Ross angażuje się w wyjątkowo ryzykowne przedsięwzięcie górnicze, co zagraża nie tylko bezpieczeństwu finansowemu rodziny, lecz również burzliwemu małżeństwu z Demelzą. Kiedy między Rossem a Elizabeth odradza się dawne zauroczenie, Demelza rozpoczyna niebezpieczny flirt z przystojnym Szkotem, oficerem kawalerii. Poldarkom zagląda w oczy bankructwo i wydaje się, że czeka ich klęska na wszystkich frontach...
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2016-11-09
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 488
O dziwo czwartą (obszerniejszą) część czytało mi się szybciej niż poprzednią. Moje przemyślenia (pisane na gorąco zaraz po skończeniu lektury) dotyczą tylko postaci.
1. Ross! Człowieku, co ty do diabła wyprawiasz?! Aż krzyknęłam na książkę mając nadzieję, że to wszystko mi się tylko śni. Jestem pewna, że odbije mu się to czkawką i to baaardzo szybko.
2. Francis – no, popłakałam się gdy wpadł do tej wody i miałam ogromną nadzieję, że pomoc przybędzie na czas…
3. Demelza – do tej pory ją uwielbiałam bezgranicznie. Po lekturze „Warleggana” dochodzę do wniosku, że czasem działa zbyt impulsywnie. I zdecydowanie ma więcej szczęścia niż rozumu, bo przygoda na balu mogła się dla niej skończyć o wiele gorzej.
4. Elizabeth – kończąc Jeremy’ego Poldarka czułam, że znienawidzę ją jeszcze bardziej. Tak też się stało. Gdy tylko widziałam, że książka schodzi na jej wątek prychałam z niezadowoleniem i przeklinałam ją średnio co 3 zdania. Naprawdę, mam nadzieję, że jej rola zostanie w kolejnych tomach ograniczona, albo po prostu usunięta.
5. Dwight i Caroline – z początku nie byłam jej fanką, ale z czasem zaczęłam ją uwielbiać coraz bardziej. Mam wieeelką nadzieję, że wszystko się im ułoży!
6. George – może to i dobrze, że poślubił Elizabeth? Pasują do siebie idealnie. Jedno bardziej mnie denerwuje od drugiego. Najlepiej, żeby majątek Trenwith się zawalił z nimi w środku. Byłby spokój od irytującej dwójki bohaterów.
Strasznie się cieszę z odkrycia w Wheal Grace! Mam ogromną nadzieję, że zakończy to wszelkie problemy finansowe Rossa i Demelzy.
Z niecierpliwością czekam, żeby zabrać się za kolejny, piąty już, tom sagi Poldarków. Liczę na to, że będzie wywoływać we mnie emocje jak te, które mam już za sobą.
Kornwalia, 1812-1813 W nowym roku rodzina Poldarków z Nampary staje wobec wielu nieoczekiwanych wyzwań. Ross i Demelza dostają niepokojące nowiny...
Druga część sagi rodu Poldarków. Nadchodzą burzliwe czasy poddające próbie małżeństwo i miłość Demelzy Carne i Rossa Poldarka. Wysiłki kobiety...
Przeczytane:2017-04-20, Ocena: 4, Przeczytałam, 100 książek - 2017,