Children can have a cruel, absolute sense of justice. Children can kill a monster and feel quite proud of themselves. A girl can look at her brother and believe they’re destined to be a knight and a bard who battle evil. She can believe she’s found the thing she’s been made for.
Hazel lives with her brother, Ben, in the strange town of Fairfold where humans and fae exist side by side. The faeries’ seemingly harmless magic attracts tourists, but Hazel knows how dangerous they can be, and she knows how to stop them. Or she did, once.
At the center of it all, there is a glass coffin in the woods. It rests right on the ground and in it sleeps a boy with horns on his head and ears as pointed as knives. Hazel and Ben were both in love with him as children. The boy has slept there for generations, never waking.
Until one day, he does…
As the world turns upside down, Hazel tries to remember her years pretending to be a knight. But swept up in new love, shifting loyalties, and the fresh sting of betrayal, will it be enough?
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2015-01-13
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 336
Język oryginału: angielski
Kiedy Cardan, Najwyższy Król z Elfhame był tylko wzgardzonym przez starsze rodzeństwo królewiątkiem i nocował w stajni, usłyszał historię chłopca, który...
Tana lives in a world where walled cities called Coldtowns exist. In them, quarantined monsters and humans mingle in a decadently bloody mix of predator...
Przeczytane:2019-01-20, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2019, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2019, Mam,
Zdecydowanie twórczość tej autorki jest moją słabością! Ta kobieta używa tak pięknego i poetyckiego języka, że ma się ochotę nigdy nie kończyć jej książek!
Serio - mogłaby użyć 10 innych słów na dane wyrażenie, a wybiera to najelegantsze i najlepiej brzmiące. Nie wiem jak to inaczej wyjaśnić, ale jej oryginalna pisownia, a tłumaczenie to dosłownie niebo a ziemia. Okrutny Książę w tłumaczeniu jest dla mnie książką infantylną z bardzo kiepskimi i żenującymi odzywkami, a oryginał?! MAJSTERSZTYK JĘZYKOWY. Poważnie - jeżeli tylko czujecie się na siłach, sięgajcie po oryginał! Bo to wręcz całkiem inna historia w stosunku do tego co dostajemy z tłumaczenia.
The Darkest Part of the Forest okazała się lekturą intrygującą i wciągającą, ale jednocześnie poprowadzoną spokojnie i wzbogaconą masą retrospekcji by historia była zrozumiała. Przez 3/4 książki tak naprawdę poznajemy historię świata w którym żyje Hazel z bratem Benem. Świata, gdzie ludzie żyją 'w zgodzie' z istotami ferie. Ludzie w miasteczku, a ferie głęboko w lesie i ci pierwsi starają się nie wchodzić w drogę ferie, chyba, że tak jak główna bohaterka - Hazel - zawierają z nimi jakąś umowę.
Jak już wspomniałam, historia była opowiedziana raczej spokojnie i na faktyczną akcję trzeba było poczekać prawie do samego końca, co dla niektórych może być minusem.
Mimo tego, że obiektywnie podsumowując, ta książka była najsłabsza ze wszystkich Holly Black, które czytałam - nadal uważam ją za kawał porządnej literatury i cieszę się, że mam ją w swojej domowej biblioteczce.