Pierwsze polskie wydanie klasyki true crime!
Przerażająca do szpiku kości i zaskakująco intymna legendarna już książka Ann Rule to opowieść kobiety, która zdaje sobie sprawę, że chłopak z dyżurki obok, jej przyjaciel, wrażliwy pracownik telefonu zaufania, to potwór w ludzkiej skórze.
Każdej przewróconej stronie towarzyszy zimny dreszcz, bo czy tak naprawdę znamy naszych bliskich?
Ted Bundy był jednym z najokrutniejszych amerykańskich seryjnych morderców, który przyznał się do zabicia przynajmniej trzydziestu sześciu młodych kobiet na terenie całego kraju. Skazano go na śmierć za trzy zabójstwa.
Korzystając z prywatnej korespondencji z Bundym, prowadzonej aż do jego egzekucji, Rule kreśli fascynującą opowieść rozpiętą między osobistą perspektywą a zawodowym profesjonalizmem dziennikarki będącej na tropie seryjnego mordercy, charyzmatycznego i inteligentnego człowieka, którego miała za przyjaciela.
Oto jego historia podwójnego życia, magnetycznej mocy, bezwzględnego przymusu i bezbronnych ofiar bestii. Spisana skrupulatnie przez kobietę, która myślała, że zna Teda Bundy'ego, dopóki nie zaczęła łączyć wszystkich dowodów i wyłonił się z nich przerażający obraz...
Gdyby tę historię wymyślił powieściopisarz, uznano by ją za zbyt nieprawdopodobną. Ann Rule chciała opisać serię niewyjaśnionych brutalnych zabójstw młodych, atrakcyjnych kobiet, a okazało się, że sprawcą morderstw jest jej sympatyczny przyjaciel. Jako autorka dostała jedną na sto milionów szansę od losu i potrafiła ją godnie wykorzystać bez uciekania się do tanich efektów. Niesamowita literatura faktu. Klasyka gatunku.
Marcin Meller
W tę historię trudno uwierzyć, ale wydarzyła się naprawdę. Dwójka zagubionych życiowo osób, niespodziewana przyjaźń i wreszcie koszmar, gdy wychodzi na jaw, że on - Ted Bundy - to jeden z najgroźniejszych seryjnych zabójców w historii. Pasjonująca, zaskakująca i przerażająca książka.
Wojciech Chmielarz
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2021-07-28
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 568
Tytuł oryginału: The Stranger Beside Me
Myślę, że jest kilku takich przestępców, których kojarzy każdy, mimo że niezbyt interesuje ich ten temat. Jednym z takich oprawców jest Ted Bundy. Nigdy specjalnie nie czytałam o nim, a i tak informacje do mnie docierały. Ostatnio, mam wrażenie, że stał się na nowo popularny, gdyż wyszło kilka książek, programów, filmów przedstawiających jego historię. To sprawiło, że chciałam dokładniej poznać jego sprawę, więc sięgnęłam po książkę pod tytułem „Bestia obok mnie”.
Popularność Teda Bundy’ego sprawiła, że sięgnęłam po książkę znajomej tego mordercy. Kiedy zaczęłam ją czytać, to trochę żałowałam swojej decyzji. Książka mnie nie zaciekawiła. Wszystko, co było opisane to było albo nudne, albo już o tym wiedziałam. Na szczęście to się zmieniło, lecz dopiero gdzieś w okolicach dwusetnej strony. Można pomyśleć, że to późno. Owszem, dosyć późno, ale ta książka ma około pięćset pięćdziesiąt stron, więc ponad połowa książki była ciekawa. Obfitowała w informacje o których nie wiedziałam i z wielką chęcią o nich czytałam. Dopiero wtedy historia mnie wciągnęła.
Książka „Bestia obok mnie” trochę mnie rozczarowała, gdyż dosyć długo musiałam czekać, aby mnie zainteresowała. Na szczęście, ta lepsza część wynagradza tą gorszą. Myślę, że teraz moja ciekawość dotycząca sprawy Teda Bundy’ego została w pełni zaspokojona.
Czy na pewno wiesz kim są Twoi przyjaciele, sąsiedzi czy współpracownicy?
"Bestia obok mnie" to historia o dziwnej i niebezpiecznej przyjaźni, która zdaje się być nieprawdopodobna, a jednak się wydarzyła.
Ann Rule miała na zadanie zająć się reportażem kryminalnym o serii niewyjaśnionych morderstw młodych kobiet. Jednak los bywa przewrotny i postawił na jej drodze Teda Bundy'ego, z którym pracowała w Klinice Kryzysowej Seattle. I tak właśnie narodziła się ta przedziwna relacja przyjacielska.
Autorka pracowała jako policjantka, miała fakultet z psychopatologii, opisała setki spraw dotyczących zabójstw i mimo takiego doświadczenia nie wyczuła, że Ted może mieć mroczną stronę. To mrozi krew w żyłach, pokazuje jak silny był urok Teda. Był w stanie zmanipulować wielu. Z jej zapisków, momentami wręcz intymnych wyłania się obraz uśmiechniętego, pomocnego i troskliwego człowieka.
Z czasem jak zaczęła wychodzić prawda o Tedzie, Ann długo nie mogła uwierzyć, że ktoś, kogo uważała za przyjaciela może być oskarżany o rzeczy, których nie mogła pojąć. Długo broniła się przed zaakceptowaniem prawdy, rozdarta między tym, co widziała i prawdą, w którą chciała wierzyć. Ta jej naiwność irytuje, ale zarazem uświadamia nam jaki wielki wpływ miał Ted na bliskich.
Opisy poświęcone ofiarom są szczegółowo przedstawione, brutalność z jaką zostały potraktowane przeraża. Uderzające jest to, że gdy opowiada o ofiarach to tak chłodniej w kontrze do opisów o Tedzie. To zadziwiające jak Ted potrafił wzbudzić czułość.
Prześledzimy tu życie Teda. Przekonamy się jak potrafił oszukać organy ścigania i nie tylko. Znajdziemy tu także zapiski z okresu, gdy już został złapany, jego maska opadła. Nie brakuje tu ostatnich chwil życia Teda oraz prób zrozumienia przez autorkę, dlaczego był takim potworem.
Dużo szczegółów w tej książce może momentami nużyć, czujemy targające autorką emocje. Na plus jest aktualizacja do tej książki dodana po kilku latach ukazująca już chłodniejszy stosunek autorki do bestii. Dla fanów true crime rzecz obowiązkowa. Warto przeczytać, bo pamiętajcie nawet ktoś, kto wygląda pozornie na schorowanego może mieć niecne zamiary.
Okrutny, zły, podły
Kilka lat temu głośno zrobiło się wokół pewnego filmu w którym główną rolę zagrał Zac Efron. Mam na myśli film "Podły, okrutny, zły" przedstawiający historię jednego z najsłynniejszych seryjnych zabójców, mianowicie Teda Bundy'ego. Ale dziś przychodzę do Was z recenzją nie tego filmu, a książki Ann Rule "Ted Bundy. Bestia obok mnie".
"Jaki naprawdę był Ted Bundy? Nie mam pojęcia. Dla każdego był zupełnie inny. Był aktorem, kłamcą, złodziejem, zabójcą, krętaczem, natrętem, uwodzicielem, człowiekiem inteligentnym - ale nie geniuszem - oraz przeklętym. Nie wydaje mi się, aby sam Ted wiedział, jaki naprawdę był."
Autorka poznała Bundy'ego w Klinice Kryzysowej w Seattle, gdzie oboje pracowali. Przypadek sprawił, że drogi autorki i Teda się skrzyżowały. Wtedy nie podejrzewała, że jej przyjaciel okaże się złem wcielonym.
"Pamiętam noc, kiedy poznałam Teda. John wskazał mi siedzącego za biurkiem w sąsiedniej dyżurce młodego mężczyznę; oddzielało nas jedynie sklepienie łukowe. Powiedział:" To Ted Bundy. Będziecie razem pracować." Chłopak uniósł głowę i uśmiechnął się."
Ann w swojej publikacji opisuje historię znajomości z Bundym, kreśli też historię samego Teda, historię jego krwawych i nieludzkich zbrodni, a potem także przebieg jego procesu, a ostatecznie wyroku śmierci.
Ta książka szokuje i boli. Podczas lektury nie czułam się komfortowo, a czytając opisy miejsc zbrodni i ofiar Bundy'ego ciarki przebiegały mi po plecach i choć to irracjonalne w nocy bałam się spać, a w głowie przewijały mi się sceny z tej książki. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że to nie fikcja, a rzeczywistość, historia, która wydarzyła się naprawdę.
Osobiście mega zirytowało mnie postępowanie policji, której jedynym zadaniem było pilnowanie człowieka, nad którym wisiało oskarżenie o wielokrotne zabójstwo. A oni dwukrotnie pozwolili mu uciec ! Jak o tym czytałam, to aż nie dowierzałam. To ci ludzie, którzy nie dopilnowali Bundy'ego w areszcie w hrabstwie Garfield, którzy dali mu się zmanipulować, uśpić ich czujność, są współwinni śmierci czwórki dziewczyn, w tym jednej, małej dziewczynki i dwóch dotkliwych pobić. Gdyby posłuchali ostrzeżeń ludzi, którzy ostrzegali ich z kim mają do czynienia, do tych śmierci by nie doszło, te dziewczyny by żyły. Jak wspominałam ta książka boli, a serce pęka szczególnie gdy czyta się o śmierci dzieci, małych, niewinnych dzieci. Musiałam odkładać tę książkę, nie da się jej przeczytać na raz, jest brutalna i przy opisach zbrodni Bundy'ego robiło mi się słabo. Żaden człowiek nigdy nie ogarnie skali takiego okrucieństwa, takiej nienawiści, złości, zezwierzęcenia... Opisy tych zbrodni są straszne.
"Ted Bundy. Bestia obok mnie" to najwierniejsza relacja ze znajomości z bestią, bo spisana przez autorkę, która znała, przyjaźniła się, w jakiś sposób wspierała tego człowieka, choć nie wiem czy zasługuje na to by tak go określać, która do końca chciała móc wierzyć, że jest niewinny, że to niemożliwe. To takie typowe prawda, takie myślenie, że to niemożliwe, przecież on był taki grzeczny, kulturalny, uprzejmy. Okazuje się, że czasem mało wiemy o ludziach, których mamy za przyjaciół, że są ludzie, którzy mają dwie twarze, z których jedną skrywają w mroku i nigdy jej nie poznamy. Przerażające, ale jakże prawdziwe.
Ta klasyka true crime wgniata w fotel i pozostawia ślad tam głęboko w czytelniku. Daje do myślenia, przeraża i budzi współczucie, dla tylu niewinnych ofiar pozbawionego empatii potwora w ludzkiej skórze.
"Ted, jak mi się wydaje, był sadystycznym psychopatą czerpiącym przyjemność z ludzkiego bólu i kontroli sprawowanej nad swoimi ofiarami aż do ich śmierci, a nawet i później.(...) Z początku sądziłam, że Ted się przyzna, bo przecież musiał czuć się winny. Ale nie on. Nie był zdolny do odczuwania winy"
Ta książka budzi niepokój, czy na pewno dobrze znamy naszych przyjaciół, znajomych? Może czasem warto dostrzegać pewne znaki ostrzegawcze, ufać intuicji, nie tracić czujności, bo kto wie jakie oblicze skrywa niby porządny człowiek?
"Bodaj jedynym znakiem ostrzegawczym, jaki zauważyłam, była rekacja mojej suczki(lubiącej wszystkich) na Teda. Jak tylko nachylał się nad moim biurkiem, warczała na niego ze zjeżoną na karku sierścią."
Publikacja ta jest zdecydowanie dla czytelników o mocnych nerwach i dla tych, którzy interesują się historiami true crime. Mocna rzecz, ale czyta się dobrze, mimo tematyki, emocji które budzi. Mogę ją Wam polecić, ale miejcie na uwadzę to, o czym pisałam.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu SQN.
Biografia Teda Bundy'ego opisana z perspektywy jego przyjaciółki, Ann Rule. Aktorka poznała młodego chłopaka w telefonie zaufania w Seattle - od razu złapali wspólny kontakt mimo różnicy wieku, kobieta miała wtedy prawie 35 lat a on 24. Ted był sympatyczny, wydawał się ułożony, potrafił słuchać i dawał dobre rady, oprócz tego inteligentny i szarmancki. Żaden z niego przykład na zabójcę i to seryjnego.
Ann była dziennikarką, zabrała się w swoim czasie za opisywanie zaginionych młodych kobiet w Waszyngtonie, wtedy jeszcze nie wiedziała, że za wszystkim stoi chłopak, którego zna i nazywa przyjacielem.
Faktycznie, takie rzeczy się nie zdarzają, nikt by nie wpadł na pomysł by napisać książkę, w której seryjnym mordercą okazuje się przyjaciel głównej bohaterki - ale to nie fikcja a rzeczywistość. Ted Bundy istniał, był przyjacielem kobiety z telefonu zaufania do końca swoich dni - jakkolwiek to brzmi, Ann miała z nim kontakt do końca.
Opisuje nam jego życie, stara się to robić w sposób chronologiczny, każde zaginięcie młodej kobiety, "zabawne" podejrzenia rzucane w stronę Teda po zaginięciu 2 młodych kobiet w lipcu 1974 nad jeziorem Sammamish. Tropienie przestępcy, wątpliwości, żadnych dowodów, śladów, tropów, same poszlaki.
Jestem poruszona tym jak udawało mu się tak sprawnie wszystkich oszukiwać, jak sprawnie się ukrywał i nawet kilkoro ludzi, którzy zgłosili go jako podejrzanego, w tym Ann, nie wzmogło to większego popędu policji na jego osobę. Wszak szukali typa z kryminalną przeszłością, nie wiedzieli wtedy, że Ted faktycznie taką ma. I gdyby nie zeznanie jego ówczesnej narzeczonej, być może Ted nadal byłby poszukiwanym lub jego pojmanie przedłużyło by się w czasie.
Ann opisuje tą historię ciekawie i dowiadujemy się również z niej rzeczy, o których nie pisze Internet. Jest to biografia, która jest bliska powieści, czytając nie zapominajmy, że to się wydarzyło naprawdę. Ted Bundy był potworem i pozbawił życia wiele kobiet dla swojego widzimisię.
Chcę się przyczepić, bo uznaję tę książkę za wartą przeczytania, warto jest mieć ją również w swojej biblioteczce, a niestety przekład na język polski ma kilkanaście literówek, które nie są aż tak rażące jak pomylone/sprzeczne daty. Takich błędów znalazłam przynajmniej 10. Np. Ted Bundy zaatakował "Joni Lenz" 4 stycznia 1974 roku, następnie zaginęła Lynda Ann Healy 31 stycznia. Ann w swojej książce pisze, że jeden z policjantów dostał telefon 4 stycznia o treści "Słuchaj. Ale słuchaj uważnie. Człowiek, który zaatakował te dziewczynę ósmego minionego miesiąca i porywacz Lyndy Healy to ten sam facet. Był pod oboma domami. Widziano go." - niemożliwe skoro Healy zaginęła 31 stycznia - i właśnie takich błędów jest kilkanaście. Wprowadzają zamieszanie.
Żałuję, że w książce nie ma również opisanych momentów kiedy sam Ted przyznawał się do popełnionych zbrodni, tak jakby w sumie ostatnie 9 lat nie zostało w książce udokumentowanych - a liczyłam na to.
Na końcu jest epilog i kilka pytań dot. Teda do Ann, na które ona odpowiada.
Ciekawe ile takich osób żyje wśród nas.
Ted Bundy, a właściwie Theodore Robert Bundy, to seryjny morderca znany na całym świecie. Od czasów wsadzenia Bundy'ego do aresztu aż do dzisiaj nieprzerwanie pojawiają się kolejne książki, artykuły w gazetach, filmy fabularne albo dokumentalne czy seriale, w których ten zwyrodnialec gra główną rolę. Ciężko więc przebrnąć przez te tony materiału i trafić na rzeczywiście wiarygodny obraz życia Bundy'ego. Na szczęście z rozwiązaniem przychodzi Ann Rule i jej "Ted Bundy. Bestia obok mnie".
Ann Rule była nie tylko amerykańską pisarką kryminalną po wielu zakończonych kursach z dochodzenia na miejscu zbrodni, absolwentką psychologii albo wykładowcą seminariów dla organów ścigania, dotyczących seryjnych morderców. Autorka należała przede wszystkim do grona najbliższych przyjaciół Teda Bundy'ego, dzięki czemu większość przytoczonych wspomnień, wydarzeń oraz korespondencji to w rzeczywistości informacje z pierwszej ręki.
"Ted Bundy. Bestia obok mnie" po raz pierwszy została wydana w 1980 roku, lecz wraz z ujawnieniem kolejnych wątków książkę aktualizowano. Tę, którą aktualnie trzymam w dłoni, czyli wydaną przez Wydawnictwo SQN w 2021 roku, można traktować jako ostateczną wersję. Została bowiem opatrzona o trzy części pokrótce opowiadające o wydarzeniach po zakończonym procesie Teda, odpowiadające na najczęściej zadawane autorce pytania od fanów oraz przedstawiające listy od kobiet, które stanęły oko w oko z Bundym, nawet nie zdając sobie z tego sprawy (podobnie jak z własnego szczęścia, kiedy mu umknęły).
Od zawsze pragnęłam szczegółowo poznać i spróbować zrozumieć psychopatyczną postać Teda Bundy'ego, co wreszcie udało się po sięgnięciu po Bestię obok mnie. Książka Ann Rule to niezwykle wiarygodna oraz rzetelnie napisana biografia, która niemal całkowicie wyczerpuje temat. Autorka rozpoczyna od przedstawienia dzieciństwa Teda, czasów studenckich, potem dorosłych. Nie omija żadnych problemów, ważnych (i tych mniej) momentów z jego życia. Porusza kwestię zbrodni, a wiele rozdziałów oddaje ofiarom Teda, dodatkowo przytaczając informacje zdobyte wprost od przedstawicieli prawa, z którymi w tamtych czasach współpracowała. Omawia areszt Teda, jego ucieczki, błądzenie policji po omacku w celu poszukiwania zwyrodnialca, aż przechodzi do punktu kulminacyjnego, czyli do procesu.
Nie mogę nie wspomnieć, że Ann Rule podeszła do napisania książki w sposób niezwykle profesjonalny. Często w biografiach bywa, że autorzy albo zbyt mocno wychwalają opisywane osoby, albo odrobinę je oczerniają. W "Bestii obok mnie zabieg" ten nie miał miejsca. Autorka starała się być jak najbardziej obiektywna, a wszystkie sytuacje, wspomnienia, rozmowy, listy z prywatnej korespondencji, opisy miejsc zbrodni, etc. opisywane zostały całkowicie bezstronnie. Dzięki temu czytelnik sam może wyrobić sobie własną opinię o Tedzie oraz wysnuć wnioski niezmącone niczyją opinią.
W "Bestii obok mnie" życie Bundy'ego przedstawiono naprawdę interesująco. Nie znalazł się ani jeden nudny fragment bądź rozdział, nie pojawiła się chęć odłożenia książki na bok. Historię pochłonęłam, zaczytując się w przedstawionych relacjach, przerażona inteligencją oraz bestialstwem wobec ofiar Teda, zaskoczona jego doskonale ukrytymi przed światem socjopatycznymi umiłowaniami.
Nie ulega wątpliwości, że "Ted Bundy. Bestia obok mnie" Ann Rule jest precyzyjnym, niezwykle wnikliwym i solidnym świadectwem życia i zbrodni jednego z najbardziej znanych seryjnych morderców na świecie. Książka bezapelacyjnie trafia na listę dziesięciu najlepszych książek, jakie przeczytałam w tym roku, i będę wam ją polecać bez sekundy wahania, zwłaszcza jeśli interesujecie się mordercami, ich psychopatycznym zachowaniem wobec ludzi, a także temu, ile trzeba znaleźć dowodów i ile trzeba się namęczyć, by takiego bydlaka złapać i wsadzić za kratki.
,,TED BUNDY. BESTIA OBOK MNIE."
Ann Rule Wydawnictwo SQN
Uwielbiacie prawdziwe kryminalne historie? To dobrze trafiliście. Tym razem sięgnęłam po pierwsze polskie wydanie książki ,,Ted Bundy. Bestia obok mnie.". To dzieło mną wstrząsnęło. Przeraziłam się aż do szpiku kości. Jestem ciekawa ilu podobnych potworów obecnie chodzi po świecie. Mam nadzieję, że Ted Bundy nie ma swoich naśladowców.
Pracownik telefonu zaufania pomagający innym w zrezygnowaniu między innymi z samobójstwa, stał się bestią w ludzkiej skórze. Istny diabeł. Jak mogło do tego dojść? Wszystko nam opowiedziała Ann Rule w swoim najnowszym dziele.
Ann Rule - pracowała z tym potworem w telefonie zaufania. Była dziennikarką i bliską przyjaciółką Teda. Wszystko dokładnie opisała w swojej książce ,,Ted Bundy. Bestia obok mnie.".
Kim był Ted Bundy? Urodził się 24 listopada 1946 r. w Burlington, Vermont w Stanach Zjednoczonych. Jeden z najkrwawszych potworów, seryjny morderca. Działał na terenie USA. W latach 1974-1978 zamordował wiele młodych kobiet. Przyznał się do około 30 morderstw. Ile kobiet tak naprawdę zamordował? Niestety tego nigdy się nie dowiemy. Po przeczytaniu tej książki podejrzewam, że o wiele, wiele więcej.
Uwierzycie, że ten potwór był dobrze wykształcony. W 1972 r. ukończył studia na uniwersytecie w Seattle. W 1973 r. podjął studia prawnicze, ale niestety ich nie dokończył. Mógł być idealnym prawnikiem a stał się ,,idealnym" potworem.
Kim były jego ofiary? Młode dziewczyny z długimi, prostymi i brązowymi włosami z przedziałkiem na środku głowy. Ofiary były podobne do jednej z jego ukochanych. Chcecie wiedzieć do której? Zachęcam do przeczytania tej książki.
Czy Ann Rule podejrzewała, że jaj przyjaciel jest poszukiwanym, seryjnym mordercą?
Książka przeznaczona jest tylko dla dorosłych czytelników o mocnych nerwach. Znajdziecie tutaj dokładnie opisane zbrodnie.
Doskonale przedstawiona historia życia Teda Bundyego. Jestem nią zachwycona. Co prawda czytałam ją z przerażeniem, ale uwielbiam ten dreszczyk emocji. Lubię czytać książki na faktach o seryjnych mordercach. Uwielbiam zaglądać w ich umysły i dowiadywać się czym się kierowali wybierając kolejne ofiary. Czy na jego zachowanie mieli wpływ rodzice lub przyjaciele? Tego sekretu wam nie zdradzę.
Wielkie brawa dla Ann Rule za to, że chciała się z nami podzielić historią jej znajomości z tym potworem. Podziwiam ją za odwagę. Ciężko jest mówić i pisać o tak tragicznych wydarzeniach.
Znacie historię Teda?
Polecam, polecam i jeszcze raz polecam. Książka godna polecenia.
Fascynująca i przerażająca prawdziwa historia morderstwa. Porywająca opowieść detektywistyczna. Któregoś dnia Diane Downs zjawia się zdenerwowana w...
Jedna z największych zagadek kryminalnych Ameryki, rozwiązana po 20 latach śledztwa i opisana w mistrzowskim stylu przez królową true crime - Ann Rule...
Przeczytane:2021-08-29,
Pierwsze polskie wydanie klasyki true crime!
Przerażająca do szpiku kości i zaskakująco intymna legendarna już książka Ann Rule to opowieść kobiety, która zdaje sobie sprawę, że chłopak z dyżurki obok, jej przyjaciel, wrażliwy pracownik telefonu zaufania, to potwór w ludzkiej skórze.
Każdej przewróconej stronie towarzyszy zimny dreszcz, bo czy tak naprawdę znamy naszych bliskich?
Ted Bundy był jednym z najokrutniejszych amerykańskich seryjnych morderców, który przyznał się do zabicia przynajmniej trzydziestu sześciu młodych kobiet na terenie całego kraju. Skazano go na śmierć za trzy zabójstwa.
Korzystając z prywatnej korespondencji z Bundym, prowadzonej aż do jego egzekucji, Rule kreśli fascynującą opowieść rozpiętą między osobistą perspektywą a zawodowym profesjonalizmem dziennikarki będącej na tropie seryjnego mordercy, charyzmatycznego i inteligentnego człowieka, którego miała za przyjaciela.
***
Ted Bundy to postać, która swego czasu „obiła mi się o uszy”, choć nigdy nie zagłębiałam się w jego historię. „Bestia obok mnie” zaciekawiła mnie głównie dlatego, że napisana została przez jego przyjaciółkę.
Już na wstępie muszę przyznać, że ta książka jest świetna. Choć biografie nigdy nie były gatunkiem w którym się lubowałam, to jednak tym razem się skusiłam i nie żałuję. „Bestię obok mnie” czyta się jak dobry kryminał. Czasem aż zapominałam, że te straszne zbrodnie wydarzyły się naprawdę. Że Ted Bundy to nie jest kolejna postać literacka, ale prawdziwy człowiek, który za swe zbrodnie został skazany na krzesło elektryczne.
Nie ma co ukrywać, postać ta jest wyjątkowa intrygująca. To, jak potrafił zwodzić wszystkich za nos, popełnić tak wiele zbrodni i przy tym nie zostawić żadnego śladu, momentami robiło piorunujące wrażenie. Umiejętnie manipulował innymi ludźmi (zwłaszcza kobietami) i do końca utrzymywał, że jest niewinny, pomimo obarczających go dowodów.
W książce zawarte są liczne fragmenty listów i rozmów telefonicznych, jakie przeprowadziła autorka z Bundym. To daje nam jeszcze szerszy obraz tego, jakim człowiekiem był Ted. Z jednej strony przystojnym, czarującym, szarmanckim i inteligentnym facetem, pracującym w Centrum Zarządzania Kryzysowego, przy tzw. telefonie zaufania. Ted miał jednak drugą, mroczną stronę – był bezwzględnym, nieczułym i żądnym zemsty potworem.
„Ted Bundy. Bestia obok mnie” to kompendium wiedzy o jednym z najgorszych morderców, jaki stąpał po ziemi. W wydaniu tym zawarte są również fotografie, a także najczęstsze pytania, jakie mailowo otrzymywała autorka (dotyczące Bundy’ego) wraz z odpowiedziami.
Czytając tę książkę czułam jednocześnie strach i niedowierzanie, ale również pewnego rodzaju fascynację tą postacią (o ile można tak to w ogóle określić).
Moja ocena: 8/10