Tarantino. Nieprzewidywalny geniusz

Ocena: 5 (2 głosów)

Wrażliwy szaleniec, nieokiełznany geniusz - taki właśnie jest Tarantino!

W młodości Quentin Tarantino był zwykłym, nierzucającym się w oczy pracownikiem wypożyczalni DVD i nic nie wskazywało na to, że stanie się ikoną amerykańskiej popkultury.

Dziś lubi szokować przemocą na ekranie, ma bzika na punkcie wizualnej precyzji, a także kocha igrać z przyzwyczajeniami widzów, dzięki czemu przyciąga do kin zarówno tłumy zapalonych fanów, jak i grono zagorzałych krytyków. Uwielbiany i znienawidzony jednocześnie. Obok jego filmów nie można przejść obojętnie. Swoim ciętym językiem od lat wzbudza kontrowersje.

Jaką piosenkę śpiewali do białego rana John Travolta i Quentin Tarantino w mieszkaniu reżysera, zanim zaczęli kręcić Pulp Fiction? Które dzieła musiał obejrzeć Brad Pitt podczas filmowych czwartków organizowanych na planie Bękartów wojny? Dlaczego twórca Wściekłych psów uwielbia podglądać publiczność w kinie? Tarantino. Nieprzewidywalny geniusz przybliża sylwetkę najbardziej ekscentrycznego twórcy w Hollywood!

,,Gdybym miał stworzyć postać opartą na Quentinie, powstałby facet głośny, uroczy, wrażliwy i tak słodki, że aż niewiarygodny - ale przede wszystkim szalony byłby z niego skur&%!@" - powiedział w jednym z wywiadów Paul Thomas Anderson.

Oto przed państwem the one and only - Quentin Tarantino!

Informacje dodatkowe o Tarantino. Nieprzewidywalny geniusz:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2022-06-01
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788324084418
Liczba stron: 272

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Tarantino. Nieprzewidywalny geniusz

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Tarantino. Nieprzewidywalny geniusz - opinie o książce

Moja miłość do Quentina Tarantino rozpoczęła się od filmu „Kill Bill”. Byłam ciekawa, jak w konwencji „mordobicia” wypadną twarde babki. Przepadłam od pierwszych scen. Ta muzyka, te kolory, to dziwne tempo i niepowtarzalny styl opowiedzenia tej historii. No i to piękno wyciśnięte z jej brutalności. Po obejrzeniu filmu byłam oszołomiona. I tak jak rzadko zwracam uwagę na reżyserów – z dużą nonszalancją podchodzę do kina – tak tym razem musiałam sprawdzić, kto odpowiada za to filmowe cudo. Potem poszło z górki. Kolejne seanse utwierdziły mnie w przekonaniu, że Tarantino to musi być genialny świr.

W mojej biblioteczce wyjątkowe miejsce zajmuje książka „Tarantino. Nieprzewidywalny geniusz” (Tom Shone). Brawurowo wydane kompendium wiedzy o twórczości tego reżysera. Poza bohaterem publikacji to właśnie obłędne wydanie zadecydowało, że musiałam ją mieć. Dlatego, nietypowo, zacznę prezentację książki od jej wyglądu. Zaznaczmy może, że mówimy o publikacji, która wyszła spod skrzydeł wydawnictwa Znak (Wydanie I, Kraków 2022) – może będą wznowienia, kto wie?. Dostajemy cudeńko w twardej oprawie, z czerwoną okładką, z której posępnym wzrokiem zerka na nas słynny reżyser. Jest oszczędnie, ale efekt jest piorunujący. Zajrzyjmy do środka. Czeka tu na nas ponad 250 zdjęć. Kradną one show tekstowi. Książka wygląda jak wydawnictwo albumowe. Chce się ją oglądać, a nie czytać. Trzeba przyznać, że została dopracowana w najmniejszych detalach. Ramki, wyróżnione cytaty, strony z tytułami kolejnych rozdziałów (właściwie filmów) – wszystko jest na swoim miejscu i razem tworzy wizualny efekt wow. W tym wszystkim ginie tekst. Czcionka jest maleńka. Te mróweczki zapisane w dwóch kolumnach nie są zbyt wygodne w czytanie. Szczególnie dla tych, którzy lubią spędzać wieczory z książką.

„Tarantino. Nieprzewidywalny geniusz” to publikacja, która szczególnie spodoba się miłośnikom kina. Powiecie, że wiadomo skoro jest o reżyserze. Ja mam jednak na myśli to, że akcenty położone są na filmy Tarantino. Jego twórczość została dokładnie przeanalizowana. Dla mnie było to szczególnie fascynujące, bo ja nie umiem o filmach opowiadać. Albo mi się coś podoba, albo nie – koniec wywodu. Dostałam dość szczegółową interpretację produkcji, które znam i lubię. Zrobiono to przy pomocy bardzo obrazowego języka. Pozwolę sobie zacytować jedno z moim ulubionych zdań: „Jego własne dzieła będą pełne fascynacji szczególną, ultrabrutalną i niemal kreskówkową formą męskości, z szalonymi przechwałkami, barokowo zdobionymi pogróżkami, samozwańczymi kodami – kodami, które później z zachwytem obnaży, podda bezlitosnej dekonstrukcji i upokorzeniu”[1]. Czytałam kolejne fragmenty książki Toma Shonea i kiwałam głową na potwierdzenie, iż dokładnie takie te filmy są.


Dużo miejsca poświęcono sposobowi pracy reżysera. Mówiąc prostoto: „Jak zrobił dany film?”. Jak wybierał aktorów? Czym się inspirował? Jak wyglądało kręcenie poszczególnych scen? Oczywiście okraszone jest to całą masą ciekawostek. Miłośnicy kina nie powinni się nudzić.

„Tarantino. Nieprzewidywalny geniusz” chciałoby się nazwać biografią, ale w moim odczuciu jest to książka o filmach, nie o człowieku. Oczywiście człowiek, jego fantazja je stworzyła. On pokazał widzom pewne historie, a one wyniosły go na piedestał. I mam nadzieję, że zadbają o jego nieśmiertelność.

[1] Tom Shone, „Tarantino. Nieprzewidywalny geniusz”, tłum. Alka Konieczka, wyd. Znak, Kraków 2022, s. 28.

Link do opinii
Inne książki autora
Woody Allen. Portret mistrza
Tom Shone0
Okładka ksiązki - Woody Allen. Portret mistrza

Pierwsza pełna retrospektywa filmów Allena na polskim rynku wydawniczym.   Książka opisuje szczegółowo wszystkie filmy Woody'ego Allena...

Christopher Nolan. Reżyser wyobraźni
Tom Shone0
Okładka ksiązki - Christopher Nolan. Reżyser wyobraźni

Do filmów Nolana łatwo się wchodzi, ale diabelsko trudno z nich wyjść Filmu, który przed chwilą zobaczyliśmy, nie da się ,,odzoba­czyć". Tak naprawdę...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy