Trzeci tom bestsellerowej serii Wiatr ze wschodu.
Milkną echa rewolucji bolszewickiej, świat wraca na dawne tory. Wczorajsi wyzwoliciele okazują się jedynie kolejnymi władcami absolutnymi, a równość pozostaje mitem. Włodzimierz Lenin podupada na zdrowiu - rozpoczyna się brutalna walka o władzę. Borys Bogdanow stawia wszystko na jedną kartę, na Stalina, bezwzględnie wykorzystując bliskich do własnych celów.
Kazimierzowi z pozoru niczego nie brakuje. Ma piękną żonę, syna, pieniądze, dobrą pracę… A jednak czuje się samotny, nie widzi się w roli męża i ojca. Coraz częściej myśli o ucieczce. I o Anastazji, której nie potrafi zapomnieć.
Tymczasem Anastazja wyjeżdża z Serhijem na Ukrainę, by przyłączyć się do nacjonalistów i walczyć o niepodległość ojczyzny. Trafia do amerykańskiego obozu ARA, gdzie pomaga łagodzić skutki fali głodu wywołanego nieurodzajem. Praca na nowo rozpala jej nadzieje na lepszą przyszłość.
Pewnego dnia drogi kochanków znów przetną się w mieście białych nocy. Czy łączące ich uczucie zapłonie na nowo? Jaką cenę będą gotowi zapłacić za szczęście?
Wydawnictwo: Książnica
Data wydania: 2021-03-24
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 368
Język oryginału: polski
Najsłabsza część cyklu. Nie porwała mnie. Owszem samo tło było niezwykle ciekawe, skurupulatnie stworzone, ale bohaterowie i ich ,,problemy'' wcale mnie nie zaintersowali. Ba ! Anastazja i Kazimierz byli jak dla mnie mega samolubni i w pewnym momencie miałam ich dosyć. Niestety nie mogę się nią zachwycić.
Milkną echa rewolucji bolszewickiej,świat wraca na dawne tory. Wczorajsi wyzwoliciele okazują się jedynie kolejnymi władcami absolurnymi,A równość pozostaje mitem. Włodzimierz Lenin podupada na zdrowiu,rozpoczyna się brutalna walka o władzę. Borys Bogdanowicz stawia wszystko na jedną kartę,na Stalina,bezwzględnie wykorzystując bliskich do własnych celów.
Kazimierzowi z pozoru niczego nie brakuje. Ma piękną żonę,syna,pieniądze,dobrą pracę....A jednak czuje się samotny,nie widzi się w roli męża i ojca. Coraz częściej myśli o ucieczce. I o Anastazji, której nie potrafi zapomnieć.
Tymczasem Anastazja wyjeżdża z Serhijem na Ukrainę, by przyłączyć się do nacjonalistów i walczyć o niepodległość ojczyzny. Trafia do amerykańskiego obozu ARA, gdzie pomaga łagodzić skutki głodu wywołanego nieurodzajem. Praca na nowo rozpala jej nadzieje na lepszą przyszłość.
Pewnego dnia drogi kochanków znów się przednią......
„Czas jest największą tajemnicą każdego ludzkiego losu. Każdą ważną sprawę w końcu uczyni błahostką”.
Jest trok 1922 w Rosji niepodzielnie panuje Lenin, jego czas powoli się kończy, następcy tylko na to czekają. Coraz śmielej poczyna sobie Stalin, Borys widząc w nim swoją szansę, bezwzględnie wykorzystuje swoich bliskich, aby przypodobać się przyszłemu wodzowi. Jego podłość nie zna granic. Kazimierz wydaje się, że ma wszystko, opływa w dostatki, ma kochającą żonę, zdrowego synka, pracę, która staje się jego ucieczką. Pozory – pod nimi, głęboko ukryte, czają się jego prawdziwe uczucia, staje się bezwolnym, posłusznym zięciem. Nie potrafi wymazać z pamięci, zapomnieć o miłości swego życia, Anastazji. A ta wyruszyła razem z Serhijem na Ukrainę, chcą walczyć o jej niepodległość. Dowiaduje się, że jej mentor, były mąż, człowiek, któremu zawdzięcza bardzo dużo, doktor Kirsanow popełnił samobójstwo. Dziewczyna jest wstrząśnięta, ma ogromne poczucie winy. Czas płynie, życie się toczy, w pewnym momencie drogi Anastazji i Kazimierza ponownie się przecinają…
Anastazja i Kazimierz ich miłość nieustannie napotyka na ogromne przeszkody. Czy w końcu będzie im dane zaznać szczęścia, spokoju i spełnienia? Akcja powieści toczy się swoim rytmem, niesie ogromne bardzo zróżnicowane emocje. Fabuła dopracowana w każdym szczególe, intryguje, niepokoi i całkowicie przykuwa uwagę. Pani Maria z lekkością, barwnie, płynnie potrafi łączyć fakty historyczne z fikcją literacką. Czuć ogromne zaangażowanie, pasję i talent autorki. Jest to literatura najwyższych lotów. Rewelacyjnie ukazani bohaterowie, ludzie, którym przyszło żyć w strasznych czasach. To pokomplikowane, charakterne osobowości, ze ściśniętym sercem, niepokojem śledziłam ich losy. Nie dało się inaczej. Autorka z empatią oddaje ich wewnętrzne rozterki, zmagania, porywy serca. Już od pierwszej części do obojga poczułam sporo sympatii, jednak moje serce całkowicie i niezmiennie skradła Anastazja. Silna, inteligentna, odważna młoda kobieta. Życie nigdy jej nie rozpieszczało, za chwile szczęścia z Kazimierzem zawsze przychodziło jej słono zapłacić. Zachowanie Kazimierza rozczarowuje, jego decyzje, czy raczej ich brak powodują, że coraz mniej go lubię. Pogubiony, słaby człowiek. Borys – człowiek myślący tylko o sobie, jest inteligentny, sprytny, pozbawiony skrupuł, nie cofnie się przed niczym, aby osiągnąć swój cel. Zły człowiek, który swoimi intrygami i kłamstwami z premedytacją niszczy innym życie.
„Brak zaufania jest niewybaczalnym grzechem w miłości, śmiertelnym ciosem, mogącym obrócić w pył każdą relację”.
Dramatyczne zwroty akcji, niepokojące losy naszych bohaterów, przerażająca, złowroga codzienność tamtych czasów, robią ogromne wrażenie. Zostałam porwana w wir namiętności, miłości, nienawiści. Radości, smutki, nieutulony żal, rozpacz, chwile szczęścia, nostalgia, przerażająca pustka. Bardzo mocną stroną powieści jest tło historyczne. Nie przytłacza, jest odpowiednio dawkowane i ściśle współgra za całością. Ci, co mieli być wyzwolicielami niosą ucisk, terror i zagładę. Głód, który zbiera ogromne żniwo. Bolszewicka propaganda nabiera rozmiarów i robi swoje. Kłamstwa, intrygi, szerząca się niesprawiedliwość, strach, ból. Ludzie będący u władzy i zwykli, prości zjadacze chleba. Przepaść między nimi jest rażąca, nie do pokonania.
Klimatyczna, niebanalna, mądra, smutna, głęboko poruszająca seria, od której trudno się oderwać. Wątki historyczne idealnie współgrają z obyczajowością. Obok tej opowieści nie da się przejść obojętnie. Tylko to zakończenie… Trudno było złapać oddech… Z niecierpliwością czekam na finalny tom. Za każdym razem ogromne wrażenie robi na mnie prolog. Bardzo polecam całą serię :)
Szkarłatna łuna jest dla mnie na ten moment najlepsza z całego cyklu. Uwielbiam romanse historyczne, a Pani Maria udowadnia, że ma nie tylko wielki talent, ale oddaje w ich pisanie całe swoje serce.
Tworzy pełną emocji historię o Kazimierzu i Anastazji, z których los drwi raz za razem i wciąż rzuca im kolejne kłody w postaci Borysa lub rosyjskiej rewolucji. Ta miłość nie może rozkwitać, tak jak dziś. Musi istnieć na podłożu bolszewickiej propagandy wśród przerażającej biedy i ogromnego głodu. I mimo, że ich drogi wciąż się przecinają, któryś z nich zmuszony jest znów zboczyć z tego kursu. Prawdy, półprawdy, kłamstwa, kiełkujące ziarenko nieufności spychają ich stale z torów. Przynoszą rozpacz, żal i pustkę, odbierają radość życia.
Nie spodziewałam się, że ta część skończy się w tak bezlitosny sposób, że autorka będzie mnie zwodzić raz za razem, by na końcu złamać mi serce. Całą sobą odczułam targające bohaterami emocje, całą sobą przeżywałam pustkę, której doświadczyli. Maria Paszyńska stała się jedną z moich ulubionych bohaterek. Z pewnością i wy ją pokochacie za pióro, za bohaterów, za kanwę historyczną, która nie przytłacza, a jedynie dodaje smaku i sprawia, że ta miłość staje się jeszcze bardziej autentyczna. Ogromnie wam polecam. Dziękuję @publicat_sa za egzemplarz.
Pełna czułości opowieść o wyboistej drodze do szczęścia i o prawdziwych obliczach miłości Podczas zimowego balu warszawski zabawkarz Jakub Modrzycki poznaje...
Warszawa, wiosna 1938 roku. Osiemnastoletnia Zuzanna wierzy, że jej życie będzie usłane różami. Pewnego wieczoru zachwyca ją wygrywana na skrzypcach melodia...
Przeczytane:2021-05-03, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2021 roku, Recenzenckie,
Burzliwe losy bohaterów w poprzednich tomach pokazywały nie tylko problematyczne życie Anastazji i Kazimierza, ale także sytuację polityczną w Rosji, która bardzo dramatycznie się zmieniła. Wielka Wojna, Rewolucja Październikowa, koniec caratu, początek panowania Bolszewików i czasy Lenina. Autorka pozwala nam wrócić do tamtego okresu, pokazuje dalsze działania bohaterów, ich życiowe wybory i problemy, z którymi się zmagają. Czy pomimo przeszkód uda się im zacząć wspólne życie?
Anastazja, wraz z Serhiejem wyjeżdża na Ukrainę, aby tam walczyć o wolne państwo. Dziewczyna nie jest przekonana do ideałów przyjaciela, ale w Petersburgu nic jej nie trzyma. Wydarzenia, które mają miejsce w czasie podróży, sprawiają, że bohaterowie muszą po raz kolejny zweryfikować swoje plany. Kazimierz tymczasem trwa w nieudanym małżeństwie, z którego nie jest w stanie się oswobodzić. Cały czas myśli o Anastazji, wykonując codzienne obowiązki jakby z automatu. Losy połączą jednak kochanków po raz kolejny, a ich wybory będą miały bardzo znaczący wpływ na wszystkich.
Kazimierz nadal trwa w swoim marazmie, niewiele myśląc o otaczającym go świecie i niezbyt zwracając na cokolwiek uwagi. Żyje mu się dostatnio w domu teściów, choć kontrola, z jaką się spotyka na co dzień, męczy go niezmiernie. Dopiero ponownie spotkanie Anastazji uświadamia mężczyźnie, że nie jest w stanie bez niej funkcjonować i robi wszystko, żeby ponownie związać się z dziewczyną. Anastazja z kolej ma nadal barwne, ale i niezwykle niebezpieczne życie. Bojówki ukraińskie, troska o Serhieja, powrót na studia i praca w szpitalu. Dziewczyna cały czas myśli o sobie i osobach w swoim otoczeniu, jednak ona również dociera do granicy, która cienką linią oddziela ją od ostatecznych wyborów.
W tym tomie autorka pokazuje głód, jaki panuje w Rosji i na Ukrainie, a który wynika z polityki nowej władzy. Ludzie umierający na ulicy, akty kanibalizmu, próby przetrwania za wszelką cenę, to wszystko wywołuje przerażenie, a przecież te wydarzenia nie znajdują się w centrum akcji, są tylko dodatkowymi elementami tej pozycji. W tym tomie zaczyna się też pojawiać więcej polityki. Sporo miejsca zajmuje Borys, który marzy o zdobyciu jak największej władzy w nowych realiach. Koniec epoki Lenina i walka o władzę po przywódcy pokazuje, że do celu można dojść po wielu trupach. Epizodycznie pojawia się również Stalin.
Autorka ma doskonałe pióro, co sprawia, że powieść czyta się właściwie jednym tchem i choć wydarzenia są momentami przytłaczające a bohaterowie nie zawsze dają się lubić, to od samej akcji ciężko się oderwać.
Po raz kolejny z wielką przyjemnością czytałam fragmenty, w których pojawiała się Anastazja. Kobieta nie jest kryształowa, ma chwile zwątpienia, a jednak jest postacią bardzo ciekawą i złożoną. Natomiast momenty, kiedy pojawiał się Kazimierz stawały się smutnym obowiązkiem. Przede wszystkim ten bohater jest niezwykle frustrujący. Nie liczy się z nikim, trwa w stanie depresyjnym, jest w stanie pożegnać się z żoną i porzucić syna. Marzy tylko o Anastazji i chce zrobić wszystko, żeby z nią być. Jawi się jako bezduszna, zapatrzona w siebie osoba, której na ten moment nie mogę polubić. Jednocześnie oboje wydają się postaciami bardzo samotnymi, a ich więzi z innymi ludźmi są pozorne.
Dużym plusem są postacie poboczne, przede wszystkim Borys i jego działania polityczne, a także pewna intryga. Również Tatiana wydaje się postacią ciekawą i zaskakuje pewnymi wyborami i sposobem postępowania.
"Szkarłatna łuna" to porywająca lektura. Przez różnorodność wydarzeń wydaje się bardziej interesująca niż drugi tom serii. Pojawia się tu też więcej bohaterów, co powoduje różnorodność, a poboczne wątki dają chwile oddechu od historii trudnych relacji Anastazji i Kazimierza. Dużym plusem jest tło historyczne, kolejne wydarzenia, które mają miejsce wokół bohaterów i które wpływają na ich życie. Ten tom zdecydowanie trzyma poziom, a autorka, przez stworzone zakończenie, każde czytelnikowi czekać z niecierpliwością na dalsze losy. Dla mnie lektura była czystą przyjemnością.