Dziedzic Imperium to pierwsza z książek Timothy Zahna prezentująca nam postać Wielkiego Admirała Thrawna.
Thrawn to wybitny admirał, którego strategiczny geniusz doceniają także jego najwięksi przeciwnicy. Po cichu udało mu się zebrać pozostałości floty Imperialnej, przekształcając ją w potęgę, której należy się obawiać.
To za jego sprawą wykryto słabe miejsca Nowej Republiki, których uderzenie może rozbić ledwie trzymający się ład oraz pokój. Jego odkrycia zagwarantowały wyznawcą Ciemnej Strony Mocy możliwości, dzięki którym ich pozycja znacząco wzrosła.
W tym samym czasie Księżniczka Leia i Han Solo starając się cieszyć się swoim szczęściem, przy okazji starając się ustabilizować odbudowaną Republikę. Oboje spodziewają się przyjścia na świat ich dziecka, co niezwykle ich raduje i dodaje energii. Luke Skywalker poświęcił się zwiększaniu swoich umiejętności, przy jednoczesnym kształtowaniu nowego pokolenia Rycerzy Jedi.
Wydawnictwo: Uroboros
Data wydania: 2018-10-03
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: Heir to the Empire
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Skowrońska Emilia
Ręka sprawiedliwości to trzecia w kolejności chronologicznej świata przedstawionego Timothy Zahna, który zdecydował się połączyć losy Luke’a...
Dziedzic Imperium autorstwa Timothy Zahna to pierwsza powieść z trylogii poświęconej postaci wybitnego admirała Imperium Thrawna. Imperium oficjalnie...
Przeczytane:2024-05-04, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2024,
Zanim uniwersum Gwiezdnych Wojen zostało przejęte przez inną korporację, już stanowiło kopalnię inspiracji, które popchnęły twórców do rozpisania historii sięgających fabułą i czasem akcji poza to, co mogliśmy zobaczyć w pierwszych filmach. Dziś wiele z tych opowieści uznaje się za niekanoniczne, bowiem zostały wyparte przez inne produkcje wytwórni. Czy wciąż warto po nie sięgać?
,,Dziedzic Imperium" to jedna z takich pozycji. Zetkniemy się w niej z nieistniejącą w nowym kanonie Mary Jade czy zupełnie innymi kolejami losu rodziny Solo. Muszę przyznać, że chociaż daleko mi do ostrej krytyki zmian wprowadzonych przez wytwórnię, tak zwane legendy (wcześniejszy kanon) mają w sobie tę nutę magii opowieści, której brakuje mi w większości aktualnych propozycji. To za tę przygodową nutę, towarzyszącą rozterkom moralnym bohaterów, tak bardzo lubiłam pierwsze filmy.
Książka niesamowicie wciąga już od pierwszych rozdziałów. Znane i lubiane postacie z pierwszej trylogii filmowej mierzą się z problemami wszechświata, każde na swój własny sposób. Powieść bardzo płynnie wprowadza do świata nowych bohaterów, inteligentnie i wiarygodnie kontynuując fabułę z ,,Powrotu Jedi". Wspaniale jest móc oglądać chociażby Leię, która cieszy się przyszłym macierzyństwem, jednocześnie dzieląc uwagę na dyplomację i politykę oraz szkolenie w użytkowaniu Mocy. Znacznie ciekawiej, mam wrażenie, prezentuje się też sam wielki admirał Thrawn, który zupełnie nie interesował mnie w propozycjach wizualnych (,,Rebels", ,,Ahsoka"), wydając mi się wtedy bardzo nudną i płaską postacią. Akcja ciągle prze naprzód, serwując czytelnikowi zarówno sporą dawkę obyczajówki, przygodówki jak też opisów strategii wojennej i politycznej.
Jest to pierwsza książka Star Wars, która zrobiła na mnie wrażenie. Dotychczas, kierując się sentymentem, niektóre z nich uznawałam za ,,możliwe ; z ciekawymi motywami". ,,Dziedzic Imperium" w jakiś sposób wciągnął mnie bez reszty na tyle, że... przeczytałam go w parę dni.
Jeśli lubicie pierwszą trylogię filmowych Gwiezdnych Wojen i nie dostajecie migreny podczas rozważań co jest teraz kanonem, a co nie, to pozycja obowiązkowa. Na pewno wam się spodoba.