W 1993 roku Scott McCloud zburzył mur między kulturą wysoką i niską, wydając ,,Zrozumieć komiks", monumentalny komiks o komiksie, łączący to medium z tak różnymi dziedzinami jak teoria mediów, krytyka filmowa czy projektowanie stron internetowych.
Teraz, w ,,Stworzyć komiks", McCloud koncentruje się na samej formie tej fascynującej sztuki, badając proces tworzenia komiksów od zasad ogólnych po najdrobniejsze detale. ??A wszystko to w charakterystyczny dla siebie sposób i za pośrednictwem znanego ze ,,Zrozumieć komiks" rysunkowego narratora, który łączy inteligentny humor z niezwykle merytorycznymi i konstruktywnymi uwagami.
McCloud w bardzo przystępny, pasjonujący sposób pokazuje czytelnikowi, jak za pomocą połączenia słowa i obrazu opisać niuanse ludzkiej kondycji. Zarówno wielbiciele komiksów, jak i osoby niewtajemniczone będą zachwycone tą podróżą w głąb niegdyś niedocenianej formy sztuki.
Wydawnictwo: Kultura gniewu
Data wydania: 2022-01-20
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 272
Parafrazując pewne znane wyrażenie, śmiało można stwierdzić, że ocena treści albumu mocno zależna jest od punktu siedzenia potencjalnego odbiorcy. Patrząc tylko na sam tytuł, Stworzyć komiks wydaje się dziełem skupiającym głównie swoją uwagę na konkretnych technikach ułatwiających tworzenie ciekawej i wciągającej powieści graficznej. Takie zbyt płytkie ocenianie dzieła, jest jednak dla niego krzywdzące. Scott McCloud porusza bowiem tutaj również między innymi tematy związane z historią czy przedstawia najróżniejsze teorie oraz formy komiksowej sztuki. Obok tego wszystkiego tworzy on również niebywale wciągającą i zachwycającą opowieść, zdolną trafić w gusta szerokiego grona odbiorców.
Album Stworzyć komiks można bowiem traktować dwojako. Dla osób szukających wciągającej komiksowej rozrywki dzieło będzie ciekawym dokumentalnym obrazem życia „twórcy”, ze wszystkimi tego wadami i zaletami. Na kolejnych stronach nie brakuje więc wyrazistych emocji i całkiem przyjemnego w odbiorze humoru, co tworzy świetnie spasowaną całość. Jeśli jednak ktoś pragnie związać swoją przyszłość z tego rodzaju popkulturą lub szuka nowych porad jak poprawić swoje zdolności, to tytuł momentalnie ze zwykłego komiksu przeobraża się w ilustrowany szczegółowy poradnik, mogący pretendować do miana akademickiego podręcznika.
Scott McCloud stawia się tutaj w roli nauczyciela, który chce przekazać „uczniowi” całą zdobytą przez siebie wiedzę. Jak doskonale wiadomo, dobry belfer to taki, który przekazuje teorię w łatwy i przystępny sposób. Pod tym względem albumowi nie można niczego zarzucić. Bogata i zróżnicowana treść jest przygotowana w taki sposób, że dosłownie każdy będzie mógł ją bezproblemowo rozumieć i tym samym samemu zastosować „teorię w praktyce”.
Tytuł podzielony jest na szczegółowe rozdziały, przedstawiające wszystkie kroki potrzebne do stworzenia ciekawego komiksu. Na ponad 250 stronach znaleźć można pomoce związane zarówno z tworzeniem ciekawej fabuły, charakterystycznych bohaterów, utrzymaniem napięcia u czytelnika czy przykuwających uwagę rysunków. Każdy ważny segment zakończony jest praktycznymi ćwiczeniami, które pozwalają nabytą teorię przetestować w praktyce i tym samym wynieść swoją technikę na zupełnie nowy poziom.
"Życie twórcy komiksów to musi być dopiero frajda..." - zapewne nie jeden z was (przyznaję się, ja również) kiedyś tak sobie pomyślał, delektując się lekturą kolejnego, świetnego komiksu. I pewnie jest w tym stwierdzeniu wiele prawdy, aczkolwiek pewności nie będziemy mieć nigdy, jeżeli sami nie sprawdzimy się na polu tworzenia obrazkowej historii. O tym, jak zacząć i jak się odnaleźć w tej sztuce, opowiada w znakomity sposób najnowsze dzieło Scotta McClouda pt. „Stworzyć komiks”, które ukazało się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa kultura Gniewu.
Jak zapewne się domyślacie, pozycja ta stanowi sobą naturalną kontynuację, czy też być może dopełnienie, legendarnej pozycji tego autora pt. „Zrozumieć komiks”. To właśnie tam poznaliśmy komiksową teorię, a teraz przechodzimy do praktyki. I czynimy to w najlepszy możliwy sposób, czyli za pomocą zabawnego komiksu, który obrazuje sobą postać początkującego autora komiksów, który prowadzi nas przez poszczególne zagadnienia twórczego rzemiosła na tym literackim polu. Rysowanie kadrów, tworzenie świata opowieści, dopełnianie obrazu tekstem, kontrola nad logiką scenariuszowej relacji, czy też dobór odpowiednich narzędzi do tworzenia całości dzieła - to wszystko zostało tu rozbite na czynniki pierwsze oraz opowiedziane w niezwykle szczegółowy i zarazem prosty dla odbiorcy, sposób.
Kolejny już raz Scott McCloud oferują nam coś w rodzaju „opowieść w opowieści”, gdzie to z jednej strony mamy naprawdę fachowy, poprowadzony w ciekawy sposób i wyczerpujący temat w każdym względzie - wykład, ale z drugiej samą historię o losach twórcy komiksów i jego podróży przez cały twórczy proces, która nierzadko nas rozbawia, czasami konfrontuje z wielkimi dziełami tego gatunku, innym razem skłania do istotnych refleksji, ale też i nieustannie intryguje. W ten sposób tytuł ten łączy sobą przyjemne z pożytecznym, oferując nam czystą rozrywkę, jak i fachową wiedzę.
Najistotniejsze, mimo wszystko, wydaje się jednak fachowe doradztwo autora, który krok po kroku instruuje czytelników w tym, jak chociażby rysować ludzkie twarze i całe postacie, jak wkomponowywać je w obraz otoczenia, których metod i środków użyć dla zdynamizowania danej sceny lub sekwencji scen akcji, czy też jak wybrać najlepszy dla nas styl i sposób kadrowania. Podobnie ma się rzecz ze scenariuszem, gdzie to możemy się dowiedzieć m.in. tego, jak „ożywić” naszych bohaterów, nadać im ludzkie lub zwierzęce cechy oraz jak poprowadzić ich losy w taki sposób, by te były wiarygodne, intrygujące i zrozumiałe dla czytelnika. To oczywiście tylko kilka przykładów z ogromu wiedzy, jaką możemy wynieść ze spotkania z tym tytułem.
Komiks ten zachwyca nas również swoim ilustracyjnym obliczem - i tu również w dwóch aspektach. Przede wszystkim jest to solidna porcja dobrego, niezbyt skomplikowanego, ale przyjemnego dla oka rysowania w ujęciu kolejnych losów i nauk głównego bohatera - młodego twórcy komiksów. I tu jest ciekawie, barwnie i dokładnie tak, jak być powinno. Jednakże jest jeszcze drugi aspekt, który objawia się bardzo interesującymi przykładami konkretnych działań i twórczych czynności tworzenia komiksu, które oprócz szczegółowej analizy, przyjmują tu również właśnie ilustracyjny przykład - coś, co można ujrzeć na własne oczy. Jedynym minusem według mnie jest to, że zabrakło tu odniesienia do kwestii kolorów, aczkolwiek faktem jest, że często tą kwestią zajmują się zupełnie inne osoby, aniżeli sam rysownik komiksu.
Dla kogo jest ta pozycja...? Oczywiście dla przyszłych twórców komiksów, rzecz oczywista. Ale tak naprawdę również i dla sympatyków obrazkowych opowieści, którzy tym razem mają szansę cieszyć się nie tylko barwną fabułą i ładnymi dla oka ilustracjami, ale też i swego rodzaju „wstępem” na zaplecze tego literackiego gatunku. To właśnie tu możemy poznać codzienną, z pewnością nie zawsze prostą i nierzadko wymagającą wiele poprawek, prób i ogromnego samozaparcia, pracę twórców naszych ulubionych komiksów. To wspaniała szansa, z której nie można zrezygnować.
Dzieło Scotta McClouda pt. „Stworzyć komiks”, to z naturalnych względów pozycja bardzo specyficzna, ale też i doskonała na polu swej rozrywkowej oraz edukacyjno-poradnikowej oferty. To wiedza, ciekawostki, pokaźna porcja humoru i jakże cenne wsparcie dla wszystkich tych, którym marzy się stworzenie własnego komiksu. Tego wam życzę, jak i oczywiście gorąco zachęcam do sięgnięcia po ten świetny tytuł.
KOMIKS - DEKONSTRUKCJA
Długie lata przyszło nam czekać na ,,Stworzyć komiks", ciąg dalszy genialnego albumu ,,Zrozumieć komiks". Ale warto było. Co prawda tamto dzieło, opus magnum Scotta McClouda, kontynuacji nie wymagało, jednak jak się okazuje była to kontynuacja potrzebna. Bo świetna. Bo pełna fascynujących informacji. I niewyobrażalnej siły wyrazu, która sprawia, że dzieło to, stanowiące przecież nic innego, jak wykład, porywa bardziej, niż większość z założenia wciągających fabuł.
Komiks sam w sobie zawsze jest czystą kartką. I kartką zawsze pozostaje. Taki wniosek płynie z niniejszego albumu. Ale przez lata twórcy wylewają na niego tony tuszu, a z tego tuszu rodzą się opowieści obrazkowe. Rodzi się akcja, fabuła, postacie ożywają, nieruchome obrazy zaczynają sprawiać wrażenie, jakby się poruszały... Pytanie, jak to wszystko sprawić? I jak osiągnąć zamierzony efekt?
Po wykładzie o tym, czym jest komiks, co sprawia, że jest taki, a nie inny i jak właściwie wygląda sztuka komiksowa od podstaw, początków i kulis, Scott McCloud bierze na warsztat sam proces powstawania komiksów. Bierze, rozbiera na czynniki pierwsze, analizuje krok po kroku i ukazuje nam to na ponad 250 stronach wypełnionych po brzegi informacjami. Czym jest czytelność i jak ją uzyskać? Jaka jest potęga słów? A jakie znaczenie ma mimika? Wraz z nim wędrujemy przez świat komiksu, poznając gatunki, narzędzia i techniki i wszystko, co się kryje za obrazkowymi historiami. Historiami takimi, jak ta...
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/01/stworzyc-komiks-scott-mccloud.html
Komiks o... komiksie. Legendarna książka Scotta McClouda to wyjątkowy i pasjonujący wykład o historii, teorii, języku i sposobach, w jaki komiks działa...
David Smith poświęcił życie sztuce. Dosłownie. Zawierając pakt ze Śmiercią młody rzeźbiarz zyskuje niezwykły dar - możliwość wyrzeźbienia rękoma wszystkiego...
Przeczytane:2022-04-26, Ocena: 6, Przeczytałam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2022, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2022,
Pasja w życiu to niezmiernie ważna sprawa. Pozwala człowiekowi oderwać się od codzienności, często nadaje jej barwy, sprawia, że czujemy się spełnieni i niekiedy dzięki niej szczęśliwi. Potrafi dyktować naszym życiem i sprawiać, że dochodzimy do wyżyn naszych możliwości, pozostając przy tym dumnym ze swoich osiągnięć. Choć mam wrażenie, że niektóre pasje potrafią być wyjątkowo ukryte w nas. Mijają lata, wiedziemy swoje życie, mam nadzieję, że szczęśliwe, aż pewnego dnia poznajemy jakiś nowy temat, jakąś nową czynność i tego dnia wszystko się dla nas zmienia. Macie jakieś przykłady takiej pasji?
A skąd u mnie dzisiaj pomysł na tego typu tematykę? Otóż w ostatnim czasie, jak część z Was wie, zaczęłam interesować się komiksem. Spośród wielu dzieł, które w większości jeszcze nic mi nie mówią, znalazłam wyjątkowo nietypowy komiks. Czemu nietypowy? Ponieważ jest to komiks mówiący, jak rysować komiks. Dla mnie brzmi to po prostu fantastycznie! Nie jestem rysownikiem, choć mam pewne zamiłowania plastyczne, ale i tak chciałam zajrzeć w głąb komiksu. Czy dzięki pozycji "Stworzyć komiks" udało mi się to?
Przede wszystkim pod bardziej obiektywnym względem nie jestem w stanie ocenić, jak wiele osób potrzebuje tego typu poradnika. Dla mnie to była ostatecznie genialna przygoda, która dała mi szerszą perspektywę plastyczną i literacką. Coś dla pogłębienia wiedzy ogólnej, ale niekoniecznie do wykorzystania w praktyce. Choć wydaje mi się, że wiele osób pewnego dnia chce swoje zamiłowanie do rysowanej formy literatury przenieść też na dzieło własne, więc takim osobom na pewno przypadłby do gustu ten komiks.
Kiedyś prawie w ogóle nie doceniałam komiksu. Przyjemna forma, ale nic więcej. Teraz moja dawna ignorancja mnie przeraża. Zaczynam dostrzegać, jak bardzo jest niesamowita ta forma. "Stworzyć komiks" sprawiło, że weszłam na jeszcze wyższy poziom postrzegania komiksu. Zdałam sobie sprawę, na jak wielu płaszczyznach muszą pracować ilustratorzy i scenarzyści. Autor książki poruszył po krótce wiele aspektów tworzenia komiksów. Przedstawił konieczne fundamenty i najróżniejsze alternatywy. Doceniam to, gdyż jako laik czułam się bardzo pewnie, czytając tę pozycję. Wszystko wydawało mi się przejrzyste, zrozumiały i proste w odbiorze. Tylko w odbiorze, stworzenie komiksu to naprawdę praca dla wytrwałych i kreatywnych osób, które mają do tego pasję i są gotowe zaangażować się całym sobą.
Poza tym komiks momentami jest niesamowicie zabawny i na poziomie stylistycznym, i ilustracji. Odbieram to jako puszczenie oczka do czytelników mówiące, że dzięki temu lepiej zapamięta się przedstawione treści. Dla osób lubiących listy i ogólnie dopracowaną organizację na końcu każdego rozdziału znajduje się pewnego rodzaju podsumowanie zawarte już bezpośrednio w samych słowach, bez dymków.
Autor jest osobą, która daje olbrzymią motywację i wydaje mi się niesamowicie inspirującą osobą. Daje wielkie pokłady nadziei, ale też nie owija w bawełnę, mówiąc, że jest łatwo. Opowiada o możliwych trudnościach związanych między innymi z poświęceniami ilustratora i scenarzysty, ale też trudnościami związanymi z samym rynkiem, konkurencją i ekonomicznymi możliwościami. Mam wrażenie, że przedstawia rzecz taką, jaką jest. Nie od wczoraj siedzi w tym biznesie. Dlatego też widział wiele osób, które osiągnęły sukces i w kategoriach popularności, i w kategoriach własnej satysfakcji.
Warto też co nieco wspomnieć o ilustracjach. Wyróżniają się łatwym odbiorem i przejrzystością, ale zarazem widać w nich wielką dokładność szczegółów. Wszystko wydaje się być na swoim miejscu, które wcześniej wnikliwie zostało przemyślane. Na mnie zrobiło to fenomenalne wrażenie. Pod względem wyjątkowo subiektywnym bardzo podoba mi się kreska autora, gdzie czuć beztroską zabawę ilustracją, gdzie rezultatem są ironiczne i zabawne treści.
Od komiksu "Stworzyć komiks", za każdym razem mnie to bawi, oczekiwałam naprawdę wiele, a dostałam jeszcze więcej. To wspaniałe kompendium wiedzy dla pasjonatów tej formy i przede wszystkim młodych artystów, którzy dopiero stawiają swoje pierwsze kroki w tym świecie. Odnajdą tam inspirację, podstawy i motywację