Najnowsza powieść Mario Vargasa Llosy! Miłość, która naznacza los. Kobieta, która jest zdolna do wszystkiego. Szelmostwa, które doprowadzają mężczyznę do granic szaleństwa. Życie Ricarda wyglądałoby zupełnie inaczej, gdyby jako nastolatek nie poznał niegrzecznej dziewczynki. Od pierwszego spotkania przez niemal pięćdziesiąt lat ukochana będzie bez uprzedzenia pojawiać się i równie niespodziewanie znikać z jego życia. Każdy jej powrót – w Limie, Paryżu, Londynie, Tokio i Madrycie – zbiegnie się z odsłoną kolejnej sceny w dziejach najnowszej historii świata. Femme fatale jak tajemniczy demiurg decyduje o życiu Ricarda, jest wszystkimi kobietami na raz, pozostając jednocześnie tylko niegrzeczną dziewczynką. Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki to historia miłości, inspirującej, toksycznej i perwersyjnej, która nadaje życiu sens, a zarazem bezlitośnie go odbiera. To studium miłości odciętej od całej mitologii romantycznej (…) Mieści się w niej wiele, wszystko co jest związane z naturą człowieka: instynkt, seks, namiętność, także ta duchowa, fantazmaty, które kształtują nasze relacje, czynią nas lepszymi czy gorszymi ludźmi. Mario Vargas Llosa Mario Vargas Llosa (urodzony 28 marca 1936 roku w Peru), jeden z najwybitniejszych współczesnych pisarzy, autor wielu powieści, opowiadań, sztuk teatralnych i literatury faktu, publicysta i polityk. Pisać zaczął już we wczesnej młodości, a swą debiutancką powieść Miasto i psy wydał w wieku dwudziestu siedmiu lat. Jest laureatem wielu prestiżowych nagród literackich i jednym z poważniejszych kandydatów do nagrody Nobla. Wśród jego najlepszych powieści znajdują się między innymi Rozmowa w „Katedrze”, Ciotka Julia i skryba, Kto zabił Palomina Molero?, Święto kozła, Pantaleon i wizytantki, Zielony dom. W swojej twórczości Llosa sięga do wielu gatunków i konwencji literackich, nie stroni od wątków autobiograficznych i wyrafinowanych gier z czytelnikiem. W najnowszej powieści w mistrzowski sposób snuje historię niebezpiecznej miłości Ricarda do pewnej niegrzecznej dziewczynki.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2007-06-06
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 384
Tłumaczenie: Marzena Chrobak
Ilustracje:-
Są powieści, które się połyka i są takie, którymi warto rozkoszować się jak najdłużej. Uwielbiam utwory porywające mnie wartkimi niczym prąd rzeki fabułami, ale lubię również tytuły, których urok rozwija się pomału niczym płatki kwiatu oraz których subtelnym pięknem narracyjnym mogę upajać się całymi tygodniami. „Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki” peruwiańskiego noblisty Mario Vargasa Llosy są powieścią, którą zdecydowanie warto smakować, warto poświęcić jej swój czas i uwagę.
Opowieść przedstawiona na kartach książki rozpoczyna się latem 1950 roku w Miraflores, kiedy to nastoletni Ricardo Somocurcio po raz pierwszy spotka pełną temperamentu, czternastoletnią Chilijeczkę Lily (która, jak się później okaże, żadną Lily nie jest, ale na potrzeby tej opinii wykorzystam tylko to imię bohaterki, by nie wprowadzać zbędnego zamieszania) – modliszkę, kameleona i wieczną kłamczuszkę, niegrzeczną dziewczynkę, kobietę fatalną, która cyklicznie będzie znikać i pojawiać się w jego życiu, by dostarczyć my najwspanialszych rozkoszy i najokrutniejszych tortur. Choć niegrzeczna dziewczynka kłamie i oszukuje, dotkliwie rani i wykorzystuje poczciwego bohatera, ten niezmiennie pozostaje jej wierny. Ricardo przez całe swe życie będzie opoką dla Chilijeczki - jedynym stałym punktem, bezpiecznym portem w jej szalonym, spalanym namiętnościami i wyniszczającym życiu.
Moim zdaniem Llosie udało się stworzyć jedną z ciekawszych par w literaturze, a także wykreować niezwykle intrygującą i nietuzinkową postać kobiecą. Dynamiczny związek Ricardo i niegrzecznej dziewczynki mnie zafascynował, gdyż z jednej strony relacja łącząca bohaterów jest niewątpliwie toksyczna, z drugiej imponowała mi siła uczucia i oddanie Ricarda, który jest gotów na wszystko, by pomóc niewdzięcznej bogdance swego serca. Nie ma rzeczy, której bohater nie zrobiłby dla Chilijeczki, nie ma świństwa, którego nie byłby w stanie jej wybaczyć – czyż wizja tak oddanego i wiernego mężczyzny oraz tak silnego uczucia nie jest fascynująca i pociągająca?
Postać tytułowej niegrzecznej dziewczynka również budzi moją niemałą fascynację. Choć rozum karmiony przez lata społecznymi stereotypami krzyczy, że to wredna kobieta jest i trzeba ją potępić za jej postępowanie i sposób w jaki traktuje zakochanego w niej po uszy mężczyznę, to jego druga część woła „dlaczego?”. Dlaczego mam jedynie krytykować niezależną i silną bohaterkę wykreowaną przez Llosę, kobietę która dokonuje niepopularnych, nie zawsze dobrych ale świadomych wyborów i odważnie walczy o swoje, wyłamując się z narzucanych płci pięknej schematów? Liliy jest kobietą fatalną, jest samolubna i interesowana, jest postacią, która ma mnóstwo wad - czytelnikowi nie łatwo wzbudzić w sobie sympatię do tak przedstawionej bohaterki, ale jeśli poświęci on chwilę, by poddać analizie motywy nią kierujące, może okazać się, że wcale nie jest ona tak czarnym charakterem, jak chcielibyśmy ją postrzegać. Bardzo podoba mi się złożoność i niejednoznaczność postaci Lily, którą w pewnym momencie szczerze zaczęłam lubić.
„Szelmostwach niegrzecznej dziewczynki” okazały się genialną powieścią. Ta sensualna, momentami niezwykle pikantna opowieść o kłamstwach, obsesji, wyniszczającej i szalonej miłości, z której nie sposób się wyzwolić jest powieścią, o której na pewno nieprędko zapomnę. Polecam.
Już dawno nie czytałam książki, podczas lektury której targałyby mną tak sprzeczne uczucia…
„Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki” Mario Vargasa Llosy to opowieść o miłości pomimo wszystko, historia pewnego Peruwiańczyka Ricarda – mężczyzny, który od młodzieńczych lat jest nieszczęśliwie zakochany w dziewczynie zmiennej jak wiatr, jak kameleon. Los sprawia, że w jego dorosłym życiu wielokrotnie spotyka swą miłość – tytułową niegrzeczną dziewczynkę – kobietę, która go oszukuje, manipuluje nim, niszczy i poniża, a pomimo tego Ricardo nie przestaje jej kochać. To miłość fatalna, a z drugiej strony niezwykle romantyczna, uczucie przed którym nasz bohater nie potrafi się obronić, choć niejednokrotnie bardzo tego pragnie. Jest zbyt słaby i świadomie kolejny raz wpada w sidła swojej miłości.
Czytając tę powieść często byłam zła na bohatera za to, że wykształcony, rozumny człowiek pozwala tak się traktować. Za swoje wieloletnie oddanie otrzymuje w zamian jedynie złudzenia. Innym razem współczułam mu, podziwiałam jego romantyzm, łatwowierność i zastanawiałam się nad ogromną siłą niszczącego uczucia. Rozsądek nigdy nie idzie w parze z miłością, czego doskonałym dowodem jest zachowanie Ricarda.
A niegrzeczna dziewczynka… To prawdziwa femme fatale, kobieta, która ukrywa przed światem swoją prawdziwą tożsamość. W imię wydźwignięcia się z ubóstwa i biedy, w jakiej żyła będąc dzieckiem, jest w stanie poświęcić wszystko. Zrywając zupełnie ze swoją rodziną, z przeszłością, staje się zimną, wyrachowaną i okrutną materialistką, nie ma dla niej żadnej świętości. Jednak za swoje zachowanie i przekonania płaci wysoką cenę. Dla osiągnięcia celu niejednokrotnie ociera się o śmierć, co nie powstrzymuje jej przed popełnianiem kolejnych „szelmostw”. W trudnych chwilach, na życiowych zakrętach, kiedy popada w tarapaty uparcie szuka pomocy u Ricarda – „grzecznego chłopczyka”, który robi dla niej wszystko, co tylko może, a nawet jeszcze więcej… Ta kobieta zawsze osiąga swój cel i nawet wówczas, gdy czytelnikowi wydaje się, że kolejne kłopoty czegoś ją nauczyły, „niegrzeczna dziewczynka” wymyśla następne „szelmostwo”.
Pomimo tak skrajnych zachowań nie mogłabym do końca potępić „niegrzecznej dziewczynki”, która momentami wzbudza we mnie litość i współczucie, choć jej postępowanie uznałam za naganne. Kiedy zauważyłam u bohaterki drobne zmiany na lepsze, krótkie przebłyski dobroci robiło mi się ciepło na sercu. Zastanawiałam się jak wiele musi wycierpieć mała dziewczynka, żeby w dorosłym życiu stać się taką bezwzględną egoistką, bez serca, bez skrupułów, żyjącą w kłamstwie i obłudzie. Jest mi żal tej kobiety, która w gruncie rzeczy przegrała swoje życie pomimo tego, co ostatecznie udało jej się osiągnąć.
Wraz z bohaterami powieści podróżujemy po różnych zakątkach świata poznając najpierw obrazy z Peru – jego stolicy Limy, dzielnicy Miraflores, potem Paryża lat 50-tych, 60-tych, przez Londyn lat 70-tych z epoki hipisowskiej „dzieci kwiatów”, Madryt i jego wielokulturową dzielnicę Lavapies by dotrzeć wreszcie do Sete koło Marsylii, w międzyczasie przenosimy się również na krótko do Tokio. W tło historii o losach „niegrzecznej dziewczynki” i „grzecznego chłopczyka” autor wplótł wydarzenia polityczne – przedstawił nam ideały kilku zrywów, jakie miały miejsce w tym czasie w Ameryce Łacińskiej i Europie.
Powieść Mario Vargasa Llosy to bardzo dobra lektura, warta polecenia zarówno wszystkim fanom autora, jak i osobom, które chciałyby dowiedzieć się do jakich poświęceń zdolny jest człowiek owładnięty tak trudną miłością. Napisana prostym, doskonale zrozumiałym językiem wspaniale oddaje atmosferę i klimat opisywanych miejsc oraz wyraża odczucia bohaterów.
Na zakończenie to, co mnie najbardziej zaskoczyło w tej powieści i z czym trudno dyskutować – dwa ostatnie zdania:
„Teraz, kiedy zostaniesz sam jak palec, możesz to wykorzystać, dzięki temu nie będziesz bardzo za mną tęsknił. Przyznaj chociaż, że dostarczyłam ci tematu na powieść, czyż nie, grzeczny chłopczyku?”
Bez wątpienia jest to doskonały temat na powieść.
Polecam.
Liczba gwałtów popełnianych przez żołnierzy Sił Lądowych Peru rośnie zatrważająco. By oczyścić dobre niegdyś imię armii i zapanować nad wstydliwymi występkami...
Kiedy w makabryczny sposób zamordowany zostaje młodziutki śpiewak boler, tropem zbrodniczej zagadki podąża dwójka nietypowych policjantów. Silva, mistrz...