Silver: Pierwsza księga snów


Tom 1 cyklu Trylogia snów
Ocena: 5.05 (20 głosów)

Liv zawsze przywiązywała dużą wagę do snów. Ale odkąd zamieszkała w Londynie, znalazły się w centrum jej zainteresowań. Tajemnicze zielone drzwi. Gadające kamienne posągi. Niania z tasakiem w schowku na miotły… Tak, ostatnio sny Liv stały się bardzo dziwne. A szczególnie ten: czterech chłopaków, łacińskie inkantacje, dziwny rytuał, a wszystko to w nocy pośrodku cmentarza. No tak, Liv zna tych chłopaków z nowej szkoły – i zawsze, gdy spotykają się na jawie, oni zdają się wiedzieć o niej więcej, niż powinni… Chyba że… śnili ten sam sen, co ona? 

Informacje dodatkowe o Silver: Pierwsza księga snów:

Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 2016-06-02
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-8008-185-7
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: Silber - Das erste Buch der Träume
Język oryginału: Niemiecki
Tłumaczenie: Agnieszka Hofmann

więcej

Kup książkę Silver: Pierwsza księga snów

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Silver: Pierwsza księga snów - opinie o książce

" - Olivia? - powtórzyła. - Znam chyba z dziesięć Olivii. Kotka mojej przyjaciółki też wabi się Olivia.
- Za to ty jesteś jedyną Persefoną, jaką znam. - I dodałam w duchu: bo nikt nie nazwałby tak nawet kota. "


Sen, zielone drzwi, jaszczurka.
Czterech chłopaków, nowa szkoła.
Cmentarz, dziwny rytuał.
Tajemnice i intrygi.

Pierwszy tom "Trylogii Czasu" Kerstin Gier nie przypadł mi do gustu. Zdecydowanie był mdły. Niemniej jednak nie skreśliłam autorki i postanowiłam z mojej własnej zasady dać jej drugą szansę. Tym razem sięgnęłam po pierwszy tom jej nowej trylogii. Sny, wędrowanie w nich, władza, brzmi super, prawda? No tak, ja też tak sądziłam, ale powieść nie do końca mi się spodobała.

Zacznijmy na początku od fabuły, która totalnie mnie pochłonęła. Od razu spodobał mi się cały pomysł. Pomyślcie sobie tylko jak niesamowite są sny. A gdybyście mieli możliwość zmieniania swoich snów w dowolnej chwili albo wędrowania po snach innych ludzi? Po prostu cudownie! Niesamowita sprawa i nieograniczona władza. Ile można by było wynieść z takich snów. Można poznać człowieka dogłębnie. Ja zdecydowanie chciałabym posiadać taką moc. Jednak oczywiście niczego nie można mieć za darmo. I w takiej właśnie sytuacji znaleźli się główni bohaterowie.
Zaczęło się od jednej, niewinne zabawy, która przerodziła się w niewyobrażalnie kiepską sprawę.

Autorka miała pomysł i to bardzo fajny. Bardzo ciekawym połączeniem są sny i jak się okazuje demony. Chociaż ten demon to mi tak trochę nie pasował, ale i tak fajnie wyszło w całości. Zakończenie mnie w sumie zaskoczyło i nie spowiedziałam się takiego obrotu spraw. Niemniej jednak do dyskusji pozostaje sposób, w jaki autorka poprowadziła książkę. Brakowało tutaj emocji, a bohaterowie byli tacy bezosobowi, "na jedno kopyto". Jednak najbardziej wkurzał mnie język autorki. Odniosłam wrażenie, jakby na siłę próbowała zrobić z bohaterów takich boskich luzaków, tylko że wyszło jej to słabo. A jeszcze bardziej irytowały mnie przeskoki w czasie. Raz jesteśmy w teraźniejszości, za chwilę w snach i można było pogubić się. To samo zrobiła autorka w "Trylogii Czasu" i ten błąd popełniła ponownie w nowej trylogii. Kiepsko, bo przez to ucierpiała całość, a fabuła jest naprawdę świetna i wiele wątków mnie mocno intrygowało.

" - Dobrze - zgodziłam się. - Pod warunkiem, że pożyczysz mi dirndl.
- Właśnie, przecież to strój na każdą okazję!
- Nie mój dirndl, tylko ogólnie dirndl. Nie chcę pozbawić cię złudzeń, serdeńko, ale żeby nosić dirndl, trzeba mieć czym oddychać Kapewu? "

Teraz przejdźmy do bohaterów.
Liv Silver, przeprowadziła się do Londynu, ze swoją nianią, mamą oraz siostrą. Odkąd tutaj zamieszkała, w jej snach pojawiają się zielone drzwi. Dodatkiem specjalnym jest czwórka przystojnych chłopców, którzy jak się okazuje, chodzą do tej samej szkoły co ona. Nic w tym dziwnego by nie było, gdyby nie to, że odprawiają oni dziwny rytuał na cmentarzu, a za dnia patrzą na nią, jakby była stworzona do wyższych celów. A na dodatek z jednym z nich ma niedługo zamieszkać.
Liv, jest piętnastoletnią dziewczyną, która jest kreowana przez autorkę na dorosłą osobę. No i niestety to jest błąd. Niefajnie czyta się o dziewczynce, która raz zachowuje się jak naburmuszony przedszkolak, a za chwilę stara się patrzeć na wszystko racjonalnie i zachowuje jak dorosła. A jej durne teksty i odzywki, które kieruje razem ze swoją siostrą do matki są naprawdę słabe. Odniosłam wrażenie, jakby nie miały do niej szacunku. Aczkolwiek ich matka również nie jest normalna. Pomyślcie tylko, która matka mówi, że jej dziecko jest dziwne i zacofane, bo ma piętnaście lat, jeszcze nie uprawiało seksu, paliło marihuany, czy też nie wychodzi na imprezy. Tak! Żadna matka chyba tak nie robi. A tutaj matka Liv, cieszy się, gdy jej dziecko idzie na imprezę oraz namawia ją do pozostania na niej do późna. Yyyymmm... bardzo dziwne.

I jest czterech chłopców, którzy oczywiście są sportowcami, no bo jak może być inaczej? Jeden walnięty, uwielbiający alkohol i żyjący we własnym świecie. Drugi zamknięty w sobie, odstający od reszty. Trzeci przewodniczący grupy, najpiękniejszy ze wszystkich i zakochany w swojej drugiej połówce. Czwarty najnormalniejszy, poważny i zawsze postępujący właściwie. A w całości wychodzi na to, że żaden z nich nie cechują się niczym specjalnym i wszyscy są tacy sami.
Niestety nie spodobali mi się bohaterowie, byli tacy nijacy. Jedynie Jasper chociaż troszkę wyróżniał się swoim wariactwem.

" Kiedy wykluczysz to, co niemożliwe, wówczas to, co zostanie, musi być prawdą, jakkolwiek nieprawdopodobnie to brzmi. "

Książka chociaż nie do końca fajnie przedstawiona, prezentuje się bardzo fajnie pod względem fabuły. Wiele wątków zaintrygowało mnie, dlatego też z przyjemnością poznam dalsze losy bohaterów. Mam ogromną nadzieję, że będzie jeszcze lepiej. I chociaż bohaterowie są dziwni, a niektóre "mądrości", które płyną z tej książki nie powinny znaleźć się tutaj, to i tak zachęcam do sięgnięcia po książkę. Można z nią spędzić miło czas. Może w końcu dowiemy się kim jest Secrecy?No i cóż, na dodatkowe uznanie zasługuje piękne wydanie. Nie można się mu oprzeć.

Link do opinii
Avatar użytkownika - ola2998
ola2998
Przeczytane:2016-06-18, Ocena: 5, Przeczytałam,
Było kilka powodów, dla których chciałam sięgnąć po tę książkę, ale najważniejsze to autorka - któż by nie słyszał o Kerstin Gier i jej "Trylogii czasu" - oraz tematyka, bo powiedzmy sobie szczerze, sny i ich tajemnice nadal nas pociągają. "Silver" to pozycja, która posiada w sobie wiele cech książek typowo młodzieżowych. Mamy sobie dziewczynę stale przeprowadzając się z miejsca na miejsce, ponieważ żaden z jej rodziców z powodu swojej pracy nie może sobie nigdzie na dłużej zagrzać miejsca. Poza tym pojawia się czwórka! mega przystojnych chłopaków starających się zbliżyć do naszej głównej bohaterki i akurat wtedy zaczynają się dziać wokół niej dziwne rzeczy. Wprawdzie cześć postaci jest bardzo wyidealizowana, ale znajdą się i wyjątkowi, do których należy i nasza Liv. Miejscami może była minimalnie irytująca oraz brakowało jej niekiedy zdrowego rozsądku, ale jak na piętnastolatkę cechowała ją duża odwaga, poczucie humoru, no i nie ulegała męskiemu urokowi, choć to kwestia sporna. W sumie można by wymienić jeszcze kilka oklepanych kwestii, jednak rzecz polega na tym, że Kerstin Gier opisuje to wszystko w tak dobry sposób, że w trakcie czytania w ogóle mi nie przeszkadzało i nie zwracałam na to większej uwagi. Sama nawet nie wiem za sprawą czego tak bardzo wciągnęłam się w tę historię. Fakt, mamy tu trochę zagadek i niewiadomych, do tego wciśnięto kilka interesujących wątków, tyle że "Silver" nie jest naszpikowana akcją. Co prawda nie wieje nudą i cały czas coś się dzieje, ale te wydarzenia opisałabym raczej jako statyczne, spokojne. Być może to sarkastyczny humor, który ciągle towarzyszy i potrafi nieraz poprawić humor. Tyle że wydaje mi się, że utraciła na ty atmosfera powieści. Kiedy powinno być strasznie, przez zabawne komentarze Liv zaczęło się robić śmiesznie. Poza tym brakło mi magii, spodziewałam się czegoś bardziej fantastycznego, niebezpiecznego, mrocznego. Musze przyznać, że "Silver. Pierwsza księga snów" pomimo kilku mankamentów, o których bardzo łatwo zapomnieć, czyta się niezwykle szybko i przyjemnie, aż nie chce się od niej oderwać. A kolejna cześć zapowiada się jeszcze lepiej, także nie mogę się doczekać kontynuacji.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Beatricze
Beatricze
Przeczytane:2017-03-09, Przeczytałam, 52 książki- 2017,
Bohaterką jest Liv nastolatka, która przeprowadza się do Londynu. Nowa szkoła, otoczenie i znajomi. Liv zaczynają nawiedzać dziwne sny. Sny, w których ukazują się tajemnicze zielone drzwi z klamką w kształcie jaszczurki. Niania z tasakiem w schowku i kamienne, gadające posągi.
Link do opinii
Książka dla młodzieży, o podróżach we śnie, o miłości i przyjaźni - historia o nastolatkach z wplecionym nienarzucającym się, małym wątkiem fantasy Czyta się świetnie, z lekkością i wielką przyjemnością. Piękna barwna historia i charyzmatyczna bohaterka Liv.
Link do opinii
Avatar użytkownika - megami91
megami91
Przeczytane:2016-08-31, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Chcę zdobyć,
Bardzo wciągająca lektura, godna polecenia. Zarówno młodzież jak i nieco starszy czytelnik będzie mógł się cieszyć opisaną przez autorkę historią. Świadome śnienie to jeszcze nic, przy wspólnym śnieniu i dryfowaniu pomiędzy snami innych ludzi! Główna bohaterka Liv, która wraz z rodziną stale zmienia miejsce zamieszkania, najwyraźniej osiądzie w Londynie na dłużej (lub na stałe, jeśli wszystko dobrze pójdzie). Tam poznaje nowych przyjaciół, zakochuje się i rozwiązuje zagadki niczym Sherlock Holmes... W pierwszym tomie nie poznaliśmy odpowiedzi na wszystkie pytania, dlatego z niecierpliwością wyczekuję kolejnych!
Link do opinii
Avatar użytkownika - ClaudiaAnn
ClaudiaAnn
Przeczytane:2016-07-20, Ocena: 6, Przeczytałem,
Każdy z nas śni. Jest to tak samo naturalne, jak oddychanie. Sny potrafią być ucieleśnieniem naszych najskrytszych marzeń, albo nawet koszmarów. To wszystkie pragnienia, myśli, nadzieje. Pokazują fragmenty naszej duszy. Są tak nieuchwytne jak ona sama, ale czy nie ma w tym pewnej magii? Po Trylogii Czasu, którą bardzo miło wspominam, byłam bardzo ciekawa nowej książki Kerstin Gier. Szczególnie, że ukazała tematykę snów, którą uważam za co najmniej intrygującą. A do tego ta śliczna i klimatyczna oprawa graficzna! Wprost nie mogłam oderwać od niej oczu. Twarda oprawa, ozdoby na marginesach i okładce. To jedna z najpiękniej wydanych książek, jakie widziałam. Autorka zagłębiła się w świat snów, pełen zaskakujących elementów takich, jak chociażby to, że władzę sprawował tam demon. Nie brakuje tam tajemnic, dziwnych rytuałów, czy też wędrowania do snów innych ludzi. Dzięki temu panuje dosyć specyficzny klimat, który nadaje całej historii pewnego uroku. Trzeba przyznać, że to wszystko zostało bardzo sprytnie obmyślone. Bohaterowie byli barwni i dobrze wykreowani. Od pierwszej chwili polubiłam Liv za jej sarkastyczny humor i odzywki, które potrafiły wywołać uśmiech na mojej twarzy. Była bardzo pozytywną postacią, wyróżniała ją także nadmierna ciekawość, dzięki której ciągle fundowała sobie jakieś kłopoty. Pojawiło się także czworo chłopaków, którzy również byli zamieszani w śnienie. Najwięcej mojej uwagi przyciągnął Henry. To bardzo tajemnicza postać, ale jednocześnie urocza i momentami ujmująca. Spodobał mi się jego charakter i styl bycia, a szczególnie odzywki, jakimi obdarzał Liv. Wprost nie dało się go nie lubić. Nie zabrakło także wątku romantycznego. Co prawda, był zaledwie tłem wydarzeń, ale z zainteresowaniem obserwowałam, jak pomiędzy Liv i jednym z chłopaków powoli rozwija się głębokie uczucie. Jeszcze przed zaczęciem obawiałam się nieco, że autorka pokusi się o jakiś trójkąt, albo coś w ten deseń. A to ze względu na fakt, że w opisie każdy z tych chłopaków był określony jako zabójczo przystojny, ale cieszę się, że nic takiego nie zostało wprowadzone. Jestem bardzo ciekawa, jak to wszystko potoczy się dalej... Podsumowując, Silver. Pierwsza księga snów to wciągająca opowieść pełna tajemnic i snów, które wbrew pozorom mogą okazać się niebezpieczne. Jestem zafascynowana wyjątkowym klimatem, który idealnie odzwierciedla jakże piękna oprawa graficzna. Kerstin Gier ma smykałkę do tworzenia lekkich historii pełnych intrygujących bohaterów i które czyta się z wielką przyjemnością. Już nie mogę doczekać się kolejnego tomu, bo mam mnóstwo pytań, na które pragnę poznać odpowiedzi. Polecam fanom młodzieżówek, ale nie tylko. Zdecydowanie warto ją przeczytać! http://zagubiona-wslowach.blogspot.com/
Link do opinii
Avatar użytkownika - livingbooksx
livingbooksx
Przeczytane:2016-07-08, Ocena: 6, Przeczytałam,
Liv Silver to nastolatka, która musi zmierzyć się z nowym otoczeniem, domem oraz świeżą miłością swojej matki. Z dnia na dzień jej życie się zmienia, a jej rodzeństwo się poszerza. Obie rodziny nie podchodzą do siebie zbyt przyjaźnie lecz z czasem następują sytuacje, które zbliżają ich do siebie. Jedynym oderwaniem dziewczyny od otaczającej jej rzeczywistości jest sen, a w nim wiele ciekawych i nurtujących marzeń. Obecne są w nich przeróżne osoby, jednakże okazuje się, że ma to diametralny wpływ na prawdziwy świat i losy bohaterów. Sny nie są zwykłymi wyobrażeniami a to, co możemy w nich czynić, może dziać się naprawdę. Przyjaciele nie znajdują się w nich przypadkowo a tajne przejścia, które Liv stara się odkryć, nie zawsze prowadzą do dobrych i przyjaznych miejsc. W prawdziwym życiu toczy się gra, która niepokojąco przeplata się ze snami. Brzmi intrygująco? Zapewniam, że opowieść przedstawiona na kartach powieści właśnie taka jest. Głowna bohaterka zdecydowanie nie należy do skromnych i cichych nastolatek, dzięki czemu wplątuje się w pewne sytuacje, które nie zawsze są dla niej odpowiednie. Gdyby nie jej ciekawość świata i chęć zaimponowania nowym znajomym, nie znalazłaby się w owym położeniu i nie odgrywałaby żadnej roli w tajemniczej, ciemnej, złowrogiej grze. Buntownicza Silver jest zdeterminowana i za wszelką cenę chce dowiedzieć się, co ukrywają jej koledzy i co wspólnego mają rzeczywistość i realne sny. Jej przygoda dopiero się zaczyna i dziewczyna nie wie, że w ciemnych zakamarkach umysłu czai się zło, które ma swoje plany. "Kiedy wykluczysz to, co niemożliwe, wówczas to, co zostanie, musi być prawdą, jakkolwiek nieprawdopodobnie brzmi." Kerstin Gier należy do grona moich ulubionych autorów i od długiego już czasu cenię jej twórczość. Tym razem również mnie nie zawiodła i spędziłam wspaniały czas przy księdze snów. Pomysł na fabułę początkowo nie wydawał mi się zbyt dobry i wciągający, ale gdy tylko zagłębiłam się w treść i na nowo odkryłam jej lekki styl pisania, strony wręcz przemykały mi przed oczami. Niespodziewanie zostałam wciągnięta w wir coraz to ciekawszych wydarzeń i sytuacji, które zapanowały nad moim umysłem i nie dawały o sobie zapomnieć. Cała historia jest bardzo dopracowana i realistyczne opisania, dzięki czemu czytelnik ma wrażenie, że wszystko dzieje się tuż obok niego. Bohaterzy stają się dobrymi znajomymi a ich sny maja ogromne znaczenie w odbiorze treści powieści. Pojawia się tu także wątek rytuałów, przywoływania duchów, nieznanych istot oraz ksiąg, które nigdy nie powinny wpaść w ręce szkolnej bandy. Autorka sprawnie i bardzo umiejętnie poprowadziła akcję, dzięki czemu nie znajdziemy ani jednej strony, która jest zbędna lub nudnawa. "Twój dom jest tam, gdzie twoje książki." Oprawa graficzna co prawda nie jest najważniejszym aspektem książki, ale o tej wyjątkowej okładce muszę wspomnieć choć słowo. Twarda, masywna oprawa idealnie oddaje klimat panujący w powieści a jej ciemne kolory i posrebrzane elementy dodają niesamowitego, magicznego uroku. W środku dla urozmaicenia znaleźć możemy niewielkie ozdoby, które pięknie okalają kolejne rozdziały. "Silver" to pociecha nie tylko dla duszy i umysłu. Nasze oczy również będę zadowolone.
Link do opinii
Avatar użytkownika - paulina0944
paulina0944
Przeczytane:2016-06-21, Ocena: 6, Przeczytałam,
Zastanawialiście się kiedyś co znaczą Wasze sny? Może mieliście kiedyś tak, że w snach pojawiało się to co nie powinno i nie miało się pojawić? Może ktoś odwiedza Wasze sny? Takie i inne pytanie dręczą naszą główną bohaterkę Liv, ale czy to tylko powinno ją martwić? Rodzina Liv stale się przeprowadza. Tym razem ich przystankiem jest Anglia. Dziewczyna i jej młodsza siostra Mia zaczynają naukę w nowej szkole, gdzie uczniowie dzielą się na klasy: niższą, średnią i wysoką. Mia jest w niższej, a Liv w średniej. Już pierwszego dnia dowiaduje się o jesiennym balu (który jest podobno najważniejszą imprezą szkolną dla klas wyższych). Do tego Liv poznaje grupę czterech zabójczo przystojnych chłopaków i wie, że nie będę jej obojętni. Główna bohaterka jest też znana z tego, że ma bardzo ciekawe sny. I gdy w nowym domu we śnie, pojawia się cała czwórka chłopaków, wzywających demona, na cmentarzu, wie że jej życie diametralnie się zmieni. Co mogę powiedzieć, kto czytał Trylogię Czasu tej autorki to wie co ona potrafi. Jej nowa powieść to genialny początek nowej serii! Tym razem na pierwszy plan nie idzie możliwość podróżowania w czasie, ale władza nad snami. Historia niebanalna, zabawna, pełna akcji i tajemnic. Czego chcieć więcej? I tu moja jedyna słabość: nie wiem czemu, ale nie bardzo w pierwszych częściach podobają mi się męscy bohaterowie z którymi wiąże się bohaterka. Jak w Czerwieni rubinu średnio podobał mi się Gideon, tak w kolejnych go kochałam i nienawidziłam i znowu kochałam. Tu niby go lubię (i nie powiem o którego chłopaka chodzi) jest słodki i kochany, ale też skryty i (kurcze jak to opisać) raz chciał ją całować, przytulać i prawić same komplementy, a następnego dnia omijał ją szerokim łukiem i nie odezwał się nawet słowem? To trochę słabe z jego strony, nie sądzicie? Ale ogólnie kreacja postaci jest jak najbardziej udana. Złośliwa Florence, kochany Grayson, najprzystojniejszy na świecie Arthur, głupkowaty Jasper, tajemniczy Henry, mała detektyw Mia i wiele innych ciekawych postaci ? Przy książkach Kerstin Gier nie będziecie się nudzić! "Silver Pierwsza księga snów" to cudowna opowieść o możliwości snów, sile miłości i wiary oraz o manipulowaniu ludzką podświadomością. Autorka wszystko dopracowała do perfekcji i jeżeli ta seria jest tak dobrze zaplanowana jak Trylogia Czasu to jej szał na rynku czytelniczym, to tylko kwestia czasu. Do tego oczywiście nie można pominąć tego przepięknego wydania tej książki ? Od razu przyciąga uwagę okładkowych srok jak i tych którzy bardziej biorą pod uwagę opis, bo jedno i drugie są świetne. Na okładce jest bardzo wiele szczegółów, które są bardzo powiązane z treścią powieści. Do tego jeszcze wydanie w twardej oprawie ? Ogromne brawa dla Wydawnictwa, że zachowali oryginalną okładkę ? Podsumowując ta książka to genialny początek nowej serii, który zawładnie sercem każdego. Bardzo przyjemny styl autorki sprawia, że strony lecą czytelnikowi jakby gromem strzelił. Oryginalna fabuła, świetni bohaterowie, akcja, tajemnice i możliwości snów, tego nie możecie przegapić. A ja tylko czekam do września na premierę kolejnego tomu ? Mam nadzieję, że przeczytacie ją, bo naprawdę warto!
Link do opinii
Avatar użytkownika - millawia
millawia
Przeczytane:2016-06-07, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam, Romans,
Kerstin Gier to niemiecka pisarka, która podbiła serca czytelników ,,Trylogią czasu". Wybijająca się wśród romansów paranormalnych, fantastyczna historia przygód Gwen i Gideona zdobyła sobie pokaźną rzeszę fanów, którzy zapewne z niecierpliwością oczekiwali na premierę kolejnej powieści autorstwa ich ukochanej pisarki. Nie należę co prawda do fanklubu Gier, ale również uległam pewnej dozie ekscytacji, kiedy dowiedziałam się, że w czerwcu ukaże się ,,Silver. Pierwsza księga snów". Bohaterką powieści jest piętnastoletnia Oliwia Silver. Czytelnik poznaje nastolatkę, kiedy ta razem z siostrą i nianią przybywa na londyńskie lotnisko, gdzie oczekuje matka dziewcząt - doktor literatury, która ze względu na pracę bardzo często zmienia miejsce zamieszkania, co wymusza przeprowadzki całej rodziny. Liv i Mia marzą tylko o jednym - o stabilizacji i prawdziwym domu. Nastolatki nie podejrzewają, że już niebawem to życzenie się spełni, choć niekoniecznie wszystko odbędzie się zgodnie z ich planami i założeniami. Londyn szykuje dla sióstr - a szczególnie dla starszej z nich - wiele niespodzianek, i nie chodzi tylko o kwestie mieszkaniowe. Liv zaczyna miewać niezwykłe sny, w których centralnym punktem stają się zielone drzwi z gałką w kształcie jaszczurki. Dziewczyna śni o czwórce przystojniaków, których poznała w szkole. Rozgrywające się na cmentarzu niepokojące wydarzenia są niczym w porównaniu z tym, co zacznie dziać się po przebudzeniu. Marzenie senne Liv zawsze były niezwykłe, ale jeszcze nigdy nie zdarzyłoby się, żeby obiekt jej snu w świecie rzeczywistym zdawał się znać przebieg wydarzeń, o których śniła! Miłośniczka tajemnic i Sherlocka Holmesa nie spocznie dopóki nie rozwiąże tej jakże intrygującej zagadki. Czyżby Liv śniła wspólny sen razem z czwórką nowo poznanych chłopców, którzy, jak zdążyła zauważyć, wyraźnie ukrywają jakąś tajemnicę? Kerstin Gier zaprasza swoich czytelników w magiczną podróż z dreszczykiem. Miejscem czytelniczej wycieczki stanie się przede wszystkim tajemniczy, rządzący się na razie niezbyt jasnymi regułami świat snów bohaterów powieści. Gier - patrząc obiektywnie - wyjaśniła sporo, ale czuję, że podobnie jak było to w ,,Trylogii czasu" prawdziwe, wyczerpujące i satysfakcjonujące odpowiedzi otrzymam dopiero w finałowym tomie. ,,Silver. Pierwsza księga snów" okazała się zabawną i intrygującą lekką opowieścią, którą czyta się niezwykle szybko. Dużo w tej książce humoru, sporo uczuć (nie tylko romantycznych). Bohaterowie są dobrze wykreowani. Niestety u Gier kuleje nieco umiejętność budowania napięcia. Znajduje się w powieści kilka scen, które z założenia miały przerażać i wywoływać poczucie niepokoju, jednak mnie niespecjalnie wzruszyły. Pomysł na fabułę miała pisarka fajny i to głównie on przyciągnął mnie do tytułu, który skierowany jest raczej do młodszych nastolatek.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Mephelome
Mephelome
Przeczytane:2022-02-17, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2022,

Nastoletnia Liv i jej młodsza siostra nie maja łatwego życia. Ze względu na rozwód rodziców i ich "koczowniczy" tryb życia już jakiś miliard razy przeprowadzały się i zaczynały wszystko od początku. Tym razem trafiło na Londyn, ale życie ma dla Liv więcej niespodzianek. Nie tylko nowy dom i nową rodzinę. Są jeszcze sny. Bardzo realistyczne, świadome i czasami niepokojące sny, w których można dowiedzieć się czegoś nowego. Jest to zarówno przygoda, jak i tajemnica do rozwiązania, więc bohaterka nie może się powstrzymać od dołączenia do rytuału w celu rozwikłania zagadki.

Silver: Pierwsza księga snów Kerstin Gier (tłum. Agnieszka Hofmann) jest powieścią przygodową. Przez tę historię się płynie razem z wydarzeniami, co skutkuje szybkim poznaniem historii. Lektura mnie nie wciągnęła, jednak była bardzo przyjemną odskocznią od codzienności. Na pewno przeczytam całą serią, bo świat snów jest czymś fascynującym i ciekawa jestem przygód, jakie czekają na Olivię i jej przyjaciół.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ruda113
Ruda113
Przeczytane:2019-01-19, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2019,

Książka przedstawia nowe tematy z kategorii SF. Tekst napisany jest prostym językiem, dzięki czemu jest przystępny dla czytelników w różnym wieku. Sama historia przedstawiona jest ciekawie i w sposób innowacyjny. Szczerze mogę polecić ją dla osób zarówno zaznajomionych z kategorią SF jak i stawiających pierwsze kroki w świecie science-fiction. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Partula
Partula
Przeczytane:2018-02-02, Ocena: 6, Przeczytałam, 12 książek 2018,
Avatar użytkownika - Jupijux
Jupijux
Przeczytane:2018-01-15, Ocena: 5, Przeczytałem, 52 książki 2018,

Książkę przeczytałam w dwa dni. Bardzo ciekawa i lekko mroczna. Bardzo polecam, jednak jest jedną rzecz która bardzo mi przeszkadzała mianowicie czcionka zbyt duża. Ale w ogólnym rozrachunku bardzo interesująca.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Olena
Olena
Przeczytane:2017-09-29, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki - 2017,
Inne książki autora
Silver: Trzecia księga snów
Kerstin Gier0
Okładka ksiązki - Silver: Trzecia księga snów

Są na świecie ludzie, którzy mają dostęp do snów. Z marzeń sennych można się bardzo wiele dowiedzieć  - pogrzebać w świadomości i podświadomości. Można...

Niezapominajka. To, czego nie widać w świetle
Kerstin Gier0
Okładka ksiązki - Niezapominajka. To, czego nie widać w świetle

Po dwóch bestsellerowych trylogiach Czasu i Snów Kerstin Gier otwiera nam drzwi do nowej historii   Quinn jest inteligentny, popularny i bardzo cool...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy