Tajni dyrygenci chmur to powieść w duchu nowego realizmu magicznego Nathana Hilla czy Donny Tartt o dorastaniu w późnym socjalizmie, kiedy Polska przeżywa kryzys gospodarczy, jedzenie wciąż jest na kartki, a młodzież indoktrynowana w szkołach.
Nadchodzi wiosna 1986 roku. Urodzona w biednej rodzinie robotniczo-chłopskiej samotna i nadwrażliwa Lola, żyjąca w cieniu tragedii rodzinnej, idzie pierwszy raz do biblioteki, jest świadkiem największej katastrofy w dziejach Europy, jedzie na pierwsze kolonie, przeżywa pierwszą miłość, próbuje odkryć rodzinne tajemnice.
Powieść Grzegorzewskiej, nawiązująca do wątków z jej debiutu Guguły, pokazuje mało znany już świat chłopów żyjących od pokoleń ze skraju Jury, kulturę Łyków i śląskie zwyczaje.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2024-05-15
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 272
"Notatnik z wyspy" to współczesne silva rerum emigrantki, pamiętnik dokumentujący sześć lat pobytu Wioletty Grzegorzewskiej na wyspie Wight w Anglii...
Ojciec i syn. Miłość w najcięższych czasach. Oparta na faktach poruszająca historia walki o przetrwanie. II wojna światowa. Z pociągu wiozącego...
Przeczytane:2024-06-18, Ocena: 4, Przeczytałem,
??
Rok 1986. Nastoletnia Lola wychowuje się w robotniczo-chłopskiej rodzinie, która nie opływa w luksusy. Dziewczyna rozmyśla na temat swojego życia, a tło jej rozważań stanowią odkrywanie tajemnic rodzinnych, katastrofa w Czarnobylu oraz pierwszy wyjazd na kolonie.
??
Zachęcona ciekawym opisem, intrygującym tytułem i piękną okładką, z chęcią wzięłam się za lekturę. Początkowo z zainteresowaniem chłonęłam przemyślenia Loli i obserwowałam jej rodzinne życie pełne jednoczenie ciężkiej pracy i bierności. Każdy tam był inny - wrażliwa Lola, nieobecna duchem matka, ojciec chętnie wychylający butelkę, nerwowa babcia i cichy dziadek. Stanowili oni naprawdę ciekawą mieszankę wybuchową. Im dłużej jednak czytałam, tym większe znużenie czułam.
Myślę, że moim głównym problemem z tą historią było to, że nie mogłam się w żaden sposób utożsamić z bohaterką. Obce mi są zarówno czasy opisywane w książce, jak i styl życia rodziny Loli. Z drugiej strony przeczytałam wiele powieści, w których również nie utożsamiałam się z bohaterami i niekoniecznie mi to przeszkadzało.
Wydaje mi się, że dużym problemem była także konstrukcja powieści. Właściwie można ją było zacząć i skończyć w dowolnym momencie. Chyba historie bez wyraźnie zarysowanej, dążącej do czegoś fabuły po prostu nie do końca są dla mnie.
Myślę, że czytelnikom, którzy przeżywali swoją młodość w tym samym czasie, co Lola, ta historia ma szansę dużo bardziej się spodobać.
??