Serce z bibuły

Ocena: 5.35 (20 głosów)
Jadwiga po stracie męża musi sama zająć się wychowaniem czwórki dzieci i utrzymaniem domu. Pocieszenie znajduje w małych przyjemnościach: tworzy piękne róże z bibuły. Za namową kobiet spotykających się w dworku zapisuje się na kurs florystyczny. Czy uda jej się zrealizować marzenia i odnaleźć spokój?

Jeszcze raz odwiedź z nami urokliwe Jagodno i przekonaj się, jak potoczyły się losy jego bohaterów… Czy po powrocie Łukasz zdradzi Tamarze swój sekret? Jak rozwinie się relacja doktor Ewy z ojcem Łukasza?

Sagę Karoliny Wilczyńskiej pokochało już mnóstwo czytelniczek. Jagodno czeka na każdą kobietę, bo każda może odnaleźć w jego bohaterkach cząstkę siebie.

Informacje dodatkowe o Serce z bibuły:

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2016-10-26
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788379764884
Liczba stron: 320

więcej

Kup książkę Serce z bibuły

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Serce z bibuły - opinie o książce

Avatar użytkownika - Poczytajka
Poczytajka
Przeczytane:2019-06-09, Ocena: 5, Przeczytałam, ***Pensjonaty i hotele,

Jak ten czas ucieka… Po trzech latach przerwy z przyjemnością powróciłam do Jagodna i Borowej oraz przesympatycznych bohaterek, z którymi zdążyłam się już zaprzyjaźnić przed laty. Muszę przyznać, że trochę się tu zmieniło, ale gościnne progi małego białego domku nadal zapraszają przyjaciół, znajomych i nieznajomych w potrzebie. Podobnie jak wcześniej, tak i teraz bez trudu zostałam wciągnięta w nowe, intrygujące wydarzenia i bardzo chętnie towarzyszyłam kobietom w realizacji ich nowych pomysłów i zamierzeń. W Jagodnie wciąż wiele się dzieje. Tamara nadal przebywa u babci Róży i razem z Marzeną – przyjaciółką z Kielc starają się odremontować stary dworek hrabianek Leszczyńskich i tchnąć w niego nowe życie. Marysia pomieszkuje u Ewy i stara się zapanować nad rozterkami po tym jak Kamil wyjechał na studia do Krakowa. Róża z Zosią wspierają się nawzajem i swoim optymizmem starają się zarażać otoczenie. Katarzyna pod nieobecność Zofii zaczyna dostrzegać bezsens swojego związku i decyduje się wziąć życie we własne ręce. Małgorzata próbuje sił we własnym biznesie. Do grona dobrze nam znanych bohaterek dołącza Jadwiga – matka piątki dzieci i żona Tadeusza, dobrego majstra, który jednak za kołnierz nie wylewa, nie dba o dom i rodzinę. Niby przypadkiem, dość niespodziewanie okazuje się, że właśnie Jadwiga ma w rękach niezwykły talent, który dla niej jest czymś zupełnie zwyczajnym. Nikt tak jak ona nie potrafi wyczarować cudnych kwiatów z bibuły i niemalże tchnąć w nie życia…

Zapraszam Was do Jagodna, gdzie z pewnością miło spędzicie czas i zapomnicie o swojej codzienności. Bohaterki ujmują swoją gościnnością, w trudnych chwilach zawsze służą radą i pomocą. Działają trochę jak muszkieterowie, a może raczej muszkieterki wyznając zasadę „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. Wśród nich możecie poczuć się jak w domu.
Historia obfituje w wiele interesujących wydarzeń, znajdziecie też wyjaśnienie niedokończonych wątków i sporo emocji. To wszystko sprawia, że od lektury trudno się oderwać. Akcja biegnie swoim spokojnym tempem i początkowo miałam wrażenie, że posuwa się jakby trochę zbyt wolno, ale potem jest już tylko lepiej, a w epilogu pojawia się tyle nowych, zaskakujących zwrotów i sytuacji, że od razu chce się sięgnąć po dalsze tomy „Stacji Jagodno”. Trzeba przyznać, że pani Karolina wie jak zainteresować czytelnika, a jej pomysły na ciekawe wydarzenia są wprost niewyczerpane. Z przyjemnością sięgnę po kolejne części, tym bardziej, że ostatnio udało mi się nabyć najnowszy dziewiąty już tom.
Na zakończenie zdradzę Wam jeszcze jeden mały sekret… Jagodno to jedno z tych miejsc, gdzie pierwsza wizyta na pewno nie będzie ostatnią. Dlatego zabierając się za lekturę „Zaplątanej miłości” już rezerwujcie sobie czas na kolejne części. Zapewniam, że czas ten na pewno nie będzie stracony.

Link do opinii
Avatar użytkownika - ejotek
ejotek
Przeczytane:2017-12-31, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 100 książek 2017,
Najpierw było mnóstwo powodów, które nie pozwalały „spakować się” i wyruszyć do Jagodna… Teraz jest tak, że jeszcze dobrze nie wrócę… a już tęsknię. Z narastającym zafascynowaniem, szczyptą zaintrygowania i odrobiną ciepła rozlewającą się w sercu sięgam po kolejny tom serii stworzonej przez Karolinę Wilczyńską… Co wydarzyło się tym razem?   Depresja Tamary po utracie pracy nie maleje… Kobieta przesiaduje w sadzie babci Róży tępo gapiąc się przed siebie. Nie zdaje sobie sprawy, że dosłownie wszyscy pomagają Marzenie w projekcie ‘Stacja Jagodno’, nawet hrabianki wyszywają serwetki z jagodami. Tylko nie ona… Nikt i żadnymi argumentami nie jest w stanie wyciągnąć jej z tego marazmu. Co musi się zdarzyć, by zaskoczyła iskra i przywróciła Tamarze chęć do aktywnego życia i pomocy innym?   „Jeśli ktoś jest dla Ciebie ważny, to takim pozostanie zawsze. W chwilach dobrych i w momentach słabości.” *   Kasia Kocela ukończyła wymarzony kurs, jednak jej radość przyćmi zderzenie z nieustępliwym zdaniem i silną ręką Jarka. Czy zawalczy o siebie? Marzena dzięki aktywnej pracy w Borowej ma mniej czasu na myślenie o Janku, którego rzeczowość i brak okazywania uczuć ogromnie ją denerwuje. Czy ta para ma szansę na wspólne szczęście? Małgorzata jest z kolei załamana swoim „Kolorowym szalikiem” - wprawdzie ludzie są zafascynowani jej inicjatywą, ale grozi jej bankructwo, ponieważ nic nie kupują! Czy brak poczucia, że jest potrzebna i kochana sprawia, że nie potrafi zawalczyć o swoją niezależność? Czy jest szansa na reaktywację?   „Co ludzie powiedzą? (...) Mądry zrozumie, głupiego nie ma co słuchać.” **   W „Sercu z bibuły” poznajemy również rozterki Marysi, Ewy oraz Adama, jednak polecam zajrzeć do ich życia osobiście. Wilczyńska zachowała również tradycję, iż w każdej części pojawiają się nowe postacie – Jadwiga i Tadeusz to małżeństwo z piątką dzieci. Ona martwi się co do garnka włożyć dorabiając na weselach, on wprawdzie pracuje, ale większość pieniędzy przepija… Skromna i delikatna kobieta marzy o śnie, spokoju i normalnym życiu, bez zamartwiania się czym nakarmi dzieci. A postawa tych ostatnich jest godna anielskich określeń – nawet najmłodsze pociechy zaciskały zęby, nie skarżyły się i tylko ich smutne oczy wskazywały na to, że mają swoje małe marzenia. Czy ich los się odmieni? Czy Ryszard Terlecki okaże się wrogiem czy przyjacielem?   „Uczucia są takie same w każdym wieku, bo nasze serca się nie starzeją. To tylko ciało się zużywa i marszczy jak bibuła, serce na zawsze pozostaje młode.” ***   Bardzo podobała mi się waleczna postawa Katarzyny, która miała dosyć życia z apodyktycznym mężem. Straciła kontakty towarzyskie, nie mogła odwiedzać matki a jej dzieci nawet wspominać o babci przy ojcu. Znalazła w sobie siłę, by podjąć walkę a widząc, iż ma sojuszników, nie podda się łatwo. Czy tyle samo siły odnajdą w sobie Jadwiga i Małgorzata? Czy podejmą ryzyko i postawią krok we właściwym kierunku?   Czarodziejka Wilczyńska podarowała czytelnikowi trzy pokolenia bohaterów a każde z nich wnosi do historii coś swojego, innego, nowego i oryginalnego. Młodzi wnoszą powiew świeżości i rozterki związane z pierwszymi miłostkami i rozstaniami; seniorzy wiele cennych rad, spokój i retrospekcję życia. Zaś postacie ze środkowej grupy - najczęściej liczne problemy, wahania nastrojów i tajemnice… Tak, w tym tomie znalazła się opowieść Łukasza, która rozwiewa wszelkie wątpliwości dotyczące jego zachowania w stosunku do ludzi a w szczególności Tamary, nałogu i samotności. Finałowa Wigilia doskonale wpasowała się w świąteczny okres, kiedy czytałam powieść. Sądzę jednak, że będziecie zaskoczeni niespodziankami, które miały miejsce w jej trakcie, nie mniej niż ja :)   „Tak to już czasami w życiu bywa, że trzeba wybrać. Albo wygodne życie, albo szczęśliwe. ” ****   Autorka na tak niewielu stronach zawarła nie tylko kilka zajmujących wątków, ale przede wszystkim barwnych bohaterów i przesłania, którymi śmiało możemy się kierować w naszym życiu. Powinniśmy przeciwstawiać się krzywdzie swojej, ale i tej dostrzeganej ‘tuż za płotem’. Realizować marzenia, walczyć o samodzielność, poważnie traktować nastolatki, nie tłumić tego, co mamy do powiedzenia, bowiem tym sposobem można wiele stracić. Pomimo faktu, iż o uczuciach ciężko jest mówić, trzeba rozmawiać, wyjaśniać, zdobywać się na szczerość i kompromisy. A nie chować za rozciągniętym dresem topiąc demony w alkoholu… niestety pływają doskonale… Walczmy o swoje oraz nasze i pnijmy się po kolejnych stopniach w górę do pięknego życia, bo choć nieprzewidywalne, może warto iść jego ścieżkami razem niż obok siebie.     Podsumowując – „Serce z bibuły” to powieść o bezinteresownej pomocy, zaufaniu, wybaczeniu, przyjaźni, oddawaniu dobra oraz uciekaniu od szczęścia widocznego na horyzoncie. Cudowny klimat Jagodna zawładnął mną ponownie, jednocześnie udowadniając, że nie należy bezmyślnie godzić się z porażką, ale walczyć z losem i jego ‘darami’. Piękna i ciepła opowieść, która poprawia humor a równocześnie pokazuje co w życiu ważne. Lektura obowiązkowa dla wielbicieli polskich obyczajówek i pióra Karoliny Wilczyńskiej.





* K. Wilczyńska, "Serce z bibuły", Wyd. IV Strona, Poznań 2016, s. 18
** Tamże, s. 181
*** Tamże,  s. 179
**** Tamże, s. 298

Link do opinii
Avatar użytkownika - iwona-w
iwona-w
Przeczytane:2017-09-05, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2017,

Jagodno nie zawodzi. Tyle się tam dzieje. Poznajemy nowych bohaterów. Z jednymi identyfikujemy się. Innych nie mielibyśmy ochoty poznać osobiście.  Na szczęście tych pierwszysch jest znacznie więcej. Pamagając sobie rozwiązują kolejne problemy, tworzą i realizują nowe projekty.

Link do opinii
Avatar użytkownika - kingaz86
kingaz86
Przeczytane:2017-09-11, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 w 2017 :),

Jadwiga po stracie męża musi sama zająć się wychowaniem czwórki dzieci i utrzymaniem domu. Pocieszenie znajduje w małych przyjemnościach: tworzy piękne róże z bibuły. Za namową kobiet spotykających się w dworku zapisuje się na kurs florystyczny. Czy uda jej się zrealizować marzenia i odnaleźć spokój?

Jeszcze raz odwiedź z nami urokliwe Jagodno i przekonaj się, jak potoczyły się losy jego bohaterów… Czy po powrocie Łukasz zdradzi Tamarze swój sekret? Jak rozwinie się relacja doktor Ewy z ojcem Łukasza?

Sagę Karoliny Wilczyńskiej pokochało już mnóstwo czytelniczek. Jagodno czeka na każdą kobietę, bo każda może odnaleźć w jego bohaterkach cząstkę siebie.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - beatrycze66
beatrycze66
Przeczytane:2017-07-15, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2017,
Kolejna odsłona Jagodna i jej znanych bohaterów,,,
Link do opinii
Avatar użytkownika - monalizka
monalizka
Przeczytane:2017-02-14, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki - 2017,
Tak, jak w poprzednich tomach tego cyklu mamy kilkanaście bohaterów: głównie postacie kobiecie, ale jest też kilku panów. Aktualnie Tamara jest w kiepskiej formie, Marzena chce ją zarazić entuzjazmem i pomóc. Jak zwykle pani Róża jest mądrym, życiowym lekarzem; nastoletnia Marysia stara się rozeznać we swoich uczuciach do chłopaków. Małgosia zaś otwiera sklepik- własny biznes, jednak nie wszystko idzie zgodnie z planem. Zaś nową postacią jest Jadwiga- żona, matka pięciorga dzieci, prosta, ale uczciwa kobieta, która nie skarży się na nic, przyzwyczaiła się do wielu spraw, codzienność nie daje jej rodzinie nadziei- ale los i dla niej będzie miał niespodziankę. Wilczyńska pod przykrywką losów tych bohaterów ukazuje nam niby proste, ale często zapominane sprawy i ważne problemy; mówi o wierze w powodzenie, wytrwałości, oddawaniu dobra i istotności przyjaźni; ukazuje żal za winy, strach i wątpliwości, ale i też nagrodę od losu. Ważne by się nie poddawać. ,,Nie patrz w przeszłość. Ona minęła. Żyj dalej." W podróż ku dobry humor zawitajcie na Stację Jagodno- urokliwa i sympatyczna powieść obyczajowa ociepli Wam chłodne wieczory. Zrelaksuje naładowana dobrem i przyjaźnią. ,,Będzie dobrze, musi być."
Link do opinii
Avatar użytkownika - awiola
awiola
Przeczytane:2016-11-04, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
"Co lepsze? Być prawdziwym kwiatem, rozwinąć się, roztoczyć wokół zapach - ten prawdziwy dowód życia - ryzykując zwiędnięcie, czy trwać w pięknie i spokoju, ale beznamiętnie, bezwonnie... Co lepsze?". Po przeczytaniu czterech części serii "Stacja Jagodno" mam nieodparte wrażenie, że w moim domu czegoś brakuje. Otóż w mojej kuchni nie ma łagodzącej wszystkie smutki konfitury z fiołków oraz stylowej, arystokratycznej zastawy, z której mogłabym pić swoją ulubioną, cynamonową herbatę. Brakuje mi także w mojej szafie własnoręcznie zrobionego szalika, a w pokoju dziennym, ślicznych kwiatów z bibuły, które wyglądają niemal jak żywe. Chyba czas najwyższy uzupełnić moją domową przestrzeń o te właśnie elementy. Karolina Wilczyńska to urodzona w 1973 r. mieszkanka Kielc, prezeska własnej fundacji, trenerka i terapeutka. Lubi słoneczniki i bursztyny, w wolnym czasie czyta, haftuje obrazy, robi swetry na drutach i szydełku, tworzy biżuterię. "Serce z bibuły" to czwarty tom serii "Stacja Jagodno". Tamara wybudza się w końcu z głębokiej depresji i wraz z Marzeną, krok po kroku, remontuje dwór hrabianek, doprowadzając go do stanu używalności. Tymczasem do Jagodna wraca Łukasz, a Ewa odnawia kontakt z dawnym przyjacielem. Biały domek zaczyna także odwiedzać Jadwiga - dzielna matka czwórki dzieci, która po śmierci męża, musi sama utrzymać cały dom. Bohaterka ucieka od smutnej rzeczywistości tworząc kwiaty z bibuły - prawdziwe dzieła sztuki. W czwartym tomie jednej z moich ulubionych polskich serii nareszcie doczekałam się ujawnienia wszystkich sekretów bohaterów, jakie od samego początku potęgowały moje zaintrygowanie. Autorka wreszcie odsłoniła przeszłość Łukasza, dzięki czemu mogłam zrozumieć motywy jego postępowania. Wreszcie wyjaśniła się także tajemnicza znajomość Ewy z jego ojcem. I wreszcie także, autorka poprowadziła wątek Tamary i Łukasza w pożądanym przeze mnie kierunku. Ujęło mnie także ukazanie dalszych losów Małgosi i jej męża, a pewien nieoczekiwany zwrot akcji w ich relacjach pozwolił uwierzyć mi w niesłabnącą siłę prawdziwej miłości. "Serce z bibuły" to powieść, w której losy bohaterów znanych czytelnikom z poprzednich części przeplatają się z losami zupełnie nowych postaci. Mowa tutaj głównie o Jadwidze, której bohaterka ucieleśnia wiele stereotypów prowincjonalnej mieszkanki statystycznej wsi w Polsce, czyli mąż pijak, wielodzietność, brak perspektyw i wiązanie końca z końcem. Jej rys psychologiczny pod postacią godzenia się na biedę, nędzę i życiową wegetację może początkowo irytować. Na szczęście późniejsza ewolucja charakteru kobiety, jej waleczność i determinacja oraz wiara we własne siły, pozwoli wielu czytelniczkom przejrzeć się w niej, niczym w lustrze. Uroku Jadwidze dodaje także jej pasja, czyli tworzenie pięknych kwiatów z bibuły, które chciałabym zobaczyć w rzeczywistości. Po zakończeniu lektury czwartej części czułam ukontentowanie wyjaśnieniem wszelkich tajemnic bohaterów Jagodna. Z drugiej jednak strony oznaczało to dla mnie i wszystkich czytelników jedno - koniec serii. Jak jednak przyznała Karolina Wilczyńska na spotkaniu, które miałam przyjemność prowadzić, kolejne tomy tego cyklu na pewno powstaną. Pozostaje mi więc czekać na powrót do Jagodna - do miejsca, które dało mi wiele prawdziwych emocji. Do miejsca, w którym tętni prawdziwe życie.
Link do opinii

Czwarty epizod :) Kolejny raz zawitałam do Borowej na spotkanie z wszystkimi jej mieszkańcami :) Czysta przyjemność. Miłość Marzeny i Jana - czy to naprawdę to?! Tamara i Łukasz - mają więcej wspólnego ze sobą niż im się wydaje. Marysia i Kamil - związek na odległość to spory problem, jeśli na widnokręgu pojawia się ten drugi.... Małgorzata i Kacper - miłość czy kariera? Co zwycięży w tym pojedynku? Zofia i Kasia - czy drogi matki i córki znów będą biegły razem? I Jadwiga z Romanem - nowi bohaterowi, ale już lubiani, już zaakceptowani :) Polecam bez dwóch zdań!

Link do opinii

Poznajcie Jadwigę, nową bohaterkę Stacji Jagodno. Jak większość naszych uroczych pań i tej kobiety los nie szczędzi. Codzienne problemy, zmaganie się z brakiem pieniędzy, wychowywanie dzieci oraz problemy małżeńskie nie są jej obce. A gdy traci męża, ze wszystkim zostaje sama. Jadwiga ma pasję i gdy wychodzi ona na światło dzienne, zaczynają ją doceniać inni. Jej róże z bibuły są początkiem czegoś nowego w jej życiu i nie chodzi tylko o ich robienie, gdyż jak wiadomo robi to od dawna. Na jej drodze stają kobiety, które doskonale znamy z poprzednich części. Teraz już tylko od niej zależy czy da sobie pomóc i czy pójdzie drogą dążącą do spełnienia marzeń. Jaka będzie jej decyzja? Czy kobieta nareszcie zazna szczęścia w swym życiu. Jak do tej pory jej całym światem i szczęściem były i są dzieci. Czy wyciągnie ręce, by oprócz radości z dzieci czerpać ją jeszcze z czegoś innego?
W Jagodnie jest jak zawsze uroczo i bijące ciepło domowego ogniska można wyczuć podczas czytania. I w tej części nie zabraknie naszych ulubionych bohaterek, które jak zawsze mają wiele pomysłów, jak i wiele problemów. Lecz będzie i dużo szczęścia.

Uwielbiam wracać do Stacji Jagodno i choć leżą one u mnie na półce, nie czytam ich jedna po drugiej. Wszystko dlatego, że po prostu sięgam po nie jak potrzebuję uciec do miejsca, w którym będę czuła klimat białego domku, a tylko w tej serii on istnieje. I w tym momencie muszę się przyznać, że "Serce z bibuły" jest dla mnie najlepszą częścią, jakie do tej pory przeczytałam. Działo się wiele, czasem serce się ściskało nad losem kobiet, ale jakoś wszystko się w końcu układało. Jednak czy na długo? Koniec mnie zaskoczył i to naprawdę bardzo. Spodziewałam się jakiejś bomby, która nie będzie dawała mi spokoju i z niecierpliwością będę czekała aż sięgnę po kolejną część i dowiem się co dalej. A teraz mam mieszane uczucia. Jak to? Wszystko jest takie jakim bym chciała, by było. Mogę się teraz domyślać tylko jednego, a mianowicie tego, że nastąpi zwrot akcji. Czyli przypuszczam, że ta cykająca bomba wybuchnie dopiero w następnej części. Mam rację Droga Autorko? I teraz czuję jeszcze większą ciekawość co do następnej książki. Spoglądam na nią, leżącą na półce i wiem, że niebawem po nią sięgnę.

W Jagodnie byłam już czwarty raz. Czy mam go już dosyć? Nie!!! Mogłabym do niego wciąż powracać. Poczułam jego klimat od pierwszego spotkania z nim i z biegiem czasu i z każdą kolejną wydaną częścią, która go nam przedstawia, wcale tego uroku nie traci. Nie czuje się przesytu nim, a wręcz odwrotnie. Dzięki temu, że autorka wprowadza nowych bohaterów powieść robi się bardziej interesująca. Więcej bohaterów oznacza, więcej emocji. Dlaczego? Już wyjaśniam. Wiecie doskonale jak jest w prawdziwym życiu. Każdy ma je inne, a w nim różne problemy. Jednak wychodząc do ludzi nie dzielimy się nimi na prawo i lewo, inni też tego nie robią. Stąd czasem możemy odnieść wrażenie, że inni mają tak cudownie, tak szczęśliwie wyglądają i zapewne takie właśnie życie prowadzą. Ale takiego życia nie ma w Stacji Jagodno. Tam jest sama prawda, pokazane jest życie takim jakie jest. Owszem jest szczęście, jest radość i nawet głośny śmiech można usłyszeć. Ale jak jest źle, to po prostu jest źle. Autorka opisuje trudne sytuacje, jakie mogą spotkać każdego i nie są one nierealne. To wszystko w tym świecie bohaterów jest takie prawdziwe i nie ma czego tu ukrywać, bo tak po prostu jest. Lecz najpiękniejsze jest to, że czytając o losach tych kobiet można znaleźć światełko w tunelu, jakąś nadzieję, że skoro im się udaje, to może i mi się uda. Można wyjść z bardzo trudnych sytuacji i to właśnie pokazuje nam Karolina Wilczyńska w swych powieściach.

 

biblioteczkamoni.blogspot.co.uk

Link do opinii
Avatar użytkownika - Grehann
Grehann
Przeczytane:2018-01-08, Ocena: 5, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu,

Autorka i tym razem nie zawiodła. Kolejny tom cyklu dalej tchnie świeżością, intryguje i zachwyca.

Link do opinii
Avatar użytkownika - atena
atena
Przeczytane:2017-10-22, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2017,

Po dłuższej przerwie znów zaglądamy do Jagodna. Na początku miałam problem z przypomnieniem sobie wszystkich bohaterów, ale wystarczyła chwila i wszystko trafiło na właściwe tory. Pojawia się też nowa bohaterka, która tworzy kwiaty z bibuły. Wkłada w to całe swoje serce. Polecam

Link do opinii
Inne książki autora
W obiektywie wspomnień
Karolina Wilczyńska0
Okładka ksiązki - W obiektywie wspomnień

Subtelna opowieść o malowniczej miejscowości w Górach Świętokrzyskich, w której ponadczasowość łączy się z urokiem chwili. Karolina Wilczyńska...

Ucieczka last minute
Karolina Wilczyńska0
Okładka ksiązki - Ucieczka last minute

Historia dwojga zupełnie różnych ludzi, których ścieżki połączyły się na siedem dni. Wakacje na wyspie wiecznej wiosny mają być dla Klary i jej partnera...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy