The Call: Inwazja


Tom 2 cyklu The Call
Ocena: 3.5 (2 głosów)

JESTEŚ ZDRAJCĄ CZY BOHATEREM?

Nadchodzi prawdziwa Inwazja! Ważą się losy Nessy i całej Irlandii. Nikt nie przypuszczał, że po Wezwaniu przyjdzie im się zmierzyć z o wiele poważniejszym zagrożeniem. Zegar się zatrzymał, by wygrać z Sídhe nie wystarczą już 24 godziny…

Po przeżyciu wielu niebezpieczeństw, Nessa i Anto mogą w końcu zacząć marzyć o wspólnym, szczęśliwym życiu. Spokój nie trwa jednak długo. Przerażający atak na ich szkołę daje początek polowaniu na zdrajców, którzy przeżyli Wezwanie. Wina Nessy jest oczywista, nikt nie wątpi, że spiskowała z wrogiem. Za karę dziewczyna zostaje odesłana do koszmarnej Szaroziemi. Ma tam spędzić resztę swojego życia w otoczeniu Sídhe, którzy zaplanowali już dla niej coś specjalnego.

Informacje dodatkowe o The Call: Inwazja:

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2018-06-06
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788379769186
Liczba stron: 379
Tytuł oryginału: The Invasion
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Agnieszka Kalus

więcej

Kup książkę The Call: Inwazja

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

The Call: Inwazja - opinie o książce

Avatar użytkownika - majeczka241
majeczka241
Przeczytane:2019-03-10,

Czekasz na daną książkę kilka miesięcy i gdy w końcu ją masz, z ekscytacją zabierasz się za jej pochłanianie, jednak później z kolejnym rozdziałem przekonujesz się, że ta wyczekiwana, wychuchana opowieść okazuje się klapą. Pierwsza część mega mi się podobała. Było to takie wielkie wow, coś niespotykanego w innych tego typu powieściach. Taki powiew świeżości z nutą grozy w tle. Do tego tak wciągająca w fabułę, że nie można było się od niej oderwać od początku do końca, aż wreszcie dojdzie się do szczęśliwego finału. Nieraz szokująca, podnosząca ciśnienie, wzbudzająca gęsią skórkę.

Natomiast druga - była całkowitym przeciwieństwem pierwszej. Czytając opowieść nie było już w ogóle tej ekscytacji, większość wątków z wcześniejszej części zatarła się w mojej pamięci i nie potrafiłam wejść w fabułę, przy czym wszystko mnie irytowało, denerwowało, niektóre informacje nie miały dla mnie sensu, nie potrafiłam wczuć się w historię, opowieść nie poruszyła mnie, nie wzbudziła emocji, no po prostu nic. Czytałam lekturę, jednak bardziej absorbowała mnie piękna pogoda, wypad na spacer niż książka, a tak nie powinno być, bo The Call. Wezwanie to była petarda, zbierałam szczękę z podłogi. Inwazje przeczytałam niemal całą, ale przed końcem zaniechałam czytania, bo po pewnym czasie uzmysłowiłam sobie, że nic nie pamiętam, co miało miejsce w poprzednim rozdziale, a tym bardziej w pozostałych. I mimo, że działo się w niej tak wiele, dużo było akcji, zawieruchy, to lektura mnie nie przekonała do siebie. Czytając kolejne zdania miałam wrażenie jakby bohaterowie mówili do mnie po chińsku albo po prostu bełkotali w innym języku, momentami nie wiedziałam o czym tak zażarcie dyskutują. Do tego nie podobało mi się to, że przeskakiwałam z jednej retrospekcji w drugą, co powodowało gubienie rytmu czytania.

Zabrakło mi w opowieści tej energii, dreszczyku emocji jaki znalazłam w pierwszej części. Druga, szczerze przyznam, momentami mnie usypiała. Przebiegałam wzrokiem po linijkach tekstu, ale nie potrafiłam wyciągnąć z nich żadnego sensu. Ot, czytałam historię, ale tak mnie zraziła do siebie od samego początku, modliłam się, by w końcu coś się zadziało takiego, że wypadnę z kapci. Jednak do tego w ogóle nie doszło, a szkoda, bo książka, historia ma swój potencjał a druga część powinna się dobrze wybronić, być lepszą opowieścią od poprzedniej. Mnie jednak do siebie nie przekonała. Jest to moja subiektywna opinia. Przedstawiam swoje odczucia jakie wywołała powieść względem mojej osoby. Jeśli spodobała wam się fabuła z ,,The Call. Wezwanie'' to zachęcam was do przeczytania kontynuacji i wyrobienia sobie zdania na jej temat. Mnie do siebie zraziła i gdybym miała drugi raz do niej powrócić, nie uczyniłabym tego. Nie sądzę bym zmieniła o niej zdanie, bo z tyłu głowy wciąż miałabym te rozczarowanie, które na początku u mnie wywołała.

Link do opinii

Oto kontynuacja książki ,,The call. Wezwanie". Nessa po ucieczce z Szaroziemii i spisaniu świadectwa została uznana za zdrajczynię. Na dodatek po ataku na szkołę rozchodzą się dziwne plotki. Nessa zostaje wysłana do tymczasowego więzienia, a stamtąd na ludzi z kilkoma innymi osobami przypływa do Szaroziemii na wygnanie. Tam musi walczyć o przetrwanie. Jednak dzięki jej mocy ognia Sidhe trzymają się z dala i ma ciepło. Tymczasem w Irlandii toczy się walka z pięknymi istotami, które nagle wydostały się z odrażającej krainy. Pewnego dnia Nessa ratuje dawna koleżankę, a ta zamiast podziękować ucieka. Gdy powraca oznajmia, że Nessa się błyszczy więc zmieniła się w jednego z wrogów. Tak naprawdę to jej wygląd zmieniły korzenie, które zjadła. W końcu Nessa spełnia obietnicę i spotyka Dagdę. Ten ma że sobą włócznię. Po pierwszych atakach Nessy sam zaczyna atakować. Nagle otwierają się woda na wzgórzu i przybywają dawni przyjaciele dziewczyny. Walka jednak trwa nadal i na wzgórzu, i na arenie. Nessa pokonuje Dagdę swym ogniem. Czy przyjaciele Nessy uwierzą jej? Czy zmienia zdanie i nie będą jej już uważać za zdrajczynię? 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Roksana
Roksana
Przeczytane:2018-06-29, Ocena: 3, Przeczytałam, 2018, Fantasy,
Inne książki autora
The call. Wezwanie
Peadar Ó Guilín0
Okładka ksiązki - The call. Wezwanie

Co byś zrobił mając tylko chwilę, żeby uratować swoje życie, a zegar już zaczął odliczanie? Trzy minuty Wszyscy nastolatkowie wiedzą, że pewnego dnia znajdą...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy