Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2012-07-01
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 386
Troche rozczarowałąm się tą pozycją. Niby na odwrót jak w powieściach rodem znad rozlewiska, a mimo wszytsko podobnie. Chociaż wybór bohaterki na koniec mnie zaskoczył. Jednak brakuje mi nieco żywszej akcji i ci bohaterowie jakby trochę mdli.
Połączyła ich miłość? Pożądanie? Przeznaczenie? A może zło, które wydarzyło się dużo wcześniej? Nina przyjeżdża na studia do Warszawy. Wierzy...
Rok 2015. Gabriela Kern, uznana pisarka i spełniona matka, opuściwszy Warszawę, wiedzie leniwą egzystencję w urzekającym zakątku Mazur. W jej hermetycznym...
Przeczytane:2020-07-23, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2020, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2020 roku (100), Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2020,
Bohaterki książek uwielbiają uciekać. Z reguły na wieś lub do lasu, gdzie czekają na nie chatki, kotki a czasem książęta na białych koniach. Ale przecież gdyby zawsze tak było, byłoby nudno, prawda? Dlatego Kasia Zyskowska-Ignaciak wymyśliła odmienną wersję...
Franciszka Melzer, lat dwadzieścia dziewięć, pracuje w biurze turystycznym w Kazimierzu Dolnym. Wciąż mieszka z rodzicami na obrzeżach miasteczka, ale już za tydzień sytuacja ulegnie zmianie, ponieważ wyjdzie za mąż. Jak każda panna młoda ma ogrom wątpliwości czy małżeństwo z Kubą da jej szczęście. Oliwy do ognia dolewa fakt, że na jej wieczór panieński siostra Helena zaprosiła chiromantę, który wszystkim obecnym kobietom uzmysłowił, że nadchodzi czas zmian, choć nie wszystkie były świadome tego, jakie one będą.
Lawina ruszyła, gdy Frania biegła od fryzjera na parking i o mały włos nie wpadła pod samochód... który prowadziła jej pierwsza miłość - Andrzej. Dlatego kilka godzin później uciekła sprzed drzwi kościoła, pozostawiając osłupiałą rodzinę a przede wszystkim zrezygnowanego Kubę. Wyjechała do Warszawy, gdzie los podarował jej telewizyjną karierę, kilku adoratorów a przede wszystkim wsparcie przyjaciółki, która wyciągnęła ją z płaczliwego stanu. Z czasem zaczyna stawać na nogi, spotykać się z Heleną, która korzystając z odwagi młodszej siostry, w dniu jej niedoszłego ślubu obwieściła rodzinie, że odchodzi od męża!
Frania od zawsze była pod wielkim wpływem matki, dyrektorki liceum. Poukładana i romantyczna, nudna i robiąca to, czego oczekują od niej inni, brakowało jej odwagi, by żyć po swojemu podejmując swoje - choć może czasem błędne - decyzje. Rozpoczynając pracę i nowe życie w stolicy, wreszcie zaczęła czuć satysfakcję, szczęście i spełnienie. A z czasem mogła śmiało powiedzieć, że jest u siebie, ze sobą i po swojemu. Jedynie jej uczucia wciąż nie mogą ostatecznie się zdefiniować - sama nie wie o kim myśleć... Który mężczyzna jest jej przeznaczony, los jednak czuwa i podpowie jej to we właściwym momencie.
Na bohaterkę czeka również misja ratowania - nie tylko pewnego paskudnego, porzuconego szczeniaka ale przede wszystkim relacji z matką, bowiem przez kilka miesięcy nie miały ze sobą kontaktu.
Kasia Zyskowska-Ignaciak stworzyła lekką i zabawną opowieść o zwyczajnej kobiecie, która pełna rozterek szuka tego jedynego. Gdy jest z Kubą - myśli o Andrzeju, gdy spotyka się z Andrzejem - powraca do chwil z Kubą. Jej ciągłe rozterki wcale nie pomagają jej w codzienności, ale może wreszcie zrozumie kogo kocha...
Narracja Franki jest niezwykle przyjemna w odbiorze, bohaterka opisuje swoje myśli i przeżycia z humorem a niektóre sytuacje wywołują u czytelnika napady chichotu.
Podsumowując - "Ucieczka znad rozlewiska" to opowieść o ucieczce z pięknej nadwiślańskiej krainy do stolicy, o podejmowaniu ryzyka, bezradności, życiowych rewolucjach i zakrętach, straconym czasie, wyrzutach sumienia oraz odwadze w walce o szczęście i miłość. Historia o pojednaniu ze sobą, poznawaniu długo skrywanej prawdy oraz o konfrontacji z przeszłością. Polecam na popołudniowy relaks