Każda rodzina ma swoją przeszłość
Józia po raz kolejny staje na życiowym zakręcie. W jednej chwili traci mieszkanie i pracę, a ukochany znika bez śladu.
Niespodziewane oświadczyny odmieniają jej los. Mieszkający obok wdowiec z szóstką dzieci pragnie, aby Józia została jego żoną. Zaskoczona dziewczyna rozważa tę propozycję. Nie obawia się trudów, a jedynie niepewnej przyszłości. Czy powinna postawić wszystko na jedną kartę?
Wkrótce Józia zostaje wezwana do umierającej matki. Na łożu śmierci kobieta wyznaje córce długo skrywane sekrety. Mówi o prawdziwym ojcu dziewczyny, pieniądzach i skarbie pod gruszą. Słowa matki stają się impulsem do poszukiwania własnych korzeni.
Kto był ojcem Józi? Gdzie zakopany jest skarb? Jak zginął Antek? Czy dziewczynie uda się rozwiązać wszystkie zagadki z przeszłości?
Mirosława Kareta snuje poruszającą opowieść o cieniach, które na nasze życie kładą kłamstwa i intrygi. Dopiero odkrycie prawdy może pomóc w odnalezieniu siebie!
Ostatnia część tomu "Wydziedziczone".
Wydawnictwo: WAM
Data wydania: 2023-01-18
Kategoria: Popularnonaukowe
ISBN:
Liczba stron: 400
Mirosława Kareta za pomocą książki „Tajemnice z przeszłości”, przenosi nas do XIX – wieku. Warsztat pisarki tej Autorki sprawia, że bohaterowie i ich emocje, miejsca i wydarzenia historyczne, wreszcie gwara obecna w powieści, oddają realia tamtych czasów w wyjątkowo naturalny, a zarazem profesjonalny sposób. Miałam już okazję poznać literackie możliwości Pisarki kilka lat temu i z czystym sumieniem mogę przyznać, że rozwój warsztatu jest mocno zauważalny!
Mimo, że tytuł jest trzecią częścią sagi, to nieznajomość wcześniejszych losów postaci nie przeszkodziła mi w lekturze. Wręcz przeciwnie, pobudziła apetyt na sięgniecie do pierwszych tomów. Retrospekcje z wyboru są nawet efektowniejsze, jak to u mnie niejednokrotnie już miało miejsce.
„Tajemnice z przeszłości” to wielobarwna, przepełniona trudnymi, nierzadko przykrymi emocjami powieść, rozgrywająca się wokół prostej dziewczyny, szukającej prawdy o swoim pochodzeniu. Tę opowieść utkano gwarą pięknego słowa, tęsknotą za tym, co utracone i historią, która nie zasługuje na zapomnienie. Czytajcie, bo ta książka ściska za serce!
Każda rodzina ma swoją przeszłość.
📖 „Józia zupełnie machinalnie parzyła herbatę i zmywała filiżanki, przysłuchując się rozmowom toczonym przez przyjaciół Pruszkowskiego. Jakie wspomnienia przebiegały przez jej głowę? Jakie obrazy zachowała w swoim sercu i pamięci? To już na zawsze pozostanie tylko jej tajemnicą.”
Józia po raz kolejny staje na życiowym zakręcie. Traci pracę, mieszkanie, a jej ukochany znika bez śladu. Niespodziewanie oświadcza się mieszkający obok wdowiec z szóstką dzieci. Zaskoczona Józia zaczyna rozważać propozycje zaręczyn, bowiem martwi się o swój niepewny byt. Gdy zostaje wezwana do umierającej matki, ta niespodziewanie wyznaje córce długo skrywane tajemnice o jej prawdziwym ojcu i skarbie pod gruszą. ✨
Niesamowicie urzekł mnie styl pisania autorki, który może nie był lekki w odbiorze, bowiem część dialogów została napisana gwarą, to po prostu dobrze się czyta książki pani Mirosławy. Z reguły rzadko sięgam po książki polskich autorów, z wyjątkiem Jakuba Małeckiego, czy Joanny Szarańskiej tak teraz wiem, że ta autorka jeszcze u mnie zagości, ponieważ jestem ogromnie ciekawa jej innych historii. Józia główna bohaterka to silna kobieta, która nigdy się nie poddawała. Miała własne zasady, którymi się kierowała, choć wielu miało ją za zwykłą służącą. Swą postawą utwierdzała czytelnika w przekonaniu, że może służyć jako wzór do naśladowania. Józia musiała radzić sobie z częstymi zmianami i podejmować decyzje, które będą rzutować na jej dalszą przyszłość.
„Tajemnice z przeszłości” to bardzo melancholijna książka. Bardzo życiowa, bolesna i zarazem piękna opowieść. To nie tylko historia życia Józi i jej rodziny, ale przede wszystkim doskonale oddany klimat epoki, obyczajowość, bogactwo kulturowe i historyczne. Książka pełna intryg i tajemnic, które wydają się nigdy nie kończyć. Książka pełna intryg i tajemnic, które wydają się nigdy nie kończyć. Emocjonalna, do bólu prawdziwa. Poruszająca tematy bliskie kobiecemu sercu. 🤎
Powieść historyczna "Tajemnice z przeszłości" jest trzecim i zarazem ostatnim tomem serii #wydziedziczone, aby pojąć wszystkie wydarzenia, wątki i zależności między bohaterami, należy przeczytać książki w odpowiedniej kolejności. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny, co sprawia, że książkę czyta się naprawdę sprawnie i z dużym zainteresowaniem. Fabuła została w bardzo ciekawy, realistyczny sposób nakreślona, dopracowana i równie dobrze poprowadzona, a bohaterowie bardzo interesująco wykreowani. Główna postać - Józia od samego początku zaskarbiła sobie moją sympatię - to silna, dobra, nieustępliwa i mająca swoje zdanie i zasady kobieta - bardzo lubię takie damskie postaci w książkach. Józia poraz kolejny będzie musiała się zmierzyć z wieloma przeciwnościami losu, z rodzinnymi tajemnicami z przeszłości. Będzie również zmuszona podejmować trudne i ważne dla jej przyszłości decyzję, które wywołują w Czytelniku wiele mieszanych emocji! Autorka w niezwykle barwny, realistyczny sposób oddała klimat panujący na ziemiach polskich w tamtym okresie, książka ma również niezwykle bogate tło historyczne, co bardzo mi się podobało i jest ogromnym plusem tej powieści! "Tajemnice z przeszłości" to emocjonująca, miejscami poruszająca i wartościowa historia pełna życiowych mądrości i prawd, z którą naprawdę miło spędziłam czas! Chętnie w przyszłości ponownie sięgnę po książkę pisarki! Polecam!
No i nadszedł czas, by po raz ostatni przyjrzeć się bohaterom serii Wydziedziczone i pożegnać z ich problemami i troskami. Zanim jednak cokolwiek wam powiem o tomie trzecim, chciałam byście wiedzieli, że cała seria bardzo zapada w pamięci. Tutaj postacie od części pierwszej kołatają wam się w sercu, gdyż ich emocje są takie prawdziwe, takie swojskie. To całe poniżanie kobiet jest mocno podkreślone, wiemy, że nie miały łatwo, tym bardziej nasze uczucie do nich wzrasta. W tomie trzecim również przyjdzie się zmierzyć ze stratą i otworzyć na nowe doświadczenie. Poszukiwanie miłości bywa trudne, tym bardziej, kiedy za ciałem mężczyzny majaczy szósta pociech. Taka miłość bywa prawdziwym wyzwaniem. Trzeba jednak spojrzeć na to okiem od strony tego pana. Czy życzył sobie, by jego dzieci nie miały matki? Nie wszystkim przychodzi wychowywać się w pełnej rodzinie o szczęściu nie wspominając. Nigdy nie chciałabym znaleźć się na miejscu Józi. Na jej drodze ktoś poutykał same kłody. Wpierw strata ukochanego, później wyprowadzka z mieszkania, aż w końcu szanowny wdowiec. Tylko czy aby na pewno zwiastował on nieszczęście?
Ten, kto spotyka się z książką po raz pierwszy musi wiedzieć, że cała seria jest książką w książce. My poznajemy losy Józi poprzez pryzmat czytanych listów, ukazywania pamiątek i wracania do jej czasów, podczas gdy wydarzyło się to dawno temu.
,,Otrzymałam od cioci wraz ze skrzynią wszystkie jej zbiory, notatki i wspomnienia, a wśród nich i ten wycinek. Czuję się w jakiś sposób zobowiązana, by upamiętnić ludzi, wśród których żyła".
Jeśli nie znacie Józi, to wiedzcie, że była mądra kobietą, która wielokrotnie w życiu przegrywała. Każda postać, która pojawiła się w jej życiu zmieniała ją i kształtowała. Wszystko okraszone przepięknym piórem strojnym tam, gdzie potrzeba. Wspaniałe opisy miejsc, podkreślenie uczuć bohaterów, ogromna wiarygodność w to, co czują. Gdyby teraz ktoś mi się o nich spytał, powiedziałabym, że prawdopodobnie istnieli naprawdę. Całą serię bardzo polecam!
Ostatni tom książkowej serii zawsze budzi u mnie skrajne emocje. Z jednej strony cieszę się, że poznam zakończenie historii. Z drugiej przykro mi rozstawać się z bohaterami i miejscami opisanymi w powieści.
"Tajemnice z przeszłości" to trzecia część sagi "Wydziedziczone". W niej poznajemy zakończenie wszystkich wątków rozpoczętych w poprzednich tomach.
Józia w dalszym ciągu pracuje w antykwariacie. Niestety jej pracodawca umiera. Kobieta nie ma pojęcia, co ma dalej robić. Szukać pracy, a może wracać na wieś do domu rodzinnego.
Okazuje się, że zmiany w życiu nie zawsze są złe. Romuald, wdowiec i ojciec szóstki dzieci, prosi o rękę Józi.
Czy los bohaterki się odmieni? Czy uda jej się odkryć wszystkie rodzinne tajemnice? Czy kobieta odnajdzie prawdziwego ojca i odkryje, kto zabił Antka?
Autorka sprawnie i fachowo zarysowała tło dziejowe, w tym polityczne w XIX-wiecznej Polsce. Dzięki niemu dowiadujemy się, jak żyło się bogatym i biednym obywatelom w czasach pokoju i wojny. Poznajemy ludzi, którzy zostawili po sobie ślad i zapisali się na kartach historii.
Język w powieści jest miejscami zawiły i niezrozumiały dla czytelnika, gdyż część dialogów napisanych zostało gwarą.
"Tajemnice z przeszłości" to interesująca lektura, która pokazuje, jak ważne są nasze korzenie. To skąd pochodzimy, jakie było nasze dzieciństwo, wpływa na nasze późniejsze życie i dokonywane przez nas wyroby. Sekrety, niedopowiedzenia, tajemnice mogą być ciężarem i sprawić, że nie możemy skupić się na teraźniejszości. Chcemy poznać prawdę, czasami za wszelką cenę.
Historia Józi jest wielowymiarowa, emocjonująca. Intryguje i przyciąga, lecz ostatni tom sagi jest nierówny. Pierwsze kilkadziesiąt stron nie było zajmujących i liczyłam, że opowieść nabierze szybszego tempa. Tak też się stało. W dalszej części akcja stała się dynamiczna, a następujące po sobie wydarzenia przyciągnęły moją uwagę.
Polecam 👍.
Lubię sagi, związuję się z bohaterami, z niecierpliwością czekam na ich dalsze losy, przeżywam ich niepowodzenia, cieszę się sukcesami. Cykl Wydziedziczone oczarował mnie już od pierwszego tomu, byłam nim zachwycona i jak najszybciej chciałam poznawać dalsze losy Józi. Prostej dziewczyny we wsi, bękarta, którego każdy wytykał palcami, nawet własna matka nie potrafiła okazać jej miłości, a ojczym wręcz jej nienawidził. Kochająca babcia to skarb, dzięki niej Józia chodziła do szkoły, a później została służką w Krakowie. Polubiłam tą postać, ciężką pracą i życiową pokorą bardzo dużo osiągnęła, mimo że los rzucał jej kłody pod nogi.
W trzecim tomie Józia świetnie sobie radzi w wielkim mieście, pracuje dla pana Wawrzyńca, często przesiaduje w jego antykwariacie, czyta, uczestniczy w rozmowach, prowadzi bogate życie kulturalne. Ona zwykła dziewczyna, dla niektórych bękart, radzi sobie o wiele lepiej, niż Ci co ją wytykali palcami. Kiedy Wawrzyniec umiera znowu staje na życiowym zakręcie, ale opatrzność nad nią czuwa. W tym tomie jej życie opowiada krewna, która dziedziczy słynny kufer Józi, nie mogę zdradzić w jaki sposób z nią spowinowacona, gdyż odebrałabym Wam przyjemność czytania, to jedna z tajemnic, które rozwiążą się w trakcie książki.
Jest to bardzo wartościowa saga historyczna, pięknie opowiedziana, nie brakuje tu poetów, malarzy, całego życia kulturalnego z Krakowa XIX wieku. Najbardziej było mi przykro, że historia Józi skończyła się wraz z trzecim tomem, mimo że wiedziałam to od początku, dopiero zamykając książkę to odczułam i przyznaję, że było mi przykro.
Polecam całą sagę, to taka perełka wśród powieści. Stary Kraków, ciekawe postacie i główna bohaterka, do której ma się słabość.
[współpraca reklamowa] Wydawnictwo Mando
Wspaniale było znowu móc przenieść się do świata Józi z Mnikowa. Kobieta od dziecięcych lat nie miała łatwo w życiu. Cały czas ktoś rzucał jej kłody pod nogi. Dla mnie Józia to bardzo silna kobieta, która nigdy nie poddaje się i stara się być szczęśliwa. Jest ona na pewno moją ulubioną postacią literacką, o której nigdy nie zapomnę i myślę, że wrócę jeszcze do całej serii.
,,Tajemnice z przeszłości" to trzecia i ostatnia część sagi Wydziedziczone. Autorka ponownie zabiera nas do Krakowa i do Mnikowa. Józia po wydarzeniach w mieście królów postanawia wrócić w rodzinne strony. Traci dom, pracę a na końcu jej ukochany Stefan zostawia ją. W domu, na łożu śmierci matka postanawia wyjawić Józi prawdę o jej prawdziwym ojcu i o skarbie zakopanym pod gruszą. Autorka nie zapomniana również o Antku i wyjaśni prawdziwe okoliczności jego śmierci.
Wydaje się, że Józia w końcu zazna trochę szczęścia. Oświadcza się jej wdowiec z szóstką dzieci. Kobieta waha się. Jaką decyzję podejmie? Czy w końcu zazna trochę spokoju i stabilności? Przekonacie się sami.
Autorka po raz kolejny świetnie oddaje ducha minionej epoki. Doskonale wykreowane postacie, opis przyrody i duża dawka emocji sprawiają, że książkę czyta się bardzo szybko i nie można od niej oderwać się nawet na chwilę.
Na książkę długo czekałam, a gdy przeczytałam ją to poczułam żal, że muszę rozstać się z Józią i Mnikowem. Bardzo polecam cała sagę.
Józia po raz kolejny staje na życiowym zakręcie. W jednej chwili traci mieszkanie i pracę, a ukochany znika bez śladu. Niespodziewane oświadczyny odmieniają jej los. Mieszkający obok wdowiec z szóstką dzieci pragnie, aby została jego żoną. Zaskoczona dziewczyna, obawiając się o swój niepewny byt, zaczyna rozważać propozycję.
Wkrótce też Józia zostaje wezwana do umierającej matki, która wyznaje córce skrywane dotąd sekrety o jej prawdziwym ojcu, pieniądzach i skarbie pod gruszą.
Czy Józia rozwiąże wszystkie zagadki ze swojej przeszłości?
Czy nareszcie dowie się jak zginął Antek?
Dowiecie się z tej poruszającej książki pełnej kłamstw, intryg i niespodziewanych zdarzeń.
Na tle prawdziwych postaci i wydarzeń historycznych autorka snuje swoją opowieść o kobiecie niezłomnej, która nigdy się nie poddawała, miała własne zasady i potrafiła kochać całym sercem. Chociaż wielu miało ją za zwykłą służącą, była więcej warta niż niejedna dama z wyższych sfer.
Nareszcie wszystko zostanie wyjaśnione i wszystko wskazuje na to, że nasza bohaterka osiągnie upragniony spokój.
To była piękna historia.
Niezwykle emocjonalna i życiowa.
Gdzie miłość miesza się z nienawiścią, ból z radością, a szczęście z tragedią.
Ale takie przecież jest życie.
I nieważne, czy dzieje się teraz, czy sto lat temu.
W mglisty listopadowy wieczór Marta, mieszkanka krakowskiego Kazimierza, spotyka po drodze do domu sześcioletniego chłopca, Adriana. Jedyne, co go interesuje...
"Przeżyj wspaniały śródziemnomorski romans! Do śmierci będziesz to pamiętać..." - Sylwia i Kasia, świeżo upieczone maturzystki, wiele sobie obiecują po...
Ocena: 5, Przeczytałam,
Jestem świeżo po zakończeniu serii "Wydziedziczone" Mirosławy Karety. Trzeci tom "Tajemnice z przeszłości" to piękny finał historii Józi opowiedziany przez jej krewną. We dwóch wcześniejszych tomach mogliśmy zaobserwować rozwój głównej bohaterki - skromnej wiejskiej dziewczyny, która została zmuszona do służby w mieście i po różnych perypetiach przeszła przemianę w silną i świadomą kobietę. O ile pierwsza część jest dla Józi lekcją życia. Tak w drugiej części przejawia się już jej dojrzałość i odpowiedzialność. Ostatnia część to czas, aby odkryć rodzinne tajemnice, moment pogodzenia się z losem, docenienia tego, co jest dla niej ważne.
Józia w jednej chwili traci mieszkanie i pracę, a jej ukochany znika bez śladu. Jednak na horyzoncie pojawia się wdowiec z szóstką dzieci, który proponuje jej ślub. Życie Józi jest ciągle pełne dylematów. Ale może właśnie bycie macochą jest jest pisane? W końcu podejmuje pracę w antykwariacie, gdzie może zaspokoić głód wiedzy i zaczytuje się w patriotycznych utworach literackich. Kiedy okazuje się, że matka Józi wkrótce umrze, kobieta wyrusza do niej i dowiaduje się wielu skrywanych dotąd informacji o swoim pochodzeniu i rodzinie.
Tylko czy uda jej się rozwiązać wszystkie zagadki z przeszłości?
"Tajemnice z przeszłości", podobnie jak wcześniejsze książki Mirosławy Karety cechuje przekonująca fabuła otoczona historycznym wątkiem polskich dziejów z XIX i XX wieku.
Autorka doskonale oddaje nastroje tamtych czasów ale też samych postaci (zwłaszcza kobiet), które muszą dokonywać ważnych, życiowych wyborów i spotykają się z różnymi trudnościami. Szczegółowe ale nie nudzące opisy sprawiają, że łatwo można uwierzyć w ten przedstawiony świat. Życie głównej bohaterki rozgrywa się na tle historycznych wydarzeń. I może jest to trochę prosta historia ale życie Józi czasami właśnie takie było. A ona sama uchodziła za dość niepozorną kobietę. Bądź co bądź uważam, że książka została ciekawie napisana, narracja jest płynna, przyjemna w odbiorze. Całość dobrze się czyta i będę ją miło wspominać.