Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2017-01-11
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
[...] najwyższą formą zaufania jest kontrola, a kontrola nadmiernie słodkiej nastolatki jest po prostu koniecznością. I w niepisanym prawie matek jest to zasada niepodlegająca absolutnie żadnej dyskusji.
Majka główna bohaterka jest nauczycielką w pobliskiej szkole, właścicielką pensjonatu "Uroczysko" i mamą Marysi. Kobieta przeniosła się do małego miasteczka u podnóża Tatr z Warszawy, zostawiając za sobą trudną przeszłość.
Majka z każdym dniem coraz bardziej angażuje się w sprawy, które dotyczą ludzi żyjących obok niej, jak sama podkreśla, gdyby mogła to kupiłaby "ubezpieczenie od dobrych uczynków". Jednak właścicielka pensjonatu nie potrafi przejść obojętnie wobec problemów innych, przez co postanawia pomóc wdowie- matce dwójki dzieci, organizuje Wigilię dla starszych i samotnych osób z okolicy oraz podejmuje się mediacji w pewnej ważnej sprawie z waleczną staruszką.
Jak zwykle za sprawą pani Magdaleny Kordel przenosimy się do trochę lepszego świata, poznajemy przesympatycznych bohaterów, którzy w życiu kierują się czymś więcej niż pędem za zdobywaniem kolejnych stopni w karierze zawodowej czy gromadzeniem majątku. "Sezon na cuda" to pełna ciepła i optymizmu powieść, która wywołuje uśmiech na twarzy i pozwala oderwać się od otaczającej nas rzeczywistości.
Pierwsza przeczytana książka w tym roku i pierwsza tej autorki. Chociaż jest to kontynuacja książki Uroczysko można ją czytać jako osobną historię. A jest to historia o tym, że są wśród nas ludzie - anioły, którzy mimo własnych problemów nie są obojętni na los innych i potrafią czynić cuda. I chociaż wszystko dzieje się tuż przed świętami Bożego Narodzenia, wcale nie chodzi o świąteczny cud.
P. S. Mimo poważnych tematów poruszonych przez autorkę, dawno się tak nie uśmiałam czytając. Inteligentne dialogi, sarkazm, ironia z pewnością mogą się spodobać.
Po Uroczysku wiedziałam, że to będzie ciekawa lektura, ale tyle razy ile przy tym tomie parskałam śmiechem albo też śmiałam się w głos, dawno mi się nie zdarzyło. Autora stworzyła zabawne sytuacje i ciekawe rozmowy bohaterów.
Sezon na cuda pozwala poznać bohaterów, którzy pojawią się w dalszych książkach osadzonych w Malowniczym. Pani Leontyna, starsza i samotna, ale jednocześnie przedsiębiorcza kobieta, jest prowodyrką zorganizowania wigilii w pensjonacie. Samotna matka dwójki dzieci poszukuje schronienia i pracy, choć sama jeszcze o tym nie wie.
Pisarka stworzyła miejsce, do którego chciałoby się przenieść chociaż na chwilę. Miejscowość, która ma swoje liczne problemy i gdzie znaleźć można ludzi dobrych i złych, ale mimo wszystko tych pierwszych jest jakby więcej na kartach książki. Bohaterowie pomagają sobie, często bezinteresownie, pokazując, że życie naprawdę może być wspaniałe przy odrobinie empatii i dobrej woli.
Majka trochę nieświadomie staje się dobrym duchem Malowniczego, stając na drodze ludzi w potrzebie. Dzięki jej staraniom niektóre problemy miasteczka powoli znikają. Z drugiej strony bohaterka często sama potrzebuje pomocy, pocieszenia lub chwili rozmowy.
"Sezon na cuda" to bezpośrednia kontynuacja "Uroczyska" i styl obu książek wyraźnie to pokazuje. Język jest prosty i lekki, co pozwala poznać tę historię błyskawicznie. Bohaterowie pomimo swoich problemów są sympatyczni i nie da się ich nie lubić. Sytuacje, które się pojawiają w tym tomie, życiowe historie są z jednej strony prawdziwe, z drugiej jednak napisane tak, żeby nie odczuwać ich ciężaru.
To jedna z tych lektur, która powala poprawić sobie humor po ciężkim dniu w pracy, czy domu. Książka, która odrywa od trudnych spraw i kłopotów i choć na chwilę daje możliwość wytchnienia. Pisarka stworzyła miejsce, które emanuje dobrą energią i wspaniałymi ludźmi. Warto po nią sięgnąć i samemu odkryć wszystkie jej walory.
" Dla nas obu nie było tajemnicą, że ten rok będzie szczególnie pomyślny. Zresztą jak każdy, w którym w Malowniczem pojawiał się zagadkowy mężczyzna w granatowej czapce w kratkę. Identycznej jak ta namalowana na "Pejzażu z aniołem". Ale czy był sens tłumaczyć to wszystko Czarkowi? Przecież najważniejsze, że Uroczysko i my, i całe Malownicze, znajdowaliśmy się pod czułą opieką skrzydlatego gościa."
Dalsze losy Majki, Marysi, krowy Kunegundy i innych mieszkańców Uroczyska oraz całego Malowniczego, wcale nie układają się w piękny wzór. Kłopoty w szkole Majki doprowadzają do decyzji ostatecznych, jej chęć niesienia pomocy bliźnim kończy się śliwką pod okiem, a emocjonalne zawirowania z mężczyznami - burzą w sercu. Czy pierwsze Boże Narodzenie w Uroczysku będzie miało szczęśliwy finał? Sprawdźcie! Polecam!
Mają zadomowiła się w urokliwym miasteczku w Sudetach, w którym prowadzi niewielki pensjonat.Uciekła z hałaśliwego miasta i byłego męża. Żyje w Malowniczym które ponoć pod swoje skrzydła wziął jeden z aniołów.
Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, Mają postanowiła zaprosić na Wigilię wszystkich samotnych mieszkańców.razem z Leontyną.Jednak spełnienie oczekiwań gości wcale nie będzie proste!
W jednej chwili na Maję spadają problemy uczuciowe sąsiadów i przyjaciół. W dodatku jej córka Mania zaczyna zachowywać się dziwnie,a na horyzoncie pojawia się atrakcyjny mężczyzna-weterynarz Czarek.Kiedy do pensjonatu zawita nieznośna Paulina,która postanawia poszukać sobie w okolicy scena,świat stanie na głowie...
Gdzieś u podnóża Sudetów, w Malowniczem, jest pensjonat Uroczysko. Jego nowa właścicielka Majka na dobre zadomowiła się w miasteczku. To miejsce ma dla niej magiczny, niepowtarzalny klimat, tu można rozwinąć skrzydła i na dobre zapomnieć o przeszłości.
Majka szybko dostrzega jednak, że jej sąsiedzi i przyjaciele mają problemy, o których czasem boją się mówić. Czuje, że powinna wziąć sprawy w swoje ręce i ruszyć z pomocą. Lecz aby pomagać, potrzeba czasem nie lada sprytu i umiejętności. Majka nie spodziewa się nawet, jakie przeszkody przyjdzie jej pokonać.
Może wesprze ją pewien anioł, który ponoć czuwa nad Malowniczem, a może znajdą się też ziemscy ochotnicy? Czy w Uroczysku naprawdę mogą zdarzyć się cuda?
Dalsze perypetie bohaterów powieści „Uroczysko” tym razem w zimowej scenerii niezapomnianego górskiego miasteczka Malownicze dostarczają czytelnikom podobnych wrażeń. Magdalena Kordel pisząc ten cykl stworzyła wspaniałe antidotum na smutki i zwątpienia. Nie sposób się nie uśmiechnąć, odprężyć, czy wzruszyć podczas lektury tych książek. Pensjonat „Uroczysko” już działa i w okresie Bożego Narodzenia Majka spodziewa się pierwszych gości. Przedsiębiorcza i dobroduszna kobieta planuje tu również urządzić wigilię dla większości samotnych mieszkańców miasteczka. Jak zawsze towarzyszą jej pewne wątpliwości, pojawiają się nieprzewidziane problemy, ale z pomocą rodziny, przyjaciół i znajomych bohaterka dzielnie pokonuje wszelkie przeciwności. Zajęta najróżniejszymi, mniej lub bardziej naglącymi sprawami często pakuje się w komiczne lub groteskowe sytuacje, z których zawzięcie próbuje wyjść z twarzą. Antypatia ze strony dyrektorki miejscowego liceum rodzi problemy w pracy, a to stawia pod znakiem zapytania powodzenie całego turystycznego przedsięwzięcia. Do tego wrodzona empatia i chęć ulepszania świata za wszelką cenę stawiają Majkę niejednokrotnie w trudnym położeniu.Czy Majka sprosta piętrzącym się kłopotom i co przyniesie ze sobą tytułowy „sezon na cuda” przeczytacie w powieści. Dodam tylko, że atrakcji i niespodzianek nie zabraknie, a wieczór spędzicie miło i z humorem. Malownicze to takie miejsce, w którym czy zimą, czy latem panuje niepowtarzalny klimat. I choć miejscowa społeczność ma swoje problemy, a to co niechlubne ukryte jest przed wzrokiem przyjezdnych to i tak magia tego miasteczka przyciąga niczym magnes. Sama chętnie wybrałabym się do Malowniczego i poznała osobiście to intrygujące sudeckie miasteczko.
Polecam serdecznie.
Wzruszająca opowieść o tym, że nigdy nie jest za późno. Adrianna od śmierci taty nie cierpi świąt. Od czasu kiedy zamieszkała z matką, grudniowa...
Rozgrzewająca serca, pachnąca czekoladą opowieść o miłości i cudownej mocy aniołów O miłości, nadziei i cudach, na które nigdy nie jest za późno Emilia...