Zanurz się w lekturze i odkryj swoje miejsce na ziemi. Być może będzie nim właśnie Jagodno!
Jagodno to urokliwa miejscowość położona w Górach Świętokrzyskich, gdzie smaki życia odmieniają się przez wszystkie przypadki. Z jego mieszkankami doświadczamy na równi radości i smutku, miłości i nienawiści, namiętności i samotności. W nadchodzące święta splotą się losy wielu kobiet, bo wszystkim nam towarzyszą podobne uczucia i pragnienie szczęścia. Każdej z bohaterek poświęcony jest osobny rozdział. Poznamy je bliżej i będziemy mogły poczuć się jak jedna z nich!
Ta książka to nie tylko poruszający literacki prezent dla ciebie lub bliskiej osoby, zawiera także kolorowe zdjęcia i praktyczne porady! Razem z bohaterkami oraz czytelniczkami Stacji Jagodno przygotuj niepowtarzalne dekoracje według zawartych w każdym rozdziale instrukcji. Poznaj sekrety, dzięki którym stworzysz idealną broszkę na prezent, świąteczne ozdoby na stół czy piękne szydełkowe gwiazdki.
Spędź ten wyjątkowy czas z nami!
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2019-10-30
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 328
Język oryginału: polski
Przedostatnia książka z serii za mną.
Nie przeczytana w okresie Bożonarodzeniowym. To jednak zupełnie nie sprawiło, że miałam jakoś mniej radości z lektury. Chodzi mi o śnieg za oknem, który potęguje przyjemność z czytania bo wprowadza klimat, o choinkę czy delikatne nuty świątecznych piosenek. W sierpniu ten tytuł smakował mi bardzo. Było to kolejne spotkanie z lubianymi postaciami. Tym razem miałam szansę cofnąć się wstecz i zobaczyć z czym zmagali się w przeszłości.
Książka jest zbiorem opowieści. Na szczęście nie były one zbyt krótkie. Jak dla mnie wystarczające, by dowiedzieć się co słychać u ulubionych postaci. Przeżywamy z nimi ich Wigilie, które wcale nie były tylko słodkie i otulone magią. Teraz wszyscy szykują się na wspólną wieczerzę w dworku hrabianek Leszczyńskich, ale zanim zasiądą do jednego stołu spróbują oswoić to, co było.
W tytule ,,To będą piękne święta" oprócz znanych nam postaci Pani Karolina Wilczyńska zachęca do spróbowania swoich sił w temacie ręcznych robótek. Jeśli ktoś zdecyduje się pójść za jej wskazówkami, istnieje duże prawdopodobieństwo, że na Boże Narodzenie 2023 roku będzie mógł cieszyć oczy samodzielnie wykonanymi świątecznymi ozdobami.
Pamiętacie Jadwigę? Kwiatową czarodziejkę?
Myślę, że każda z nas ma szansę jej dorównać. Nie chodzi tutaj tylko o kwiaty z bibuły. Potrzeba tylko determinacji i chęci.
Oczywiście polecam. Autorka ,,Stacją Jagodno" wykonała solidny kawał pracy, która mam nadzieję, nie zostanie zapomniana. Chciałabym, żeby te książki były wciąż dostępne, czytane i kochane. Bardzo na to zasługują.
10 opowiadań, zupełnie bezsensownych. Zupełnie nie w moich preferencjach czytelniczych
Cudowna książka ? bardzo się cieszę że trafiła w moje ręce i choć powinno się ją czytać w okresie świąt spokojnie nadaje się na każdy dzień w roku. Polecam całym serduszkiem
Trafiłam na książkę przypadkiem, nie znałam wcześniej bohaterów Jagodna, ani ich historii i zmartwień. Książka jest napisana lekką prozą, przyjemną, wyciska łzy tam gdzie to konieczne, momentami rozśmiesza. Ale, być może dlatego, że nie znam wcześniejszych historii, nie urzekła mnie szczególnie. Może było zbyt lekko i zbyt przyjemnie? Może za dużo "happy-endów" to niezdrowo? Zapewne jednak przypadnie do gustu wszystkim fanom Jagodna :)
Zbliżają się święta, więc postanowiłam się wczuć się w klimat.
Kolejni bohaterowie serii Stacja Jagodno przypominają sobie wyjątkowe święta ze swojego życia, a do mnie trafiła sentencja "Dorosłość to odpowiedzialność, a ona bywa trudna."
Historia dwojga zupełnie różnych ludzi, których ścieżki połączyły się na siedem dni. Wakacje na wyspie wiecznej wiosny mają być dla Klary i jej partnera...
Odkryj Wrzosową Polanę otuloną białym puchem, gdzie mimo mrozu znajdziesz ciepło i szczęście. Diana kończy warsztaty mikołajkowe i zamyka pracownię...
Przeczytane:2020-04-08, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2020, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2020 roku (100), Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2020,
Tak, jestem Jagodzianką. Czytelniczką zakochaną w serii 'Stacja Jagodno' Karoliny Wilczyńskiej. Wielbicielką konfitury z fiołków, dzielnym kibicem miłości, fanką ciekawych i oryginalnych zainteresowań bohaterów, osobą zafascynowaną licznymi sekretami. Miało ich być dziesięć - dziesięć tomów wprost z województwa świętokrzyskiego. To bonus, premia, prezent, niespodzianka - tom jedenasty - "To będą piękna święta". [Nie, to nie żarty, mam po prostu ostatnio fazę na książki dotyczące spotkań rodzinnych i z dużą dawką nadziei, a przecież właśnie w powieściach z motywem Bożego Narodzenia jest tego naprawdę moc]
Powieść jest skonstruowana zupełnie inaczej, niż dotychczasowe części tej serii. Kredowe kartki przypominają kolejne tomy, kogo wtedy poznaliśmy i jakie wiązały się z tym problemy. Zawarto na nich również pomysły na prezenty oraz dekoracje bożonarodzeniowe. Po każdym przypomnieniu kolejnego tomu następuje opowieść jednego lub dwóch bohaterów dotycząca Wigilii, współczesnej oraz takiej z przeszłości, najczęściej naznaczonej traumą.
Tamara karmiąc Różyczkę wspomina Wigilię z małą Marysią, gdy denerwowały ją ciągłe nieobecności Leszka, jego nieregularnych dochodów i braku pieniędzy na zorganizowanie pierwszej, rodzinnej Wigilii. Ewa powraca myślami do czasów, gdy miała piętnaście lat i liczył się dla niej wygląd oraz pierwsze pocałunki.
Zofia wraz ze swoją siostrą musiały zawsze pomagać matce w przygotowaniach do Wigilii, gdyż przyjeżdżało ponad trzydziestu gości. Krystyna wywołała niezłą aferę ze swoim strojem... A wiele lat później mała Kasia wyprosiła u Zofii nietypową spódniczkę.
Róża wspomina małą Ewę, swoją siostrę Marię oraz czasy, gdy jeszcze mieszkały we dworku i brały udział w kuligach.
Powrót do przeszłości Małgosi i Kacpra dotyczą eventu w ramach kampanii wyborczej, kiedy to pojechali do domu dziecka. Wspomnienia przyszłej wójtowej są nadal bolesne, bowiem sama była w takim miejscu i wie, że takie "wystąpienie" męża, wcale nie dało dzieciom radości.
Jadwiga myśli o byłym mężu - Tadeuszu, który przepijał wypłaty, nie interesowało go za co ona nakarmi dzieci a kiedy choć raz się postarał... zepsuł wszystko, gdy coś mu wyznała.
Eliza wspomina swój zimowy ślub a potem taką Wigilię, gdy interesowało ją tylko malowanie aniołków a nie mąż i syn; za to Marzena - wyjścia z tatą na sanki.
Sylwia rozmyśla o starciach z byłą żoną Piotra oraz jak oboje z ukochanym nieco pozmieniali sobie romantyczne plany.
Lea opowiada o łamaniu tradycji i świętach w tropikach, zaś Grzegorz o zamiarze wypełnienia obietnicy danej matce oraz Wigilii z Łukaszem.
Kasia nie może zapomnieć o przedślubnej zazdrości Jarka przy wigilijnym stole a teraz ma Tomka, który spełnia wszystkie jej zachcianki.
Agata wyjaśnia dlaczego jej córka o rozpad rodziny obwinia ojca - Huberta i że zamierza wreszcie po tylu latach wyjaśnić dziewczynie, jaka jest prawda.
Weronika zawsze do granic możliwości rozpieszczała córeczkę Sarę; w Wigilię mąż od niej odszedł bo nie mógł już znieść, że ją najbardziej w życiu interesują pieniądze.
Majka z kolei z uśmiechem na ustach wspomina wspólne święta, gdy żył jeszcze jej brat, potem odszedł ojciec a matka... nawet gdy dziewczyna z ogromnym sercem przygotowała wieczerzę... upiła się.
Wszyscy bohaterowie mają spotkać się na Wigilii w dworku, w Jagodnie. Przyznam, że spodziewałam się zupełnie innej zawartości świątecznej niespodzianki. Ale Karolina Wilczyńska zrobiła mi inną niespodziankę, nie spodziewałam się że wreszcie będzie mi dane poznać wcześniejsze losy tych osób, które pojawiały się w Jagodnie z problemami, traumami, by leczyć rany... Tym razem dowiedziałam się, jakie wydarzenia spowodowały, że w sercach pojawiły się rany, w umysłach pretensje do bliskich i brak zrozumienia. Poznałam prawdę o tym, dlaczego przestali celebrować Wigilię.
Karolina Wilczyńska opowiedziała w powieści wiele ludzkich historii - radosnych, smutnych, irytujących, zaskakujących - bo przecież każdy człowiek jest inny, każdy podejmuje inne decyzje, inaczej patrzy na świat i ma inne priorytety. Ich wspomnienia dotyczące poprzednich Wigilii również są zróżnicowane a teraz próbują zrobić w tej kwestii rachunek sumienia i albo już coś w swoim życiu zmienili albo zamierzają. W znacznej większości swoje przemyślenia i przemiany zawdzięczają pobytowi w Stacji Jagodno, w krainie u stóp Gór Świętokrzyskich, gdzie czas płynie inaczej, ludzie są sympatyczni a "złośliwa" panna Zuzanna niejednej osóbce potrafi stanąć na odcisk i zmienić tym samym myślenie.
Kto jeszcze nie miał okazji poznać tej serii albo zaczął od tego tomu - serdecznie polecam poznanie całości. Język i styl autorki, humor, nietuzinkowi bohaterowie, brak zbędnych opisów oraz bliskie nam i zwyczajne, codzienne problemy to świat, w którym czujemy się wyśmienicie.
Podsumowując - "To będą piękne święta" jest wisienką na torcie serii 'Stacja Jagodno'. Spotkacie tutaj demony przeszłości, dowiecie się że miłości nie można kupić, zobaczycie jak można zagłuszać wyrzuty sumienia. Poznacie świat alkoholizmu, pracoholizmu, strach dzieci, złamane serca oraz ucieczkę przed przeszłością. To opowieść o wybieraniu samotności, by nie zostać zranionym, o naprawianiu błędów, marzeniach, determinacji w dążeniu do celu, chwilach radości, ale i smutku. Dla wielbicieli powieści obyczajowych oraz tych, którzy cenią "pióro" Karoliny Wilczyńskiej!