Uwertura

Ocena: 5.4 (5 głosów)

Gdy kurtyna opada, a zaczyna się życie...

U progu świetnie zapowiadającej się kariery tanecznej Alicja ulega tragicznej w skutkach kontuzji. Diagnoza: już nigdy nie będzie tańczyć.

Ale oto kilka lat później, gdy wszystko zdaje się sprzysięgać przeciwko niej, podejmuje próbę powrotu na scenę - zatańczenia w rewii. Poznaje Mateusza - wokalistę geja, Pierre'a - francuskiego choreografa, i muzyka - utalentowanego kompozytora: mężczyzn, którzy odzwierciedlają wszystko, przed czym ucieka. Jednak prawdziwym problemem okazuje się Iza, producentka przedstawienia, która nie cofnie się przed niczym, aby osiągnąć swój cel. Czy niezwykły talent, niepowtarzalna uroda i wrażliwość Alicji wystarczą, by pokonać mnożące się przeciwności?

Uwertura to powieść wielowątkowa, osadzona w barwnym, ale i bezwzględnym świecie artystów estradowych. To lektura nie tylko dla miłośników tańca i teatru, ale dla tych wszystkich, którzy nie podjęli jeszcze decyzji, czy żyć tak, jak wypada, czy tak, jak tego rzeczywiście pragną. Być może odnajdą odpowiedź za maską sztucznego uśmiechu i makijażu, gdy kurtyna wreszcie opadnie...

Informacje dodatkowe o Uwertura:

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2017-04-24
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788381160087
Liczba stron: 448

więcej

Kup książkę Uwertura

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Uwertura - opinie o książce

Avatar użytkownika - grejfrutoowa
grejfrutoowa
Przeczytane:2017-05-01, Ocena: 5, Przeczytałam,
Alicja jest tancerką. Niestety, podczas jednego z występów ma wypadek, który prawdopodobnie przekreśli jej karierę. Po wyleczeniu nogi dziewczyna postanawia wrócić do tańca, mimo tego, że jej matka skutecznie ją do tego zniechęca, ciało odzwyczaiło się od wysiłku, a ból ciągle przeszywa kontuzjowaną kończynę. Nie poddaje się jednak i startuje w castingu do rewii. Alicja ma talent, jednak dla niektórych to za mało. Producentka rewii stara się zrobić wszystko, by dziewczyna nie wystąpiła w jej przedstawieniu, jednak choreograf jest nią zachwycony. Które z nich wygra walkę o dziewczynę? Od tego między innymi zależy przyszłość Alicji... Uwertura Adrianny Rozbickiej to wielowątkowa powieść, w której główną bohaterką jest Alicja – ambitna, uparta i utalentowana dziewczyna, która kocha taniec. Mimo że los ciągle rzuca jej kłody pod nogi, tancerka nie poddaje się i próbuje, trenuje i gryzie się w język, by nie zaprzepaścić szansy na powrót na scenę. Narrator pokazuje nie tylko główną bohaterkę, ujawnia też to, co robią inne osoby. Początkowo skupia się raczej na Alicji, z czasem wprowadzając na scenę kolejne postacie. Dzięki temu czytelnik może zobaczyć szerszą perspektywę tego, co dzieje się przy produkcji rewii, poznaje też tajemnice pozostałych bohaterów i zaczyna odkrywać, że wszystko się jakoś łączy. Czasem ma się wrażenie, że zbiegów okoliczności, które występują w fabule Uwertury, jest za dużo. Z drugiej jednak strony – takie jest przecież życie, prawda? Nieprzewidywalne. A świat jest taki mały... Tematów poruszanych w Uwerturze jest kilka. Po pierwsze najmocniejszym z nich jest taniec, a raczej to, czym on jest dla głównej bohaterki. Alicja kocha tańczyć, ma talent. Tego zajęcia nie popiera jej matka, inni natomiast uważają, że nie można być tancerką, nie kończąc wcześniej szkoły baletowej. Mimo przytyków Alicja tańczy, bo kocha to robić. Dodajmy do tego tematy poboczne jak trudne relacje rodzinne, problem w odnalezieniu się w nowym środowisku, intrygi i knowania producentki rewii, a nawet miłość i uzyskamy wielowątkową powieść, przy której nie można się nudzić, a jednocześnie nie można poczuć się zagubionym podczas lektury, bo autorka postarała się o to, by stopniowo wprowadzać wydarzenia do fabuły. To, czego nie brakuje w Uwerturze, to na pewno emocje i zaskoczenia. Po pierwsze nieraz podczas czytania miałam ochotę nawrzeszczeć na producentkę rewii, która z zawiści zrobiłaby wszystko, by pozbyć się Alicji. Była złośliwa, uparta, nieprzyjemna i bezczelna. Jej intrygi namieszały wiele. Dodajemy też trudne relacje Alicji z matką, które nieraz sprawiały, że zgrzytałam zębami. Poza tym sama atmosfera prób do rewii przyprawiała mnie o gęsią skórkę. Autorka poradziła sobie doskonale z oddaniem tego specyficznego klimatu pełnego napięcia i zmęczenia, ambicji i uszczypliwości. Jeśli chodzi o zaskoczenia – ich także nie brakło. Niektóre wydarzenia rozgrywały się tak niespodziewanie, że nie tylko bohaterowie nie mogli w nie uwierzyć, ale także ja podczas lektury byłam zdumiona. Uwertura to powieść o tym, jak wiele jest w stanie poświęcić i znieść główna bohaterka, by robić to, co kocha. Książka pokazuje blaski i cienie życia tancerki, której los na każdym kroku rzuca kłody pod nogi. To wciągająca lektura, w której nie brakuje intryg, emocji i zaskoczeń. Sądzę, że to naprawdę udany debiut Adrianny Rozbickiej i już nie mogę doczekać się kolejnych powieści jej autorstwa.
Link do opinii

U progu świetnie zapowiadającej się kariery tanecznej Alicja ulega tragicznej w skutkach kontuzji. Diagnoza: już nigdy nie będzie tańczyć.

Ale oto kilka lat później, gdy wszystko zdaje się sprzysięgać przeciwko niej, podejmuje próbę powrotu na scenę – zatańczenia w rewii. Poznaje Mateusza – wokalistę geja, Pierre’a – francuskiego choreografa, i muzyka – utalentowanego kompozytora: mężczyzn, którzy odzwierciedlają wszystko, przed czym ucieka. Jednak prawdziwym problemem okazuje się Iza, producentka przedstawienia, która nie cofnie się przed niczym, aby osiągnąć swój cel. Czy niezwykły talent, niepowtarzalna uroda i wrażliwość Alicji wystarczą, by pokonać mnożące się przeciwności?

Uwertura to powieść wielowątkowa, osadzona w barwnym, ale i bezwzględnym świecie artystów estradowych. To lektura nie tylko dla miłośników tańca i teatru, ale dla tych wszystkich, którzy nie podjęli jeszcze decyzji, czy żyć tak, jak wypada, czy tak, jak tego rzeczywiście pragną. Być może odnajdą odpowiedź za maską sztucznego uśmiechu i makijażu, gdy kurtyna wreszcie opadnie... 

Link do opinii

„Uwertura” to książka pełna muzyki, tańca i emocji. Pierwszy raz czytałam powieść, w której tak dużą rolę odgrywa pasja do tańca. Nie sądziłam, że na ten temat można tak barwnie pisać, przecież w książce nie słychać muzyki, a mimo to czytelnikowi udzielają się emocje jakie muzyka wywołuje w głównej bohaterce - Alicji.

Książka opowiada również o poszukiwaniu swojej drogi życiowej, pasji i miłości. Odnalazłam w niej wiele cennych rad i cytatów wartych zapamiętania.

 


„ - Pierre, to nie ma sensu - łkała. - Moje życie go nie ma.

- Bo życie nie ma sensu – odparł. - Po prostu jest. Trzeba je przeżyć i nadać jakiś – powiedział najczulej jak potrafił.”

 


Opowieść dodała mi otuchy i odwagi do działania we własnym życiu. Wywarła na mnie duże wrażanie i czytałam ją z ogromną przyjemnością.

Link do opinii
Avatar użytkownika - NaWidelcu
NaWidelcu
Przeczytane:2017-08-14, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki na 2017,
Czym byłoby życie bez pasji? Codzienną rutyną, czynnościami powtarzanymi bez sensu i bez serca. Marzenia są dla nas siłą napędową do działania. Jednak czy zawsze należy za nimi gonić? Może czasem po prostu… nie warto?   
Dla Alicji taniec jest wszystkim. Dlatego tragiczny w skutkach wypadek na scenie to nie tylko koniec pasji, ale też wszystkich planów na przyszłość. Nie zamierza się jednak pogodzić z diagnozą lekarzy. Pragnie tańczyć. Po wielu miesiącach rehabilitacji czuje, że nastał wreszcie moment, by powrócić na scenę. Tę szansę daje jest francuska rewia. Czy uda się na nowo rozpocząć karierę? Tym razem będzie się liczył nie tylko jej warsztat, ale też umiejętność pokonywania przeciwności losu i hart ducha. Czy Alicja podoła wrogo nastawionej producentce, upartemu byłemu i… demonom z przeszłości? Czy taniec wart jest tylu poświęceń?

Uwertura to niesamowita powieść. Nie tylko pełna muzyki, tańca, ale też zachwytu nad ulotnością chwili. Nie jestem szczególną zwolenniczką opisów. Zwykle nudzą mnie, nie potrafię docenić ich obecności. Tym razem było inaczej. Z każdym słowem coraz bardziej zagłębiałam się w muzyczny świat tancerzy, coraz bardziej rozumiejąc ich pasje i powołanie. Opisy sprawiły, że poczułam się niczym świadek rzeczywistych wydarzeń, dałam się porwać akcji i wartkiej historii.

W Uwerturze wątków jest naprawdę sporo, i to z bardzo różnych obszarów. Wszystkie jednak pozostają ze sobą związane. To niesamowite, jak z pozornie niepowiązanych opowieści tworzy się jedna, spójna historia. Jest to kolejny bardzo mocny aspekt tej książki. Żadna zagadka, chociażby tylko zasygnalizowana, nie pozostaje bez wyjaśnienia.

Dzięki wielowątkowości autorka zwraca uwagę czytelnika na różne tematy. Jest czas na miłość, pasję, pracę, czy rodzinę. I żadna z tych kwestii nie przytłacza drugiej. Ja chyba najbardziej bałam się, że książka zostanie zdominowana przez wątki miłosne, tandetne i przewidywalne. Tak się jednak nie stało. Ten temat pojawił się w historii, jednak w zupełnie nieoczywisty sposób. I przede wszystkim nie dotyczył wyłącznie głównej bohaterki, ale też pozostałej „obsady”.

Interesujące było również przedstawienie historii z różnych perspektyw. Nie tylko Alicji. Do głosu dochodzą też inni bohaterowie, którzy prezentują nam nowy punkt widzenia. Poznajemy prawdziwe powody ich działań i przeszłość, która nie raz nie należała do prostych czy przyjemnych.

Ciekawym wątkiem jest warsztat taneczny. Autorka pokazuje nam kulisy tego zawodu, pełne wyrzeczeń, ciężkiej pracy, nieraz wymagającej osobistych poświęceń. Zaznajamia nas też z brutalnym otoczeniem, dla którego żadna cena nie jest za wysoka, byleby tylko osiągnąć sukces, nie ważne jakim i czyim kosztem. To nie jest cukierkowa opowieść o realizacji hobby. To historia ciężkiej pracy i walki o własne marzenia.

Uwertura bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Dynamiczna i intrygująca fabuła, pełna pasji, tajemnic z przeszłości i namiętności. W tej książce można i warto się zatracić!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Muminka789
Muminka789
Przeczytane:2017-08-14, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inne książki autora
Utracony element
Adrianna Rozbicka0
Okładka ksiązki - Utracony element

Zabójczo skomplikowana intryga w barwnej Florencji Konstantyn od ponad dwudziestu lat mieszka w Londynie. Robi karierę, żyje w luksusie, ma powodzenie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy