Bestsellerowa autorka Siostry i Surogatki znowu przyprawi cię o dreszcze. Lepiej przygotuj się na zarwaną noc, bo od tej książki nie można się oderwać.
Więzy krwi je połączyły. Trauma je naznaczyła. Razem dorastały. Do prawdy muszą dojść osobno.
Oto siostry Sinclair - porwane jako dzieci przeżyły piekło, ale dwadzieścia lat później wydają się radzić sobie z traumą. Każda na swój sposób.
Leah - jest perfekcyjną panią domu, matką i żoną. A przynajmniej taka jest oficjalna wersja.
Marie miała nieco mniej szczęścia. Ale niezbyt idealny związek z alkoholem pomaga jej o wszystkim zapomnieć, więc kobieta nie narzeka.
No i Carly. Nigdy nie wybaczy sobie, że wtedy zawiodła siostry.
Każda z nich czuje się winna. Każda z nich ma dobry powód.
Gdy one próbują ułożyć się z przeszłością, ich oprawca wychodzi z więzienia.
On ma rachunki do wyrównania, a jedna z sióstr - dług, który wreszcie musi spłacić.
Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 2020-10-28
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 432
Tytuł oryginału: The Stolen Sisters
Bohaterkami są trzy siostry, które w dzieciństwie przeżyły koszmar i z jego skutkami zmagają się do dziś. W przeszłości zostały porwane. Na szczęście, nie były wykorzystywane fizycznie ani nikt ich nie bił. Jednak ich psychika została trwale uszkodzona.
Carly to najstarsza z sióstr, która nie może sobie wybaczyć, że nie dopilnowała młodszego rodzeństwa w dniu porwania. Tego feralnego dnia, sama miała wtedy około trzynastu lat (o ile się nie mylę).
Marie to starsza z bliźniaczek, jest aktorką. Obecnie bez pracy, a swoje smutki topi w alkoholu. Jednak dostaje propozycję wystąpienia z siostrami w telewizji. Tylko wtedy musiałyby opowiedzieć o porwaniu coś, czego jeszcze nie wie nikt. Pieniądze za ten wywiad są jej bardzo potrzebne.
Leah to najmłodsza z sióstr. Ma męża i pięcioletniego synka. Jednak tamto porwanie nie daje o sobie zapomnieć. Ma fobię na punkcie czystości, a gdy tylko, traci synka z oczu, od razu się panicznie boi.
A już wielkimi krokami zbliża się okropny dzień, dwudziesta rocznica porwania. A dodatkowo „On”, ich oprawca, wychodzi z więzienia. Czy siostry udzielą wywiadu? I czy dzień rocznicy porwania będzie inny niż zwykłe dni? Musicie sami się przekonać.
Muszę powiedzieć, że książka z początku rzeczywiście nie była porywająca. Wszystko toczyło się bardzo powoli, żeby w połowie nabrać tempa. Jednak ja, już od początku czułam, że ta lektura mi się spodoba.
Trudno było mi przebrnąć przez początek. Jednak później już było tylko z górki, a wręcz nie mogłam się oderwać.
Będąc matką, bardzo emocjonalnie podeszłam do tej historii. Wydaje mi się, że autorka dość dokładnie opisała uczucia dziewczynek, zarówno w trakcie porwania, jak i 20 lat po nim.
Mimo, że książka była momentami przewidywalna, to zdarzało się też wiele naprawdę zaskakujących momentów.
Jedyne, co oprócz powolnego początku, denerwowało mnie w tej książce, to wiele potrójnie zapisanych słów, na przykład: stuk-stuk-stukanie, puk-puk-pukanie, tyk-tyk-tykanie. Drażniło mnie to do tego stopnia, że pod koniec lektury widząc kolejny taki zapis, chciałam zakończyć czytanie.
Ten thriller psychologiczny, mimo dość ciężkiego początku, uważam za bardzo dobry. Naprawdę warto się przemęczyć i dotrwać do połowy, bo druga część tej historii jest zdecydowanie bardziej dynamiczna.
W swoim czytelniczym życiu miałam okazję przeczytać tylko jedną powieść Louise Jensen, jednak Siostra okazała się rewelacyjnym thrillerem, którego polecałam każdemu miłośnikowi tego gatunku. W końcu przyszła pora, bym sięgnęła po kolejny twór autorki, a tym razem mój wybór padł na Trzecią siostrę (mam chyba jakieś ciągoty do rodzeństwa w tytule...). Czy ta książka podobała mi się równie mocno?
Siostry Sinclair jako dzieci zostały porwane. Przeżyły piekło i cudem udało im się wyrwać z rąk porywaczy. Dwadzieścia lat później wydają się radzić sobie z tą traumą, jednak każda z nich wciąż przeżywa ten koszmar w swojej głowie. Leah jest perfekcyjną panią domu, matką oraz żoną. Marie szuka rozwiązania w coraz to nowych używkach, a Carly nigdy nie wybaczyła sobie tego, że zawiodła swoje siostrzyczki. Podczas kiedy one starają uporać się z przeszłością, ich oprawca wychodzi z więzienia. Ma pewne rachunki do wyrównania, a jedna z sióstr dług, który wymaga spłaty...
Musicie przyznać sami, że opis jest niezwykle obiecujący i ciekawy. Głównie z jego powodu sięgnęłam po tę pozycję, bo spodziewałam się czegoś naprawdę dobrego i trzymającego w napięciu - no jak na thriller przystało. Zanim jednak opowiem o tym, czy i dlaczego ta książka mnie rozczarowała (lub nie), wypowiem się na temat głównych bohaterek.
Każda z nich w jakiś sposób zdobyła moją sympatię i współczucie. Leah irytowała mnie momentami swoim zachowaniem, ale wiem, że wpływ na to miała jej przypadłość, z którą się zmagała. Nie mogę więc jej całkiem skreślić, ponieważ nie była to jej wina. Carly bardzo polubiłam za jej ogromną troskę w stosunku do sióstr oraz siostrzeńca. Wzbudziła ona również mój smutek, ponieważ wciąż obwiniała się o to, co się wydarzyło przed laty, choć oczywiście nie była to jej wina. No i Marie - ją także polubiłam, ale już nie tak mocno, jak jej siostry. Ponadto mam wrażenie, że autorka potraktowała tę postać po macoszemu, ponieważ czułam niedosyt – nie poznałam jej zbyt dobrze jako czytelnik, podczas kiedy Carly i Leah zostały przedstawione bardzo szczegółowo. No ale to może być tylko moje odczucie.
Fabuła powieści wciągnęła mnie od samego początku. Porwanie, przeżyte traumy i próba pogodzenia się z przeszłością - było to naprawdę bardzo ciekawe. Jednak o ile początek rzeczywiście był ciekawy i obiecujący, tak im dalej w las, tym coraz słabiej było. Nie zrozumcie mnie źle, nie jest to zły thriller. Zawierał on wszystko to, co powinna zawierać powieść z tego gatunku: budowanie napięcia, wzbudzanie niepokoju i punkt kulminacyjny. No ale nie zmienia to faktu, że po jej odłożeniu nie siedziała w moich myślach, a ja bez większych problemów mogłam wykonywać inne czynności. Chyba zdecydowanie bardziej wolę, kiedy jakaś historia mocno trzyma się w mojej głowie, nawet kiedy jej nie czytam.
Co do stylu pisania nie mam zastrzeżeń. Louise Jensen rzeczywiście ma bardzo przyjemne pióro (a to również za sprawą dobrego tłumaczenia), więc lektura tej pozycji to właściwie sama radość. Bo tak, mimo tego, że Trzecia siostra nie zajęła zbyt wysokiego miejsca w moim rankingu przeczytanych thrillerów, to jednak jest to dobra książka. Idealna dla osób, które potrzebują oderwać swoje myśli od zmartwień i myślę, że sprawdzi się również dla tych, którzy dopiero chcą zacząć sięgać po ten gatunek.
Mam dziś dla Was recenzję thrillera Louise Jensen pt. "Trzecia siostra". Dziękuję wydawnictwu Burda za egzemplarz do recenzji.
Jest to moje pierwsze spotkanie z autorką i mam trochę mieszane uczucia co do tej książki.
Lubię czytać thrillery, kiedy mamy ten dreszczyk emocji...coś się dzieje... czytelnik może podejrzewać pewne rzeczy a na końcu mile się zaskoczy... tutaj niestety zabrakło mi tego napięcia!
Ogólnie książka pisana jest naprzemiennie rozdziałami "wtedy" i "dziś". Możemy poznać sytuację z przeszłości i odczucia bohaterów w teraźniejszości...
Mamy tutaj historię trzech sióstr Sinclair - bliźniaczek Leah i Marie oraz Carly. W dzieciństwie zostały uprowadzone i przetrzymywane w zamknięciu. Udało im się uciec, ale niestety trauma pozostała do teraz. Żadna z nich nie potrafi uporać się z przeszłością.
Jakby tego było mało ich oprawca wychodzi z więzienia i cały koszmar odżywa w nich na nowo... powracają wspomnienia i pojawiają się lęki.
Jak myślicie co tak naprawdę wydarzyło się w dzieciństwie dziewczynek?
Kto brał udział w ich porwaniu?
Tak naprawdę akcja wciągnęła mnie dopiero pod koniec książki. Początek czytało mi się długo i dosyć ciężko.
Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw i przyznam szczerze, że pomimo nudnego początku - na końcu się mile zaskoczyłam. Niestety jeżeli chodzi o całość to wypada to średnio;)
Może jeszcze kiedyś sięgnę po jakąś książkę autorki, lecz na razie... sobie odpuszczę :)
"Trzecia siostra" to kolejna pozycja autorki Louise Jensen, która mnie zachwyciła. Uwielbiam książki autorki. Jedne zaliczam to troszkę słabszych, a inne tak jak "Trzecia siostra" do tych z wyższej półki.
Książka opowiada o losach trzech sióstr Sinclair. Historia opowiedziana jest w czasie teraźniejszym oraz cofamy się dwadzieścia lat wstecz, kiedy to siostry zostały porwane. Za kilka dni przypada rocznica tych traumatycznych chwil. Siostry nawet jakby chciały, to nie są w stanie zapomnieć o tym co się stało, ponieważ ktoś kilka dni przed rocznicą im o tym przypomina.
Leah i Marie to bliźniaczki, a Carly to ich przybrana siostra. I to właśnie ta ostatnia obwinia się o to, co je spotkało. W końcu jest najstarsza i miała się opiekować młodszymi. Przekonamy się jednak, że prawda bywa okrutna i że nikomu ni można ufać w stu procentach.
Książka od samego początku owiana jest tajemnicą i sieje wielki mętlik w głowie czytelnika. Od pierwszych kartek pobudza wyobraźnię i wywołuje wiele pytań, a odpowiedź uzyskamy dopiero na sam koniec.
Historia sióstr Sinclair wciąga od pierwszych kartek i nie sposób się od niej oderwać. Opowiedziana jest z perspektywy sióstr jak również męża jednej z nich. Zakończenie jest bardzo zaskakujące co lubię w thrillerach najbardziej.
Bardzo polecam Wam tę książkę. Jeśli ktoś czytał to bardzo jestem ciekawa waszych opinii.
Louise Jensen @fabricating_fiction powraca w wielkim stylu.Autorka po raz kolejny udowodniła,z?e potrafi zaskoczyc? pozytywnie czytelnika.Co?z? to była za historia.Jes?li miałabym okres?li ja? tylko jednym słowem, to powiem : S?WIETNA! Z pewnos?cia? znajdzie sie? w mojej TOPce?na 2021.
.
Sie?gaja?c po ten najnowszy thriller TRZECIA SIOSTRA przyznam,z?e była pełna obaw.Bo,choc? Surogatka i Randka skradły moje serce,tak Rodzina juz? nie za bardzo przypadła mi do gustu.I tak oto mo?wie? Wam“nie taki diabeł straszny,jak go maluja?”.Bowiem ja podczas jej czytania totalnie przepadłam.Dla mnie rewelacja.Wszystko mi sie tu podobało.Zaro?wno doskonale wykreowana intryga,jak i sylwetki gło?wnych bohaterek.Fabuła jest pomysłowa,dopracowana i oryginalna.Akcja przebiega w taki sposo?b,z?e nie sposo?b sie? od tej lektury oderwac?.Napie?cie z kaz?da? kolejna? strona? nie maleje i do samego kon?ca jest wyczuwalne.Historia sio?str z pewnos?cia? nie da mi o sobie tak szybko zapomniec?.
.
Oto siostry Sinclair -rezolutne bliz?niaczki Marie i Leah oraz poukładana Carly.Gdy pewnego dnia rodzice wychodza? na biznesowe spotkanie,dziewczynki zostaja? same w domu pod opieka? starszej Carly.Podczas zabawy dochodzi do wydarzen?,kto?re juz? na zawsze odmienia? ich z?ycie.Piekło,kto?re przeszły nie da sie? o tak z dnia na dzien? zapomniec?.Kiedy kaz?da na swo?j sposo?b pro?buje uporac? sie? z ta? bolesna? i tragiczna? przeszłos?cia? nad nimi wsi widmo tamtych zdarzen?.Po długich 20-latach koszmar oz?ywa na nowo.Za swoje grzech przyszła pora wreszcie zapłacic?.
.
TRZECIA SIOSTRA to niesamowicie wcia?gaja?cy thriller,kto?ry niewa?tpliwie zagwarantuje Wam zarwana? nocke?.Historia w gło?wnej mierze opowiada o przez?ytej tramie i tragicznych w skutkach podje?tych decyzji.Ciekawym zabiegiem wprowadzonym przez autorke? jest to,z?e tu nie mamy jako takiego s?ledztwa i dochodzenia,lecz wszystko zostało przedstawione z perspektywy samych ofiar.Ta historia jest bardzo rzeczywista i przeraz?aja?ca.Mamy tajemnice,ciekawe zwroty akcji oraz mroczny klimat ociekaja?cy paranoja?.Ksia?z?ka działa na wyobraz?nie? i zaskakuje.Dla mnie prawdziwa BOMBA.
dziękuję @BURDAKSIAZKI
8.5/10
https://www.instagram.com/rudy_lisek_czyta/
Trzy siostry i okropna tragedia, która naznaczyła ich życie na zawsze. Już nigdy nic nie będzie takie samo i do końca swoich dni będą odczuwać tego skutki.
Carly i jej dwie siostry bliźniaczki zostają uprowadzone spod domu. Przerażone dziewczynki przetrzymują dwaj mężczyźni w starej bazie wojskowej. Wciąż szukają sposobu na ucieczkę i gdy tylko nadąża się okazja korzystają z niej. Ucieczka trwa bardzo długo ponieważ porywacze ciągle wpadają na ich trop. Ich życie zmienia się nieodwracalnie po przez to co przeżyły. Wydarzenia jakie rozegrały się w opuszczonych murach na zawsze zmieniają psychikę dzieci. Co może czuć ośmioletnie dziecko odebrane od matki?co czuje trzynastolatka która miała opiekować się młodszymi siostrami a nie udalo się zapewnić im bezpieczeństwa?
Książka bardzo mnie poruszyła i długo nie będę w stanie o niej zapomnieć. Losy sióstr po 20 latach jeszcze bardziej się skomplikowały i na nowo przeżywają koszmar.
Zakończenie zaskoczyło mnie ponieważ nie tego się spodziewałam. Nigdy bym nie pomyślała że tak się potoczy.
Znasz to uczucie? Kiedy zależy ci na czymś tak bardzo, że prawie byłabyś gotowa za to zabić? Kat i jej mąż Nick próbowali wszystkiego, żeby zostać...
Callie ginie w wypadku samochodowym, a niewyjaśnione okoliczności jej śmierci dodatkowo pogłębiają rozpacz zdruzgotanych rodziców… Tymczasem...
Przeczytane:2022-05-28, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku,
Mam wybrane grono pisarzy, po których książki sięgam w ciemno. Do owego grona należy Louise Jensen. Poczułam chemię do jej thrillerów od momentu zapoznania się z Rodziną. Nie wszystkie jej książki udało mi się „dorwać”, ale każda jest oddzielną historią, więc można spokojnie czytać je niezależnie.
Leah, Marie i Carly. Trzy szczęśliwe siostry, które zawsze trzymały się razem. Pewnego dnia pod nieobecność rodziców dziewczynki zostały porwane. Dzięki sprzyjającym zbiegom okoliczności zdołały uciec porywaczom. Każda z nich wciąż wraca do wydarzeń, które niekorzystanie wpłynęły na ich życie. Carly ma zaburzone relacje z ludźmi i nie potrafi z nikim nawiązać głębszej więzi, obawia się opuszczenia, lęka się komukolwiek zaufać. Leah paranoicznie boi się zarazków, wirusów, bakterii i wszędzie widzi swojego porywacza. Marie zaś popada w narkotyczne transy i mimo chęci nie potrafi wyrwać się ze szpon nałogu.
Po wielu latach od porwania trzy dorosłe już kobiety nadal są łakomym kąskiem dla mediów. Gdy zbliża się okrągła dwudziesta rocznica od traumatycznego wydarzenia, zaczynają się dziać wokół nich niepokojące rzeczy. Atmosfera się zagęszcza i robi się klaustrofobiczna, gdy zostają powiadomione, że sprawca wyszedł na wolność, prasa nie daje im spokoju, a każda z sióstr boi się, że zostanie odkryty jej mroczny sekret. Każda z nich czuje się winna…
„Nie ma takiej osoby, która wiedziałaby wszystko o drugim człowieku”.
Akcja książki rozgrywa się na dwóch płaszczyznach czasowych, a relacje z wydarzeń są nam przekazywane przez kilka osób i to nie tylko przez siostry. Początkowo ma się wrażenie, że nie dzieje się prawie nic, ale w pełni możemy przekonać się, jak wspomnienia z dzieciństwa odcisnęły się piętnem na dorosłym życiu, nadały mu kształt i mimo upływu lat przeżyty horror jest wciąż żywy. Przez te opisy czasem ma się wrażenie, że akcja jest przegadana, ale potem rusza z kopyta i zaczyna się dziać! Oj dzieje się, dzieje! W tle wydarzeń jest stara, opuszczona baza wojskowa, w której były przetrzymywane dziewczynki. Czuje się ich niepokój i strach.
Książka mnie wciągnęła, czytało się niezwykle przyjemnie: była duszna atmosfera i trochę mroku, intryga ciekawa pomyślana, napięcie było stopniowane aż do dość zaskakującego finału - nie wszystko zdołałam wydedukować. Historia więc zawierała wszystkie elementy, które są dla mnie ważne w thrillerach. Nie trzeba dokładnie opisywać tortur, by stworzyć mroczny i pełen napięcia klimat. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie jestem obiektywna w ocenie jako fanka Jensen, ale książkę polecam Waszej uwadze.
Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Wydawnictwu Słowne.