STRAJK. Historia buntów pracowniczych

Ocena: 5 (3 głosów)

Minęło już ponad 150 lat od pierwszego strajku, do jakiego doszło w 1872 roku w fabryce Cegielskiego – symbolu, miejscu wyjątkowym nie tylko na mapie Wielkopolski, ale i całego kraju. Istniejące nieprzerwanie od 178 lat poznańskie przedsiębiorstwo jest dla Jarosława Urbańskiego punktem odniesienia i inspiracją do opisu dynamiki ruchu pracowniczego i konfliktów klasowych. Autor porusza między innymi niezbadany dotąd temat pierwszych kobiecych organizacji związkowych i przywołuje postaci najsłynniejszych wiecowniczek. Od losów Cegielskiego przechodzi do nierozerwalnie splecionych z fabryką polskich stoczni, by w finale przypomnieć sylwetkę legendarnego działacza związkowego Marcela Szarego. Pokazuje, jak walki pracownicze znalazły współcześnie kontynuację w Inicjatywie Pracowniczej działającej prężnie wśród osób zatrudnionych w magazynach Amazona w podpoznańskich Sadach.

Jarosław Urbański (ur. 1964) – socjolog, działacz Ogólnopolskiego Związku Zawodowego „Inicjatywa Pracownicza”, od lat 80. związany z ruchem anarchistycznym i pacyfistycznym (Ruch Wolność i Pokój) i środowiskiem poznańskiego Rozbratu. Autor książek: Prekariat i nowa walka klas. Przeobrażenia współczesnej klasy pracowniczej i jej form walki (2014),Społeczeństwo bez mięsa. Socjologiczne i ekonomiczne uwarunkowania wegetarianizmu (2016) oraz Wiecowniczki. Zofia Tułodziecka i początki radykalnego, zawodowego ruchu kobiecego w Wielkopolsce (2018) oraz licznych artykułów publicystycznych i naukowych, w tym dotyczących problematyki historycznej i społecznej.

„Seria Ludowa Historia Polski ma stanowić przyczynek do odzyskania zapomnianych dziejów zwykłych ludzi. Chcemy w niej przedstawiać najciekawsze prace na temat tych, którzy nie kwalifikowali się do narodu Sarmatów, choć byli prawdziwą solą ziem dawnej Rzeczypospolitej. Będą to zatem książki o chłopach pańszczyźnianych, miejskiej biedocie, ludziach luźnych, a wreszcie proletariacie”.
Przemysław Wielgosz, redaktor merytoryczny serii

W serii dotychczas ukazały się:
• Bękarty pańszczyzny. Historia buntów chłopskich
• Śladami Szeli, czyli diabły polskie
• Bez pana i plebana. 111 gawęd z ludowej historii Śląska
• Niewolnicy modernizacji. Między pańszczyzną a kapitalizmem
• Ludowa historia kobiet
 
 

Informacje dodatkowe o STRAJK. Historia buntów pracowniczych:

Wydawnictwo: RM
Data wydania: 2024-04-25
Kategoria: Historyczne
ISBN: 9788381515603
Liczba stron: 352
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę STRAJK. Historia buntów pracowniczych

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

STRAJK. Historia buntów pracowniczych - opinie o książce

"Seria Ludowa Historia Polski ma stanowić przyczynek do odzyskania zapomnianych dziejów zwykłych ludzi. "

"Strajk. Historia buntów pracowniczych" to kolejna książka z serii "Ludowa Historia Polski", której lekturę mam już za sobą. Przyznam, że dość mocno wciągnęłam się w ten cykl i  chociaż każda z tych książek ma różne swoje wady, to ma także zapewne zalety i jest ich zdecydowanie więcej niż wad. Można się dowiedzieć z tej serii o mało znanych faktach historycznych. Moi nastoletni wnukowie również sięgają po książki z tej, bo dzięki ich lekturze potrafią "zabłysnąć" zwłaszcza na lekcjach historii. I chociaż ostatnio coraz bardziej widać, że młodzież a zwłaszcza chłopcy nie lubią czytać, to w mojej rodzinie nie ma takiego problemu. No, ale i moje dzieci i wnuki tak jak ja uwielbiają czytać książki...

Ta książka to bardzo dobra pozycja, chociaż może powinien być nieco inny podtytuł, gdyż większą część książki Jarosław Urbański poświęcił Zakładom Hipolita Cegielskiego w Poznaniu i strajkom właśnie tam organizowanym. Owszem, wspomina także o innych, lecz tylko pobieżnie. Może więc niektórzy mogą się rozczarować.


"Od dłuższego czasu powracała do mnie myśl, aby napisać książkę o robotnikach zakładów Hipolita Cegielskiego. Kilkakrotnie nawet ją zaczynałem. Objętość notatek i zebranych materiałów ciągle rosła, ale projektu nie udało się sfinalizować."
"Cegielski, śmiem twierdzić, jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych firm w Polsce, zarówno z tytułu funkcji, jaką pełniła i pełni ona w rozwoju przemysłu, jak i - może nawet bardziej - z powodu robotniczego zrywu z 1965 roku."
O strajkach napisano dość dużo, lecz nie zawsze są to prawdziwe historie. W czasach słusznie minionych w mediach więcej było kłamstw niż prawdy, lecz takie pewnie były wtedy wymogi.
To ważna i potrzebna książka, która pokazuje nam, że tak naprawdę nie znamy całej historii Polski, bo ciągle w szkołach niejako "wałkujemy" tylko te znane wszystkim fakty i to jeszcze niezbyt dokładnie a nawet nie zawsze zgodnie z prawdą...
Autor ma zamiar w tej książce jakby przeciwstawić się różnym mitom i stereotypami i nadać odpowiednie znaczenie społeczne dziejom ruchu robotniczego.
Niektórym może się wydawać, że jest to nudna historia, ale ja odebrałam jednak ją zupełnie inaczej, jako wręcz fascynującą opowieść o zmianach klas społecznych, o transformacji chłopów w robotników, o miejskiej biedocie, o wyzysku, o zwykłych ludziach, o których nie wspomina się w książkach. I wreszcie o niesprawiedliwości jaka tak naprawdę istnieje do tej pory. Chodzi o płace. O różnice w wynagrodzeniu kobiet i mężczyzn.


"We wszystkich sektorach gospodarki mężczyźni przeciętnie zarabiali od 50 do 250 procent więcej niż kobiety."
Autor dobrze opisuje położenie klasy nie tylko robotniczej, ale także chłopskiej i zachodzące w nich zmiany. Niezadowolenie robotników z płacy i warunków pracy skutkowało strajkami. Często próbowano na różne sposoby osłabiać te zrywy przez zatrudnianie tak zwanych łamistrajków, którzy najczęściej pod przymusem mieli zastąpić strajkujących robotników. 
W czasach PRL-u także nie brakowało strajków, lecz ta bliższa historia jest już bardziej znana, chociaż i tu można znaleźć wiele przekłamań...
Autor pokazuje nam również wady systemu komunistycznego i upadek naszych największych stoczni. Kończy o strajkach w podpoznańskim Amazonie.
I chociaż momentami książka sprawia wrażenie pracy naukowej, to czytanie nie sprawia zbytniej trudności.
Polecam wszystkim miłośnikom nie tylko tej serii i pasjonatom opowieści historycznych, ale także tym, którzy chcą się dowiedzieć o historii strajków w naszym kraju.

Pani Edycie z Wydawnictwa RM dziękuję za egzemplarz recenzencki.

Link do opinii
Avatar użytkownika - malutkaska
malutkaska
Przeczytane:2024-08-03, Ocena: 5, Przeczytałam, Posiadam,

W ramach mojej ulubionej serii publikowanej przez Wydawnictwo RM pt. ,,Ludowa Historia Polski" ukazała się kolejna znakomita pozycja, która prezentuje realia życia marginalizowanych dotychczas w narracji historycznej grup społecznych. Mowa o książce autorstwa Jarosława Urbańskiego o wielce wymownym tytule ,,Strajk. Historia buntów pracowniczych", która zabiera czytelnika wszędzie tam, gdzie polscy robotnicy dociekali swoich praw na drodze zorganizowanego oporu.

Co ciekawe, centrum opisywanych wydarzeń staje się Poznań, a ściślej tzw. Zakłady Cegielskiego, gdzie w II połowie XIX wieku rozpoczyna się historyczna opowieść o dziejach wielkopolskich robotników. Tam, mimo zawirowań historycznych i zmian w przynależności państwowej tego regionu, biło robotnicze serce pełne poczucia krzywdy i niesprawiedliwości społecznej. To właśnie w tej fabryce w 1872 roku miał miejsce pierwszy strajk załogi, który rozpoczął serię podobnych wystąpień pracowniczych u schyłku XIX i w XX wieku. Szczególnym okazał się strajk zorganizowany w czerwcu 1956r., który przeszedł do historii pod nazwą poznańskiego czerwca. To od niego zaczyna się historia słynnych robotniczych protestów w czasach PRL, o których również przeczytamy na kartach tej książki.

Wyjątkowy dla czytelnika zainteresowanego współczesnym rynkiem pracy jest fragment, w którym autor, bazując na relacjach pracowników przedstawił kulisy pracy w firmie Amazon, której standardy daleko odbiegają od norm obowiązujących w innych światowych koncernach. I choć problemy dzisiejszych zatrudnionych różnią się od tych sprzed dziesięcioleci, to nadal zachodzi potrzeba upominania się o bazowe prawa człowieka.

,,Strajk. Historia buntów pracowniczych" to książka rzetelna, oparta na licznych materiałach źródłowych, napisana ręką teoretyka i praktyka w dziedzinie manifestacji społecznych. Jej wartość naukowa jest nie do przecenienia, zwłaszcza dla tych żywo zainteresowanych tematem, którzy chcą poznać genezę buntów robotniczych na ziemiach polskich i przekonać się, jak wiele osiągnęła ta grupa społeczna dzięki współpracy i umiejętności stawiania grupowego oporu.

Link do opinii
Avatar użytkownika - melkart1
melkart1
Przeczytane:2024-07-11, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,
              Czytając tę książkę Jarosława Urbańskiego pod tytułem ,,Strajk. Historia buntów pracowniczych" mam mieszane uczucia. Choć byłem do niej nastawiony nieco sceptycznie, to jednak mnie zaskoczyła - pozytywnie i negatywnie. Pozytywnie dlatego, że dowiedziałem się wielu ciekawych informacji. Negatywnie - bo wszystko pisane jest z perspektywy poznańskiego zakładu założonego przez Hipolita Cegielskiego, o czym w tytule nie było mowy. Dlatego też liczyłem, że sprawa będzie ujęta bardziej ogólnie. A okazało się, że coś tam wprawdzie jest, niektóre rzeczy są nawet fajnie opisane, ale w gruncie rzeczy chodzi tylko o zakłady Cegielskiego. W tekście znalazłem kilka lapsusów merytorycznych. Przykład - strona 42: ,,W szybkiej letniej kampanii w 1866 roku Prusy pokonały Austrię, odbierając Hohenzollernom przywództwo w krajach niemieckojęzycznych". O ile mnie pamięć nie myli, to właśnie Hohenzollernowie tę władzę w państwach niemieckich przejęli, a utracili ją Habsburgowie. Nie wiem dlaczego nikt tego nie wychwycił.

              Ogólnie rzecz biorąc, książka bardzo mi się podobała. Zwłaszcza napomknięcie o dwuznacznej roli rodu Cegielskich, bardziej przedsiębiorców i polityków niż ludzi honoru, za jakich się ich obecnie postrzega. A z lekcji w liceum, mój Profesor, rodem z Poznania, kreślił świetlaną przeszłość, i zakładu, i familii Cegielskich. Jak się okazuje, to kolejna legenda wymagająca wyprostowania. I dziękuję Autorowi książki za uświadomienie, że tak naprawdę nie ma żadnych autorytetów oraz tego, że ludzie sami piszą legendy, aby uświetnić własną jednostkową lub regionalną przeszłość... Dzięki tej lekturze uświadomiłem sobie również, że nadal uczy się nas ,,legend" z czasów PRL-u. Język czasów słusznie minionych wprawdzie nieco się zmienił, ale myślenie o historii Polski, nie. A to nie wróży niczego dobrego. Muszę przyznać rację swojemu koledze, który ostatnio napisał mi - ,,John Snow, you know nothing". Im więcej czytam, tym mniej wiem, tym więcej legend staje się zwykłym kłamstwem na potrzeby ideologiczne. Inaczej - czuję się coraz bardziej odarty ze złudzeń, bo tak naprawdę trzeba byłoby napisać historię Polski od początku, bez tego lewicowego zapatrywania narosłego po II wojnie światowej. I piszę to z perspektywy faktu, że sam mam lewicowe zapatrywania.

              Czytając tę książkę miałem wrażenie jakbym cofnął się do czasów heroicznych, gdy nic nie znaczący robotnicy zaczęli marzyć o zyskaniu własnych praw. Walczyli bez pewności czy cokolwiek uda się im uzyskać. Biedni, niewykształceni, tak naprawdę stawali sami naprzeciw wielu Goliatów. Nie bronił ich ani Kościół, ani ustawodawstwo, a rodzące się partie polityczne nastawione były na ugody kosztem praw robotników. To dość fascynujący obraz, zwłaszcza, że obecnie pracownicy korporacji, firm, koncernów nie są skorzy do walczenia o swoje. Dlaczego? Być może dla świętego spokoju, a może z nieświadomości własnej siły. Tak czy inaczej, w ciężkich czasach, gdy robotnicy z przełomu XIX i XX stulecia musieli pracować po 14 godzin dziennie za głodowe pensje, strajk wiązał się z kwestią być albo nie być. Bardzo często zdarzało się, że za udział w strajku ,,leciała" cała strajkująca załoga. Tak więc wyraz sprzeciwu wobec wyzysku był czymś niezwykle bohaterskim. A warunki pracy nie były normowane prawnie. Pruskie prawo chroniło przedsiębiorców, pozwalało represjonować strajkujących, do czego różne siły policyjne i wojskowe przykładały ręce. Zdarzały się nawet ofiary śmiertelne, ciężkie okaleczenia i to na zdecydowanie większą skalę niż strajki za czasów PRL-u. 

W pozycji tej znajdziecie mnóstwo naprawdę świetnych informacji. Wbrew temu, co można sądzić, książkę czyta się łatwo, niemal jednym tchem. Brak ciężkiego naukowego języka. Znaleźć w niej można pełno wypowiedzi ludzi z epoki, co dodatkowo ,,okrasza" smakowitość czytania. Oczywiście, są w niej drobne mankamenty, ale myślę, że całość świetnie i tak się obroni.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Link do opinii
Inne książki autora
Prekariat i nowa walka klas. Przeobrażenia współczesnej klasy pracowniczej i jej form walki
Jarosław Urbański0
Okładka ksiązki - Prekariat i nowa walka klas. Przeobrażenia współczesnej klasy pracowniczej i jej form walki

Autor ukazuje systemowe mechanizmy i historyczny przebieg pogarszania się sytuacji pracowników w globalnej gospodarce kapitalistycznej pod koniec...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Jak ograłem PRL. Na rowerze
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na rowerze
Dziewczynka ze srebrnym zębem
Andrzej Marek Grabowski
Dziewczynka ze srebrnym zębem
Mój brat Feliks
Regina Golińska-Barancewicz
Mój brat Feliks
Pies
Anna Wasiak
Pies
OdNowa
Anna Kasiuk ;
OdNowa
Cienie. Po prostu magia
Katarzyna Rygiel
Cienie. Po prostu magia
Opowieści o porach roku
Karine Tercier
Opowieści o porach roku
Dori
Andrzej Kwiecień ;
Dori
Suplementy siostry Flory
Stanisław Syc
Suplementy siostry Flory
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy