Szklany klosz

Ocena: 4.58 (31 głosów)
Inne wydania:

Szokująca, realistyczna i niezwykle emocjonalna powieść o kobiecie wpadającej w paszczę szaleństwa.

Esther jest wyjątkowo inteligentna, piękna, utalentowana, jednak powoli jej świat się rozpada – i być może nie ma już dla niej ratunku.

Kiedy ma dziewiętnaście lat, przyjeżdża do Nowego Jorku – miasta spełnienia, szczęścia, zabawy, kariery – na miesięczny staż w redakcji miesięcznika dla dziewcząt. Ma poznać miasto, spędzić miło czas. Esther nie potrafi się jednak odnaleźć. Nie ma ochoty na nocne zabawy, nie umie znaleźć odpowiedniego towarzystwa, jest zniechęcona. Odkrywa, że dobre oceny, które zawsze zdobywała w szkole, tutaj nie mają znaczenia. Esther nie umie zdecydować, na czym jej zależy, co ją interesuje, czy w ogóle istnieje taka rzecz. Nie czuje się taka jak inne dziewczyny – śliczne, uśmiechnięte i zadowolone z życia. Przychodzi załamanie…

Sylvia Plath, w swojej kanonicznej powieści, brawurowo wciąga czytelników w chorobę Esther, a jej załamanie nerwowe jest przedstawione w tak wiarygodny sposób, że wydaje się racjonalne. Szklany klosz to podróż do najmroczniejszych i najbardziej przerażających zakamarków ludzkiej psychiki. Powieść ukazała się pod pseudonimem Victoria Lucas w Wielkiej Brytanii w styczniu 1963 roku. Niecały miesiąc później Sylvia Plath popełniła samobójstwo.

Informacje dodatkowe o Szklany klosz:

Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2019-01-23
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788366140035
Liczba stron: 344
Tytuł oryginału: The Bell Jar
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Mira Michałowska

Tagi: plath samobójstwo depresja książki o depresji

więcej

Kup książkę Szklany klosz

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Szklany klosz - opinie o książce

Avatar użytkownika - Vilsa
Vilsa
Przeczytane:2015-11-11,
Dawno się tak nie zawiodłam. O czym to właściwie było? O kobiecie, która chciała się zabić, bo gdzieś tam jej nie przyjęli na kursy? Bo taki wniosek udało mi się tylko wynieść z tej lektury. Nie podoba mi się również wielki sprzeciw bohaterki przeciwko małżeństwu i dzieciom, a także ohydny stosunek do seksu z byle kim. Wydaje mi się, że ta książka jest rozpoznawana i promowana tylko z tego względu, że autorka niedługo po jej napisaniu popełniła samobójstwo. Jeśli jej pobudki były równie wzniosłe, co w tym tekście-cóż, nie czuję nic.
Link do opinii
"Dla człowieka siedzącego pod szklanym kloszem, znieczulonego na wszystko, zatrzymanego w rozwoju jak embrion w spirytusie, całe życie jest jednym wielkim, złym snem." Dziewiętnastoletnia Esther Greenwood wiedzie zwyczajne życie nastolatki. Pragnie rozwijać swój talent literacki w czym pomaga jej zdobyty staż dziennikarski w znanym piśmie dla kobiet. Poznaje nagle zupełnie inny świat pełen bankietów, pokazów mody, imprez. Ta nowojorska rzeczywistość jednocześnie kusi ją i przeraża. Kolejnym spełnieniem jej marzeń są letnie kursy literackie, na które nie udaje jej się jednak dostać. Od tego czasu popada w swego rodzaju apatię. Jak sama przyznaje nie może spać, nie może jeść, nie może czytać. Skrywa się pod tytułowym "szklanym kloszem", który odgradzając ją od całego świata daje jej poczucie bezpieczeństwa. W akcie desperacji podejmuje nieudaną próbę samobójczą. Cały jej świat sprowadza się do myśli o śmierci.W trosce o jej zdrowie rodzina postanawia zamknąć ją w szpitalu psychiatrycznym. Książka jest swoistą konfrontacją górnolotnych marzeń i planów z otaczającą nas rzeczywistością. Autorka pokazuje tragiczne skutki izolacji, a co za tym idzie braku przeciwstawiania się trudnościom napotykanym na drodze każdego z nas. Wszystkie nierozwiązane sprawy, które staramy się bagatelizować i "zamiatać" pod dywan mogą się w końcu skumulować doprowadzając do tragicznego finału. Książka tym bardziej porusza, że sama autorka popełniła samobójstwo miesiąc po jej premierze.
Link do opinii
"Szklany klosz" jest niezwykłą powieścią również dzięki temu, że autorka miesiąc po jej wydaniu popełniła samobójstwo. Książka jest w pewnym sensie autobiografią autorki, a raczej powieścią autobiograficzną. Zaczyna się dość zwyczajnie, od przygód studentki w Nowym Jorku, ale później pod wpływem różnych wydarzeń książka diametralnie się zmienia. Esther ma myśli samobójcze, nie sypia, nie je, nie może nawet czytać książek. Zmienia się całkowicie charakter książki, Plath opisuję wszystkie uczucia i emocje jakie targają główną bohaterką w sposób bardzo dokładny i pełny różnych metafor. Osobiście uważam, że są to odczucia samej autorki. Wydaję mi się, że "Szklany klosz" nie byłby tak bardzo niezwykłą powieścią, gdyby nie przeżycia autorki. W gruncie rzeczy Sylvia Plath nie wymyślała zarysu akcji, lecz inspiracje czerpała z własnego życia. To tak jakby prowadziła pamiętnik, zakamuflowany w powieści. Bardzo podobały mi się różne cytaty z tej książki. Autorka fajnie mówiła o tytułowym szklanym kloszu.
Link do opinii
Lubię bardzo takie książki
Link do opinii
tylko wiersze Sylwii mnie nie rozczarowują... dobrze że pisała poezję, nie prozę
Link do opinii
Jedyna powieść w dorobku Plath. Zawiera wiele wątków biograficznych z młodości poetki i jej studenckich czasów.
Link do opinii
Avatar użytkownika - ewaki
ewaki
Przeczytane:2023-11-15, Ocena: 4, Przeczytałem,

Esther jest piekną, młodą dziewczyną, modelką, której nic nie cieszy i nic nie pociąga. Autorka opisuje jej chorobę i leczenie w tamtych czasach. Poruszająca.

Link do opinii

Ciężki, przytłaczający swoim depresyjnym klimatem "Szklany klosz" jest jedynym dziełem Sylvii Plath, będącym powieścią, a nie tomikiem poezji. Bohaterką książki jest Esther Greenwood, młoda, dziewiętnastoletnia dziewczyna, która zmaga się z depresją.

Przez pierwszą połowę książki poznajemy Esther, to jak wygląda jej życie, relacje z przyjaciółmi i matką. Ta część najbardziej przypominała mi stylem wypowiedzi "Dzienniki" samej Autorki, co mnie nie dziwi, wszak Sylvia Plath wplotła w tę historii elementy własnego życia i związanych z nim trosk. Dlatego też wielokrotnie miałam wrażenie, ze czytam nie o Esther albo o Sylvii. Albo raczej o Sylvii w skórze Esther. W tej części moją uwagę zwróciło między innymi porównanie życia do drzewa figowego.

Druga połowa książki zaciekawiła mnie bardziej niż pierwsza. O ile podobieństwo do dzienników Plath było dość znajome, o tyle opisy bohaterki szukającej sposobów na popełnienie samobójstwa, czy też opisy pobytu w szpitalu psychiatrycznym i związane z tymi wydarzeniami przemyślenia były intrygujące. Chwilami opisy te nieco przypomniały mi inną, podobną tematycznie powieść Susanny Kasen zatytułowaną "Przerwana lekcja muzyki" - przy czym z pewnością lepiej ukazane. Opisy te sprawiły, że coś w tej opowieści "kliknęło". Przestawiło się na inne tory. Mentalne zaburzenia bohaterki, jej zmagania z własną psychiką i bardzo depresyjny klimat tych fragmentów - jakkolwiek to zabrzmi - w moim odczuciu były najlepszym w tej książce i najwięcej wniosły do ogólnego postrzegania jej jako literackiego dzieła... Choć nie powiem, bo bardzo przykro było obserwować pogarszający się stan głównej bohaterki. A jeśli dodać do tego fakt, iż Autorka książki o takiej tematyce, niedługo po jej napisaniu sama popełniła samobójstwo nie doczekawszy się nawet recenzji własnego pierwszego (i niestety jedynego) pisanego prozą dzieła... Myślę, ze to jeszcze bardziej oddziałuje na czytelnika i odbiór tej historii.

W "Szklanym kloszu" dopatruję się wielu wartościowych cytatów, z których niejednokrotnie wręcz wyziera depresja. I mimo, iż sama książka może nie "przeorała po mnie" aż tak, jak się tego spodziewałam [opierając się na wielu recenzjach i opiniach o niej], to trzeba oddać jej fakt, iż te sformułowania dotykające tematu życia, śmierci, egzystencji, depresji i postrzegania świata i ludzi mocno wżerają się w umysł czytelnika.
Mimo przytłaczającego klimatu książkę czytało mi się szybko, co jest dla mnie swego rodzaju zaskoczeniem, gdyż sądziłam, że tak niełatwy temat nie będzie się czytało tak prosto i błyskawicznie.

Myślę, że "Szklany klosz" najbardziej odczują czytelnicy, którzy choć raz w życiu doświadczyli osobistego, bardzo mocnego poranienia, zmęczenia życiem i otaczającymi ludźmi. Każdy zinterpretuje sobie tę powieść sam, jednakże wniosek nasuwa mi się jeden: książka ta jest warta poznania nie tylko przez osoby zmagające się z problemem depresji. Porusza ważne tematy, istotne dla każdego, dlatego uważam, że każdy powinien się z nią zapoznać.

Opinia opublikowana na moim blogu:
https://literackiepodrozebooki.blogspot.com/2023/05/szklany-klosz.html

Link do opinii
Avatar użytkownika - AleksandraO
AleksandraO
Przeczytane:2023-05-18, Ocena: 5, Przeczytałam,

Przede wszystkim doceniam nowe wydanie, specyfika zaprojektowania okładki, kolorowych fig i rysunków czarną kredką wewnątrz książki bardzo oddają przeżycia głównej bohaterki. Książka jest trudna. Czytanie o jej bólu, dawnych metodach leczenia psychiatrycznego, jej pragnieniu popełnienia samobójstwa. Chyba najbardziej dotknęło mnie zakończenie. Opowiedziała o wyzdrowieniu i sambójstwie innej koleżanki. W zestawieniu z samobójstwem autorki jest szczególnie trudne.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Justyna641
Justyna641
Przeczytane:2023-02-12, Ocena: 5, Przeczytałam,

Nigdy nie czytałam takiej książki, która byłaby jednocześnie tak negatywna i dołująca, że chciałam przestać ją czytać i zarówno tak piękna, że nie mogłam się od niej oderwać. 

Tylko osoba sama cierpiąca na depresję mogłaby w tak prawdziwy, wyrazisty sposób opisać to, co przeżywała główna bohaterka. Bardzo ciężko mi się czytało te fragmenty o próbach samobójczych, bo były bardzo realistycznie przedstawione. Szkoda, że Sylvia Plath nie żyła w czasach współczesnych, gdzie zasadniczo inaczej leczy się depresję i choroby psychiczne, a osoby na nie cierpiące nie są już piętnowane, przynajmniej nie tak jak kiedyś.

"Szklany klosz" to książka, o której nie da się zapomnieć i na pewno często będę wracać do niej myślami. Jest to literatura najwyższych lotów. Polecam.

Link do opinii

"Dla człowieka siedzącego pod szklanym kloszem, znieczulonego na wszystko, zatrzymanego w rozwoju jak embrion w spirytusie, całe życie jest jednym wielkim, złym snem. Zły sen! Pamiętam każdą jego chwilę". 


Szaleństwo to ciężar odcinający od świata. Bez mitologizacji, że jest to paliwo dla sztuki. Jest tylko brutalna rzeczywistość. To obezwładniająca, okrutna siła, która odbiera zdolność tworzenia, ale też pozbawia jasności myślenia.


Trudno tę książkę traktować w oderwaniu od autorki. Miesiąc po jej wydaniu Sylvia Plath popełniła samobójstwo.

Link do opinii
Inne książki autora
Szklany klosz
Sylvia Plath0
Okładka ksiązki - Szklany klosz

Szokująca, realistyczna i niezwykle emocjonalna powieść o kobiecie wpadającej w paszczę szaleństwa. Esther jest wyjątkowo inteligentna, piękna, utalentowana...

Dzienniki 1950-1962
Sylvia Plath0
Okładka ksiązki - Dzienniki 1950-1962

Kompletny zbiór dzienników Sylvii Plath obejmujący dwanaście ostatnich lat jej życia. W wieku dziewięciu lat Sylvia Plath otrzymała od matki pierwszy...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy