Ciężarna Marysia Konopka porzucona przez dziedzica Pawłówki postanawia odebrać sobie życie. Los jednak przychodzi jej z pomocą, bo w chwili, gdy pętla ma zacisnąć się na jej szyi zostaje nieoczekiwanie uratowana. Leontyna natomiast wbrew swej woli poślubia warszawiaka Aleksandra Sokołowskiego, człowieka, który umiejętnie skrywa swe prawdziwe oblicze. Elwira, chcąc uniknąć złożenia zakonnych ślubów ucieka nocą z ukochanym. Życie trzech panien toczy się odtąd różnymi torami. Nie brakuje salonowych intryg, radości i smutku, ludzkich dramatów. Zbuntowane kobiece serca popełniają błędy…
Tymczasem przez kraj przetacza się historia: insurekcja kościuszkowska, upadek Rzeczypospolitej, wojny napoleońskie. Polacy zapatrzeni w Napoleona wierzą, że walcząc u boku cesarza Francuzów wskrzeszą upadłą ojczyznę.
Jak w tych burzliwych czasach odnajdą się bohaterowie powieści?
Wydawnictwo: Szara Godzina
Data wydania: 2020-04-21
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 464
"Ogień buntu" to powieść wielowątkowa, która dostarcza czytelnikowi wielu cennych informacji. Towarzysząc bohaterom w życiu codziennym poznajemy czym zajmowali się na co dzień, jak spędzali wolny czas, jakie stroje nosili czy jakimi priorytetami kierowali się w życiu. Silnie jest zaakcentowany patriotyzm i przywiązanie do tradycji. Z pokolenia na pokolenie przekazywane są tradycje i miłość do ojczyzny. W powieści nie zabraknie wątku romantycznego. Zabiegi potencjalnego kandydata na zięcia bardzo różnią się od współczesnych. Najważniejsza była zgoda na ślub przyszłego teścia, nie liczyło się zdanie przyszłej panny młodej.
Oczywiście w powieści nie zabraknie emocji, które będą wami targać. Będzie wam towarzyszyć zaduma, ciekawość, złość, radość, miłość, ale też bezsilność czy rozczarowanie. Poznacie skomplikowane relacje między bohaterami powieści. Odkryjecie nie jedną tajemnicę czy intrygę. Niektórzy bohaterowie są antypatyczni, dwulicowi, że nie sposób ich polubić. Do tego grona zaliczę Barbarę Pawłowską - macochę Leontyny i Elwiry, Aleksandra Sokołowskiego - męża Leontyny oraz Eurydykę z Wolińskich Bazierską. Ile oni złego potrafili wyrządzić najbliższym, to wie tylko ten co przeczytał "Ogień buntu". Natomiast nie sposób nie polubić Jacka Robaka czy Marię Konopko. Ich postępowanie może służyć za przykład dla wielu osób.
Książkę polecam każdemu kto lubi czytać o miłości, życiu codziennym i historii. Jest to znakomita powieść, która wciąga od pierwszych stron. Jednak warto zacząć czytanie od pierwszego tomu "Szlacheckie gniazdo", by mieć pełny obraz zawiłości jakie miały miejsce w życiu bohaterów. Dla ułatwienia zamieszczono "Dramatis personae" by ułatwić czytelnikowi rozeznanie bohaterów powieści, a uwierzcie mi jest ich bardzo dużo.
Wraz z autorką i bohaterami powieści przenosimy się w czasy Tadeusza Kościuszki, wojen napoleońskich czyli w okres gdy Polska zupełnie zniknęła z map świata. na przemian meldujemy się w środowisku wiejskim, gdzie swój dom rodzinny ma Marysia Konopka oraz do dworu Pawłowskich.
Marysia znajduje się w trudnym okresie swojego życia bowiem po wielu latach służby we dworze oraz krótkim romansie z synem dziedzica, który zaowocował ciążą dziewczyna wraca na wieś. Zrozpaczona chce odebrać sobie życie, co widzi pewien mężczyzna i spieszy z pomocą. W odruchu serca proponuje Marysi małżeństwo.
Wiele zamieszania jest także we dworze, bowiem rządy Barbary macochy Leontyny i Elwiry nie należą do najłatwiejszych. Dodatkowego kolorytu nadają na pewno postacie historyczne pojawiające się w powieści jak Tadeusz Kościuszko i jego chłopska rewolucja wraz z bitwa pod Racławicami oraz Napoleon Bonaparte i wyprawa na Rosję.
Poznając środowisko dworu widzimy jak naprawdę wyglądało życie sfery szlacheckiej. Jak można się domyśleć panie zajmowały się właściwie niczym, no nie licząc spotkań towarzyskich, rozmów o najnowszych sukniach i trendach w modzie. Młode panny natomiast gdy nie pobierały nauk grały sobie na klawikordzie, czytały książki i obowiązkowo haftowały swoje wyprawy ślubne lub podarunki dla okolicznych kościołów. O tym jak bardzo ograniczone możliwości rozrywki i kształcenia były w tych czasach niech świadczą opisy okresów postu lub adwentu, gdzie życie towarzyskie zamierało i autorka wielokrotnie wspomina, że panny się nudzą. Trochę więcej zajęć mieli panowie zajmujący się utrzymaniem majątku i polityką.
Zupełnie inny świat przedstawiony jest w środowisku wiejskim, gdzie podstawową zasadą była walka o przetrwanie. W rodzinie Konopków nie brakowało trosk zarówno o codzienny byt jak i o zdrowie. oprócz uprawy swojej roli każdy gospodarz musiał pracować dla dziedzica na jego polu. Nie miało znaczenia czy to była kobieta czy mężczyzna. Przymusowa praca wywoływała bunty wśród chłopów, a nieludzkie traktowanie przez nadzorujących dodatkowo wzmagało niezadowolenie.
Ciekawym wątkiem jest podjęcie pracy we dworze przez syna Marysi Maurycego. Dziedzic początkowo nie był świadomy, że jest jego synem jednak po ujawnieniu prawdy chce uczynić go swoim zarządcą. Sprawę komplikuje uczucie, które pojawiło się między Maurycym, a córką dziedzica.
Cała powieść jest pełna kolorytu, pokazuje dwa różne światy, które się przenikają i które tak naprawdę są od siebie zależne. Wieś to przede wszystkim głęboka wiara, ale także szacunek do ojcowizny, która jest gwarancją istnienia rodziny. To także myślenie o ojczyźnie w kategorii odzyskania niepodległości. Przykładem jest pospolite ruszenie aby wspomóc walczących pod przewodnictwem Kościuszki.
Można się doczepić, że może język powieści nie jest wyszukany, że może za prosty, ale tu chyba o to chodziło. Trudno wymagać od środowiska chłopskiego w tamtych czasach rozbudowanych historii, gdy oni skupiali się na zupełnie czymś innym. Za to nie brak pięknego kolorytu i realizmu tych czasów.
Ewa Sasicka po przeprowadzce do Olechowicz wiedzie szczęśliwe życie u boku Marcina. Szybko przejmuje obowiązki żony dziedzica i przyzwyczaja się do...
Rok 966. Osada Polana przed przyjęciem nowej wiary żyje według pradawnych pogańskich zwyczajów. Matka puszcza karmi, odziewa i chroni ludzi. Pory...