Czasem wybór między pieniędzmi a miłością jest trudny.
Jeszcze trudniejszy, gdy trzeba zdecydować między zdobyciem pieniędzy potrzebnych ukochanej osobie a byciem z nią.
Marta ma świadomość tego, że sprzedała swoje życie i czas. Nie przypuszczała jednak, że cena za poświęcenie może okazać się zbyt wysoka, a krótkie chwile szczęścia nigdy nie wynagrodzą jej tego, co straciła.
Pewnego dnia kobieta spotyka Wiktora - mężczyznę, z którym kiedyś, zanim oboje podpisali swoje ,,wyroki" na życie w materialnym świecie, łączyło ją coś niezwykłego. Czy to spotkanie będzie początkiem powrotu do prawdziwego życia? Do tego, co ważne i niematerialne?
Joanna Sykat w sposób niezwykły i nietuzinkowy próbuje skierować nasze myśli na właściwe tory, chce pomóc nam zrozumieć, co w życiu ma znaczenie.
Anna Grzyb, asymaka.blogspot.com
Autorka jak zwykle roztrząsa kwestie uczuć, trudnych związków i relacji rodzinnych, ze szczególnym uwzględnieniem macierzyństwa. Oczywiście ważne jest też powiązanie człowieka z przyrodą.
Monika Orłowska, lubimyczytac.pl
Ta książka to swego rodzaju wiersz napisany prozą. Zawiera w sobie wiele mądrości i smutnej prawdy o naturze ludzkiej XXI wieku, a jednocześnie daje nadzieję!
Sylwia Winnik, czasnaksiazki.pl
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2014-12-02
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 244
„Tylko przy mnie bądź! Słyszysz?! Bądź przy mnie!”
Do czego jest zdolna matka, aby zapewnić swojemu dziecku bezpieczeństwo i dobrobyt? ...Pozwoli się zamknąć w dusznej kopule, w której nie spotka się promieni słońca, zapachu ziemi po ulewnym dniu, czy nawet tęczy. Wszystko dookoła, to tylko komputery, cyferki i ludzie nafaszerowani pigułkami ogłupiającymi, zobojętniającymi człowieka. Ale matka dla swego dziecka zniesie wszystko...
„(...) Uciekła do świata, który miał zapewnić godziwy byt jej dziecku. Uciekła od bezrobocia i beznadziei świata, w którym został Wojtek. Trudne wybory, które tylko dla obcego człowieka potrafią być oczywiste. Które dla oczu z zewnątrz nie są nawet wyborami.”
Główną bohaterką powieść „Tylko przy mnie bądź” jest Marta, która dla dobra synka zrezygnowała z życia, w którym mogła spotykać się z bliskimi oraz przebywać w otoczeniu przyrody. Normalne życie zastąpiła sztucznym „światem”, w którym przeważa dobrobyt i luksus, ludzie dążą do tego by nic innego w ich życiu nie istniało tylko praca, takie jest życie pod kopułą z pleksiglasu. Każdy mieszkaniec kopuły posiada swój własny „pidżej”, który informuje o zażyciu danej pigułki. Przez wspomniane pigułki ludzie w kopule stają się swego rodzaju „robotami” nie myślą o uczuciach, o drugim człowieku, myślą tylko o pracy i o tym, czy aby otoczenie jest sterylne. Chodzą wyznaczonymi ścieżkami jak z klapkami na oczach dom-praca-dom. Wydają się być zaprogramowani na zarabianie pieniędzy. Ludzie dla pieniędzy i życia w luksusie sprzedają własne myśli, ciało zupełnie podporządkowując się systemowi. Lecz Marta jest inna, obchodzi system bokiem, nie zażywa pigułek... Jest jeszcze Wiktor i Wojtek, kim oni są? Dowiecie się czytając „Tylko przy mnie bądź”.
„ (…) Tabletki rozczłonkowywały świat. Dopuszczały do świadomości jedynie najważniejsze informacje i obrazy. Pigułkową nirwaną odsuwały na jakiś czas konieczność myślenia przyczynowo-skutkowego oraz wszelką analizę i syntezę, nie mówiąc już o problemach i wspomnieniach. (...)”
A teraz usiądź wygodnie i zastanów się, czy dla pieniędzy, które pozwolą godnie żyć Twoim bliskim lecz z dala od Ciebie, dałbyś się zamknąć w szklanym więzieniu, gdzie musisz zrezygnować z dotychczasowego życia. Wychodząc na zewnątrz (poza kopułę) musisz posiadać przepustkę, ale co z tego, że wychodzisz na „powietrze” jeśli dzięki zażywanym pigułkom zupełnie nic nie odczuwasz. Jesteś obojętny na piękno przyrody, śpiew ptaków, szum wiatru. Za to masz piękny dom, najnowszy sprzęt grający i mnóstwo pieniędzy, ale po co to wszystko, dla kogo to robisz??? Zgadzasz się na takie życie???
Nie powiem, że książka wchłonęła mnie w swe czeluści od pierwszej strony, czy nawet pierwszego zdania. Nie, nie i jeszcze raz nie. Potrzebowałam czasu. Kilku rozdziałów, aby wdrożyć się w całą historię. Z początku zadawałam w myślach pytanie: ale o co chodzi? Pidżeje, czipy, kopuły... ??? Tak, właśnie miałam na początku, ale z każda kolejną stroną lektura mnie coraz bardziej wciągała. I muszę przyznać, że jest to pozycja niebanalna. Autorka miała doskonały pomysł na książę. W zupełnie odmienny sposób ukazała człowieka w dzisiejszych czasach. Człowieka, który goni za pieniędzmi, władzą, żeby być na bieżąco z rozwijającą się technologią, za tym aby zostawić wszystkie problemy za sobą i zupełnie o nich zapomnieć, tak jakby nigdy nie istniały, a także ukazuje do jakiego poświęcenia jest zdolna matka, która pragnie by jej dziecko wychowywało się w normalnych warunkach, by niczego mu nie zabrakło, ale takiej istocie nie potrzeba pieniędzy, zabawek, gier, potrzebna jest mu matczyna i ojcowska miłość....rodzina! Ukazany jest także wątek rozłąki dwóch kochających się ludzi, samotnie wychowującego rodzica, rodzina zastępcza w postaci dziadków, walka o rodzinę, a także wybór między pracą, a rodziną. Autorka przedstawia także jak ważna jest bliskość człowieka z przyrodą oraz tęsknota za nią.
„Tylko przy mnie bądź” jest to najnowsza powieść autorki, a także moje pierwsze spotkanie z twórczością Pani Sykat. Książka jest świetnie skonstruowana. Pomimo tego, że czyta się ją niewiarygodnie szybko, nie jest to łatwa lektura, daje do myślenia, a słownictwo potrafi być nieco zawiłe, czasami bardzo dosadne. Zakończenie no cóż, krótko mówiąc w ogóle się takiego nie spodziewałam, ale czegóż chce więcej czytelnik jak nie zaskakującego zakończenia powieści. Dodatkowym atutem jest słownik trudniejszych wyrazów, który jest umieszczony na końcu książki. Okładka jest wprost idealna do zawartej w książce treści. Jedyny co mnie boli, to to, że książka tak szybko się skończyła, jak dla mnie mogłaby mieć kolejne 200 stron. Szczerze polecam.
Autorka zabiera czytelnika do Dome – gigantycznej korporacji stanowiącej państwo w państwie i oddzielonej od świata jaki znamy szczelną kopułą. I choć chętnych by się tu dostać nie brakuje, to każdy kto podpisuje kontrakt staje się samotnym, pozbawionym uczuć robotem nastawionym wyłącznie na zarabianie pieniędzy, awanse i podwyższanie wydajności. Korporacja nie tylko kontroluje wszystkie aspekty życia pracowników, ale znalazła też idealny sposób na tłumienie emocji, wspomnień oraz naturalnych popędów. Bezinwazyjna lobotomia jest tak skuteczna, że mało kto zdaje sobie sprawę czego zostaje pozbawiony. I choć bilet do Dome nie jest podróżą w jedną stronę, to wysiąść z tego pociągu można było tylko na dwa sposoby, jednak trzeba być bardzo uważnym by nie przegapić swojej stacji.
„Tylko przy mnie bądź” to opowieść o kobiecie, która kierując się szlachetnymi pobudkami zgodziła się na płatne więzienie. Poświeciła siebie, by jej najbliższym żyło się lepiej. Myślała, że za pieniądze kupi wszystko, co do życia niezbędne, ale szybko okazało się, że tego, co najcenniejsze nie da się wyrazić w środkach płatniczych. A każda decyzja nawet najrozsądniejsza niesie za sobą konsekwencje i nie da się osiągnąć korzyści nie ponosząc kosztów. Autorka pod podszewką przedstawionych wydarzeń porusza temat bliski współczesnym czytelnikom i robi to w tak plastyczny oraz sugestywny sposób, że podczas lektury nie da się nie odczuć kubła zimnej wody wylanego na głowę. I choć pieniądze towarzyszą ludzkości od stuleci, to trudno nie zauważyć ewolucji w relacjach zachodzących między nimi a człowiekiem. A rozbuchany konsumpcjonizm i sztucznie pobudzane potrzeby sprawiają, że łatwo się zagubić i wpaść w pułapkę. W swojej najnowszej powieści Joanna Sykat funduje czytelnikowi pewien rodzaj bardzo obrazowej terapii szokowej, która nie tylko przynosi uświadomienie, ale też pobudza do refleksji i przemyśleń. Bo choć wszyscy wiemy, że pieniądze to nie wszystko, to coraz częściej o tym zapominamy goniąc za substytutami, które tylko pozornie mogą nas uszczęśliwić. Dla mnie przygoda z książką była ciekawym doświadczeniem, gdyż autorka nie tylko przemówiła do mojego rozsądku, ale też utkała emocjonującą, zaskakującą i pełną wrażeń historię. Polecam.Łucja jest 42-letnią nauczycielką muzyki. Jeszcze trzy lata temu była najszczęśliwszą osobą pod słońcem. Trafiła się jej miłość, jaka się nie zdarza. Dziesięć...
Nadwątlone więzy rozluźniają się jeszcze bardziej, gdy okazuje się, że 40-letnia Anka wzięła niespodziewany cichy ślub. Dopiero po fakcie pragnie przedstawić...
Przeczytane:2020-10-08, Ocena: 5, Przeczytałam, Książki XXI wieku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2020, 12 książek 2020, 52 książki 2020,
Długo się zastanawiałam nad wystawieniem oceny w przeczytanej przeze mnie książki pt. ''Tylko przy mnie bądź'' autorstwa Pani Joanny Sykat, gdyż występujący w niej praktycznie wszyscy bohaterowie stanowili dla mnie jedną wielką nieodgadniętą zagadkę od samego początku.
Życie głównej bohaterki Marty owszem nie było łatwe, gdyż zostało ono wystawione na próbę czasu do pokonania własnych przez nią korzyści oraz słabości, które są, na porządku dziennym żyjąc, w takim niepewnym świecie pełnym ryzyka nie dając jej, aczkolwiek oraz pewnej gwarancji, że decyzja o podjętej decyzji o zmianie dotychczasowego była słuszna.
Moim zdaniem powieść ta została ujęta przez autorkę w sposób klasyczny ze względu na to, że chciała zaznaczyć w niej ogromną rolę nad dokonaniem wyboru miłości bądź też podążać drogą lepszego dobrobytu finansowego.
Ogromnym plusem napisanej powieści jest to, że można uważniej obserwować świat, przemyśleć sobie na spokojne panujące obecnie warunki wiru pracy podkreślając wynikające z tego tytułu występujące w nim problemy.
Tekst zamieszczony w tej powieści czytało mi się wyjątkowo szybko.
Czasami zadawałam sobie pytania dotyczące tego, czy ja jako Czytelniczka pojmuje opisany przez autorkę współczesny świat, który nie do końca mi się osobiście podobał ze względu na zachowania nieprzemyślane występujące u tychże bohaterów.
Przyznam szczerze, że tak naprawdę nie była to dla mnie łatwa w odbiorze do przeczytania ta powieść pomimo tego faktu, że zajęło mi to trzy dni pory wieczorowej, gdyż tak od razu nie odnalazłam się w przedstawionych przez autorkę wątkach.
Potrafię za to docenić autorkę, że podjęła się opisać w tej powieści występujące problemy współczesnego świata, w którym to pogoń za własnym szczęściem stanowiącym z czasem jedynie namiastkę do tego upragnionego celu umieszczonego, gdzieś pomiędzy w tle podjętymi szybkimi decyzjami, które w praktyce nie są takie proste, jak również i do pokonania w teorii.
Moje pierwsze spotkanie z twórczością autorską Pani Joanny Sykat uważam za udane.
Polecam przeczytać tę powieść.