Druga część kryminalnej serii, której bohaterką jest najlepsza profilerka włoskiej policji.
Życie Aurory zmienia się diametralnie wraz z odkryciem w Certosa di Bologna zwłok niezidentyfikowanego mężczyzny. Jedynymi wskazówkami są jego zaszyte usta, ciało poddane okrutnym starożytnym torturom i tatuaż na piersi z imieniem "Aurora", wykonany pośmiertnie. Podejrzana o udział w morderstwie i bezlitośnie przesłuchiwana Aurora musi stawić czoła nie tylko nieufności swoich przełożonych, ale także najbliższych współpracowników. Każdy z nich nie wie jednak, że stał się celem seryjnego mordercy, który zamierza pojedynczo wymordować najbliższe Aurorze osoby. Tylko zraniona i cierpiąca dziewczyna taka jak Aurora Scalviati może podjąć to wyzwanie i stawić czoła zabójcy, który przybrał kryptonim Valraven - nadprzyrodzonego kruka, który według starożytnych legend skandynawskich pożerał ciała zmarłych na polu bitwy. Historia, w której duchy przeszłości po raz kolejny okażą się przerażająco realne...
Wydawnictwo: Arkady
Data wydania: 2024-08-26
Kategoria: Horror
ISBN:
Liczba stron: 432
Tytuł oryginału: Osservatore oscuro
„Kryptonim Banany" – nowa książka Davida Walliamsa przedpremierowo w specjalnej, limitowanej wersji!
Baraldi, to uznana włoska autorka (w Polsce jeszcze mniej, ale będziemy to zmieniać :) ), genialnie kreuje świat pełen tajemnic, niepewności i zagrożenia, w którym każdy krok bohaterów może prowadzić do niebezpieczeństwa.
Aurora jest policjantką ze sporym bagażem traum i doświadczeń, prowadzi śledztwo, które będzie jej kolejną próbą zmierzenia się nie tylko z mordercami, ale także z własnymi demonami. W tej części Scalvati musi stawić czoła nie tylko kolejnym trudnym zagadkom kryminalnym, ale także własnym wewnętrznym lękom, a jej charakter jest jednym z największych atutów powieści Baraldi, ponieważ świetnie ukazuje ewolucje bohaterki.
Autorka spokojnie i co dla mnie najważniejsze skutecznie buduje napięcie, zwodziła mnie fałszywymi tropami i odkrywała raz za razem coraz mroczniejsze sekrety historii. Narracja była dość emocjonalna, a Baraldi z powodzeniem wprowadzała elementy psychologicznej gry, w której zostałam zmuszona do zastanowienia się, komu może ufać.
Styl pisania autorki to coś co niezwykle doceniam, ponieważ jest plastyczny i sugestywny, co pozwalało mi łatwo wniknąć w mroczny świat Aurory. Opisy miejsc i wydarzeń są pełne detali, co sprawiało, że każdy krok wydaje się bardziej realny i przejmujący.
,,Ukryty obserwator" to thriller pełen zwrotów akcji, jednak niektóre elementy fabuły mogą wydawać się nieco przewidywalne dla doświadczonych miłośników gatunku. Baraldi nadrabia to jednak atmosferą i psychologiczną głębią postaci, które wciąż zaskakują swoimi decyzjami i motywacjami.
Drugi tom przygód, a w zasadzie śledztw Aurory to świetny thriller psychologiczny, który trzymał mnie w napięciu, a Baraldi po raz kolejny zaprezentowała, że potrafi tworzyć mroczne, pełne emocji historie
Recenzja powstała w ramach współpracy z Wydawnictwem Letra
Scarlett ma szesnaście lat i właśnie przeprowadziła się do Sieny. Zostawiła za sobą wakacje, swoją najlepszą przyjaciółkę i kiełkującą miłość do...
Turyn, 1988. W mieście grasuje nieuchwytny seryjny morderca. Nad sprawą pracują równolegle Francesco Scalviati, zastępca prokuratora, oraz Leda de Almeida...
Przeczytane:2024-12-26, Ocena: 5, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, 52 książki 2024, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024, Książki XXI wieku,
POCZTÓWKA Z OTCHŁANI
Są takie serie, tacy bohaterowie i taki klimat, które sprawiają, że na kolejną część czekamy z zapartym tchem. Po niezwykle udanej „Aurorze w mroku” Barbara Baraldi powróciła z drugą częścią cyklu, którego bohaterką jest profilerka Aurora Scalviati. Kobieta poturbowana przez życie, kobieta, która wiele razy upadała i nadal z ogromną determinacją podejmuje trud powstawania. „Ukryty obserwator” to mroczny i brutalny thriller, który ukazuje nam nieznane dotąd oblicze włoskiej prowincji.
Życie Aurory Scalviati powoli wraca na bezpieczne tory. Coraz lepiej czuje się w niewielkiej Sparvarze, gdzie rzucił ją los. Najważniejsze jednak jest dla niej to, że na miejscowym posterunku odnalazła w końcu spokój i przyjaciół. Przychodzi jednak dzień, który na nowo otworzy stare rany. Wezwanie do Bolonii, która jest terenem poza jej jurysdykcją, jest dla Scalviati wielkim zaskoczeniem. To, co zastanie na miejscu, przekroczy granice wszelkiego rozumowania. Bestialsko okaleczone zwłoki nieznanego mężczyzny, nawet wśród śledczych przywykłych do obcowania z najpodlejszymi ludzkimi zbrodniami, wywołują głęboki wstrząs. Dla Aurory to zdarzenie jest czymś więcej - jest wypowiedzeniem wojny. Ofierze wytatuowano bowiem na piersi jej imię. Cios, który uderza w jej poranione serce jest bardzo silny. Determinacja, by schwytać okrutnego szaleńca jeszcze większa. Gdzie szukać odpowiedzi, na pytania, których zadanie wywołuje strach? Jak daleko w przeszłości ukryte są motywy mordercy?
Aurora powraca i jest to powrót w znakomitym stylu. Barbara Baraldi wie, jak operować napięciem i strachem. Już pierwsza część serii była powieścią bardzo mroczną. „Ukryty obserwator” łączy w sobie wszystkie najlepsze cechy pierwszego tomu, a do tego jest książką jeszcze bardziej przejmującą. Baraldi odważnie penetruje kręte ściezki ludzkiego umysłu. Wydobywa to, co najmroczniejsze i najbardziej przerażające. Doskonale radzi sobie ze stopniowaniem napięcia. Wie, jakie struny poruszyć, by czytelnik wpadł w zastawioną przez nią sieć. Misterna konstrukcja fabularna opłata właśnie jak pajęczyna. Proza Baraldi daje nam dokładnie to, czego oczekujemy od thrillera - pełnokrwistą bohaterkę, trzymającą w napięciu fabułę i intrygę kryminalną, która bardzo dobrze się zamyka. W toku śledztwa na jaw wychodzą coraz to nowe elementy, które dobrze do siebie pasują. Baraldi jest autentyczna w tym, co robi. Ukazuje włoskie realia w wiarygodny sposób. Nie boi się zaglądać pod podszewkę i obnażać tego, co brzydkie, złe i niewygodne. Wielu z nas hasło „włoska prowincja” kojarzy się z polami lawendy, słońcem i uśmiechniętymi ludźmi. U Baraldi włoska prowincja to szarość, zmęczeni ludzie, mafia i ekstremistyczne grupy gangsterów. To opowieść o ludziach milczących, uwięzionych w klatkach swoich poglądów, pozbawionych nadziei. Autorka odważnie portretuje włoską mentalność.
Aurora Scalviati to policyjna profilerka, która dźwiga na swoich barkach potężny ładunek krzywd. Fragment pocisku, który tkwi w jej głowie, nieustannie przypomina jej o dniu, w którym straciła wszystko. Jednakże brutalny mord popełniony w Bolonii zmusi ją do jeszcze głębszego sięgnięcia w przeszłość. Do powrotu do czasu, gdy zginął jej ojciec. Do rozdrapania kolejnych ran. Jak wiele musimy przejść, by odnaleźć spokój? By pogodzić się z tym, co było i spojrzeć w przyszłość? Aurora to trudna, skomplikowana postać. To odważna i oddana pracy policjantka, ale także wrażliwa kobieta, która każdego dnia toczy swoją walkę. Bardzo udana postać, która nakreślona jest tak dobrze, że czytelnik współodczuwa wraz z nią. Pierwsza odsłona cyklu zabrała nas w mrok, a druga to rzut w otchłań. Morderca, który rzuca wyzwanie policjantce, człowiek, który nie cofnie się przed niczym, a jego motywów należy szukać w zamierzchłej przeszłości. Lubimy to. Takie historie dostarczają nam tego, czego jako czytelnicy thrillerów oczekujemy : silnych emocji, zagadek i wejrzenia w umysł psychopaty . Baraldi mistrzowsko operuje suspensem i potrafi tworzyć intrygującą fabułę. Bardzo ważne są dla niej nie tylko portrety psychologiczne postaci, ale także kompetentnie oddane warunki społeczne. „Ukryty obserwator” to nie tylko smakowity thriller, który wypełni nam kilka wieczorów, to także interesujące spojrzenie na Włochy, których nie znamy. Dalekie od podróżniczych folderów, osadzone w innej kolorystyce niż jesteśmy do tego przyzwyczajeni.
Seria o losach Aurory Scalviati zasługuje na to, by czytać ją w kolejności ukazywania się poszczególnych tomów. Bardzo istotna jest sama postać profilerki, jej przeżycia i przeszłość. A także wydarzenia, które silnie się ze sobą łączą. Mimo tego, że Barbara Baraldi zadbała o to, by przypomnieć ważne zdarzenia z pierwszego tomu, to uważam, że jest to tak doskonały cykl, że warto kontemplować go od początku. Odważcie się wejść w ten mrok. Mrok, który jest soczyście gęsty, zimny i przerażający. Bardzo udana kontynuacja, która utrzymuje tempo pierwszej części i wrzuca nas w wir brutalnych wydarzeń. Sprawnie napisana, dynamiczna i przeszywająca na wskroś. Termin „włoska robota” nabiera nowego znaczenia. Diabeł gorąco poleca.