Dolny Śląsk 1918-1923
Zakończenie działań wojennych nikomu nie przyniosło ukojenia. Do domu z frontu wraca okaleczony psychicznie Thomas, syn Adama. Jego cierpienie kładzie się cieniem na życiu rodziny Mady. Kobieta próbuje mu pomóc, jednocześnie zajmując się bliźniakami i córką Galą i... rozwijając w tych trudnych czasach zakład krawiecki. Walczy o utrzymanie swoich bliskich, ale też dba o współpracowników i przyjaciół.
W mieście powoli wraca życie, jednak ciągle jest bardzo ciężko. Brakuje żywności i towarów, nadal czai się niebezpieczeństwo, a na ulicach widać okaleczonych żołnierzy. Wszyscy próbują przetrwać, lecz nie wszystkim to się udaje.
Udręczony Thomas dostaje propozycję leczenia w sanatorium na Wyspie Błogosławionych. Nieoczekiwanie Mada odkrywa, kim jest jego dyrektor i gdzie tak naprawdę się ono znajduje.
Czy można uciec przed przeznaczeniem? Czy Mada może mieć nadzieję na nową miłość?
Magda Knedler - autorka dwudziestu pięciu powieści, które zapewniły jej między innymi nominację do Bestsellera Empiku, nagrodę w plebiscycie Książka Roku 2020, organizowanym przez portal Lubimy Czytać, oraz nagrodę Radia Wrocław Kultura. Pisze głównie powieści historyczne i obyczajowe. Z wykształcenia filolożka i logopedka. Uwielbia stare dokumenty, malarstwo i polską fonetykę. Interesuje się biblio- i bajkoterapią, czyli uzdrawiającą mocą tekstów.
Wydawnictwo: Zwierciadło
Data wydania: 2024-09-25
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 352
Ta część historii Medei podobała i się najbardziej. Napięcie i niepewność o dalsze losy bohaterów odpędzała sen.
Medea, dziewczyna której uroda, wiedza i mądrość sprowadzała na nią złość innych, tych dobrze urodzonych, zazdrosnych, chcących ją zniszczyć i upokorzyć, stosowali przy tym nieludzkie metody. Ona oddała serce temu, który ją uwolnił z Wyspy Wisielców ale to ona też ją zniszczył, odebrał wszystko. Bała się odczuwać pełnię szczęścia. Słusznie. Zło zmieniło formę i ponownie ją skrzywdzono. Odebrano jej wszystko, choć miała niewiele. On złamał jej serce, odebrał chęć życia a serce dopiero po stracie i wielkim upokorzeniu posłuchało głosu rozsądku. W samotnej rozpaczy pojawił się przyjaciel, pomógł i podarował swoją miłość.
Horst tak bliski jej sercu, opuszcza kraj. Jego zaginięcie zmienia ścieżki i plany na przyszłość. Czas nagli a zgoda na propozycje krawca wydaje się jedynym ratunkiem dla dziewczyny. Musiła wybrać i wybrała. Musiała pokochać na nowo i pokochała. Musiała zapomnieć ale nie mogła. Ponownie straciła tego, którego kochała. Nie chciała już nikogo obdarzać uczuciem, lecz serce odnalazło drogę do dawnych emocji i nie pozwoliło zapomnieć tego, który kochał i nadal kocha. Ten, który czekał i zaakceptował jej nowy świat.
Wojna zniszczyła cały ich świat, zabrała dobro, pozostawiła zgliszcza nadziei i skrzywdzonych żołnierzy, których rany duchowe i traumy nie pozwalały dalej żyć. Takim wyniszczonym człowiekiem stał się Thomas po powrocie z frontu. Rozumiała go, chciała pomóc, akceptowała jego słabości i inność. Udało się podjąć leczenie w klinice na Wyspie Błogosławionych. Miejsce, które budziło mieszane uczucia i traumatyczne wspomnienia. Ale to jej właściciel okazał się największą niespodzianką. Wojna rozdzieliła ich na lata, zafundowała cierpienie, ból i smutek. Strata podrywana wewnętrzną walką, w obliczu zmian nowych ugrupowań i trendów politycznych gasiła nadzieję na lepsze jutro.
Walka między powinnością, strachem i miłością. Medea bała się kochać, nie wierzyła już w szczęście, ponieważ los potraktował ją okrutnie, zadając najgorszy cios. Była odważna, stawiała innych ponad swoje potrzeby. Nigdy nie chciała relacji opartych na kłamstwie. Poszukiwała swojej życiowej przystani, z kimś u boku. Samotność towarzyszyła jej od dzieciństwa, straciła wszystkich. Jednak kaprysy losu wciąż wystawiały ją na próbę, odbierając kolejno bliskie osoby. Lecz ona się nie poddawała. Wierzyła, że namiastka dobra może posłużyć jako tratwa w odmętach ludzkiej podłości i ocalić jej dzieci. Dla nich gotowa była poświecić życie. Ale przeszłość upomniała się o rozliczenie błędów. Informacja o spadku i prawdzie nikczemnego układu, odkrywa nową sytuację, w której Medea czuje potrzebę naprawienia porzuconych spraw.
Jak zadecyduje Medeą? Jej lojalność i troska o innych spycha własne potrzeby i uczucia w najdalsze zakamarki. Upływ czasu nie pomaga zapomnieć ale pomaga zrozumieć.
Tło historyczne idealnie określa motywy działania bohaterów, definiuje zachowania ludzi w obliczu narastającego napięcia i niesprawiedliwości społecznej. Pięknie wykreowani bohaterowie, ciekawa i dynamiczna akcja z trafnie wyważonymi wątkami. Skłania do refleksji i zadumy, odkrywa społeczny pogląd tych trudnych czasów. Przywołuje wspomnienie i budzi podziw dla postaci tej książki.
Trylogia jest piękną historią, która zabiera czytelnika w trudny czas wojny i okresu międzywojennego. Ukazując niezłomność i wierność ideom , jaką wykazują bohaterowie. Postawa każdego nich jest warta uwagi i analizy.
Polecam lekturę z całego serca. Nie sposób oderwać się od czytania. Warto poznać całość, wzbudza tak wiele emocji, o których się nie zapomni na długo.
Magda Knedler w swojej powieści przenosi nas w powojenne realia, gdzie wśród ruin i zgliszczy próbuje odnaleźć się młoda kobieta, Medea. Autorka, znana z umiejętności budowania atmosfery i kreowania wiarygodnych postaci, tym razem zabiera nas w podróż pełną emocji. Ta część serii wywarła na mnie największe wrażenie. Autorka tworząc losy Medey, przeszła samą siebie. Kobieta po tylu przejściach i tragediach potrafi przejść przez życie z podniesioną głową, pełna wiary w siebie. W tej części bohaterka pokazuje siłę walki kobiet i zwycięstwo w dążeniach.
Medea z Wyspy Błogosławionych to opowieść o nadziei i przetrwaniu, zabiera nas w podróż pełną emocji, które nam będą towarzyszyć podczas czytana. Historia ta jest pełna smutku, nadziei, wiary w lepszą przyszłość, okazując bezgraniczną miłość.
Powieść Magdy Knedler "Medea z Wyspy Błogosławionych" to nie tylko portret psychologiczny bohaterki, ale także tło historyczne, które znacząco wpływa na przebieg wydarzeń.
Akcja powieści rozgrywa się w powojennej Polsce, w mieście, które próbuje podnieść się z ruin. Medea, główna bohaterka, staje przed wyzwaniem odbudowania swojego życia i zapewnienia przyszłości swojej rodzinie.
Medea otwiera mały zakład krawiecki, który staje się jej ostoją i źródłem utrzymania. Poprzez szycie próbuje zapomnieć o przeszłości i zbudować nową przyszłość. Zakład ten przynosi jej sukces, staje się znana i rozpoznawalna. Jej dzieła mają wartość, a dla niej dużą wartość sentymentalną.
W życiu tej kobiety w tej części dochodzi do wielu zmian osobistych, zostaje wdową, a z wojny wraca syn jej drugiego męża. Pasierb jest bardzo okaleczony psychicznie i próbuje odzyskać normalność. Podejmuje leczenie w sanatorium na Wyspie Błogosławionych. Nieoczekiwanie Mada odkrywa, kim jest jego dyrektor i gdzie to sanatorium, tak naprawdę się ono znajduje.
Dyrektorem jest jej były narzeczony i ojciec jej córki. Nie widzieli się tyle lat, ponieważ wojna ich rozdzieliła. Czy można uciec przed przeznaczeniem? Czy Mada może mieć nadzieję na nową miłość? Czy po śmierci swojego męża, będzie umiała pokochać ponownie?
Jest jeszcze coś co zmieni jej życie diametralnie. Powróci historia jej pierwszego męża i dzieci, które z nim miała, a on jej odebrał. Co się stało, że ta historia powraca i jak zmieni to ich dotychczasowe życie?
W tej części serii wiele się dzieje, jest dopięciem wszystkich części i przypomnieniem, tego, co było. Ta dzielna kobieta, matka piątki dzieci, zostaje sama i musi się zmierzyć z tym co ją czeka obecnie.
Od tej książki nie można się oderwać. Ciekawość dalszych losów i szybkość akcji, nie pozwala zamknąć książki. Koniec natomiast zasmuca, bo boję się, że autorka zakończy tę serię, choć zostawiła furtkę, by pociągnąć losy tej kobiety i jej rodziny, na co całym serduszkiem liczę.
Jaką macie w swoich biblioteczkach najpiękniejszą serię pod względem wydania i treści? U mnie jest to cykl o Medea Steinbart Magdaleny Knedler i to właśnie recenzję jego trzeciej części mam dzisiaj dla Was. Zobaczmy zatem, czym wyróżnia się ten tom i czy jest równie piękny jak poprzednie!
Działania wojenne dobiegły już końca, jednak niestety ciągle nie dają o sobie zapomnieć... Okaleczony psychicznie Thomas, który wraca z frontu, staje się zmartwieniem w swoim rodzinnym domu. Medea, która jest jego młodą macochą, próbuje mu pomóc. Jednocześnie zajmuje się ona swoimi dziećmi. W tych trudnych czasach rozwija również zakład krawiecki. Stara się ona utrzymać swoich bliskich, ale nie zapomina też o swoich przyjaciołach i współpracownikach. Ogólnie sytuacja w mieście, w którym mieszka Medea z rodziną, jest ciężka. Mimo że, powoli wraca życie, brakuje żywności i towarów, a na ulicach można spotkać okaleczonych żołnierzy, którzy są w tak ciężkim stanie psychicznym jak Thomas. W końcu mężczyzna dostaje propozycję leczenia się w sanatorium, które znajduje się na Wyspie Błogosławionych. Gdzie tak naprawdę znajduje się ta wyspa? Kto jest jej dyrektorem? Jak zareaguje Medea i co zrobi z tą informacją, kiedy pozna odpowiedzi na te pytania?
W książce narracja prowadzona jest w trzeciej osobie. Rozdziały są dość krótkie i ogólnie powieść tę czyta się błyskawicznie. Tak wciąga, że można ją nawet pochłonąć w jeden dzień. Akcja dzieje się w międzywojennych czasach, tuż po zakończeniu Pierwszej Wojny Światowej, tak więc podczas czytania można spotkać wiele ciekawostek historycznych. Fabuła książki bardzo mnie zainteresowała, szczególnie wtedy, kiedy dowiedziałam się tego, kto jest dyrektorem Wyspy Błogosławionych. Książka ta porusza bardzo poważny temat, jakim jest stan psychiczny żołnierzy, którzy wrócili z wojny. Ogólnie podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji, bywały smutniejsze momenty pełne wzruszeń. Czułam też wielką satysfakcję, kiedy podłe zachowanie bohaterów z pierwszej części, zostało ukarane i zwyciężyła sprawiedliwość. W książce tej nie zabrakło oczywiście wątków miłosnych, którym towarzyszyły zwroty akcji. Powieść ta zakończyła się po mojej myśli, ale też trzymała w napięciu aż do ostatniej strony, bo już się bałam, że zakończy się inaczej, niż miałam nadzieję. Tak więc, zakończenie tej książki było dla mnie jak najbardziej satysfakcjonujące.
„Medea z Wyspy Błogosławionych” jest piękną powieścią obyczajową z historią w tle. Ta część jest równie piękna (pod względem treści, jak i wydania) jak pozostałe tomy tej serii. Bardzo polecam Wam tę książkę, ale zanim po nią sięgnięcie, radzę zapoznać się z poprzednimi częściami. Jestem pewna, że jeśli lubicie ten gatunek literacki, to będziecie zachwyceni tą serią tak samo jak ja!
💚Czas powojenny jest bardzo trudnym czasem,który przynosi nie tylko stratę najbliższych,ale również utratę życia bądź walkę o nie.Nasza bohaterka musi stawić czoła narastającym kłopotom,by zawalczyć o rodzinę i pokazać swoją siłę,bo inni na nią liczą.
💚Powieść jest trudnym obrazem wojny i skutków jej. Czas wielkich zmian oraz podejmowaniu trudnych decyzji w życiu. Można starać zapomnieć się o przeszłości,lecz ona nigdy o nas nie zapomni.Szczególnie osoby,których nie dano nam poznać.
💚Postać Madei pokazuje siłę kobietę i jej ogromną przemianę przez lata.Ze strachliwej kobiety zmienia się w kobietę pewną siebie,która myśli o dobru innych i swojej rodziny.Los jej nie oszczędza,zabierając bliskie osoby,lecz ona trwa i dąży do uszczęśliwienia swoich najbliższych.
Madea to także symbol wytrwałości,oddania oraz miłości.Jej osoba przedstawia walkę w bardzo trudnych czasach,które wyniszczało społeczeństwo po wojnie.
💚To wspaniała kontynuacja losów bohaterki i osób spotkanych na jej drodze.Obraz jej życia jest gwarancją na to,że trzeba iść na przód i czasem pozwolić komuś odejść,by zamknąć miniony etap swego życia.
💚Jest lekturą dla osób kochających powojenne historie oraz każdego lubiącego dobrà literaturę.
Gorąco polecam
Thomas, syn Adama powraca z wojny do domu. Wojna odcisnęła na nim piętno, zrobiła z niego psychicznego wraka. W jego głowie siedzą cały czas obrazy wojenne, które nie chcą zniknąć z jego głowy. Medea wie, że jej pasierb potrzebuje specjalistycznej pomocy. Trafiają na Wyspę Błogosławionych, gdzie dyrektorem okazuje się Horst, dawno zaginiony narzeczony Mady.
Dalsze losy Medei kobiety silnej i walecznej, która stara się zadbać o swoją rodzinę w trudnym czasie powojennym. Bogatsza w doświadczenie wie, że musi zadbać o siebie i swoje dzieci. I choć pasierb nie jest jej biologicznym dzieckiem, a bardziej wiekiem zbliżonym do brata to otacza go wsparciem i chęcią pomocy, by chłopak na nowo zaczął funkcjonować w rodzinie i społeczeństwie. Jej determinacja w tym względzie jest godna podziwu, bo zawsze stawia bliskich na pierwszym miejscu, a siebie na końcu. Dąży wytrwale do obranego celu nie zapominając o bliskich, ale też o potrzebujących,
Los jednak nigdy nie był dla niej łaskawy i w tym przypadku też, bo gdy wydaje się, że wszystko układa się dobrze ktoś zostanie jej niespodziewanie odebrany. Medea będzie musiał też zmierzyć się z przeszłością oraz tym jakie konsekwencje tamtych wydarzeń odcisnęły się na życiu jej bliskich.
Poznamy też przyczyny tajemniczego zniknięcia Horsta i jego losów.
A jakich? Tego nie zdradzę, tylko zachęcam do przeczytania.
Cała seria o Medei jest przepięknie wydana. Twarda oprawa, a do tego barwione brzegi. Cudo. Ale jeszcze piękniejsze skrywa wnętrze- historię Medei, która zachwyca, wzrusza, ale też skłania do refleksji: ile jedna kobieta jest w stanie znieść ciosów od życia?
Zagubiony w lesie pensjonat Mścigniew tuż przed świętami Bożego Narodzenia wypełnia się z pozoru zwyczajnymi gośćmi, z których każdy ma niebagatelne...
„Klamki i dzwonki” to współczesna powieść obyczajowa z wyraźnym wątkiem miłosnym. Eliza Ostaszewska, poetka utrzymująca się z pracy...
Przeczytane:2024-10-21, Ocena: 6, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, 52 książki 2024, 26 książek 2024, 12 książek 2024, Posiadam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024,
„Medea z wyspy Błogosławionych” Magdy Knedler to już trzeci tom przygód najsilniejszej kobiety, jaką poznałam w literaturze! Uwielbiam czytać jej losy, poznawać siłę i inspirować się do działania, bo z takich kobiet czerpać inspirację powinna każda z nas!
Ta książka kończy naszą przygodę z Medeą Steinbart, której mieliśmy okazję towarzyszyć w tym najtrudniejszym etapie życia. Kobieta, której siłę, wolę walki i miłość mogliśmy podziwiać we wszystkich tomach powieści.
Do domu, choć z licznymi ranami na duszy i trwałymi śladami na psychice powraca Thomas, który nie potrafi poradzić sobie z tym, czego doświadczył. Medea wraz z Adamem postanawiają mu pomóc, wysyłając go do miejsca na Wyspie Błogosławionych, gdzie prowadzony jest ośrodek, który zajmuje się pomocą osobom, na których psychice wojna odcisnęła znaczące piętno. Ośrodek jest prowadzony przez Horsta, który znów powraca do życia Medei…
Losy Medei śledziłam od samego początku z zapartym tchem. Uwielbiam książki z wojną w tle, a w tej serii autorka niezwykle realistycznie oddaje realia wojny, które były bardzo trudne dla ludzi. Od początku podziwiam również siłę i niezłomność Medei, która zdecydowanie jest godna naśladowania. Kobieta, która nie boi się życia, walczy o swoje dzieci i ich dobro, całej rodzinie stara się zapewnić bezpieczeństwo i byt. Prowadzi swoją firmę, a nawet decyduje się na kolejny biznes, który ma zapewnić im dobrobyt.
Autorka stworzyła historię, która porusza, idealnie oddaje realia tamtych czasów i wciąga czytelnika. Ja pokochałam Medę oraz jej historię, a na każdy kolejny tom czekałam z niecierpliwością! Zdecydowanie bardzo polecam wszystkie części serii, której wspaniałym zwieńczeniem jest „Medea z wyspy Błogosławionych”!