BĄDŹ COOL. BĄDŹ SILNY. BĄDŹ SOBĄ
PONY planuje nie rzucać się w tym roku w oczy. Zmęczony aferą, jaką wywołał w poprzedniej szkole, gdy postanowił ogłosić, że jest osobą transpłciową, ma nadzieję na nowy start w liceum Hillcrest High. Ciężko jednak żyć pełnią życia, gdy na każdym kroku grozi ci dekonspiracja.
GEORGIA zaczyna rozumieć, że są ważniejsze rzeczy od bycia cheerleaderką. Chce tylko dotrwać w jednym kawałku do końca liceum i właśnie dlatego podjęła decyzję, że w najbliższej przyszłości da sobie spokój z chłopakami.
A potem, pierwszego dnia szkoły, nowy chłopak i cheerleaderka wpadają sobie w oko...
Jak Pony ma ukrywać swoją transpłciowość, skoro chce się zbliżyć do dziewczyny takiej jak Georgia?
Jak Georgia ma dotrzymać złożonej sobie obietnicy, skoro między nią a Ponym zaiskrzyło?
Stay Gold bawi i chwyta za serce, ale przede wszystkim daje nadzieję. To historia o odnajdywaniu miłości i... samego siebie.*
TOBLY McSMITH Tobly urodził się w Teksasie, obecnie mieszka w Nowym Jorku ze swoimi dwoma kotami o imionach Bam-Bam i Bananas McSmith. Jest dumny z faktu bycia osobą transpłciową. W Polsce bardzo dobrze została przyjęta jego druga powieść Act Cool.
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2022-11-23
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: Stay Gold
Życie nastolatków w szkole nie jest łatwe, każdy chce mieć przyjaciół, być akceptowany, lubiany, ale nie każdemu się to udaje, niektóre osoby narażone są na szykany, zaczepki, a nawet przemoc.
Pony jest osobą transpłciową, urodził się w ciele dziewczyny i tkwi w nim pomimo tego, że czuje się chłopcem, nowa szkoła to dla niego szansa bycia, choć na chwilę traktowanym normalnie, więc postanawia się nie ujawniać. Niestety już pierwszego dnia szkoły wpada mu w oko pewna dziewczyna, cheerleaderka, która również okazuje mu zainteresowanie, które powoli przeradza się w coś więcej, do czasu, aż Pony nie wyjawia jej swojego największego sekretu.
Pierwszy raz miałam okazję czytać książkę o takiej tematyce, nie mam również wśród osób, które znam osoby transpłciowej, więc temat był mi całkowicie obcy, może dlatego właśnie tak bardzo byłam ciekawa, co znajdę w środku. Historia jest bardzo ciekawa i przejmująca, opisuje życie osoby traspłciowej, ale oprócz tego życie toczy się tak samo, jak w innych opowieściach, szkoła, bogate dzieciaki, psikusy robione sobie nawzajem, zdrady czy nieszczęśliwe miłości.
Główny bohater pokazuje nam, z czym musi zmagać się taka osoba, chodzenie w ciasnych binderach, które sprawiają, że nie widać biustu, ciągłe pilnowanie się z mową ruchami czy ubiorem i zbieranie na bardzo drogie operacje, które pozwolą zmienić ciało. Niestety najgorsze w tej całej sytuacji jest to, że ma znikome wsparcie, ojciec nie akceptuje go i wciąż raniąc, mówi do niego starym imieniem i wyraża się o nim, jak o córce, to sprawia, że Pony czuje się coraz gorzej i nawet myśli o samobójstwie.
Nie wiem, czy ta książka coś zmieni w życiu osób transpłciowych, ponieważ bohater, żeby zostać zaakceptowanym, zapłacił dużą cenę, ale może innym ludziom pokaże, jak ważne jest to, żeby zaakceptować takie osoby i wspierać, ponieważ im jest jeszcze trudniej w życiu niż nam.
,,To jakby przez całe życie inni ludzie przekręcali twoje imię i nagle zaczęli je wymawiać prawidłowo. Szok i ekscytacja w jednym. Kolejny kamyczek na szali małych zwycięstw".
To pierwsza książka w temacie przemiany płciowej, która tak doszczętnie mnie pochłonęła! Sprawiło to wiele rzeczy, choćby czytanie naprzemienne historii z punktu widzenia postaci. Tym sposobem wiemy co mówią innym, a co szczerze myślą. W większości są to dwie różne perspektywy. Bardzo podobała mi się tu siostrzana bliskość między rodzeństwem, gdzie jedno drugie rozumiało i wspierało. Jedna z nich bowiem od zawsze czuła się chłopcem i podała nam swoje powody. Są tak prawdziwe, że faktycznie jej współczułam. Jak sądzicie, co odparli na to jej rodzice? Siostra dowartościowała jej postawę i postanowiła w tym kierunku pomóc. Zabrała ją nawet do fryzjera, by pozbyć się najbardziej uciążliwej rzeczy, która ją unieszczęśliwiała. Dołożyła do tego coś ekstra, to było naprawdę miłe z jej strony. Aby wnieść całkiem nowy start w życiu, osoba transpłciowa przeniosła się do innej szkoły. Z nowym sobą przeżył pierwszy wzrokowy flirt z piękną dziewczyną. Wzruszały mnie momenty, kiedy ktoś odniósł się do niej per on. Była wtedy taka szczęśliwa, podkreślała to nam, a ja cieszyłam się z tego. Odnosiłam wrażenie, że to mnie ktoś w końcu zauważył pamiętając moje imię. W nowej szkole napotykała pewne utrudnienia, lecz stara się z nimi zmierzyć. Na jego, bo oficjalnie dla wszystkich jest już nim, drodze pojawia się dziewczyna, której wzrok hipnotyzuje go od początku. Kiedy czytaliśmy wydarzenia z jej perspektywy, wiedzieliśmy, że i ona jest nim w pewien sposób zaintrygowana. W momencie, kiedy przełamują pierwsze lody nadciąga problem. Kiedy on jej powie kim jest? Czy ona będzie potrafiła to zaakceptować? W końcu obiecała sobie po ostatniej związkowej porażce, że nie będzie z nikim chodziła.
Oj, piękna to była historia. To książka z przesłaniem, czyli taka, które doceniam najbardziej. Ukazuje trudy zrozumienia siebie i innych. Pokazuje, że bycie sobą jest piękne, bo tylko wtedy możemy być w pełni szczęśliwi. Mówią, że życie to teatr, jednak, tylko ten zostaje doceniony, który pokaże prawdziwe emocje. Cała opowieść jest okraszona cudownym piórem i emocjami, które przechodzą na czytającego. Wywołuje radość i smutek, wzruszenie i śmiech. Opisy jej przemiany są krótkie, bo to efekt końcowy jest tu najważniejszy. Zawiera większy druk, więc kolejny plus. Bardzo życiowe porównania dostosowane do wieku postaci. Książka pomaga zrozumieć siebie i nauczyć się akceptacji względem kogokolwiek. Bardzo mądra pozycja, dlatego bardzo ją polecam!!!
Pony po tym jak przyznał się w szkole do swojej transpłciowości musiał ją zmienić.
Ma nadzieję na normalne ukończenie nowej szkoły. Chcąc żyć normalnie, tym razem zostawia swoją tajemnicę dla siebie.
Georgia jest cheerleaderką, która po niemiłych zdarzeniach ,postanawia zakończyć przygody z chłopcami i w spokoju czeka na ukończenie szkoły.
Lecz jak dotrzymać postanowień kiedy wystarczy jedno spojrzenie aby plany zachwiały się.
Już pierwszego dnia Pony i Georgia wpadają sobie w oko a iskry są wręcz wyczuwalne.
Tylko ,,Jak Pony ma ukrywać swoją transpłciowość, skoro chce się zbliżyć do dziewczyny takiej jak Georgia?
Jak Georgia ma dotrzymać złożonej sobie obietnicy, skoro między nią a Ponym zaiskrzyło?"
Trochę to smutne że ludzka nietolerancja potrafi być tak podła.
Nie powiem żeby ta historia wciągnęła mnie jakość mega, ale nie była zła.
Fajnie wykreowani bohaterowie. Historia pełna emocji i uczuć. Miłość, nadzieja oraz problemy z jakimi boryka się Pony.
Autor ma fajne pióro dzięki czemu nie ma się ochoty odłożyć książki po mimo że chwilami wydawało mi się że czegoś mi brak. Powieść rozłożona na dwie perspektywy, dzięki czemu można bardziej się we wszystko wczuć i zrozumieć.
Można znaleźć kilka fajnych przesłań z których można wyciągnąć fajne wnioski.
Lekka, przyjemna historia do poduszki.
Polecam wiadomo jednym się spodoba innym nie ?
,,- Od jak dawna czujesz się w ten sposób? - zapytała.
- Od zawsze - odparłem Siedziałem ze spuszczoną głową, unikając wzroku ojca, który nerwowo chodził w tę i z powrotem.
- Stało ci się co złego, kiedy byłaś mała? - zapytał, próbując znaleźć winnego.
- Nie.
- A jeśli kiedyś zmienisz zdanie? - dopytywała mama.
- Nie zmienię."
Jak często wybieracie książki po okładce?
Mnie zdarza się to cały czas. Niestety, nie zawsze ta piękna okładka idzie w parze z treścią... Jak było tym razem? Przekonajcie się sami.
PONY planuje nie rzucać się w tym roku w oczy. Zmęczony aferą, jaką wywołał w poprzedniej szkole, gdy postanowił ogłosić, że jest osobą transpłciową, ma nadzieję na nowy start w liceum Hill crest High. Ciężko jednak żyć pełnią życia, gdy na każdym kroku grozi ci dekonspiracja.
GEORGIA zaczyna rozumieć, że są ważniejsze rzeczy od bycia cheerleaderką. Chce tylko dotrwać w jednym kawałku do końca liceum i właśnie dlatego podjęła decyzję, że w najbliższej przyszłości da sobie spokój z chłopakami.
A potem, pierwszego dnia szkoły, nowy chłopak i cheerleaderka wpadają sobie w oko...
Jak Pony ma ukrywać swoją transpłciowość, skoro chce się zbliżyć do dziewczyny, takiej jak Georgia?
Jak Georgia ma dotrzymać złożonej sobie obietnicy, skoro między nią a Ponym zaiskrzyło?
Tym razem, jak najbardziej ta cudowna okładka idzie w parze z treścią. Historia Ponny'ego strasznie mnie wciągnęła. Byłam ogromnie ciekawa, jak to wszystko się potoczy. Wiadomo, młodzież jest różna, a inność jest odbierana, jako coś złego.
@toblymcsmith w swojej książce porusza wiele ważnych tematów, takich jak np. homofobia, binarność, niezrozumienie przez otoczenie, brak wsparcia w rodzicach, myśli samobójcze, dyskryminacja czy napaść na tle uprzedzeń. Jest to cholernie ważna książka, bardzo potrzebna. Warto otworzyć się na takie tematy.
Autor w bardzo lekki sposób przedstawia nam całą historię. Ogromnym plusem są Rozdziały oczami Ponnego oraz Georgii. Możemy poznać perspektywę obu bohaterów, zobaczyć obawy chłopaka oraz szok dziewczyny.
Jeśli lubicie książki z wątkiem LGBT, ta pozycja będzie dla was idealna, a jeśli nie mieliście okazji czytać czegoś podobnego, czas to zmienić.
ODNAJDŹ SWOJE ŚWIATŁO. ODNAJDŹ SWOJĄ PRAWDĘ. AUGUST GREENE przeszedł pomyślnie przesłuchanie kwalifikacyjne i został przyjęty do upragnionej renomowanej...
Przeczytane:2023-02-15, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023,
Pewnego dnia Pony postanowił przyznać się w szkole, że jest osobą transpłciową. Dość szybko doszedł do wniosku, że był to błąd, a to, co zaczęło się dziać, sprawiło, że zapadła decyzja o zmianie. Trafia do liceum Hillcrest High, gdzie ma zamiar trzymać się na uboczu. Chce zacząć wszystko od nowa, zapomnieć o tym, co się stało i po prostu żyć w spokoju.
Georgia jest cheerleaderką, która w tym roku zamierza wiele zmienić w swoim życiu. Dokładniej planuje przestać umawiać się z chłopakami. Po ostatnim niezbyt miłym zerwaniu nie ma zamiaru przeżywać tego ponownie. Jej celem jest dotrwanie do końca liceum.
Ani Pony, ani Georgia nie planowali tego, co zaczyna się między nimi dziać. Niestety nic nie będzie łatwe. Przecież ona nie planuje żadnego związku, a on ma tajemnice, których nie zamierza zdradzać nikomu. Czy mimo wszystko dadzą sobie szansę? Czy Pony odnajdzie się w nowej szkole? Jak Georgia zmieni swoje życie?
Książka należy do literatury młodzieżowej, jednak według mnie zarówno nastolatki, jak i całkiem dorosłe osoby mogą śmiało po nią sięgnąć. Mnie się podobała, tak samo, jak mojej nastoletniej córce.
Znajdziemy w niej historię Pony i Georgii, momentami wcale nie łatwą. Książka porusza wiele trudnych tematów, o jakich moim zdaniem zbyt mało się mówi (im więcej by się ich poruszało, tym może byłaby większa tolerancja, a przynajmniej mam taką nadzieję). To opowieść o miłość, ale również o odnajdowaniu siebie, nietolerancji, tajemnicach, nastoletnich problemach. Akcja nie jest zbyt szybka, jednak na tyle, że nie nudziłyśmy się podczas czytania.
Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani, mający wady i zalety, a dzięki temu bardziej realistyczni.
Pony jest zamknięty w sobie, dość wycofany, nieufny. Natomiast Georgia to jego przeciwieństwo. Jest dziewczyną otwartą, popularną, szaloną, taką, dla której zdanie innych jest bardzo ważne.
„Stay Gold” to zarówno moim, jak i mojej nastoletniej córki zdaniem, książka, po którą warto sięgnąć. Jest ciekawa, dość wciągająca, a jednocześnie poruszająca trudne tematy. Polecamy.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA