Cztery strony miłości

Ocena: 4.89 (9 głosów)

Łucja jest 42-letnią nauczycielką muzyki. Jeszcze trzy lata temu była najszczęśliwszą osobą pod słońcem. Trafiła się jej miłość, jaka się nie zdarza. Dziesięć lat młodszy od niej mężczyzna postanowił zawalczyć o nią z całym światem. Jednak, po krótkim czasie, mąż z dnia na dzień, wyprowadził się ze wspólnej sypialni i podzielił resztę mieszkania na pół. Łucja, chcąc nie chcąc, godzi się na taką sytuację, ponieważ sprawę komplikuje budowany dom i zaciągnięty na niego kredyt. Czy Łucja w końcu dowie się, dlaczego mąż się od niej odsunął? Co stanie się z domem, który miał być zwieńczeniem marzeń o wspólnym życiu? I wreszcie. Kim był, a może jest tajemniczy Szymon, któremu Łucja poświęca tyle ciepła w swoich wspomnieniach?

Informacje dodatkowe o Cztery strony miłości :

Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2016-05-30
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-7674-525-1
Liczba stron: 424

więcej

Kup książkę Cztery strony miłości

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Cztery strony miłości - opinie o książce

Joanna Sykat ma w swoim dorobku literackim już kilka powieści. ,,Cztery strony miłości" jest drugą spośród nich, z jaką miałam okazję jak dotąd się zapoznać. Autorka opowiedziała w niej historię miłości, która nie jedno ma imię, a jej oblicz jak się okazuje jest równie wiele... Poznajemy 42-letnią nauczycielkę gry muzyki, która jeszcze całkiem niedawno była najszczęśliwszą kobietą pod słońcem, mając przy swoim boku mężczyznę będącego ucieleśnieniem jej najskrytszych pragnień. Aktualnie małżeństwo Łucji przechodzi poważny kryzys, jej mąż zamkną się w sobie i oddalił od kobiety, dzieląc na pół wspólne mieszkanie z niewyjaśnionych dla Łucji powodów... Opowieść Łucji snuta jest dwutorowo, jedną jej perspektywę stanowią wspomnienia z przeszłości, drugą natomiast obraz teraźniejszości, która obecnie jest udziałem bohaterów. Jest to historia o potrzebie kochania i bycia kochanym, jaką nosi w sobie każdy z nas. Autorka poruszyła w niej bardzo wiele ważnych, a zarazem delikatnych kwestii, jakimi są poczucie akceptacji ze strony innych, które z kolei ma niebagatelny wpływ na naszą samoocenę czy bardzo częste uleganie stereotypom również tym myślowym, które generuje wiele niedomówień, a te skutecznie nakręcają spiralę izolacji i narastającego poczucia wyobcowania u obojga bohaterów. W powieści tej dokładnie tak jak w życiu nic nie jest wyłącznie czarne ani białe. Historia opowiadana przez Łucję od pierwszej do ostatniej strony zręcznie wymyka się schematom budząc w czytelniku mieszane uczucia i poczucie chaosu, gdyż początkowo nie bardzo orientujemy się, kto jest, kim w tej opowieści... Równocześnie jednak autorka w sposób niezwykle umiejętny rozbudza w odbiorcy nieustannie wzrastającą ciekawość dotyczącą dalszych losów bohaterów oraz rozwikłania ich często zagadkowych perypetii. Książka ta z całą pewnością jest pozycją nietuzinkową. Daje pole do refleksji na temat ludzkich uczuć, potrzeb, pragnień i marzeń, które bez względu na wiek oraz wszelakie inne czynniki są nieustannie obecne w naszym życiu. Powieść stanowi także swoiste studium relacji między ludzkich i ich zmian w wyniku różnych uwarunkowań mających na owe przekształcenia wpływ. Polecam Wam lekturę ,,Czterech stron miłości", zobaczcie świat oczyma Łucji, a przekaz jej opowieści i wysnute z niego przemyślenia niech zostaną w Was na długo. * https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta * http://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2017/04/miosc-ma-wiele-stron.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - izabela81
izabela81
Przeczytane:2017-03-01, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki - 2017,

Ile stron ma miłość? Czy ktoś się nad tym zastanawiał? Pewnie tyle, ilu ludzi i ich historii miłosnych.

Miłość ma wiele stron. Nie dwie, nie trzy i nie cztery. Tych miłości, tych jej twarzy jest tyle, ilu ludzi na świecie. 

Poznajemy 42-letnią Łucję - nauczycielkę muzyki i mężatkę. Jej małżeństwo przechodzi kryzys. Mąż z dnia na dzień wyprowadza się ze wspólnej sypialni i dzieli resztę mieszkania na pół. Łucja nie ma wyboru, godzi się na zaistniałą sytuację ze względu na zaciągnięty kredyt na budowę wymarzonego domu. Co jest przyczyną tego, że mąż się od niej odsunął? Co będzie ze wspólnie budowanym domem? Poza tym Łucja wciąż wraca wspomnieniami do tajemniczego Szymona. Kim on dla niej jest? 

Ja - pewna bezpiecznej granicy swojego wieku i niebojąca się dotyku tyle lat młodszego od siebie mężczyzny. Szymon - spokojny i nieuciekający wzrokiem - sprawiał wrażenie przyjaciela, do którego mogłam zawsze pójść z każdym problemem.

Łucja poznaje młodszego od siebie mężczyznę. Rodzi się między nimi uczucie. Ale czy związek z dużo młodszym mężczyzną w dzisiejszych czasach może przetrwać? Co na to rodzina, znajomi? Mówi się, że miłość nie zna granic, różnic wieku itp., ale czy na pewno? 

To niezwykle smutna historia. Dwoje ludzi, do niedawna szczęśliwe małżeństwo, a nie umieją ze sobą rozmawiać. Brak rozmowy, rutyna i marazm potrafią zabić nawet najlepszy związek. Ale kiedy nie potrafimy ze sobą szczerze rozmawiać, nie powinniśmy tworzyć związku.

W bohaterach nie jeden z nas może się przejrzeć, utożsamić. Są z krwi i kości, są jakby wyjęci z naszego życia. Polubiłam Łucję, choć czasami zachowywała się dość dziwnie. Brak pewności? Nieumiejętność zawalczenia o swoje? Natomiast brutalność i brak wyczucia Tomka sprawiło, że momentami go wręcz nienawidziłam. 

Książka wzbudziła we mnie spore emocje, nie nudziłam się nawet przez chwilę. Jest napisana lekkim, przyjemnym stylem, nieskomplikowanym językiem. Autorka pięknie i w prosty sposób opisuje uczucia słowami. Skomplikowane relacje międzyludzkie grają tu pierwsze skrzypce. Widać, że Joanna Sykat jest świetną obserwatorką otaczającego ją świata, bo bardzo trafnie wyciąga wnioski. Sama fabuła zaś jest niezwykle interesująca i nieprzewidywalna - teraźniejszość zgrabnie łączy się z przeszłością. Nic nie jest napisane na siłę. 

Jestem obita słowami. Wysmagana prawdą, o którą sama się prosiłam i z którą nie wiem, co powinnam teraz zrobić.

Cztery strony miłości jest lekturą niezwykle prawdziwą, a przy tym wzruszającą i nieprzewidywalną. To powieść o miłości, marzeniach i niedomówieniach. Smutna, ale dająca nadzieję. Autorka przypomina, że o miłość trzeba i warto walczyć każdego dnia, a nie tylko od święta. Inaczej codzienność i rutyna nas zniszczą. Starajmy się. Joanna Sykat zagrała na moich uczuciach niczym na instrumencie. Przeczytajcie, na pewno nie pożałujecie.

Szymon nauczył mnie brać życie za twarz. Nie upominać się o całusy, o pochwały, nie wyczekiwać, ale właśnie brać. Brać pełną garścią.

Link do opinii
Trudna lektura, podobnie jak trudne są relacje w niej pokazane.Być może na moją ocenę wpływa fakt, iż patrząc na okładkę liczyłam na sielski obrazek obyczajowy. Niemniej lektura zostawiająca ślad, zmuszająca do zastanowienia się nad losami bohaterów, poszukiwania odniesień we własnym życiu.
Link do opinii
Avatar użytkownika - vaapu
vaapu
Przeczytane:2016-11-14, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
Historia o miłości, jakich wiele, ale opowiedziana jakby inaczej. Na zmianę poznajemy teraźniejszość i przeszłość bohaterki, by złożyć z tego opowieść, o uczuciu, którego nie powinno być, które nie miało prawa przetrwać, i które... nie przetrwało. Ciężko zachwycać się samą fabułą, bo nie ma w niej nic odkrywczego, ale całość jest napisana bardzo sprawnie i bardzo przyjemnie się czyta. Plus za zamiokulkasa i inne kwiaty, zwłaszcza mój ukochany bez na okładce.
Link do opinii
To moja druga przeczytana książka tej autorki i po raz kolejny odnoszę pozytywne wrażenia. Cieszę się, że wśród polskich autorów, mamy takich od których książek po prostu nie chce się oderwać i wciąż pragnie się więcej i więcej. Główną bohaterką powieści jest 42-letnia Łucja, która naucza muzyki. W pracy poznaje Szymona, w którym z dnia na dzień się zakochuje. Ale czy różnica wieku pomiędzy nimi, będzie miała jakikolwiek wpływ na to co się między nimi zrodzi? "Ja- pewna bezpiecznej granicy swojego wieku i niebojąca się dotyku tyle lat młodszego od siebie mężczyzny. Szymon- spokojny i nieuciekający wzrokiem- sprawiał wrażenie przyjaciela, do którego mogłam pójść z każdym problemem". Co Co sądzicie o związkach ze znaczną różnicą wieku? Uważacie, że takie pary mają szansę się dogadać? Mój mąż jest starszy ode mnie o trochę, ale ja tej różnicy nie odczuwam. Bo przecież w miłości nie ważny jest wiek, lecz to, czy ludzie się kochają. Miłość ma wiele stron, a nasza Łucja oraz Szymon doskonale się o tym przekonują. Kiedy po ślubie z dnia na dzień Szymon przestaje rozmawiać z żoną, ta nie ma pojęcia o cochodzi. Ale czy dorośli ludzie właśnie w taki sposób powinni się zachowywać, kiedy na horyzoncie pojawia się problem? Otóż z całą pewnością nie! Dlatego pamiętajcie, że tak ważna jest rozmowa w każdym związku. Szczerość i zaufanie to podstawa. Kiedy w związku nie potrafi się szczerze ze sobą rozmawiać, nie ma sensu tego związku w ogóle tworzyć. "Szymon nauczył mnie brać życie za twarz. Nie upominać się o całusy, o pochwały, nie wyczekiwać, ale właśnie brać. Brać pełną garścią". Cztery strony miłości to powieść, dzięki której każdy z nas będzie miał możliwość zrozumienia, iż komunikacja w związku to podstawa. Trudne i skomplikowane relacje międzyludzkie nie biorą się znikąd. To my ludzie sami tworzymy niepotrzebne nieporozumienia. Czasem wystarczy zwykła, szczera rozmowa, by nie marnować czasu na coś, co miejsca w rzeczywistości nie miało. Życie to nie jest bajka, w której wszystko idealnie się układa i kończy happy endem. Zdarzają się również smutne zakończenia. A jak zakończy się milczenie pomiędzy Łucją i Szymonem? Jeśli chcecie się dowiedzieć, koniecznie sięgnijcie po tę książkę. "Bajka może i jest dobra na początku, ale potem musi ustąpić miejsca prawdziwemu życiu".
Link do opinii
Ile stron ma miłość? Nie sposób tego policzyć, pewnie tyle - ile historii miłosnych. Historia miłosna Łucji bynajmniej nie jest romansem, choć pewnie kiedyś nim była. Ona - nauczycielka muzyki w średnim wieku jeszcze przed trzema laty była bardzo szczęśliwa. Przeżywała wspaniałą miłość, która wymykała się utartym schematom. Potem... sama nie wie, co się stało. Z dnia na dzień mąż odwrócił się od niej, dzieląc mieszkanie i wspólne życie na pół. Zamieniając małżeństwo w mękę, którą ciężko przerwać z powodu wspólnie budowanego domu i kredytu. Historię Łucji poznajemy dwutorowo, przeplatając lekturę Łucją szczęśliwą, zakochaną i Łucją zniechęconą, zmęczoną trudną codziennością z niby-mężem zamkniętym szczelnie za drzwiami pokoju i we własnej skorupie, nierozumiejącą, co się wydarzyło, że nagle najważniejszy dla niej mężczyzna odwrócił się od niej. Historia stworzona przez Joannę Sykat pokazuje czytelnikom, do czego może doprowadzić brak szczerych rozmów w małżeństwie, ba, we wszelkich międzyludzkich relacjach. Jak łatwo zbudować mur wrogości lub obojętności i podnosić go każdym okrutnym słowem rzucanym w drugą osobę. Joanna Sykat to autorka obdarzona dużym talentem literackim. Pisze pięknie, zgrabnie żongluje słowem i nie boi się stosować porównań. To nie jest taka sobie lekka i łatwa książka, choć napisana jest lekko i ładnie. Mimo swej niewielkiej objętości zamyka w sobie wiele emocji. Czytelnik nie pozostaje obojętnym wobec bohaterów. Może im kibicować, albo się na nich wściec (jak ja). Nie znajdziecie tutaj szybkiej akcji czy wielu wydarzeń, znajdziecie za to obraz pewnej miłości i dowiecie się, jak wszystko się skończyło.
Link do opinii
Avatar użytkownika - dzagulka
dzagulka
Przeczytane:2006-06-27, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Autorka jak najlepszy wirtuoz, dyryguje uczuciami czytelnika.Wspaniałą zaletą powieści są ciekawe portrety psychologiczne głównych bohaterów i fabuła, w której teraźniejszość przeplata się z przeszłością. Znakomita historia ukazująca nam do czego doprowadzić może brak porozumienia, brak rozmowy między dwojgiem ludzi. Opowieść, która wyraźnie pokazuje nam, że błędem jest nadmierna idealizacja drugiej osoby. Historia bardzo prawdziwa.. polecam!!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Kominek
Kominek
Przeczytane:2016-06-28, Ocena: 6, Przeczytałem, Książka pod Patronatem, Mam,
Nie znam wcześniejszych dokonań autorki. Nie miałem przyjemności czytać tego, co być może mogłoby mnie równie mile zaskoczyć, jak stało się to teraz. Nie wiem, jaki klimat miały ,,Wszystko dla Ciebie", czy może ,,Jesteś tylko mój", ale wiem i mam świadomość, że ,,Cztery strony miłości" swym klimatem bez wątpienia zaskoczą nawet wybrednego czytelnika. Przyznam się, że po raz kolejny postawiony w ciemno los przyniósł mi w rewanżu powieść, która zaskoczyła i onieśmieliła mnie bardziej, niż mógłbym zdawać sobie z tego sprawę. Za nami ,,Nie znam", ,,Nie miałem" i ,,Nie wiem", to nie jest już istotne, bo teraz, kiedy znam i wiem, jaką dawkę emocjonalną ukryła w swej powieści Joanna Sykat jej ,,Cztery strony miłości" zasługuję na aplauz i uznanie, a także głęboki ukłon. Od zawsze początkowe pięćdziesiąt stron stanowi dla mnie być albo nie być dla danej książki, choć czasem wystarczy tych stron znacznie mniej, aby przekonać się o rzeczywistej wartości dzieła, z którym mam przyjemność się zmierzyć. W znacznej większości jest to bez wątpienia przyjemność, choć zdarza się tak, że jest zupełnie inaczej. Czasem staram się dotrwać w lekturze do końca, czasem trafia ona na półkę, bo lista nowych lektura jest długa i wciąż pojawia się coś nowego przed czym warto zatrzymać się na dłużej. Spodobała mi się forma narracji jaką przyjęła autorka. To ,,Wtedy" i to teraz podkreślone bieżącą datą, konkretnym punktem odniesienia do uczuciowych i emocjonalnych zmagań bohaterki. Miłość ma to do siebie, że w każdym wieku smakuje inaczej. Choć podobno najlepiej smakuje ta pierwsza, bo każda kolejna to jakby powielanie tego pierwszego spojrzenia, odnoszenie się do niego, choć oczywiście nie zawsze. Nie jest to regułą. Pełny tekst recenzji dostępny w poniższym linku: http://koominek.blogspot.com/2016/06/ksiazka-pod-patronatem-joanna-sykat.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - jolantasatko
jolantasatko
Przeczytane:2017-02-16, Ocena: 4, Przeczytałam, 2017,
Avatar użytkownika - jasmin79
jasmin79
Przeczytane:2016-07-18, Ocena: 3, Przeczytałam,
Inne książki autora
Facet do poprawki
Joanna Sykat0
Okładka ksiązki - Facet do poprawki

Z Gundą lepiej nie zadzierać. Wiedzą coś o tym ,,obiekty" wystawione jej przez zdradzane, wykorzystywane i porzucane żony. Filigranowa sylwetka, niebieskie...

Tylko przy mnie bądź
Joanna Sykat0
Okładka ksiązki - Tylko przy mnie bądź

Czasem wybór między pieniędzmi a miłością jest trudny. Jeszcze trudniejszy, gdy trzeba zdecydować między zdobyciem pieniędzy potrzebnych ukochanej osobie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy