Ten, kto zabije smoka

Ocena: 3.8 (5 głosów)
Evert Backström, antybohater z krwi i kości, ma do rozwiązania sprawę, która początkowo wygląda na zwykłe zabójstwo po pijaku. Pomimo drastycznej zmiany stylu życia zaleconej przez lekarza, Backström nie traci ostrości umysłu i już wkrótce odkrywa, że sprawa nie jest taka prosta, jak by się mogło wydawać. Do jej rozwiązania niezbędny jest Backström – nawet jeśli będzie musiał sięgnąć po broń.

Informacje dodatkowe o Ten, kto zabije smoka:

Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2014-03-05
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-7554-748-1
Liczba stron: 424

więcej

Kup książkę Ten, kto zabije smoka

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ten, kto zabije smoka - opinie o książce

Avatar użytkownika - figlarna24
figlarna24
Przeczytane:2014-04-27, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Jak czytam niektóre recenzje, to dostrzegam, że kryminały z tzw. antybohaterami, w postaci stróża prawa są niedoceniane. Ale zadaje wam pytanie, czy policjant musi zawsze być dobry? Mieć szlachetne usposobienie i być bez wad?
Otóż jak dla mnie nie musi być czysty, jak kryształowa kula. Dla Leifa GW Perssona, autora kryminału "Ten, kto zabije smoka" także nie musi. I bardzo dobrze.

W podrzędnej dzielnicy, szwedzkiego miasteczka Solna  gazeciarz,emigrant z Somalii odkrywa zwłoki ponad sześćdziesięcioletniego mężczyzny. Pełen spokoju i opanowania dzwoni na numer alarmowy Na miejsce zdarzenie przyjeżdża patrol policji, oraz zostaje wezwany Evert Bäckström. 

Evert Bäckström, od samego wejścia "wiedział", a raczej miał mylne przeświadczenie, że sprawa zabójstwa jest łatwa, prosta , a przebieg wydarzeń jest banalnie oczywisty. Ofiara była żulem, więc na pewno zabił go inny żul, w czasie libacji alkoholowej. Ale czy tak było?
Denat ma nieciekawą przeszłość. Pijak, recydywista, sprawca oszustw podatkowych.  Sprawa się komplikuje, gdy polski budowlaniec znajduje worek, a tam płaszcz, kapcie- całe skąpane we krwi. Dowody rzeczowe wskazują już na działania przemyślane, a teza Backstroma zaczyna trząść się posadach ....

Jak już wcześniej napisałam,  Evert Bäckström jest typowym antybohaterem. Na próżno szukać u niego altruizmu, zrozumienia i solidarności ze współpracownikami. Co tu dużo mówić. Evert Bäckström to cham i prostak, a do tego seksista. Niestroniący od alkoholu, grubas z wybujałym ego i libido. Rasista i homofob. 
Policjanta można by określić także mianem lenia i tchórza, gdyż wszystkie podłe, niegodne uwagi, które kieruje w stronę kolegów z pracy "wypowiada" w myślach.

Jednym z "kolegów" Backstroma jest Lars Alm, który nie znosi Everta. I tak o nim mówi..

"Za każdym razem , gdy usłyszałem w wiadomościach, że któryś z naszych kolegów zginął, modliłem się do Pana Boga, żeby to był Bäckström. Skoro już muszą spotykać nas nieszczęścia, to dlaczego nie zacząć od
Bäckströma i oszczędzić wszystkich normalnych, porządnych kolegów? NIe pomaga (...) Ten tłuścioch jest nieśmiertelny. Musiał zawrzeć jakiś pakt z Belzebubem. Dostaliśmy go za nasze grzechy i już naprawdę nie wiem, co powinniśmy zrobić, żeby za nie odpokutować."


Jak widzicie Leif GW Persson nie skąpi czytelnikowi także nieco humoru. Domyślam się, że w żadnym szwedzkim kryminale nie spotkaliście się z taką ostrą, ale "zabawną" opinią na temat kolegi z pracy? 
Dlatego lubię pisarza. Za styl, zawsze zaskakującą zagadkę kryminalną,  i nawet za Everta Bäckströma. Ten typ jest po prostu charakterystyczny, a jego negatywna postawa dodaje smaczka powieści. 

W "Ten, kto zabije smoka" znajdzie się także epizodyczna postać Polaka. Od razu zwróciłam uwagę na stawkę, za którą nasz rodak pracował w pocie czoła. I wiecie co? Kwota wymieniona przez autora jest abstrakcyjnie niska. Powiedzcie mi który Polak by pracował za 8  koron za godzinę? Korona szwedzka stoi około, 0,50 złotego. Tak więc stawka godzinowa Jerzego Sarnieckiego wynosi 4 zł. 

Ale podsumowując. "Ten, kto zabije smoka" wbrew tytułowi to nie fantasy, ale wyśmienity, nietypowy kryminał szwedzki. Fabuła nieco odstaje od typowo mrocznych książek tego gatunku, ale zachowuje schemat- morderstwo, kłopoty policjanta, śledztwo, ujęcie sprawcy. Niemniej czytało mnie się ją z wielką przyjemnością i polecam każdemu fanowi Czarnej Serii i kryminału rodem ze Skandynawii.

Link do opinii
Avatar użytkownika - zuzankawes
zuzankawes
Przeczytane:2015-02-17, Ocena: 4, Przeczytałam, 26 książek - 2015 rok,
Pod względem fabularnym dzieje się naprawdę sporo. I dzięki temu książka czyta się właściwie sama. Ale... To dziwny kryminał. Z jednej strony jestem zauroczona chamowatym, prostackim i pełnym uprzedzeń Backstromem. Z drugiej, mocno we znaki dał mi się natłok bohaterów - w końcówce książki zwłaszcza, kiedy postacie wyskakiwały jak grzyby po deszczu. Trudno nadążyć było za fabułą i za dziwnym tokiem myślenia głównego bohatera. Prawdopodobnie dlatego, że tak jak reszta współpracowników Backstroma, zaliczam się, niestety, do grupy tępaków.
Link do opinii
Avatar użytkownika - bibliotekarkaB
bibliotekarkaB
Przeczytane:2014-05-30, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Plus to ciekawie skonstruowana fabuła. Minus to wulgarny język.
Link do opinii
Avatar użytkownika - kasiulek17
kasiulek17
Przeczytane:2014-04-19, Ocena: 3, Przeczytałam, Czytam regularnie w 2014 roku, Mam,
Czarną Serię wydawnictwa Czarna Owca uwielbiam o ile, autor do mnie przemawia, akcję książki prowadzi wartko i ciekawie i nie zdradza już na samym początku rozwiązania zagadki. Mam kilku ulubionych autorów tej serii, a jeśli mam okazję sięgnąć po nowego do tej pory nieznanego to robię to z wielką chęcią i dość sporym oczekiwaniem, bo jednak Czarna Seria wydawnictwa trzyma dość wysoki poziom. Czy Leif GW Persson przekonał mnie do siebie lekturą? Lektura Ten, kto zabije smoka rozpoczęła się dość ciekawie i intrygująco. Młody chłopak roznoszący gazety, znajduje zwłoki mężczyzny. Sprawą zajmuje się Evert Backström, śledczy z wydziału zabójstw. Według jego pierwszych pobieżnych obserwacji dochodzi do wniosku, że jest to zwykłe zabójstwo podczas pijackiej libacji. Jednak z czasem okazuje się, że sprawa zabójstwa nie jest tak prosta i należy przyjrzeć się jej dokładniej. Jedynie, co znajdują na miejscu zbrodni to żeliwna pokrywka do garnka i zwykły młotek tapicerski z odłamanym trzonkiem. Rozpoczyna się śledztwo. Czy śledczym z wydziału w Solnie uda się rozwiązać zagadkę tajemniczego morderstwa? Leif GW Persson, mistrz kryminału skandynawskiego i profesor kryminologii. Pracuje w komendzie głównej policji. Od wielu lat współpracuje z policją przy rozwiązywaniu najbardziej brutalnych zbrodni. Prowadzi program telewizyjny ,,Wanted". Autor ośmiu powieści kryminalnych, setek artykułów i felietonów. Jak to w seriach kryminalnych bywa, tak też tu mamy do czynienia z kontynuacją, nie wiem na ile poprzednie części wpływają na dalsze losy, jednak wydaje się, że każdy tytuł to oddzielna historia, którą łączą jedynie bohaterowie. Sam pomysł na fabułę bardzo interesujący. Na szczęście autor tak prowadził dialog z czytelnikiem, że początkowe nakierowania na rozwiązanie zagadki za chwilę stawały się fikcją i należało odkrywać tajemnicę od początku i szukać innych rozwiązań. Natomiast wielki minus to główny bohater- Evert Backström. Myślałam, że jego postępowanie i wulgarność w odnoszeniu się do swoich współpracowników jak i innych pojawiających się w historii osób jest tylko chwilowe. Niestety Evert taki jest. Straszny seksista i narcyz uważający siebie za Boga. W kontekście dalszej lektury zaczął denerwować coraz bardziej. Pomimo wielkich moich chęci nie skupiania się na jego osobie, niestety lektura zaczęła mnie już irytować i męczyć. Dokończyłam ją już tylko z ciekawości, kto jest mordercą. Niestety Leif GW Persson nie wzbudził mojego zachwytu. Jeśli autor tak bardzo skupia się na głównym bohaterze, który staje się antybohaterem i wzbudza wściekłość czytelnika na każdym kroku, to ja podziękuję. Są lepsze tytuły i autorzy serii skandynawskich kryminałów. Nie znam innych tytułów autora i po tej historii nie mam ochoty ich poznać.
Link do opinii
Avatar użytkownika - elfijka
elfijka
Przeczytane:2016-07-24, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Inne książki autora
Swobodny upadek, jak we śnie
Leif GW Persson0
Okładka ksiązki - Swobodny upadek, jak we śnie

\"Swobodny upadek, jak we śnie\" to arcydzieło suspensu i klasycznego spisku, w którym Leif GW Persson rozwiązuje zagadkę zabójstwa szwedzkiego...

Między tęsknotą lata a chłodem zimy
Leif GW Persson0
Okładka ksiązki - Między tęsknotą lata a chłodem zimy

„Między tęsknotą lata a chłodem zimy” to pierwsza powieść trylogii dotycząca nierozwiązanej sprawy zabójstwa premiera w 1986 r. Zaczynając...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Lato drugich szans
Dagmara Zielant-Woś
Lato drugich szans
Cienie. Po prostu magia
Katarzyna Rygiel
Cienie. Po prostu magia
Suplementy siostry Flory
Stanisław Syc
Suplementy siostry Flory
Upiór w szkole
Krzysztof Kochański
Upiór w szkole
Piwniczne chłopaki
Jakub Ćwiek
Piwniczne chłopaki
Dolina Marzeń. Przeszłość
Katarzyna Grochowska
Dolina Marzeń. Przeszłość
Szczerbata śmierć
Arkady Saulski
Szczerbata śmierć
Bez litości
Michał Larek
Bez litości
Z okruchów nadziei
Anna Siedlecka
Z okruchów nadziei
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy