link do opinii
Avatar użytkownika - aniabex
aniabex
Przeczytane:2022-11-23, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2022,

"Stare grzechy lubią odzywać się nieproszone…".

Białystok. Piękne, barokowe, wielobarwne miasto z ciekawą historią i ogromem miejsc, które warto zobaczyć. Na spacer po tym mieście wielu kultur, jego urokliwych ulicach, parkach i skwerach, ale także trochę po materii historycznej, a przede wszystkich, po ciemnych zakamarkach ludzkiej natury – zabiera nas w swojej debiutanckiej książce Marcin Silwanow.

Przewodnikiem będzie nam prywatny detektyw Piotr Rajski. Człowiek, który „niedawno przekroczył półmetek życia”, ma więc wiedzę i doświadczenie, ale też swoje dziwactwa. „Rasowy humanista”, posiadający „dar uprzejmej bezczelności”, który lubuje się w „dopieszczaniu klarowności formy”.
Ostatnio jego życie zawodowe wypełniały sprawy dotyczące, powiedzmy, gruntownego badania wierności małżeńskiej. Jednak najnowsze zlecenie, które otrzymał od znanego białostockiego biznesmena miało nieco ubarwić jego codzienność.. No i cóż, ubarwiło. Zapoczątkowało bowiem ciąg, z pozoru przypadkowych i niezależnych od siebie zdarzeń, które w pewnym momencie zaczęły stanowić pasujące do siebie elementy jednej układanki wzajemnych zależności.
Piotr Rajski świadomy swoich ograniczonych możliwości, ale też konsekwentnie przekonany, że czas i cierpliwość zazwyczaj przynoszą efekty – w sytuacji w jakiej zostanie postawiony, będzie musiał zrozumieć, że czasami analiza nie daje zbyt wiele – trzeba działać! Nie wolno jednak zapominać, że nawet najmniejsza utrata czujności może być śmiertelnie niebezpieczna..

„Warstwy podskórne” to intrygujący, wyważony i klimatyczny kryminał o rzeczach niewidocznych gołym okiem. Konkretna historia o tym, że są obszary nieosiągalne dla postronnych, a dopiero przeniknięcie w ich głąb ukazuje prawdę, która wraz z obnażeniem jej kolejnych warstw staje się coraz bardziej mroczna..

Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - kryminalnatalerz
kryminalnatalerz
Przeczytane:2023-01-18, Ocena: 4, Przeczytałam,

 ,,Warstwy podskórne" to debiut literacki Marcina Silwanowa, kryminał, który przedstawia postać detektywa w całkiem innym świetle niż znamy z literatury do tej pory. W tej historii łączą się wątki detektywistyki genealogicznej ze śledztwem w sprawie morderstwa. Główny bohater to podrzędny detektyw, który nigdy wcześniej nie miał do czynienia z tego typu sprawami. Narrator bardzo dokładnie przygląda się jego pracy, która opiera się głównie na grzebaniu w starych aktach w archiwum oraz przeszukiwaniu otchłani internetu. To kryminał bardzo spokojny, skupiony przede wszystkim na tej żmudnej, mało ciekawej codzienności. Wydaje się jednak całkiem realny pod względem ukazania pracy detektywa - podejrzewam, że właśnie tak pracuje większość ludzi w tym zawodzie. Nie zmienia to jednak faktu, że autor nie całkiem przyciągnął moją uwagę, zabrakło mi tu podkreślenia niewiadomej, która sprawiłaby, że z ciekawością czekałabym na finał. Intryga z potencjałem, który jednak utonął gdzieś w morzu codzienności i dosyć płaskich emocji. Myślę jednak, że autora stać na napisanie zajmującego kryminału, więc będę na niego czekać, a ten tytuł polecam tym, którzy są ciekawi tego, jak faktycznie wygląda codzienna praca zwyczajnego, niespecjalnie znanego w środowisku detektywa.

Link do opinii

Bardzo ciekawy thriller/ kryminał z zaskakującymi zwrotami akcji. Czytając "Warstwy podskórne" nie miałam czasu na nudę. Śledziłam poczynania głównego bohatera Piotra Rajskiego. Ma fantastyczną i bardzo niebezpieczną pracę. Jest prywatnym detektywem. Chciałby ścigać przestępców, niestety tropi niewiernych małżonków. Pierwszą sprawą jest odnalezienie spadkobierców działki, na której znajduje się galeria handlowa. Będzie musiał przejrzeć archiwa. Wszystko byłoby ok, gdyby nie druga sprawa i pewna tajemnicza klientka. Chce, żeby detektyw prześwietlił jej narzeczonego. Nie chce iść do ślubu, nie znając całkowitej prawdy o swoim przyszłym małżonku. Jest ciekawa, czy ma długi, o których jej nie powiedział. Niby nic trudnego, ale ta klientka zginie, więc nie dojdzie do zawarcia umowy. Ktoś ją zamordował. Czy nasz detektyw ma z tym coś wspólnego? Czy coś grozi Piotrowi Rajskiemu? W co tym razem się wpakował? Dla kogo stał się celem numer jeden?

Po przeczytaniu tej książki nasuwa mi się jedna rada: uważajcie komu ufacie. 

Uważam, że ta książka jest idealnym debiutem literackim. Wielkie brawa dla autora i jednocześnie detektywa Marcina Silwanowa. 

Kiedy zobaczyłam tytuł "Warstwy podskórne" od razu wiedziałam, że chcę ją przeczytać. I powiem wam, że nie żałuję, że ją przeczytałam. 

W skrócie dobra akcja, ciekawa fabuła i idealny główny bohater. Do tego wszystkiego dochodzi ciekawe zakończenie. 

Zobaczcie, do czego może dojść, jak zadrzecie z niewłaściwymi osobami. 

Zachęcam do przeczytania. 

Czy lubicie czytać książki debiutantów?

Z całego serca polecam książkę "Warstwy podskórne" - mommy_and_books.

Ps.

Już się nie mogę doczekać kolejnego dzieła tego autora. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - mictatencuhtli
mictatencuhtli
Przeczytane:2022-01-01, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam,

Ciekawy debiut. W odróżnieniu od przeciętnego kryminału - nie ma tutaj fajerwerków, efektownych pościgów, walk i bohaterów o niesamowitych fizycznych lub umysłowych zdolnościach. Za to ukazana jest żmudna, zapewne bliższa prawdy, praca detektywa. Sam bohater też jest taki "zwykły". Można stwierdzić, że nijaki. Ale może dzięki temu bardziej prawdziwy. Zakończenie daje nadzieję na kontynuację.

Link do opinii
Inne książki autora
Wiatr
Marcin Silwanow0
Okładka ksiązki - Wiatr

Wiejący od wielu dni wiatr budzi w ludziach lęk i nie pozwala im zasnąć. Jednak prawdziwy strach nadchodzi wówczas, gdy zaczyna przynosić śmierć... Mirosław...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy