Jedna z największych zagadek kryminalnych Ameryki, rozwiązana po 20 latach śledztwa i opisana w mistrzowskim stylu przez królową true crime - Ann Rule.
Historia wieloletniego polowania na najbardziej zachłannego seryjnego mordercę, jakiego znała Ameryka. W latach 80. Gary Ridgway w okolicach Seattle w bestialski sposób pozbawił życia 49 kobiet, choć policja twierdzi, że mogło być ich nawet dwukrotnie więcej.
Jak to możliwe, że przez tyle lat był nieuchwytny? Dlaczego wymykał się policji, która cały czas miała go w zasięgu wzroku? Jakie odrażające tajemnice skrywał jego zbrodniczy umysł? I przede wszystkim: kim były jego ofiary, dlaczego właśnie one stały się łatwym łupem dla Mordercy znad Green River?
Ann Rule drobiazgowo opisuje dwie dekady intensywnej pracy śledczej: zbierania dowodów, analizowania śladów, typowania sprawców, nie pomija też pomyłek w dochodzeniu. I oddaje hołd ofiarom Ridgwaya, nakreślając szczegółowy portret każdej z nich.
A ponadto po raz kolejny przekonuje się, że bestia jest tuż obok niej...
***
Pasjonująca i wstrząsająca książka, pokazująca zło ukryte pod płaszczykiem normalności i opowiadająca o kobietach, które padły jego ofiarą.
Wojciech Chmielarz
BIOGRAM
Ann Rule (1931-2015) - mistrzyni książek true crime, autorka bestsellerowej Ted Bundy. Bestia obok mnie, wydanej w Polsce nakładem Wydawnictwa SQN w 2021 roku. Amerykańska pisarka kryminalna, autorka 33 książek i 1400 artykułów, głównie o sprawach karnych. Absolwentka psychologii, ukończyła kursy z dochodzenia w miejscu zbrodni i administracji policyjnej. Prowadziła własne seminaria dla organów ścigania dotyczące seryjnych morderstw, sadystycznych socjopatów, kobiet-morderczyń i przestępstw, które interesują masowe media. Była członkiem grupy zadaniowej Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych, która utworzyła Program Zatrzymywania Przestępców z Przemocą (VI-CAP). Osiem książek jej autorstwa zostało zekranizowanych, a nad kolejnymi trwają prace. Laureatka, min. dwóch nagrody Anthony Awards, trzykrotnie nominowana do nagród Edgar Awards. Otrzymała również Nagrodę Gubernatora Stanu Waszyngton. Była aktywną działaczką grup wsparcia dla ofiar brutalnych przestępstw i ich rodzin, programów pomocy maltretowanym oraz grup wsparcia dla dzieci po traumatycznych przeżyciach. Zmarła w lipcu 2015 roku.
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2022-08-10
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 624
Tytuł oryginału: Green River, Running Red: The Real Story of the Green River Killer - America's Deadliest Serial Murderer
„ Zabiłem czterdzieści osiem wymienionych kobiet.(...) Zabiłem tyle kobiet, że trudno mi je uporządkować w pamięci...Wybierałem prostytutki, ponieważ nienawidzę większości prostytutek i nie chciałem im płacić za seks. ”
Gary Ridgeway, seryjny morderca swoją krwawą jatkę rozpoczął w latach 80. w okolicach Seattle. Jego ofiarami padały młode kobiety, często jeszcze nastolatki, a głównie prostytutki. Jak się potem okazało, wybierał je ze względu na to, że kobiety trudniące się prostytucją, nietrudno było uprowadzić, a ich zaginięcia rzadko bywały zgłaszane.
Autorka większość miejsca w swojej książce poświęca ofiarom mordercy. Każda kobieta, każda historia została tutaj skrupulatnie przedstawiona. Myślę, że tym sposobem chciała uczcić ich pamięć. I ja to szanuję. Bardzo. Choć uważam, że niektóre informacje dotyczące życia ofiar były zbędne i nie wnosiły do reportażu nic, oprócz dodatkowych stron do czytania.
Dwie dekady. 20 lat. W jaki sposób przez taki ogrom czasu morderca pozostawał nieuchwytny? Kim tak naprawdę był człowiek, który bez skrupułów mordował młode, niewinne kobiety?
Ann Rule przybliża nam również sylwetkę potwora. Poznajemy fakty o jego dzieciństwie, które miało wpływ na to, dlaczego czuł nieodpartą chęć mordu.
Gdzieś w zalążku wtedy jeszcze dziecka, rodziło się najgorszej maści zło...
Po schwytaniu, kiedy zeznaje, jego pobudki i sposoby działania wychodzą na jaw. Byłam przerażona, czytając wypowiedzi zbrodniarza. Musiałam odkładać książkę i brać oddech, bo nawet dla mnie, entuzjastki mocnych klimatów, to było za dużo.
Bałam się tego reportażu. Podświadomie czułam, że dawka emocji, jaką mi zafunduje, może okazać się nie do przebrnięcia. Jednak zamykając tę książkę, czytając ostatnie zdanie w niej napisane, nie żałowałam ani sekundy przy niej spędzonej. True crime na wysokim poziomie. Dla każdego fana gatunku. Ale nie dla wszystkich czytelników. Na pewno nie dla tych wrażliwych.
I nie bójcie się objętości, ten reportaż pochłania.
"W latach 50., gdy chłopak dorastał, wydawałało się, że znaczy mniej niż zero; nikt poza najbliższym otoczeniem nie poznał nawet jego imienia. Minęły dziesięciolecia, zanim cała jego historia została opowiedziana."
Lubicie czytać reportaże o seryjnych mordercach? Ja tak. Czasami chętnie odrywam się od fikcji literackiej i czytam true crime. Jednak czytając reportaż o autentycznym seryjnym mordercy, chciałabym faktycznie się czegoś o tym człowieku dowiedzieć. O jego psychice, o motywach które nim kierowały, o jego życiu codziennym. Dlatego też, gdy zobaczyłam nowość wydawniczą, o najokrutniejszym zabójcy w historii Stanów Zjednoczonych, pomyślałam że to jest to. Prawie 700 stron opowieści o seryjnym mordercy, który zabił 50 kobiet.
Niestety zawiodłam się. Z tych prawie 700 stron, jedynie ok 150 poświęconych jest mordercy znad Green River. Aby dotrzeć do faktów o głównym bohaterze, musiałam przebrnąć przez rozbudowane historie życia wszystkich ofiar i śledczych prowadzących sprawę.
Dlatego też, jeżeli interesuje was historia Garego Ridgwaya, spokojnie możecie zacząć czytać książkę od trzeciej części.
Często w reportażach true crime boli mnie niewielka wzmianka o ofiarach, które przez to wydają się być potraktowane przedmiotowo. Na szczęście Ann Rule rozumiała ten problem. Jej dwudziesta trzecia książka w karierze autorki reportaży true crime jest dedykowana ofiarom mordercy znad Green River, który grasował w okolicach Seattle przede wszystkim w latach 1982-1984. I to właśnie ofiary odgrywają tu dużą rolę. Było ich aż 48, ale dla każdej z nich jest tutaj miejsce - życie każdej zostało opisane, ich historia, to, z jakiej rodziny pochodziły i co sprawiło, że akurat wtedy znalazły się na ulicy. Bo duża część z nich to były prostytutki, młode dziewczyny, które już na początku życia mocno się w nim pogubiły... Jednak nie tylko, były też młode matki czy kobiety pracujące legalnie, które po prostu pojawiły się w złym miejscu i złym czasie... Postać mordercy, Gary'ego Ridgway'a oczywiście też jest przedstawiona, jednak na tyle oszczędnie, by wiadome było, że nie on jest tu ważny. Jego portret psychologiczny oddany został dobrze i zrozumiale, ale krótko. No i jeszcze śledztwo, druga bardzo szczegółowo opisana część tej historii. Śledztwo, które trwało 22 lata! Śledztwo, które pochłonęło masę czasu, pieniędzy i energii, i które w końcu rozwiązane zostało dzięki postępowi techniki. Ann Rule stworzyła solidny, rzetelny reportaż o ofiarach i śledztwie w sprawie morderstw Gary'ego Ridgway'a, mężczyzny, na którego nikt nigdy nie zwracał uwagi... Nie jest to lektura łatwa, jednak na pewno warta przeczytania!
Fascynująca i przerażająca prawdziwa historia morderstwa. Porywająca opowieść detektywistyczna. Któregoś dnia Diane Downs zjawia się zdenerwowana w...
Pierwsze polskie wydanie klasyki true crime! Przerażająca do szpiku kości i zaskakująco intymna legendarna już książka Ann Rule to opowieść kobiety...
Przeczytane:2024-03-06, Ocena: 5, Przeczytałem,
Książki true crime to najlepsze pozycje czytelnicze trzymające w napięciu, dzięki którym nie sposób nie dostać gęsiej skórki. Po kilku takich przeczytanych reportażach, przy najbliższym spacerze lub samotnym powrocie do domu, masz oczy z tyłu głowy, ciało zaczyna drżeć z powodu jakiegokolwiek wydanego hałasu, podświadomość podstawia Ci ewentualne scenariusze, które mogą Cię spotkać, spotykając najmniej niespodziewaną osobę. Masz ochotę krzyczeć i biec przed siebie ile sił w nogach, bo nie wiesz, czy nie spotkałaś/eś na swojej drodze mordercy. Wyobraźnia wtedy pracuje na najwyższych obrotach.
.
Niewyobrażalne, że przez ponad 20 lat policji zajęło rozwiązanie i schwytanie największego oraz najokrutniejszego mordercy w historii Stanów Zjednoczonych. Przez tyle lat, ten zwyrodnialec chodził i mordował kobiety, bez jakiejkolwiek konsekwencji i nikt nie był w stanie go złapać. Gary Ridgway na swoje ofiary wybierał kobiety pałające się nierządem, czuł do nich wstręt i odrazę, jego celem było oczyszczenie świat od tych plugawych istot.
.
Autorka od samego początku przedstawiła sylwetki kobiet, które były ofiarami mordercy znad Green River. Dzięki temu czytelnik, może bardziej poznać ich życie i utożsamić się z nimi. Dopiero w późniejszej części dojdziemy do śledztwa i próby schwytania mordercy. Wisienką na torcie będzie sam proces skazanego. W 2003 roku został skazany na 50 wyroków dożywocia w zamian za współpracę w śledztwie i wskazania miejsc, w których porzucił zamordowane kobiety.
.
Reportaż bardzo obszerny, widać, że autorka poświęciła mu wiele swojej pracy i czasu, aby ukazać zło w czystej postaci. Chociaż tematyka tej książki jest ciężka, to czytało się ja bardzo przyjemnie. Na końcu znajdziecie zdjęcia i nazwiska ofiar Garego Ridgway'a. Bardzo polecam🔥