Śniadanie mistrzów

Ocena: 5.25 (8 głosów)
Inne wydania:
Podstarzały pisarz Kilgore Trout z przerażaniem odkrywa, że pewien handlarz samochodami ze Środkowego Zachodu odbiera jego fikcję literacka jako prawdę... Czytelnik otrzymuje przezabawną satyrę, której autor, rozprawiając na temat wojny, seksu, rasizmu, sukcesu, polityki czy skażenia środowiska naturalnego, przypomina, jak należy postrzegać prawdę.

Informacje dodatkowe o Śniadanie mistrzów:

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: b.d
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 83-7298-431-X
Liczba stron: 278

więcej

Kup książkę Śniadanie mistrzów

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Śniadanie mistrzów - opinie o książce

Avatar użytkownika - HumbertRoskalnik
HumbertRoskalnik
Przeczytane:2015-08-18, Ocena: 6, Przeczytałem,
Vonnegut w szczytowej formię. Chcecie więcej tego świetnego i wyśmiewającego humoru Kurta? A może szukacie anty-amerykańskiej powieści, i to wyciągniętej prosto z rąk tamtejszego rodaka ? Wszystko i więcej jest tu. Żywy i prześmiewczy komentarz na temat dzisiejszej kondycji ludzkości, na temat kondycji nas samych oraz naszej moralności. Wszystko to razem z świetnymi i minimalistycznymi rysunkami samego autora znajdziecie tu.
Link do opinii
Vonneguta uwielbiam za jego bezkompromisowe spojrzenie na świat. Tym razem również się nie zawiodłam. Świat pokazany w "Śniadaniu mistrzów" to świat ogółów i szczegółów -- wszystko jest tak samo ważne, drobiazgi potrafią implikować poważne konsekwencje. Podczas tak prowadzonej narracji Vonnegut odrzuca wszelkie przekonania, niczego nie uznaje za raz postanowione. I tak właśnie, wolny od uprzedzeń, patrzy na świat, jakby widział go po raz pierwszy i opisywał takim, jakim jest -- nie jakim, uczymy się go widzieć. Geniusz!
Link do opinii
Avatar użytkownika - sabja
sabja
Przeczytane:2013-10-06, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki- 2013, Mam, Na półkach,
Książki Vonneguta są bardzo specyficzne. Jego humor, postrzeganie świata i wydobywająca się z każdego słowa ironia - nie każdemu przypadnie do gustu. "Śniadanie mistrzów" to już klasyka, jednak nie należy do łatwych w odbiorze dzieł. Początek mocno zniechęca wulgaryzmem ( zadki i bobry były poniżej poziomu) jednak i to ma swój cel. Vonnegut szokuje a jednocześnie zmusza nas do zastanowienia się nad tym jakimi istotami jako ludzie jesteśmy. Po co w ogóle Ziemi człowiek? Czy nasze życie ma sens, czy po prostu my lubimy mu go nadawać i owijać je w papierek ckliwości. Wniosłe hymny, poczucie przynależności do narodu, do ludzkości, nasze obowiązki jako ludzi - dzieci, pracowników, rodziców itd. to wszystko mrzonki. A co jeśli jesteśmy tu dla żartu? Właśnie takie pytania stawia przed nami autor w tej prześmiewczej i zaskakującej pod względem fabuły książki.
Link do opinii
Avatar użytkownika - niepoczytalna
niepoczytalna
Przeczytane:2020-07-22, Ocena: 5, Przeczytałem,

Satyra społeczna króla dygresji
Zakończoną lekturę powieści Vonneguta w moim przypadku zawsze wieńczy pytanie: “Ale o czym to właściwie było?”. Niezbędne jest kilka dni na poukładanie sobie w głowie tego, co się właśnie przeczytało i odsianie powagi poruszonych problemów od sporej porcji absurdu i komizmu. A problemy są uniwersalne, więc choć powieść powstała prawie pięćdziesiąt lat temu, to twórczość tego autora z pewnością się nie zestarzała.

Vonnegut po raz kolejny dość sprawnie rozprawia się z tym, co toczy współczesne (jemu i nam) społeczeństwo – rasizm, którego niby nie ma, ale jednak ciągle na wielu płaszczyznach jest obecny, a nawet gdyby udało się go wyplenić, to zawsze pozostaje historia tego, co na nim zostało zbudowane. Dość trafna jest również diagnoza tego, co napędza społeczeństwa. O ile w "Kociej kołysce" akcent był położony na religię jako czynnik determinujący ludzkie wybory, o tyle "Śniadanie mistrzów" skupia się na innych aspektach – seksie i pozycji w społecznej hierarchii. Nie od dziś wiadomo, że seks i pornografia świetnie sprzedają (nie tylko siebie) właściwie każdy produkt, a sama seksualność jest jednym z najważniejszych motorów napędzających ludzkość od zarania dziejów. Podobnie jest z osiąganiem jak najwyższej pozycji w społeczeństwie. Jednak to, co jest tak bardzo ludzkie (w najgorszym znaczeniu tego słowa), jednocześnie prowadzi do odczłowieczenia. Spostrzeżenia Vonneguta jak zwykle trafiają w sedno.

"Śniadanie mistrzów" zawiera w sobie wszystkie cechy charakterystyczne w pisarstwie Vonneguta – ironię, komizm, absurd i liczne (naprawdę liczne) dygresje. Główną fabułę dałoby się zmieścić na kilku stronach, ale czym byłoby "Śniadanie mistrzów" bez wszystkich streszczeń fabuły książek Kilgore’a Trouta? Całość ostatecznie jest jedną z najlepszych powieści w dorobku Vonneguta i jedną z lepszych pozycji, by rozpocząć swoją przygodę z autorem.

Link do opinii
Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2019-03-27, Ocena: 5, Przeczytałem,

ŚWIAT NICZYM KONAJĄCY SYFILITYK

Kurt Vonnegut to autor, który nigdy nie celował w pisanie łagodnych, bezpiecznych książek. Właściwie od samego początku jego kariery kolejne powieści, które wychodziły spod jego rąk, wywoływały mniejsze lub większe kontrowersje. Śniadanie mistrzów to jednak tytuł uważany za najbardziej szokujący ze wszystkich, jakie stworzył. Jeśli pamiętacie marny film z Bruce’em Willisem nakręcony na podstawie tej powieści, możecie wątpić, niemniej tak właśnie jest. Szokująco, obrazoburczo – przynajmniej w pewnych ramach, Polak nie zareaguje na całość tak, jak Amerykanin – ale jednocześnie zabawnie i lekko. Przede wszystkim jednak jest genialnie. I nic więcej dodawać nie trzeba.

Spotyka się dwóch wariatów. Jeden z nich pisze książki science fiction, drugi sprzedaje samochody. I tych dwóch wariatów zaczyna rozmawiać i… Brzmi jak początek dowcipu? Może i tak jest, może i Śniadanie mistrzów to dowcip. Komedia. A może tragedia. W końcu oba gatunki leżą tak blisko siebie, że czasem trudno je odróżnić.
Ale tak to wszystko się zaczyna. Kilgore Trout pisze książki, ale niezbyt wiedzie mu się w życiu, a jego nazwisko nie jest szczególnie słynne. Jego egzystencja wygląda tak, że Kilgore ma nadzieję, iż w rzeczywistości wcale już nie żyje. Z Dwayne’em Hooverem rzecz ma się inaczej. Zarabia dobrze na sprzedaży aut, ale zarażony ideą z jednej z książek Trouta, zaczyna myśleć, że oni dwaj są jedynymi myślącymi istotami w świecie samych robotów. W konającym świecie, w którym jedni mają wszystko, a inni nic, a najwięcej ma Ameryka, ich spotkanie stanie się brzemienne w skutki…

Całość recenzji na moim blogu: https://nietylkogry.pl/post/recenzja-powiesci-sniadanie-mistrzow/

Link do opinii
Avatar użytkownika - Roksana
Roksana
Przeczytane:2023-06-22, Ocena: 5, Przeczytałam, E-booki, 2023, Literatura piękna,
Avatar użytkownika - closterkellerka
closterkellerka
Przeczytane:2018-02-19, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2018,
Avatar użytkownika - elphaba
elphaba
Przeczytane:2011-10-25, Przeczytałam,
Inne książki autora
Syreny z Tytana
Vonnegut Kurt0
Okładka ksiązki - Syreny z Tytana

Kiedy Winston Niles Rumfoord wlatuje statkiem kosmicznym do chronosynklastycznego tunelu, zamienia się w czystą energię i materializuje się jedynie wtedy...

Recydywista
Vonnegut Kurt0
Okładka ksiązki - Recydywista

Groteskowa opowieść śledzi losy początkującego biurokraty Waltera F. Starbucka od Harvardu, poprzez Biały Dom Nixona aż po zakład penitencjarny, w którym...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy