Po ukończeniu liceum Alex, chłopak z małej miejscowości, stawiając wszystko na jedną kartę, postanawia wyjechać z kraju. Pracując w pubie w Londynie, poznaje Sylwię i Mikiego. Znajomość ta odkryje przed Alexem nowe, dotąd nieznane nawet jemu samemu oblicze. Na szczęście jego życiowo doświadczona przyjaciółka Laila stara się naprowadzać go na właściwy tor. Wyznaje mu, że zanim wyszła za mąż, była w związku z Sylwią, która prowadziła podwójne życie. Czy będzie więc w stanie uchronić Alexa przed nieuniknionym oparzeniem ktoś, kto sam spalał się w płomieniach zakazanego pożądania? Miki jest gejem. Od wielu lat przyjaźni się z Sylwią, ale również jest dobrze znany Laili i to nie do końca z tej najlepszej strony. Od pierwszego spotkania z Alexem zarzuca na niego swoje sidła, co napawa głównego bohatera niesmakiem. Jak heteroseksualny mężczyzna mógłby zakochać się w drugim mężczyźnie?
Alex, Laila, Miki i Sylwia indywidualnie znajdują w sobie odwagę szukania prawdy. Razem mają do opowiedzenia niesamowitą historię, którą dane będzie Ci przeżyć razem z nimi.
,,Swoboda, lekkość, nieoczywistość i autentyczność tej historii sprawiają, że jest ona idealną towarzyszka wieczoru" - Irmina Żarska, koordynator ds. wdrażania nowoczesnego systemu edukacji.
Lukasz Pietraszkiewicz - urodził się w 1981 roku w Sokółce, gdzie przez dzieciństwo i okres dojrzewania zmagał się ze środowiskiem przepełnionym dyskryminacją i patologiami. Od najmłodszych lat musiał walczyć o swoją pozycję mocniej niż jego rówieśnicy. Po ukończeniu liceum wyemigrował do Wielkiej Brytanii, gdzie mieszka do dziś. Niezwykle kreatywny, pewny siebie i swoich wyborów, oddany rodzinie i przyjaciołom, wieczny marzyciel, a z zamiłowania podróżnik. Nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Jako 36-latek dostał się do brytyjskiej edycji Top Model. Zdobył nagrodę publiczności, podbijając serca Brytyjczyków. Ukończył maraton londyński i pokonał pieszo szlak Świętego Jakuba. Od kilku lat jest choreografem konkursów na najpiękniejszą Polkę i Polaka w Wielkiej Brytanii. Pewnego dnia po wypadku samochodowym zdiagnozowano u niego raka kości. Po kilku miesiącach
okazało się, że diagnoza została błędnie postawiona i jest to jednak niegroźne dla życia schorzenie. Trudno uwierzyć, że to właśnie w tamtym momencie jego życia powstała ta piękna i dramatyczna historia, która okazała się terapią i ukojeniem dla autora. ,,Świat się pomylił..." to książka, która przemawia nie tylko do rozumu, ale także do ludzkich serc. Ta książka - podobnie jak i życie każdego z nas - musi mieć swoje tajemnice.
Wydawnictwo: Poligraf
Data wydania: 2020-09-21
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 230
Kiedy w grę wchodzą uczucia, nie ma mowy o racjonalnym myśleniu. Miłość mąci w głowach i jest w stanie wywrócić świat do góry nogami. Zakochać się jest bardzo łatwo, jednak odkochać... Już nieco trudniej. Czy można wymazać wspomnienia z przeszłości?
Powieść zaczyna się od sesji terapeutycznej, podczas której główny bohater opowiada o swoim losie. Tak oto poznajemy Alexa oraz jego historię.
Chłopak przenosi się do Londynu mając na celu zacząć wszystko od nowa. Towarzyszy mu jego najlepsza przyjaciółka Laila. Razem przeszli naprawdę wiele, poznali się niby przypadkowo, ale jednak ten przypadek ewidentnie nie zdarzył się bez powodu. Myśleli, że życie w Londynie będzie spokojne... Jednak przeszłość zawsze musi o sobie przypomnieć. Alex spotyka dawnych przyjaciół swojej towarzyszki - Mikiego i Sylwię. Na początku zwykłe spotkanie miłych i przyjaźnie nastawionych ludzi nie zwiastuje katastrofy. Jednak nadchodzi ona bardzo małymi kroczkami. Katastrofa emocjonalna, armagedon, czy też wichura, która spustoszy życie naszych bohaterów.
Nie przypuszczałam, że książka "Świat się pomylił" wywoła we mnie tyle różnych emocji, dosłownie wszystko przeżywałam razem z bohaterami. Na pierwszy rzut oka schemat wydarzeń jest bardzo prosty, tak samo jak i bohaterowie. Niczym nie wyróżniający się młodzi ludzie, którzy chodzą na imprezy, czerpią z życia garściami, pracują i podróżują. Właśnie ta prostota kryje w sobie coś niesamowitego. To jak bohaterowie przechodzą wewnętrzną walkę z tym co powinni, a czego nie mogą zrobić, czy chociażby: jaką ścieżkę powinni wybrać.
Bardzo spodobał mi się główny wątek orientacji seksualnych, poruszony w powieści. Przykładowo zmaganie się Alexa ze swoim "wewnętrznym ja", kiedy przez całe życie twierdził, że jest absolutnie heteroseksualny, a po poznaniu Mikiego diametralnie się to zmieniło. Gubi się w swoich uczuciach i nie wie jak powinien postąpić. Podobnie było przy relacji Sylwii i Laili, ich historia pokazuje, jak bardzo z miłości można stracić głowę dla drugiej osoby. Laila szaleńczo zakochana w Sylwii, była w stanie rzucić dla niej wszystko, żeby tylko móc z nią być.
Jak już mowa o relacjach to totalnie zakochałam się w przyjaźni Alexa i Laili. Chłopak jest dla niej najlepszym przyjacielem, wspiera ją na każdym kroku a nawet (jeśli jest taka potrzeba) kryje ją przed mężem. Ufa jej bezgranicznie i razem pomagają sobie w trudnych sytuacjach. Są dosłownie nierozłączni.
Czytając odniosłam wrażenie, że głównym przesłaniem tej powieści jest to, że przed przeszłością nie ma ucieczki. Chodzi tutaj o niezamknięcie pewnych rozdziałów, a rozpoczęcie nowych, co nigdy nie wychodzi na dobre. Przeszłość, bądź osoby z niej, wrócą w najmniej oczekiwanym momencie. Drugim przesłaniem, według mnie, jest miłość, która nie zawsze jest kolorowa. Świetnie zostało to przedstawione przez autora, kiedy bohaterowie borykali się z rozterkami miłosnymi; zakochiwali się, przeżywali rozstania albo najprościej w świecie - dali się ponieść emocjom.
Co do stylu pisania autora, jest on bardzo przyjemny. Akcja toczy się szybko i nie ma mowy o nudzie. Genialnie opisane zostały emocje bohaterów i to właśnie spodobało mi się najbardziej. Bardzo zżyłam się z nimi, przeżywałam wspólnie te złe i dobre momenty. Klimat powieści również został świetnie zbudowany, zwłaszcza przez imprezy w klubach i chwile beztroski.
Cieszę się, że miałam okazję natknąć się na to dzieło. Gorąco polecam przeczytać!
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl
Po przeczytaniu książki autorstwa Pana Łukasza Pietraszkiewicza pt. ''Świat się pomylił...'' byłam bardzo zadowolona, że mogłam bliżej poznać opisany przez niego świat problemów występujący u głównego bohatera oraz u innych bohaterów drugoplanowych, które spotkał na swojej drodze.
Początkowo tytuł książce kojarzył mi się z piosenką śpiewaną przez Patrycję Markowską o nadanym takim samym tytule, ale są jednak występujące pomiędzy nimi różnice i dzięki temu tematyka książki jest o niebo ciekawsza. Być może występują drobne podobieństwa w odbiorze.
Książkę czytało mi się bardzo dobrze. Składa się z 15 rozdziałów. Napisana została językiem zrozumiałym.
Wymagała ona od samego początku właściwego podejścia do opisywanego w niej problemu, który pojawił się u głównego bohatera Alexa.
Można zadać sobie kilka pytań dotyczących życia Alexa i czy on w ogóle miał do siebie samego dystans, co nim kierowało, kiedy podejmował słuszne bądź mniej trafne decyzje, kiedy można lubić go bardziej, a kiedy mniej, co mnie w nim denerwowało jako czytelniczkę, gdy zapoznawałam się z jego zachowaniem, które było niezauważalne wśród osób, które żyły na co dzień w jego otoczeniu, a nie do końca liczyły się z jego zdaniem, a może on tworzył pozory tego, do czego my lubimy dążyć za wszelką cenę?
Lubię, kiedy poznając, twórczość debiutującego pisarza mogę zaprzyjaźnić się z jego bohaterami, których wykreował, a być może istnieją oni we współczesnym świecie, ale sprytnie ukrywają się pod maską ludzi dobrych, umiejących znaleźć na wszystkie problemy właściwe lekarstwo, z tym że nie zawsze wiedzą, czy dana osoba tego potrzebuje, czy nie?
Czytanie książek debiutanckich na ogół bywa bardzo ryzykowne, gdyż nie wiemy, czego mamy się spodziewać, czy dana przedstawiona przez autora sytuacja tocząca się w tle nieoczekiwanych wydarzeń nas zainteresuje, czy główny bohater sprosta wyznaczonym zadaniom przez siebie i innych postanowieniom, które mogą później mieć wpływ na przebieg życia, które zmienia się jak w kalejdoskopie.
W przeczytanej przeze mnie książce pt. ''Świat się pomylił...'' autor doskonale skonstruował osobowości bohaterów, ale za to pozostawił czytelnikowi wiele cennych wskazówek, czy można podążać takim życiem, z jakim wzmagał się Alex, czy wybrać inną drogę prowadzącą do pełni szczęścia, czy walki o ciągłe niepewne jutro, które nas otacza?
Podobało mi się najbardziej w tej książce, że zwycięża siła przyjaźni ponad wszystko i to, że mogą liczyć na siebie osoby, które niewybierane są na chwilę, lecz na zawsze.
Polecam przeczytać tę książkę.
Jeju, nie sądziłam, że w jednej książce może być aż tyle życiowych mądrości!
,,Masz dar, Alex. Wykorzystaj to, ale uważaj- łatwo się po drodze zgubić. Wystarczy, że obierzesz niewłaściwy tor, i możesz już nie wrócić na prostą. Ten świat wciąga".
Spodobały mi się porównania, które pisarz bardzo często stosuje i które są świeżym powiewem, nieczęsto spotykanym u innych autorów. Bardzo ładnie potrafi zobrazować każdą sytuację, podkreślając rzeczy ważne w sposób, który zauważamy. Ta opowieść wwierca się w nasz umysł, nie pozwalają o sobie zapomnieć. To tylko pokazuje jak trudno jest debiutantom się przebić. Bez większych promocji książki pozostają nie zauważeni, a szkoda, bo akurat tutaj jest duży potencjał.
,,Pamiętaj, są ludzie, którzy nie zakochują się w genitaliach, a w człowieku".
Powiedziałabym, że ta opowieść jest jednym wielkim wspomnieniem różnych ludzi, którzy w jakiś sposób niespełnieni, starają się opowiedzieć swoją historię. Mamy tu poruszony związek kobiety z kobietą niekoniecznie od strony cielesnej, a bardziej tej duchowej. Może chwilami się wydawać, że bohaterzy wydają się mniej dojrzali, lecz znajdą się i tacy jakby na kształt matki, która ich prostuje, dając im rady do których dobrze by było, aby się dostosowali. Widać jednak, że oni nie widzą tego co robią źle. Natomiast bardzo przeżywają swoją przeszłość i choćby starali się robić dobrą minę do złej gry, to my wiemy, że udają. Obserwujemy ich przez pryzmat oka Alexa, który widzi tutaj więcej niż inni. Zauważa drobne rzeczy, ukryte mimiki, lecz nikomu o nich nie wspomina. Bacznie obserwuje co się dalej wydarzy. W momencie, kiedy znamy sobie z tego sprawę, opowieść zaczyna przechodzić jakby na nas. Nie widzimy już bohaterów książki, tylko osoby, które istnieją naprawdę. Sami zaczynamy je oceniać i przeżywać z nimi trudne sytuacje. Uważajcie, bo pozycja ma dar do hipnotyzowania, czytając ją całkiem się przepada. Wielokrotnie było mi przy niej smutno. Wspomnienia potrafią boleć, choć nikt się do tego nie przyzna. To opowieść o geju, dwóch kobietach i kimś jeszcze. Warto ją przeczytać:-)
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Czy zdarzyło się Wam chociaż raz, czytając jakąkolwiek książkę, że mieliście tak mieszane uczucia, co do niej? Ja jestem rozerwana emocjonalnie i nie wiem jak mam podejść do tej historii. Bo wkurzyła mnie na maksa, momentami aż się gotowałam, gula mi taka w gardle rosła, ale sama książka mi się podobała i to bardzo.
✨
Czytając "Świat się pomylił" momentami miałam ochotę wręcz potrząsnąć głównymi bohaterami, chwilami strasznie mnie irytowało ich dziecinne zachowanie. Ciśnienie książka podniosła mi kilka razy, kawy przy niej pić już nie musiałam. I chociaż mnie ona wkurzała, to nie potrafiłam oderwać się od niej. Czytałam ją z zapartym tchem, by poznać dalsze losy bohaterów. A działo się u nich wiele, czasami nawet za szybko akcja się rozgrywała, przeskok z jednego zdarzenia do drugiego, można było trochę się pogubić w sytuacjach.
✨
Książek już trochę przeczytałam, ale już nie pamiętam, aby tak bohaterowie mnie wkurzyli. Wręcz postawa Laili była karygodna, kobieta mająca męża i małe dzieci, myślała tylko i wyłącznie o imprezach. Kompletnie nie zważała na dobro swoich dzieci i męża, liczyła się tylko zabawa i powrót jej byłej dziewczyny, wielkiej miłości, która po kilku latach stanęła jej znowu na drodze. No i wybaczcie, ale jej mąż to jakiś cipas nad cipasy, bo który facet godzi się na to, aby jego żona szła w tango na kilka dni, a jego zostawiała samego w domu, bądź wyjeżdżała na wakacje bez rodziny, bo musi sobie odpocząć i wyluzować🙈
✨
Książka wpadła w moje ręce za sprawą zorganizowanego przez @dzikuskareads booktour. Cieszę się, że wzięłam udział, bo tak szczerze, to był mój pierwszy raz, kiedy brałam udział w takiej zabawie😉 Dlaczego Gosia wybrała tę książkę, to nie wiem, może ma jakieś chody u autora, może jej zapłacił za promocję😝 albo dlatego, że książka ma potencjał i jest warta swojej uwagi i uwagi każdego czytelnika.
✨
"Świat się pomylił" to relacja dwójki ludzi bardzo mocno ze sobą zżytych. Alex i Laila są przyjaciółmi, ich przyjaźń jest mocna i szczera, przetrwa najgorsze momenty, rozumieją się bez słów, a jeden za drugim pójdzie w ogień .
Każde z nich zakocha się w osobie, której związek nie ma prawa się udać, będą z tego powodu cierpieć i już na zawsze pozostawią w swoim sercu miejsce dla tych ludzi. To książka o trudnej miłości, wręcz chorej, do tego stopnia, że będzie w stanie zaślepić im trzeźwe myślenie na świat. A zarazem pokazuje jak mamy walczyć o swoje marzenia, iść przed siebie z podniesioną głową, wierzyć w swoje możliwości i się nie poddawać.
Jak twierdzi autor, pomysłem do napisania tej historii był pewien artykuł o młodym chłopaku, który popełnił samobójstwo, bo był prześladowany, kiedy przyznał się do swojej orientacji seksualnej. Autor twierdzi ,,Część wydarzeń jest żywcem ściągnięta z życia mojego i moich przyjaciół, a część jest wymyślona. Wiele faktów zapożyczyłem z życia znajomych i ich wspomnień. Sam autor w dzieciństwie i w okresie dojrzewania również zmagał się z dyskryminacją.
Fabuła dotyczy osoby LGBT, akcja dzieje się głównie w Londynie. Książka mówi o tym, jak ważna jest miłość w życiu człowieka, że nie zawsze mamy wpływ na wybór w kim te uczucia są lokowane. Fabuła wciąga, akcja rozwija się szybko. Wydarzenia pokazywane są wyrywkowo, występują często przeskoki, co utrudnia śledzenie losów bohaterów, wczucie się w ich sytuację. Przyczyną może być sposób w jaki autor pisze. Jak twierdzi na fb: ,,Siadam i piszę. Potem się zawieszam. Wracam do pisania. Wkurzam się. Śmieję się. Dochodzę do wniosku, że to bez sensu. I wracam. Piszę. Jestem prawie przy końcu." Zabrakło mi wyjaśnienia, dlaczego Sylwia, akurat w tym okresie swojego życia, popełniła samobójstwo.
Bohaterowie są wyraziści, ale trudno ich polubić. Zwłaszcza zachowanie Laili jest bardzo irytujące. Rozumiem, że można być biseksualistką, mieć kochanki, ale zachowanie Lailii jest dziecinne i niezrozumiałe. Żona i matka dwojga małych dzieci tak nie postępuje. Jak można zostawić dzieci na 3 doby i imprezować w klubach, nie pomyśleć, czy nie potrzebują jej dzieci. Trudno też znaleźć takiego męża jak Seba. Opiekuje się dziećmi, kiedy żona imprezuje, spędza czas z kochanką lub przyjacielem. Przebacza jej nawet wyprowadzkę z domu, opuszczenie jego i dzieci. Alex z kolei nie wie czego chce w życiu. Z jednej strony cieszy się z osiągniętej stabilności, by za chwilę ją zaprzepaścić. Nie zważał na ostrzeżenie, ,,Jego rolą jest rozkochać, wykorzystać, a potem wyrzucić jak zdartą płytę do kosza. Wyciśnie z ciebie wszystko i zostawi na pastwę losu."
Książka wzrusza i pobudza do przemyśleń. Mimo wielu zastrzeżeń, już zaczęłam czytać następny tom. Z przyjemnością też obejrzę na ekranie, które zapowiada autor.
ulia - młoda psycholożka, do cna rozczarowana monotonią problemów, z którymi przychodzi jej się zmagać w trakcie terapii z licznymi pacjentami...
Czasami ludzie potrafią tak namieszać w głowie, że możemy przegapić coś bardzo ważnego.
Więcej