Ally D'Aplièse przygotowuje się właśnie do udziału w jednym z najbardziej niebezpiecznych wyścigów jachtów na świecie, gdy otrzymuje wstrząsającą wiadomość o nagłej i bardzo tajemniczej śmierci swojego adopcyjnego ojca. Dziewczyna rezygnuje ze startu w zawodach i jedzie do położonego nad Jeziorem Genewskim urokliwego zamku, gdzie ma się spotkać z osieroconymi przez Pa Salta pozostałymi córkami. Na miejscu okazuje się, że bajecznie bogaty ojciec zostawił córkom w spadku zaszyfrowane wskazówki, które pozwolą im poznać historię ich pochodzenia.
Ally postanawia skorzystać z rady zmarłego ojca i odnaleźć własne korzenie. W tym celu wyrusza do mroźnej Norwegii, gdzie dowiaduje się o Annie Landvik, żyjącej przeszło sto lat temu dziewczynie z małej wioski w górach, która otrzymała szansę wyjazdu do Christianii, aby śpiewać na premierze poematu Henrika Ibsena „Peer Gynt”. Informacje na temat Anny rodzą w głowie Ally pytania dotyczące przeszłości Pa Salta, w tym również to najważniejsze: co się stało z siódmą siostrą?
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2017-06-14
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 576
Tytuł oryginału: The storm sister
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Marzena Rączkowska, Maria Pstrągowska
W chwilach słabości znajdziesz największą siłę.
Siostra Burzy to historia Ally.
Ally znalazła miłość, która przyszła nieoczekiwanie. Nie potrafiła sobie odmówić tego szczęścia i przyjęła do swojego serca ukochanego Theo. Oboje brali udział w regatach żeglarskich, była to pasja obydwojga. Po zawodach, które wygrali, wypłynęli na otwarte morze, żeby odreagować stres. Spędzili cudownie czas koło Grecji. W tym czasie kiedy Ally i Theo poznawali się lepiej, w Atlantis działa się tragedia. Umierał PaSalt, ukochany ojciec Ally. Kiedy w końcu dotarły do niej te tragiczne wiadomości, przeżyła tragedię. Czym prędzej pojechała do swoich sióstr, by razem z nimi pożegnać ojca. Tak jak pozostałe dziewczęta, Ally też dostała list i wskazówki dotyczące jej biologicznej rodziny. Jedną ze wskazówek była figurka żabki, a także wskazówki by zainteresowała się życiem Anny Landvik. Ojciec w swojej bibliotece miał jej biografię w języku norweskim. Jednak Ally miała przed sobą jedne z ważniejszych w życiu zawodów w regatach żeglarskich. Nie miała czasu zagłębiać się w przeszłość i chyba tak naprawdę mając przed sobą szczęśliwe życie u boku Theo, nie czuła potrzeby poznawać swojej przeszłości. Książkę jednak wzięła, i oddała do przetłumaczenia na język angielski. Zapomniała o książce, na czas zawodów.
Przed wypłynięciem w morze jak na złość pogoda była straszna, morze wzburzone sztormem nie zachęcało. Jednak Theo i jego załoga wypłynęli. W trakcie rejsu, widząc tragiczne warunki wysadził Ally na najbliższym porcie na ląd, tłumacząc jej że jest zbyt niebezpiecznie dla niej. Tej nocy wydarzyła się tragedia. Theo zginął ratując swojego kolegę z załogi. Po raz kolejny życie Ally załamało się. Zrozpaczona dziewczyna postanawia już nigdy nie wsiąść na żaden jacht. Już nigdy nie wypłynie w morze, bo byłoby to dla niej zbyt bolesne doświadczenie. Kiedy trochę wróciła do świata odebrała zaległe wiadomości na telefonie i emaile. Zauważyła e-mail z tłumaczeniem książki ojca.
Zaczyna czytać i przenosi się do przeszłości, gdzie poznaje tajemniczą Annę o niebiańskim głosie.
Kim dla Ally jest Anna? A tajemnicza żabka, co ona oznacza? Jak bardzo zmieni się życie Ally? Czy odnajdzie swoje miejsce na ziemi? Aż w końcu czy podniesie się po stracie ukochanego mężczyzny?
Jest wiele pytań, które mogłabym tu pisać. Odpowiedzi na te i pewnie wiele innych znajdziecie na kartach tej powieści.
Siostra Burzy to było dla mnie cofnięcie się w czasie, bo z 4 części sagi przeskoczyłam do 2. Powiem szczerze, że strasznie ciężko mi się zaczęło czytać. Jednak kiedy przebrnęłam przez początek książki, który w każdej części wygląda prawie tak samo, zaczęłam się wciągać w historię Anny. Jak wszystkie wcześniejsze części czytałam z ogromnym zainteresowaniem.
Ta część również jest o miłości. Nie tylko między ludźmi, ale także o miłości do muzyki, czy morza. Miłości między kobietą a mężczyzną, między rodzeństwem i rodzicami. Różne odmiany miłości, a ból po stracie ukochanej osoby z nich jest zawsze taki sam. Dla mnie historia Ally była bardzo wzruszająca, nie raz ocierałam łezkę.
Znów pokazana została miłość w dawnych czasach. Kiedy ludzie się kochali, ale nie okazywali sobie uczuć publicznie, kiedy rozwód był czymś niewyobrażalnym, był hańbą. Przysięga złożona przed Bogiem była święta.
Nie pozostaje mi nic innego jak zachęcić Was do przeczytania tej i pozostałych części sagi.
Polecam
„Siostra burzy” to kolejna część książki z serii Siedem Sióstr. Autorka naprawdę świetnie poprzeplatała wątki współczesne z historycznymi. W tej lekturze przenosimy się w czasie do dziewiętnastowiecznej Norwegii. Poznajemy bliżej ten kraj, jego kulturę i życie ludzi. Następnie przenosimy się w okres wojny i widzimy jaki był to trudny czas dla Żydów jak i innych ludzi.
Ta książka przedstawia nam bliżej drugą siostrę Alkione - Ally, która jest miłośniczką regat. Ma wielki talent muzyczny ale woli bardziej morze od muzyki. Podczas ważnych zawodów dowiaduje się o śmierci ojca Pa Salta, dlatego dziewczyna niezwłocznie wraca do domu. W genewskim zamku przekonuje się, że człowiek który ją adoptował i wychował już wcześniej zadbał o swój pochówek. Po sobie zostawił w spadku dla córek zaszyfrowane wskazówki, które mają pozwolić im na poznanie miejsca i historii swojego pochodzenia.
Ally zbyt długo się nie zastanawia, zwłaszcza że straciła ukochanego, jest w ciąży i nie chce o tym rozmawiać z rodziną. Dlatego wyrusza do Norwegii. Tam zdobywa informacje, które dają jej wiele do myślenia. Dowiaduje się kim byli jej przodkowie, jak żyli, i że talent muzyczny przekazali jej w genach.
Jeśli jesteście ciekawi dalszych szczegółów a jest jeszcze jedna tajemnica, to zachęcam do lektury. Jednak przyznam, że momentami czytało mi się ją dosyć ciężko i wiało nudą. Chociaż sama akcja książki jest ciekawa i można znaleźć kilka tajemniczych wątków, dla których warto sięgnąć po „Siostrę burzy”. Jednak ta część nie zawładnęła mą duszą tak jak mi się na początku wydawało. Może kolejna książka okaże się bardziej wciągająca.
Druga książka z serii o siostrach, które zostały adoptowane przez PaSalta. Każda ułożyła sobie życie i rzadko mają okazję spotkać się wszystkie razem. Niestety do rodzinnego domu ściąga je niespodziewana śmierć przybranego ojca.
Druga część z tej sagi to historia Ally, która nie może sobie wybaczyć, że kiedy ukochany tata umierał, ona spędzała upojne chwile ze swoją miłością. Bardzo chciałaby odkryć zagadkę o swoim pochodzeniu, lecz teraz musi skupić się na regatach żeglarskich, na których dochodzi do strasznego wypadku. To mobilizuje ją do podążania za wskazówkami, które zostawił jej Pa Salt. Dzięki niemu poznaje historię fascynującej kobiety, która żyła przed ponad wiekiem.
Po skończeniu pierwszej części z tej serii od razu sięgnęłam po drugą. Ta historia jest równie wspaniała co poprzednia. Książka jest godna polecenia i wcale nie trzeba tej serii czytać całej. Książki są napisane tak, że można po nie sięgać w różnej kolejności. Każda do zupełnie inna historia.
Porywająca epicka opowieść o miłości i stracie – druga z siedmiu książek, osnutych wokół legendy o konstelacji Siedmiu Sióstr. Po części saga rodzinna, a po części baśń – która zręcznie wciąga nas w zawikłaną historię pochodzenia siedmiu sióstr.
Siostra burzy zaczyna się podobnie jak jej poprzedniczka. Umiera adopcyjny ojciec sióstr D’Aplièse, bardzo bogaty i jeszcze bardziej tajemniczy Pa Salt. Wobec tego wszystkie córki spotykają się w zamku Atlantis nad Jeziorem Genewskim, gdzie spędziły dzieciństwo. Na miejscu okazuje się, że ojciec został już pochowany, a dla córek przyszykował niespodziankę. Każda z nich otrzymuje zaszyfrowaną wskazówkę i list, które mogę doprowadzić je do miejsca swojego pochodzenia i odkrycia dziedzictwa.
Pierwsza część skupiała się wokół najstarszej córki Pa Salta, Maji. Tym razem w głównej roli oglądamy Alkione, nazywaną przez wszystkich Ally. Na początku Ally jest szczęśliwą, zakochaną kobietą, ma wyjść z mąż. Niestety podczas bardzo niebezpiecznych regat, Theo ginie ratując życie innemu żeglarzowi. W ten oto sposób Ally traci w krótkim czasie dwie bliskie osoby: ojca i narzeczonego. Zdarzenia te doprowadzają do tego, że kobieta postanawia iść za wskazówkami Pa Salta. W tym celu wyrusza do mroźnej Norwegii, gdzie dowiaduje się o Annie Landvik, dziewczynie z małej wioski, która dzięki pięknemu głosowi otrzymała szansę wyjazdu do Christianii, aby się szkolić. Spotkał ją również zaszczyt zaśpiewać na premierze poematu Henrika Ibsena Peer Gynt. Tylko co tak naprawdę łączy Annę i pozostawionych dla Ally przez Pa Salta; list, książkę Jensa Halvorsena i małą figurkę żabki? Odpowiedzi na te pytania znajdują się na kartach Siostry burzy, a ja muszę bardzo uważać, żeby wam za dużo nie zdradzić i nie popsuć przyjemności z lektury.
Kochana córeczko, urodziłaś się z wieloma talentami. Czasem miałem wrażenie, że jest ich zbyt dużo, a nadmiar bywa równie trudny jak brak czegoś. Obawiam się, że w ferworze naszej wspólnej pasji związanej z morzem wpłynąłem na Ciebie, kiedy miałaś przed sobą jeszcze inną ścieżkę rozwoju. Jesteś przecież bardzo utalentowanym muzykiem. Uwielbiam słuchać, jak grasz na flecie.
Alkione/Ally jest silną, odważną młodą kobietą, która wie czego chce i posiada naturalne zdolności przywódcze. Od dziecka zaszczepiona została w niej miłość do morza, jest bardzo utalentowaną żeglarką, odnoszącą sukcesy. Ale to nie wszystko, jeśli chodzi o talenty Ally – jest też uzdolnioną flecistką, trochę „zardzewiałą”, ale przecież wystarczy wziąć instrument w ręce, wszystko wraca. Będzie mogła się o tym wkrótce przekonać.
Co nas czeka w drugim tomie Siedmiu sióstr? Oczywiście poszukiwanie swoich korzeni, miłość, przyjaźń i tajemnice. Dzięki Lucindzie Riley przenosimy się do Heddal w Norwegii roku 1875, gdzie poznajemy młodziutką Annę Landvik. Wraz z Anną przenosimy się do Christianii i do Lipska w 1876 roku. Lawirujemy między XIX wiekiem, a rokiem 2007 towarzysząc poszukiwaniom Ally. I powiem wam, że nie jest to w ogóle chaotyczne, przeskoki czasowe są bardzo płynne. Po chwili zmieniamy miejsce i czas – Lipsk 1936 roku i czekamy razem z bohaterami na mającą nastąpić wojnę. Historia zatacza krąg i po wybuchu wojny znów wracamy do Norwegii.
Powieści Lucindy Riley to lekkość pióra, wyobraźnia uzupełniona o wiedzę historyczną oraz precyzyjność i drobiazgowość opisów. Na każdej stronie tej książki dźwięczy muzyka. Słychać ją nie tylko na kartach poświęconych Annie; najczęściej pobrzmiewa Poranek Edwarda Griega. Czytając ma się wrażenie, że poznajemy jakąś nieznaną do tej pory baśń i magię, która wynurza się z odmętów czasu.
Tak jak Siedem sióstr, tak i Siostra burzy to powieść obyczajowa, ale też romantyczna z mocno rozbudowanymi wątkami historycznymi. Tajemnicza, niezwykła, czarowna – takich przymiotników mogłabym mnożyć w nieskończoność. Lucinda Riley wykonała kawał świetnej roboty i gdybym tylko mogła, podziękowałabym jej osobiście za te porywające i urzekające przeżycia.
Podsumowując kolejną książkę irlandzkiej autorki polecam wszystkim, którzy szukają niebanalnej, tajemniczej i oryginalnej opowieści. W dwóch słowach – naprawdę warto. Z wielką niecierpliwością będę oczekiwała na kolejną częśćSiedmiu sióstr, tym razem opowiadającej losy Star/Sterope. A tymczasem tę część zdecydowanie polecam.
Kochani Czytelnicy,
W dzisiejszym wpisie chcę powiedzieć Wam o drugiej części wspaniałej serii zatytułowanej ,,Siedem sióstr".Jestem przekonana, że albo o niej dużo słyszeliście, albo już jesteście po lekturze części a może całości. Mnie naprawdę brak słów, by wyrazić jak cudowne są powieści Lucindy Riley, nie tylko te opowiadające o siostrach. Napomknę tylko, że jeżeli uda mi się kiedyś napisać swoją książkę/książki, chciałabym żeby były pisane tak niespiesznie jak robiła to Riley. Gdy zastanawiałam się czy znam polską autorkę, która snując historię smakuje niemal każde słowo, wyszło mi, że owszem znam. Jedną. Takie są moje odczucia. Może Państwo bez kłopotu odnajdą więcej takich, a może jeszcze zbyt mało przeczytałam? Zostawmy to już i przejdźmy do fabuły.
W ,,Siostrze burzy" poznajemy Ally, która jest rozkochana w żeglarstwie. Lada moment weźmie udział w regatach wraz z Theo, ukochanym mężczyzną. Informacja o śmierci ojca spada na nią niczym grom z jasnego nieba. Pa Salt pozostawia jej niezbędne wskazówki umożliwiając tym samym córce odnalezienie biologicznej rodziny i po prostu zapoznanie się z historią jej przodków. Ally idąc tą drogą ,,poznaje" żyjącą dawno temu Annę Landvik. Dziewczyna miała niesamowity głos, który wykorzystywała przy pracy przy krowach do czasu kiedy dostała szansę na coś znacznie więcej.
Z Norwegii do Christianii wyciągnął ją dzisiaj można powiedzieć, łowca talentów. Annie nie było łatwo, ale czy było warto?
Mam nadzieję, że przeczytacie i poznacie odpowiedź na to pytanie.
Przewspaniała historia, tak jak poprzednia. Taka dopracowana, głęboka. Widać, że autorka poświęciła na nią dużo czasu. Tak jak napisałam wcześniej brak mi słów, by wyrazić zachwyt nad tą książką/ serią. To jest coś cudownego i genialnego. Bardzo się cieszę, że Wydawnictwo Albatros wypuścił je w nowych okładkach i mam ogromną nadzieję, że jak znikną z półek księgarń internetowych bądź stacjonarnych, to nie na długo.
Najpiękniejszy cykl jaki dane mi było czytać.
Cudo!
Doceniam, że historie sióstr połączone są z autentycznymi wydarzeniami historycznymi jak premiera ,,Peer Gynta" Ibsena, miejscami, chociażby Konserwatorium w Lipsku, czy postaciami jak Edvard Grieg. To dodaje książkom wartości poznawczych. Oczywiście, ze jestem ciekawa, jakie jest pochodzenie wszystkich sióstr, więc będę kontynuować serię. Gdyby było tylko trochę mniej romansowo!
Ally ma za sobą bardzo bolesne doświadczenia. Aby oderwać się od czarnych myśli, postanawia wykorzystać wskazówki zostawione przez ojca i poszukać swoich korzeni.
Wyrusza do Norwegii.
Poznaje historię słynnej śpiewaczki Anny i jej ukochanego Jensa, kompozytora. Czy okażą się przodkami Ally? Jakie jeszcze tajemnice odkryje dziewczyna? Jakie jeszcze spotkają ją niespodzianki?
Piękna opowieść, w której nie brakuje odniesień do muzyki klasycznej. Wszystkie wydarzenia wkomponowane w wątki historyczne.
Polecam.
Druga już część sagi o tajemniczym Pa Salcie i adoptowanych przez niego córkach. Tym razem poznajemy historię All i jej drogę do odkrycia tajemnicy swojego pochodzenia. I tym razem autorka świetnie miesza teraźniejszości z przeszłością i buduje napięcie że chce się znowu sięgnąć po kolejny tom
Star D'Apliese nie może dojść do siebie po nagłej śmierci jej adopcyjnego ojca – tajemniczego multimilionera Pa Salta. Dziewczyna jedzie do położonego...
W świecie muzyki kochać kogoś znaczy wybrać ścieżkę najtrudniejszą z możliwych. Bo nic nie brzmi tak pięknie, jak pieśń miłości, ale nic też nie spala...
Zresztą kto jak kto, ale ty na pewno wiesz, że nie jest ważne to, skąd wzięły się nasze geny, ale to, na kogo wyrastamy.
Więcej