Seria o komisarzu Williamie Wistingu (Tom 3). Gdy morze cichnie

Ocena: 4.29 (7 głosów)

Mgliste, bezludne Stavern, poza sezonem. Nieprzytomny mężczyzna zostaje odnaleziony na schodach miejskiej apteki. Jest postrzelony w brzuch i najwyraźniej ktoś chciał, aby został zauważony. Wkrótce policja znajduje w pobliżu zwęglone kości na pogorzelisku. Kiedy dodatkowo fale wyrzucają na brzeg zwłoki, William Wisting rozumie, że tym razem będzie miał do czynienia z całkiem odmienną sprawą kryminalną.

W takich zimnych i budzących dreszcz emocji okolicznościach, norweski mistrz kryminału rozpoczyna swoją inteligentną, mroczną i niezwykle pasjonującą powieść policyjną.

,,Uderzająco dobra powieść od Horsta." - Terje Stemland, Aftenposten

,,Solidna, inteligenta i niezwykle pasjonująca powieść policyjna." - Turid Larsen, Dagsavisen

,,...solidna i porządna powieść kryminalna... z dużą liczbą niespodzianek i z wartką akcją aż do ostatniej strony." - Kurt Hanssen, Dagbladet

,,Nowe śledztwo Williama Wistinga rozgrywa się w szaleńczym i zabójczym tempie, aż do momentu, gdy eksploduje w zachwycających i intensywnych w akcje końcowych rozdziałach." - Kjell Einar OEren, Haugesunds Avis

Mgliste Stavern, wyludnione po urlopowym sezonie. Na schodach lokalnej apteki zostaje odnaleziony nieprzytomny mężczyzna. W takich zimnych i budzących dreszcz emocji okolicznościach, norweski mistrz kryminału rozpoczyna swoją inteligentną, mroczną i niezwykle pasjonującą powieść policyjną.

Informacje dodatkowe o Seria o komisarzu Williamie Wistingu (Tom 3). Gdy morze cichnie:

Wydawnictwo: Smak Słowa
Data wydania: 2017-11-08
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788365731326
Liczba stron: 348
Tytuł oryginału: Nr havet stilner

więcej

Kup książkę Seria o komisarzu Williamie Wistingu (Tom 3). Gdy morze cichnie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Seria o komisarzu Williamie Wistingu (Tom 3). Gdy morze cichnie - opinie o książce

Avatar użytkownika - Bookendorfina
Bookendorfina
Przeczytane:2017-12-05, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,

"W jego głowie roiło się od informacji, których nie potrafił uporządkować, a bez tego nie mógł stworzyć logicznego, spójnego obrazu sytuacji. Sprawa stawała się zbyt skomplikowana."

Z każdym tomem seria staje się atrakcyjniejsza, bardziej intrygująca i porywająca. Detektywistyczne zagadki nabierają wielowymiarowych cech, płynnie zazębiają się, tworzą spójną i logiczną całość, a przy tym dostarczają zaskakujących rozwiązań i rozstrzygnięć. Frapująca fabuła odwołuje się do współczesnych zagrożeń związanych z nasilającą się działalnością terrorystów w krajach europejskich, w tym właśnie w Norwegii. Prowadząc wraz z głównych bohaterem wyjątkowo trudne śledztwo, docieramy do Hiszpanii, w której powieść nabiera sensacyjnych barw, to satysfakcjonujący bonus, podgrzewający atmosferę napięcia i niepokoju. Spektakularne wydarzenia wyczekują na czytelnika także w ostatecznej odsłonie książki. Nie mogło zabraknąć kontynuacji rozwijania scenariusza zdarzeń z prywatnego życia komisarza Williama Wistinga, ciekawą kartą zagrał autor. Książkę czyta się z dużym zainteresowaniem, zgrabnie prowadzona narracja, umiejętnie wytwarzany klimat, zręczne wciąganie w opowiadaną historię, sugestywne nakłanianie do dokonywania interpretacji i snucia kryminalnych przypuszczeń.

Czterdziestosiedmioletni William Wisting staje przed wyzwaniem rozwiązania zagadek dwóch tragicznych wydarzeń. Jedno dotyczy mężczyzny z raną postrzałową brzucha, którego odnaleziono pod drzwiami apteki, a drugie ciała ofiary pożaru w domku letniskowym. Sprawy rozrastają się do wyjątkowo pogmatwanej kryminalnej szarady. Nie są znane okoliczności zdarzeń, motywy zbrodni, miejsca popełnienia przestępstw, tożsamości ofiar. Brakuje świadków mogących udzielić znaczących informacji. Detektywistyczna intuicja podpowiada Wistingowi, że te dwa wypadki coś łączy, lecz nie można dostrzec punktu stycznego, wspólnego mianownika, brakuje istotnych elementów, żeby je zrozumieć i rozszyfrować. Jednocześnie szefostwo policji ogranicza środki finansowe na śledztwa. Za każdym razem, gdy Wisting trafia na nowy ślad, mnożą się tajemnice, pojawiają kolejne znaki zapytania. Czy uda się zgromadzić odpowiedni materiał dowodowy, ograniczyć liczbę potencjalnych sprawców, ustalić możliwe powiązania, rozważyć wszelkie warianty, sformułować słuszne hipotezy i je udowodnić?

bookendorfina.pl

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ewfor
Ewfor
Przeczytane:2018-09-15, Ocena: 4, Przeczytałam, Wyzwanie czytelnicze 2018,

Gdy morze cichnie to kryminał policyjny, którego fabuła umiejscowiona została w współcześnie w okolicach pewnej miejscowości norweskiej.

Stavern poza sezonem jest niezbyt zaludnionym, cichym miasteczkiem. Kiedy na schodach miejskiej apteki zostaje znaleziony nieprzytomny mężczyzna, postrzelony w brzuch, a wkrótce potem policja znajduje zwęglone kości na pogorzelisku domku letniskowego, to już wiadomo, że w miasteczku dzieje się coś niedobrego. William Wisting i policjanci z nim współpracujący mają nie lada problem. Po odnalezieniu kolejnych zwłok śledztwo zaczyna się gmatwać, ale wolno posuwa się do przodu. Czy niespodziewane zdarzenia mają ze sobą coś wspólnego? Kto jest odpowiedzialny za śmierć młodej dziewczyny i dlaczego komisarz musiał wyjechać aż do Hiszpanii?

Jest to moja pierwsza książka tego autora, którą przeczytałam. I chociaż nie przepadam za pisarzami skandynawskimi, to wiem już, że sięgnę kiedyś po kolejne powieści tego autora. Książka trafiła w moje ręce dzięki wymianie książkowej na naszym szóstym spotkaniu A może nad morze? Z książką. I cieszę się, że ją wzięłam, ponieważ nie tylko lubię kryminały, ale lubię poznawać również nowych pisarzy.

Moim zdaniem jest to wciągająca powieść, w której fabuła świetnie współgra z ciekawymi dialogami. Wartka akcja mająca miejsce w malowniczych okolicach, to dla mnie dobra powieść kryminalna. Autor w ciekawy sposób zapewnia czytelnikowi zaangażowanie się w fabułę wprowadzając sporą ilość niespodzianek prowadzących do rozwikłania zagadki, a właściwie zagadek kryminalnych co nie pozwala na nudę.  Prawie od pierwszej do ostatniej strony zapewnia wartką akcję, a końcówka książki to już po prostu eksplozja działań.

Myślę, że jest to nie tyle lektura intrygująca i wciągająca, co pozwalająca czytelnikowi na chwilę na przeniesienie się do skandynawskich klimatów i zakątków, aby pobyć w norweskich fiordach, czy wśród norweskich wzgórz. Nieczęsto zdarza się w powieściach kryminalnych, aby autor tak zręcznie łączył intrygę kryminalną z malowniczymi opisami miejsc. Tu mamy i jedno i drugie.

(…) Nad Bergen i siedmioma okolicznymi wzgórzami świeciło słońce. Krzywe domy na Bryggen zdawały się pochylać jeszcze bardziej nad Vaggen, tak aby ich fasady mogły skorzystać z tak niezwykłego w tych stronach zjawiska pogodowego jak ciepły, słoneczny dzień. (…)

Bohaterowie są wyraziści i ciekawi nie tylko pod względem wizualnym, ale przede wszystkim osobowościowym.

Podobało mi się również słownictwo, brak wulgaryzmów, tak często obecnych w wielu powieściach kryminalnych i to, że autor nie idealizuje policjantów. Ukazuje ich jako ludzi z krwi i kości, którzy nie zawsze radzą sobie z problemem. Za pośrednictwem grupy policjantów krok po kroku poznajemy zarówno ich zmagania jak i sukcesy. Nie zawsze jest tak, że śledztwo idzie „jak po maśle”, często jest tak, że wiele wątków się na siebie nakłada a jednak nie można dobrnąć do konkretnego zakończenia sprawy. Nie wiem jak autor prowadzi śledztwa w swoich pozostałych książkach, ale styl i odkrywanie kolejnych czynników śledczych w tej części, mnie się podobały.

Jeżeli ktoś nie zna jeszcze książek tego autora, to polecam, chociaż podobno jest to jedna z jego słabszych książek. No cóż, może się wkrótce o tym przekonam, ponieważ mam w planach przeczytanie innych powieści z komisarzem Wistingiem. Tu mamy odrobinę wszystkiego, jest wątek sensacyjny, romansowy, polityczny i terrorystyczny, a to wszystko w malowniczo zaprezentowanych okolicach norweskich miejscowości.

Link do opinii

"Kupić można wszystko i wszystkich. Na nikim już nie można polegać".



"Gdy morze cichnie" to książka wydana w oryginale w 2006 roku, a więc ponad dekadę temu. Zaskakujące jest więc to, jak aktualne są przemyślenia autora w temacie międzynarodowego terroryzmu, które w kontekście wydarzeń dziejących się na naszych oczach, nabierają nowego wydźwięku. Jørn Lier Horst dotknął bowiem w tej części ważnego społecznie tematu, co nie zmienia faktu, że w moim przekonaniu to jak dotąd najsłabsza część całej serii.

Jørn Lier Horst to norweski pisarz i dramaturg, który do września 2013 r. pełnił funkcję szefa wydziału śledczego Okręgu Policji Vestfold. Studiował trzy kierunki studiów – kryminologię, filozofię i psychologię. Od 2012 r. wydaje powieści kryminalne dla młodszych czytelników, zwane serią CLUE, mieszka obecnie w Stavern. "Gdy morze cichnie" to trzeci tom serii autora o norweskim komisarzu z Larviku.

W Stavern, w jednym czasie mają miejsca trzy tajemnicze przestępstwa – postrzelony mężczyzna zostaje znaleziony na schodach apteki, płonie domek letniskowy, w którego zgliszczach natrafiono na zwęglone zwłoki, a do tego wszystkiego policjanci zostają zaalarmowani o cumującej łódce i widocznych śladach krwi. Intuicja Williama Wistinga podpowiada mu, że wszystkie te wydarzenia łączą się ze sobą.

Trzecia część serii Jørna Liera Horsta nie wciągnęła mnie w takim stopniu, jakbym tego oczekiwała. Wpływ na ten stan rzeczy miał z pewnością zbyt powolny rozwój akcji i nieco naciągana fabuła, w której końcowy wątek udziału Line w całej sprawie, dość mocno mnie zirytował. Owszem, dociekałam, analizowałam i starałam się odgadnąć, jaki wspólny mianownik mają ze sobą pozornie niezależne od siebie wydarzenia w Stavern, jednak nie okazało się to tak pasjonujące, jak roztrząsanie innych zagadek kryminalnych, które rozwiązywał detektyw. Jedyne, co w moim odbiorze nie zmieniło się podczas lektury to intrygujące śledzenie toku myślenia Wistinga i jego zaplecze pracy, które cały czas mnie zadziwia i wywołuje pełen szacunek.

Podczas lektury "Gdy morze cichnie" musiałam sprawdzić, w jakim roku została wydana w oryginalnym języku, gdyż to niezwykle aktualna książka. Otóż Jørn Lier Horst, jak w każdym swoim kryminale dotyka w nim ważnego społecznie tematu. Tym razem to terroryzm i obecność muzułmanów w europejskich państwach.

Dużo dzieje się także w życiu prywatnym detektywa. To moim zdaniem przełomowa część w tej płaszczyźnie, w której opisane wydarzenia tłumaczą losy bohatera ukazane w późniejszych tomach serii. Wyjazd do Hiszpanii i to, co się tam wydarzyło, z pewnością wpłynie na życie Williama Wistinga, a szczegóły tego wszystkiego poznamy wkrótce.

Nie polecam zaczynać swojej przygody z prozą Jørna Liera Horsta od książki "Gdy morze cichnie", gdyż autor w swoim dorobku posiada lepsze części tej serii. Najlepiej oczywiście zacząć ją od początku, a ja teraz czekam cierpliwie na wydanie czwartego tomu pt. "Jedna jedyna".

http://www.subiektywnieoksiazkach.pl

Link do opinii
Avatar użytkownika - agnik66
agnik66
Przeczytane:2018-01-03, Przeczytałam, 52 książki 2018,

kingaczyta.blogspot.com

Twórczość Horsta bardzo sobie cenię. Wszystkie tomy, które dotychczas czytałam, były na zbliżonym poziomie i utrzymane w podobnym klimacie, więc i tym razem wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Niestety, ale trochę się zawiodłam.

Stavern to tylko z pozoru spokojne miasteczko, o czym po raz kolejny przekonuje się komisarz William Wisting, gdy przychodzi mu się zmierzyć z nowym śledztwem. Najpierw zostaje wezwany do jednej z aptek, gdzie znaleziony zostaje nieprzytomny mężczyzna z raną postrzałową brzucha. Niedługo później pali się jeden z domków letniskowych, a wewnątrz policja znajduje zwęglone zwłoki. Zbieg okoliczności? W to Wisting już nie wierzy, a sprawy komplikują się coraz bardziej.

Książki Horsta mają to do siebie, że są pisane bardzo skrupulatnie, z dbałością o szczegóły. A co za tym idzie, ciężko oczekiwać pędzącej na łeb, na szyję akcji, która porywa od pierwszej strony. Dla większości może to być minus nie do zaakceptowania, ja jednak polubiłam styl autora i pewną jego schematyczność, bo zawsze wiem, czego mogę oczekiwać. Jest też całkiem klimatycznie Wisting jest dobrym obserwatorem, zdaje się być też trochę staroświecki, ale przy tym wyjątkowo normalny. To miła odmiana przy tych wszystkich policjantach wykreowanych na niepokonanych bohaterów.

Początkowo bardzo mi się podobało. Byłam zaintrygowana, gdy pojawiały się zwroty akcji i wszystko zaczynało się nieźle zapętlać. Jednak w pewnym momencie zaczęłam się gubić w tej grze przygotowanej przez Horsta, a ponadto zakończenie nie do końca mnie usatysfakcjonowało. Miejscami książka była dla mnie zbyt przekombinowana. Ponadto powtarzający się motyw z córką komisarza, która wplątuje się w tarapaty, zaczyna już nudzić. Niestety tym razem książka nie powaliła mnie na kolana. Jest dobra, ale nic więcej.

Link do opinii
Avatar użytkownika - mag-maggie
mag-maggie
Przeczytane:2023-06-22, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2023,
Avatar użytkownika - Zdzislaw4
Zdzislaw4
Przeczytane:2022-11-17, Przeczytałem,
Inne książki autora
Operacja Rower
Jorn Lier Horst0
Okładka ksiązki - Operacja Rower

To już 16 książka z bestsellerowej serii ,,Operacja..." o przygodach Biura Detektywistycznego nr 2. Tym razem w tajemniczy sposób zaczynają znikać rowery...

CLUE (Tom 3). Zagadka dna morskiego
Jorn Lier Horst0
Okładka ksiązki - CLUE (Tom 3). Zagadka dna morskiego

"Zagadka dna morskiego" Tom 3 serii CLUE - Kryminałów dla dzieci autorstwa bestsellerowego autora norweskich kryminałów dla dorosłych. Ekipa...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy