Wydawnictwo: WAM
Data wydania: 2014-01-23
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 344
Miło było po raz trzeci spotkać się z rodziną Lindquistów w gościnnej Sitce na Alasce. Czas biegnie nieubłaganie, ciotka Zee zmarła przed kilkoma laty, Dalton z Phoebe mają szczęśliwą rodzinę i czwórkę rozkosznych dzieci, a dwudziestoczteroletnia Britta – córka Lydii i Kjella powróciła z podróży po Europie, aby w domowym zaciszu podjąć najważniejsze decyzje swojego życia i zmierzyć się z przeszłością – pierwszą młodzieńczą miłością, od której przez te wszystkie lata nie mogła się uwolnić. Mężczyzna jej serca – Juri Bielikow to przyjaciel Daltona, z którym dorastała i którego już w dzieciństwie wybrała na bohatera swoich marzeń i snów. Po powrocie na Alaskę Britta dowiaduje się, że Juri wyjechał do pracy w bliżej nieokreślone miejsce, ma wiele własnych problemów, nieszczęśliwe małżeństwo, utracił wiarę w Boga i sens życia. Kiedy pewnego dnia żona Juriego umiera niespodziewanie w połogu, Britta, w porozumieniu ze swoja rodziną, decyduje się zaopiekować dziećmi ukochanego mężczyzny do czasu, aż ten powróci do domu. Opieka nad trzyletnią Laurą i nowo narodzoną Darią jest dla niej prawdziwym błogosławieństwem i pozwala mieć nadzieję na spotkanie z Jurim.
Jakie decyzje podejmie Britta? Czy spotkanie z Jurim będzie spełnieniem jej dziecięcych marzeń? Jakie niespodzianki czekają bohaterów Sitki?
Powieść dostarcza wielu emocji, podobnie jak dwie poprzednie części. Niespodzianki, jakie los przygotował Lindquistom są dalekie od sielanki. Rodzinie przyjdzie zmierzyć się z trudnymi wydarzeniami, a i dawna przeszłość związana z pierwszym małżeństwem Lydii i jej bezwzględnymi i okrutnymi pasierbami nie pozwoli o sobie zapomnieć. W tej powieści, podobnie jak w całej trylogii, odnaleźć możemy wiele nawiązań do Biblii. Historia opisana przez Tracie Peterson tchnie nadzieją i ufnością w Boga. Nieustanna pomoc i opieka Najwyższego towarzyszy człowiekowi przez całe życie od narodzin aż do śmierci.
Żal, że to ostatnia już część tej ciepłej i wzruszającej sagi rodzinnej przepełnionej wiarą, nadzieją i miłością. Mam nadzieję, że wkrótce pojawią się w polskim przekładzie kolejne powieści autorki. Napisała ich ponad osiemdziesiąt, więc naprawdę jest w czym wybierać. ?
Polecam.
Na Alaskę przyjeżdża piękna flecistka Phoebe, w której zakochują się Dalton i jego przyjaciel Jurii. Zaczyna się rywalizacja o serce dziewczyny. A ona...
Lydia wychodzi za Floyda, podstarzałego wdowca. Czyni to jednak nie z własnej woli, ale w ramach umowy biznesowej zawartej przez jej ojca ze wspólnikiem...
Przeczytane:2014-03-03, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Książka ta jest ostatnią częścią trylogii “Pieśń Alaski”, która opowiada historię rodziny Lindquistów. Zostały tu pokrótce przypomniane sytuacje, które wydarzyły się w poprzednich tomach, więc czytelnik, który wcześniej nie zapoznał się z nimi ma ogólną wiedzę na temat wcześniejszych zdarzeń. Wielka szkoda, że nie ma kontynuacji tej serii. Z ogromną ochotą sięgałam po kolejne części. Może i Wy rozpoczniecie przygodę z "Pieśnią Alaski"...
Fabuła osadzona jest na początku ubiegłego wieku. Britta wyjeżdża z Sitki, rodzinnego miasta położonego na Alasce, zraniona przez mężczyznę. Kieruje się do Europy. Tam poznaje sławnego dyrygenta, który oświadcza się dziewczynie. Nasza bohaterka jednak nadal kocha innego. Postanawia odwiedzić rodzinne strony, aby w spokoju przemyśleć sprawy. W tym czasie do Sitki przyjeżdża także Juri - jej dawna miłość. Czy tym razem uczucie ich połączy na zawsze?
Fabuła w "Serenadzie zmierzchu" skupia się w przeważającej mierze wokół losów Britty, co jednak nie przeszkodziło również opisać dość szczegółowo ważkie wydarzenia z życia bliskich jej osób. Autorka w bardzo barwny sposób przedstawiła przeżycia, problemy, zgryzoty, ale także szczęście i zadowolenie.
Książka niezmiernie wciąga. Nastrojowa, melancholijna, niezwykła, kształcąca, moralizatorska, rozrzewniająca opowieść. Bardzo umiliła mi szary wieczór. Powieść skłania do głębszych refleksji. Ukazuje jak należy pielęgnować uczucie, aby rozkwitało, rozwijało się. Autorka opisała w tej książce dążenia i tęsknoty bohaterów w bardzo obrazowy, sugestywny sposób.
Okładka przykuwa wzrok, harmonizuje z wnętrzem powieści, jest urokliwa. Powieść "Serenada zmierzchu" jest przepełniona emocjami. Niezwykle sentymentalna, duchowa podróż do Sitki. Jeśli do tej pory nie mieliście sposobności zapoznać się z twórczością tej autorki - warto to czym prędzej zmienić.
Tracie Peterson (rocznik 1959) autorka tzw. powieści chrześcijańskiej. Pisze też powieści historyczne z wątkiem romantycznym. Tworzy również pod pseudonimem Janelle Jamison. Wraz z mężem Jimem i 3 dziećmi mieszkają w Montanie. Do tej pory napisała już ponad 80 powieści, z których wiele stało się bestsellerami.