Grupa osób opuszczających PRL na skutek selektywnego prześladowania (tak precyzuje się definicję uchodźcy) była tylko częścią ogółu emigrantów, w okresach wzmożonego odpływu względnie nieliczną. Wobec faktu zablokowania drogi swobodnej emigracji, osoby, które z różnych względów nie widziały możliwości dalszego życia w Polsce Ludowej, podejmowały decyzję o wydostaniu się z kraju nielegalnie.
Jednak niewielka tylko część wychodźców angażowała się na obczyźnie w działania na rzecz zmian politycznych w Polsce. Najważniejsze jest to, że bezprecedensowa ingerencja państwa w życie społeczne, nawet w sprawy uważane za całkiem prywatne, uczyniła politycznymi wiele motywów niepolitycznych, a przynajmniej nadała takim ucieczkom polityczny wymiar.
Wydawnictwo: Bellona
Data wydania: 2015-05-14
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 250
Opowieści z życia lepsze niż Bond. Ucieczka z szarokości do normalności.
Boya przez całe życie ciągnęło do artystek. Wśród jego wybranek była choćby Dagny Juel-natchnienie nie byle kogo, bo Strindberga, Muncha, Przybyszewskiego...
Ojciec najsłynniejszego muzealnika-detektywa, odkrywca Skiroławek, określany mianem naczelnego pornografa partii. Arogant, który osiągnął sukces, po czym...
Przeczytane:2022-09-26, Ocena: 5, Przeczytałam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku,
Po książkę sięgnęłam z ciekawości. Dostałam może niekoniecznie to, czego się spodziewałam ale też było ciekawie. Autor skupił się na ucieczkach osób mających jakiekolwiek znaczenie w PRL. Opisuje spektakularne próby ucieczek. Zarówno te zakończone sukcesem jak tragiczne w skutkach. Bo nie zawsze kończyło się na deportacji. Wojskowi, wysocy urzędnicy byli chętnie przyjmowani przez wywiady państw zachodnich że względu na posiadane przez nich informacje. Historię poszczególnych ucieczek przedstawione są w ciekawy sposób. Obawiałam się, że będą to suche fakty historyczne. Przyjemnie się czytało.