Marzenia są po to, by je spełniać!
Ośmioletnia Hania marzy o kilku rzeczach - chciałaby w końcu przestać chorować, rozwikłać zagadkę tajemniczego zniknięcia jej taty i nauczyć się kochać apodyktyczną babcię. Jednak jej największym marzeniem są skrzydła, które pomogą jej w końcu wznieść się ponad nieśmiałość i lęk, tak bardzo utrudniające jej życie. Bardzo chciałaby, by takie skrzydła wyrosły również jej mamie, która samotnie zmagając się z wychowaniem córeczki, już zapomniała, że ona także potrafi bujać w obłokach.
Czy wyjazd na wakacje do domku w górach zmieni to, co tak bardzo przeszkadza Hani w byciu szczęśliwą?
Wraz z Hanią wybierzcie się w cudowną podróż, podczas której wszystko jest możliwe. Na wyprawę do niezwykłego świata dziewczęcych marzeń zaproszone są szczególnie te dziewczynki, które tak jak Hania mają bujną wyobraźnię, kochają zwierzęta i przyrodę, a przede wszystkim potrafią marzyć! Z pewnością mogą dołączyć do nich także mamy i babcie, pamiętają swoje młodzieńcze zachwyty książkami Lucy Maud Montgomery.
To może być najlepsza wakacyjna przygoda w waszym życiu!
Wydawnictwo: eSPe
Data wydania: 2023-05-30
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 232
W życiu otaczamy się różnymi osobami, szczególnie blisko jesteśmy z rodziną, ale nie zawsze ta relacja bywa zdrowa, dlatego powinniśmy nasze szczęście stawiać na pierwszym miejscu i być blisko tylko z osobami, które dobrze nam życzą.
Skrzydła Hani to piękna opowieść o miłości, która nie zawsze bywa łatwa, babcia dziewczynki jest bardzo niemiłą osobą, a jej mama nie potrafi jej się przeciwstawić. Pierwszym krokiem do odzyskania niezależności jest w tym przypadku izolacja podczas pandemii, która sprawiła, że mama Hani na wiele spraw spojrzała z boku i była w stanie przeciwstawić się swojej matce i pojechać na samotne wakacje z córką. Odpoczynek na wsi sprawił, że życie tej rodziny zmieniło się na dobre, ale tego, co dokładnie się tam wydarzyło, wam nie zdradzę, bo tam zadziała się prawdziwa magia.
Ta historia jest tak piękna, że trudno dobrać słowa, żeby wyrazić to, co czuje się podczas jej czytania. Czasami relacje z bliskimi bywają trudne, ciężko nam się odciąć od takich osób i dopiero gdy nam się to udaje, patrząc na chłodno, widzimy, jak bardzo byliśmy zmanipulowani. Kobieta chciała dla siebie i swojej córki, jak najlepiej, nie wiedziała jednak, że nie przeciwstawiając się swojej matce, robi swojej córce więcej krzywdy niż gdyby się od niej odcięła, niestety takie rzeczy widzi się dopiero po fakcie.
Ta opowieść jest pełna miłości i ciepła, mamy tutaj sporo obcowania z przyrodą i odzyskiwania władzy nad samym sobą, będzie ona idealna dla czytelników w każdym wieku. Na przykładzie bohaterki możemy sami pomyśleć nad tym, jakie my mamy relacje z naszą rodzicielką i czy są one właściwe oraz, czy potrafimy stawiać granice i dbać o swój komfort psychiczny.
Jak dobrze, że w gąszczu pozycji książkowych można czasem znaleźć perełkę, która daje wytchnienie i niesie pozytywny przekaz...
"Skrzydła Hani" to historia snująca się niespiesznie, niejako na przekór światu. Dużo tu jest kontrastów: "niebabciowa" babcia, dobre skutki covid-19, spełnione marzenie ośmioletniej dziewczynki. Sporo wzruszeń, ciepłych opisów. Tę książkę czyta się z taką przyjemnością, jak pije gorącą czekoladę :)
Nie tylko dla ośmiolatek!
Bohaterowie „Niebieskiego domu” zapraszają na kolejne niezapomniane wakacje! Tym razem przyszedł czas na wyprawę nad polskie morze. Do naszej...
“W bożonarodzeniowych opowieściach jest coś niezwykłego. W adwencie chciałoby się zaszyć się pod kołdrą i czytać przez cały długi zimowy wieczór…” Takie...
Przeczytane:2023-12-27, Ocena: 5, Przeczytałam,
Hania ma osiem lat. Jest dziewczynką delikatną i trochę wycofaną. Hania jest alergiczką i łatwo łapie infekcje, przez co dużo czasu spędza w domu w towarzystwie apodyktycznej babci. Ciągłe komentarze opiekunki, jaką to wnuczka jest niedojdą, nie wpływają pozytywnie na samoocenę dziewczynki. Ale – na szczęście – jest jeszcze kochana mama. Nieco zapracowana, ale zawsze pamiętająca o przytuleniu i spędzeniu wspólnego czasu z córką. Nie wymieniłam taty, bo Hania swojego taty nie zna. Ośmiolatka oczywiście marzy dowiedzeniu się, kim on jest, ale tych marzeń ma więcej. Najbardziej życzy sobie i mamie skrzydeł, które pozwolą im wznieść się ponad zmartwienia.
Natalia Przeździk napisała przepiękną powieść dla dzieci, a jej tytuł to „Skrzydła Hani”. Zapamiętajcie go proszę. Czym urzekła mnie ta powieść? Ciepłem. Autorka nie kreuje „łatwych” bohaterów. Samotna matka, chorowita córka i apodyktyczna babcia – to brzmi, jak smutna rodzina, ale tak nie jest. Postacie te są bardzo optymistyczne. Najmłodsza z nich, Hania, ma sobie ogromny ładunek pozytywnej energii. Przejmuje się – chorobami, przykrymi słowami babci – ale znajduje pocieszenie w drobnych sprawach. Cieszy ją dobra książka, albo zjedzone z mamą ciastko.
Jeżeli chodzi o dorosłe postacie, szybko wyczujemy w nich pewna mądrość. Szczególnie w mamie Hani, bo babcia do końca będzie „dawać czadu”. Kobieta przepięknie wyciąga wnioski z przeszłości i tłumaczy wiele spraw córce. Nie chce popełniać błędów swojej matki, bo na własnej skórze odczuła skutki jej postępowania, ale babci nie krytykuje, a stara się ją zrozumieć. Ada, mama Hani, wydaje się przestraszona i zagubiona, ale czytelnik może obserwować, jak z kolejnymi stronami rośnie w siłę.
Najważniejsza w wychowaniu dzieci jest miłość. I tą miłość trzeba maluchom okazywać. Hania jest fantastycznym przykładem dziecka, które ma wiele kompleksów, które nie jest lubiane w szkole, ale buziak od mamy, dobre słowo, pogłaskanie po głowie, sprawiają, że dziewczynka promienieje. To miłość ją uskrzydla.
Hania z powieść ma osiem lat, ale myślę, że nawet starszym czytelnikom może przypaść do gustu (zaryzykuję stwierdzenie, że nawet 12-13-latkom). To jest pełnowymiarowa powieść mój egzemplarz [wyd. eSPe, 2023] ma ponad 200 stron i nie ma ilustracji. Wspominam o tym, bo fabuła jest odpowiednia dla dzieci, które już zaczęły przygodę ze szkołą, ale też dla tych z wyższych klas, ale sposób wydania może być wskazówką, czy to już odpowiedni czas na tę książkę.
Jeżeli macie jeszcze jakieś wątpliwości, czy waszym dzieciom spodobają się „Skrzydła Hani”, dodam, że Natalia Przeździk pamiętała, że czytelnicy lubią tajemnicę. W tym przypadku jest nią tożsamość taty dziewczynki i przyczyny, dlaczego zostawił ją i i jej mamę. I to jest ostatnia informacja, jaką chciałam wam przekazać na temat tej powieści. Niech doda ona skrzydeł jak największej liczbie dzieci.