?? Nie wiedziałem, Grzegorz, że masz tak fantastyczną przyjaciółkę ? szepnął Ksawery do kolegi na tyle głośno, że Magda też słyszała. Może zrobił to specjalnie?
Stała odwrócona tyłem i chociaż był to szczęśliwy wieczór, czuła dziwny ucisk w sercu. Obecność mężczyzn sprawiała, że czuła się lekko, zauważona, doceniona, a mimo to, w jej sercu czaiły się lęk i samotność. Żaden z nich nie mógł zapełnić pustki, która coraz bardziej rozlewała się w jej wnętrzu. Te słowa powinien wypowiedzieć jej mąż??
Jeżeli chociaż raz poczułaś się w związku w jakiś sposób zaniedbana, ta książka jest dla Ciebie. Masz prawo czuć, to co czujesz i łamać stereotypy.
Wydawnictwo: Dlaczemu
Data wydania: 2023-04-12
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 270
Język oryginału: polski
Niepozorna okładka książki,kryje w sobie ogrom emocji i pragnienia miłości w życiu Magdy.Ta historia jest bardzo,ale to bardzo wiarygodna i jakże prawdziwa.Odnajdujemy w niej pewna siebie a zarazem niedoceniana przez najbliższe osoby bohaterkę,która w pewnym momencie zatraciła się w codziennym życiu.W pewnym momencie otwiera oczy i chce walczyć o swoje życie,by z uśmiechem iść przez świat.Niezrozumienie,niepewność i strach są powodem do rozmyśleń-czy warto tkwić w małżeństwie pozbawionym czułości i bliskości.Empatia,oschłość ze strony współmałżonka prowadzi do samotności…
Autorka chce nam pokazać postać kobiety,która pragnie tylko być kochana.Niestety nie może znaleźć tego w ramionach męża.Spotkania klasowe oraz spotkanie osób ze szkoły pomaga jej w oswojenie nowej rzeczywistości.Znajdujemy w tej powieści istotny temat roli kobiety jako żony,matki,przyjaciółki,znajomej...
Warto w swym życiu podjąć stanowcza decyzje,by nie żałować utraconych lat i chwil,które moglibyśmy przeżyć.Zaryzykować,aby odnaleźć spokój ducha i serca.A osoby niedoceniające kobiet powinny wreszcie zrozumieć,że o swoje partnerki trzeba dbać i im to pokazywać.
Książka niesie ze sobą przesłanie dla kobiet,które w związkach czuja się samotne oraz dla mężczyzn,którzy nie doceniają swoich kobiet.
Jestem pod wrażeniem wrażliwości bohaterki i opisania przez autorkę tych emocji.Czuć je podczas czytania i dlatego książka jest wyjątkowa!!!
Z przyjemnością poznałabym dalsze losy Magdy,która ciagle myśli o utraconej miłości sprzed lat.Jestem ciekawa,czy uda im się spotkać po latach
Z całego serca polecam wam tą książkę i czekam oczywiście na ciąg dalszy…
„– Nie wiedziałem, Grzegorz, że masz tak fantastyczną przyjaciółkę – szepnął Ksawery do kolegi na tyle głośno, że Magda też słyszała. Może zrobił to specjalnie?
Stała odwrócona tyłem i chociaż był to szczęśliwy wieczór, czuła dziwny ucisk w sercu. Obecność mężczyzn sprawiała, że czuła się lekko, zauważona, doceniona, a mimo to, w jej sercu czaiły się lęk i samotność. Żaden z nich nie mógł zapełnić pustki, która coraz bardziej rozlewała się w jej wnętrzu. Te słowa powinien wypowiedzieć jej mąż…”
Jeżeli chociaż raz poczułaś się w związku w jakiś sposób zaniedbana, ta książka jest dla Ciebie. Masz prawo czuć, to co czujesz i łamać stereotypy.
Życie mamy jedno. Warto przeżyć je na własny sposób. Często jest jednak tak, że nie czerpiemy z niego przyjemności i satysfakcji. Zmiany są bardzo trudne, ciężkie, skomplikowane a także bolesne.
Magda - dzisiejsza bohaterka - kobieta dojrzała, matka dwóch dorosłych synów, żona z wieloletnim stażem. Ewidentnie czegoś jej brakuje. Pomimo posiadania najbliższych czuje się coraz bardziej samotna. Pewnego dnia podejmuje najważniejszą decyzję - wyprowadza się. Pragnie zawalczyć o lepszy byt, radośniejsze życie. W końcu może zadbać tylko o siebie i swoje samopoczucie. Niestety nie jest to łatwe i lekkie. Szuka wsparcia, podpowiedzi co dalej.
Fabuła niezwykle ciekawa i ważna. Często zapominamy o sobie. Staramy się dopasować do innych. Ta książka jest idealna dla każdego kto czuje się niepewnie. Czegoś mu brakuje.
Owszem, motyw i pomysł na książkę intrygujący. Jednak jeśli mam być szczera - ciężko mi się ją czytało. Nie wciągnęła mnie. Czegoś mi brakowało. Sądziłam, że w pewnym momencie historia Magdy mnie porwie, poniesie, przyciągnie. Niestety... nic takiego się nie wydarzyło. Mimo wszystko dała mi trochę do myślenia.
Zlosnica_czyta
,,Wadliwy Gen" Małgorzata Matwij , porusza temat bliski większości współczesnych kobiet. Przedstawia nam model rodziny w której, kobieta wypełnia funkcję rodzinną, rodzicielską i zawodową a mężczyzna tylko zawodową.
W nas kobietach jest zakorzeniony taki stereotyp ,,Matki Polki'' poświęcająca się dla dzieci, wspaniała, wzorowa gospodyni, usłużna żona, dbająca o wszystko i wszystkich, a przy tym zapominając o siebie.
Większość z nas marzy o założeniu rodziny, dom, mąż, dzieci, to taka naturalna kolej rzeczy.
Magda już to miała. Więc, dlaczego była nieszczęśliwa?
Magda główna bohaterka, przez te wszystkie lata była tak zabsorbowana życiem rodzinnym, pranie, sprzątanie, wychowywaniem dzieci, usługiwaniem dla męża, że zapomniała o sobie. Przeżywszy pół wieku, postanawia coś zmienić. Chłopcy dorośli, mąż stał się daleki, obcy, nie rozumiał jej. Nie mogła już znieść tej obojętność, tego życia obok siebie, bo oni tylko mieszkali razem. Miota się ze swoimi myślami, jest jej ciężko ale postanawia wyprowadzić się z domu, odejść od męża. Ma nadzieje, że jej decyzja wstrząśnie mężem, wywoła reakcję. Przybiegnie, przytuli, pokaże, że mu zależy, że on ją kocha. Jednak, czy tak się stało?
Chciała być tylko zauważona, doceniona, adorowana. Czy to aż tak wiele?
Bardzo lubię gdy książka podzielona jest na krótkie rozdziały, bo daje to wrażenie szybszego czytania, ale łatwiej jest też sięgnąć po nią mając niewiele czasu.
Autorka pozwala nam śledzić całą historię oczami bohaterki, co dostarcza nam wielu emocji, refleksji, zadumy, wzruszenia, ale też niepokoju i napięcia. Pokazuje, jak wielką wartością jest komunikacja i szczera rozmowa, a tego u Magdy i jej rodziny zabrakło.
Dla mnie ta opowieść to realna, wyjątkowa historia. Napisana prostym i zrozumiałym językiem, a podana w taki sposób żeby każdy mógł zrozumieć zawiłości kobiecej natury.
,,Wadliwy Gen'' to niesamowite przesłanie, to inspiracja dla każdej kobiety. Bo najczęstsze problemy, we współczesnej rodzenie to: rutyna, życie według utartych schematów, samotność w rodzinie i brak porozumienia. Polecam gorąco.
Książka która powinny przeczytać wszystkie kobiety ale nie tylko, uważam że mężczyźni też.
Magda to kobieta która można by pomyśleć ma cudowne życie. Dom w którym czeka na nią mąż, odchowane dzieci, dobra praca i co najważniejsze zdrowie. Ale czy na pewno?
Tak naprawdę kobieta w swoim życiu nie czuje się szczęśliwa. Za to czuję się niekochana, odepchnięta, zaniedbana.
Ona stara się wszystkim dogodzić, a sama o siebie nie ma czasu zadbać.
Kobieta Stara się rozwiązywać problemy które się wokół niej zebrały.
Ale czy jej się to uda?
Czytając tę historię miałam wrażenie, że czytam książkę o sobie kilka lat wcześniej?
Magda i jej rozterki przypomniały mi jak to jest kiedy dbasz tylko o szczęście innych a o swoim często zapominasz. Jak spieszymy się w wypełnianiu oczekiwań innych a żeby zadbać o siebie często brakuje nam czasu.
" Wadliwy Gen" to książka która pokazuje nam że nikt nie jest idealny, że każdy ma swoje wady i słabości. I o tym że każdy z nas zasługuje na szczęście a związek to nie tylko przykry obowiązek.
Historia wzruszająca, przepełniona bólem ukazująca nam codzienność wielu kobiet.
Dzięki lekkiemu stylowi autorki książkę czyta się szybko.
Kochane kobiety nie bójcie się dbać o siebie i o własne szczęście. Nie dajcie się stłamsić walczcie o siebie i swoje zdrowie psychiczne bo kiedyś może być na to za późno. A życie mamy tylko jedno i musimy o nie zadbać.
Polecam i dziękuję autorce za napisanie t
ej historii.
"Wadliwy Gen" autorstwa Małgorzaty Matwij to poruszająca historia Magdaleny, dojrzałej kobiety, matki i żony, która decyduje się odnaleźć w sobie siłę i walczyć o swoje szczęście. Książka ta skłania do refleksji na temat tego, co jest naprawdę ważne w życiu i jakie wartości powinny kierować naszymi decyzjami. Autorka ma lekkie i przyjemne pióro, przez co bardzo przyjemnie spędziłam czas czytając.
Opowieść ta skupia się na relacjach międzyludzkich i tym, jak wpływają one na nasze życie. Magdalena, czując się samotna i niedoceniana przez swojego męża, postanawia podjąć decyzję o opuszczeniu rodzinnego domu. Autorka bardzo wnikliwie przedstawia emocje i uczucia bohaterki, ukazując jej wewnętrzne rozterki i dylematy.
Przede wszystkim, książka ta pokazuje, jak ważne jest dla każdego z nas posiadanie siły i odwagi, aby zmierzyć się z trudnościami i podejmować trudne decyzje. Matwij porusza również kwestię wewnętrznej siły, jaką posiadamy, aby zmienić swoje życie na lepsze.
Książka ta skłania do refleksji na temat równości płci, potrzeby poszanowania siebie oraz swoich marzeń. Związek to dwoje i mężczyzna też powinien przeczytać tą książkę. Zawiera ona przesłanie dla kobiet samotnych w związkach oraz dla ich partnerów, którzy też się pogubili...
Małgorzata Matwij przekonująco opowiada o kobiecie, która walczy o swoją niezależność i samoakceptację. Książka ta stanowi wartościową lekturę dla wszystkich, którzy poszukują inspiracji do zmiany swojego życia na lepsze.
Polecam ją z całego serca.
Bohaterką książki jest Magda. Kobita ma pięćdziesiąt lat, dwójkę synów i męża. Pewnego dnia postanowiła zadbać o swoją figurę i zaczęła chodzić na siłownię. W jej małżeństwie zaczęło się psuć. Cokolwiek by nie zaproponowała Rafałowi, ten nie był zainteresowany. Z każdym dniem czuje się bardziej samotna i zaniedbywana przez męża. Pomimo wszystko próbuje ratować swoje małżeństwo. Jest to jednak trudne jeśli tylko jeden osobie zależy. Rafał nie widzi problemu i o wszystko obwinia Magdę. Pewnego dnia w jej życiu na nowo pojawia się Grzegorz. Kim jest i coś więcej połączy tych dwoje? Przekonajcie się sami.
Historia Magdy może być historią wielu kobiet, które są nieszczęśliwe w małżeństwie, jednak nie potrafią zdecydować się na rozwód. Książka jest pełna emocji, rozterek, trudnych decyzji. Posiada również elementy, które wywołają uśmiech na twarzy. Nie zabraknie zaskakujących zwrotów akcji jak również ciekawego zakończenia, którego na pewno nikt nie domyśli się.
Czasami czytając tego typu powieści, zastanawiam się czy nie powinny ich przeczytać również mężczyźni. Książka daje nam kobietą na pewno wiele do myślenia i do zastanowienia się nad sobą. Myślę, że i nasi mężowie powinni czasami zatrzymać się i spojrzeć na małżeństwo z innej strony.
Książkę czyta się bardzo szybko. Nie jest ona ,,grubaską", wręcz przeciwne. Nie ma nawet 300 stron. Tępo akcji jest takie jakie lubię. Nie ma tutaj zbędnych i nudnych opisów. Jednak w tych niewielu stronach mieści się całe studium psychologiczne samotnej kobiety w małżeństwie.
Myślę, że warto sięgnąć po tę książkę i zatrzymać się na chwilę. Polecam!
Z pozoru niewinna internetowa znajomość dwojga osób, które nie mają szansy spotkać się w realnym świecie, przeradza się w skomplikowaną relację. Ona -...
Splot tragicznych wydarzeń sprawia, że Wiktoria zostaje sama. Los jednak daje jej coś bardzo cennego - córeczkę. Jednak błędnie podjęte decyzje z przeszłości...
Przeczytane:2023-07-28, Ocena: 6, Przeczytałam,
Czytając tą książkę przed oczami miałam jesienną porę, kiedy na jednym drzewie, na tej samej gałęzi, rosną dwa liście i młode wypustki. Niby kołyszą się razem w rytm wiatru, ale coś sprawia, że jedno nie czuje obecności drugiego. Po czym jedno z nich spada, a drugie udaje, że tego nie widzi. Twierdzi, że nie miało na to wpływu i kolejnymi słowami jedynie dobija leżący na ziemi liść, któremu daleko jest do młodych wypustek, daleko do miejsca, gdzie wcześniej rósł i nie musiał się przejmować dniem jutrzejszym.
Czytałam ją jednym tchem. Serce mnie ściskało, kiedy mąż głównej postaci nie tyle przestał ją zauważać, co czepiał się wszystkiego, nakazywał zajmować się tylko domem i nic nie robił sobie z pragnień małżonki. Ona opowiada nam jak bardzo czuje się przez niego zaniedbana, jak z zazdrosnym wzrokiem otacza ludzi wokół siebie, którzy również z większym stażem małżeńskim, ale jednak potrafili patrzeć na siebie z czułością. Spędzali z sobą czas, rozmawiali i uśmiechali się do siebie. Nasza postać tego nie ma. Jej małżonek to twarda skała, która nie robi nic. Pracuje, tak tłumaczy i uważa, że reszta obowiązków spada na plecy małżonki. Potrafił obudzić ją w środku nocy i wypominać jaką jest wyrodną matką, ciskać słowami niczym karabinem, obdzierając ją z piękna bycia matka i kobietą, a później udawał, że niczego takiego nie było. Tęsknota aż pali w oczy, tak jej źle, tak niesprawiedliwie jest oceniana. Jest dojrzała, ma nastoletnie dzieci, ale i dba o siebie. Ćwiczy, biega, sprząta, ogarnia cały dom i co z tego ma?
Czy nie czasem wiele z nas tak właśnie się czuje? Niedoceniane, niekochane, niezauważane? Co musiało się stać w związku kobiety, by zapragnęła powiedzieć dość, tak nie można, nie masz prawa mnie tak traktować?
Bardzo polecam do przeczytania każdej osobie, której wydaje się, że coś w jej życiu jest nie tak. Opisana pięknym i ciepłym stylem, który wciąga od samego początku. Niejednokrotnie w oku zakręciła mi się łza, bo choć to książka, to jednak napisana tak prawdziwie i życiowo. Rozdziały są krótkie, a narrator jest głosem cierpiących. Bardzo wam ją polecam!