Sekret Jaxa
Agnieszka Siepielska

Stella, uciekając z pewnego klubu motocyklowego, miała zamiar zacząć wszystko od nowa, z dala od ludzi tego typu. To, co tam przeszła znacząco na nią wpłynęło, sprawiło rany, które wcale nie chcą się zagoić. Jednak stało się inaczej, schronienie znalazła wśród Sinnersów, a niedługo później dołączył do niej mały chłopiec, syn jej przyjaciółki, a jednocześnie szefa tamtego klubu. Na dodatek między nią, a Jaxem, jednym z Sinnersów zaczyna się coś dziać. Niby łączy ich tylko przelotny seks co jakiś czas, jednak to tylko pozory, a oni oboje skrywają tajemnice.
W miasteczku nie dzieje się za dobrze. Zaczynają ginąć osoby, a niedaleko klubu zostaje znaleziona martwa dziewczyna. Na dodatek to członkowie klubu stają się podejrzanymi. Mężczyźnie pragną chronić swoje kobiety i dzieci, jednocześnie one mają własne plany. To wszystko nie skończy się dobrze, a wewnątrz klubu dojdzie do nieciekawych sytuacji. Co takiego się stanie? Kto stoi za porwaniami i morderstwami? Z jakiego klubu uciekła Stella? Co tam takiego się działo? Jakie tajemnice skrywa Jax? Jak poradzą sobie Sinnersi, z tym, co się dzieje?

To już piąty tom, z której serii i według mnie właśnie on jest najlepszy. Historia zdecydowanie była ciekawa i wciągająca do tego stopnia, że od książki ciężko było mi się oderwać. Akcja dość szybka, ze zwrotami, które potrafiły mnie zaskoczyć. Książka była pełna niebezpieczeństw, „niegrzecznych” mężczyzn, sekretów, a przy tym przyjaźni, miłości. Podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji. Momentami miałam wielki uśmiech na twarzy, momentami nie mogłam powstrzymać wybuchu śmiechu, a jednocześnie były takie, w których ciężko było powstrzymać łzy.

Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani.
Stella to młoda kobieta, która przeszła już naprawdę dużo. Nie chce się z nikim wiązać, boi się związku. Z jednej strony wycofana, zamknięta w sobie, z drugiej odważna, dzielna, niewahająca się ruszyć z pomocą innym, nawet jeśli musi wiele poświęcić. Zdecydowanie ją polubiłam.
Jax jest członkiem klubu motocyklowego, mężczyzną skrytym, pełnym tajemnic.

„Sekret Jaxa” to piąty, według mnie najlepszy, tom z serii Sinners & Reapers. Z wielką przyjemnością polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA

[Reklama] Wydawnictwo Muza S.A.

   Sekrety i tajemnice mają dwa medale. Są takie, które zostały powierzone i takie, które samemu się zgromadziło. Jedne czynią dobro, drugie sieją spustoszenie. Jak myślicie, jaki był sekret głównego bohatera? 
  Osobiście wychodzę z założenia, że lepsza szczera i brutalna prawda, niż słodkie kłamstwa. Ale nie nad wszystkim jest się w stanie zapanować.
    Kolejny raz wkroczyłam za sprawą Agnieszki Siepielskiej do świata bikerów. Naszpikowanych testosteronem byczków, których aż nosi. Fajnie było znów im towarzyszyć w perypetiach i w przygodach. 
   Autorka fajnie budowała akcję. Stworzyła dynamikę, która serwowała rewolucje pod względem starć między klubami, jak i wewnątrz ich nich samych. Jedno i drugie czytało mi się bardzo dobrze. Było mnóstwo rozmaitych emocji i wrażeń. Spięć na linii kobiet bikerów i ich panów a to z kolei dostarczało odpowiedniej rozrywki.
   Lekturę czyta się szybko i płynnie. Wręcz ekspresowo. Bardzo dobra kontynuacja poprzednich części, która kolejny raz zostawiła mnie w takim momencie, że ciąg dalszy potrzebny na już.
   Zachęcam do czytania z zachowaniem chronologii.

Polecam

Tytułowy bohater spotyka się niezobowiązująco ze Stellą, która trafiła do miasteczka, żeby przejąć bar po zmarłej ciotce. Kobieta ma skomplikowaną przeszłość powiązaną z innym klubem...

Pewnego dnia pod jej opiekę trafia Theo - syn jej przyjaciółki, która jest dziewczyną prezesa tego wrogiego klubu. Pragnie ona chronić chłopca, a sprawy co raz bardziej się komplikują....

Dodatkowo Jaxa zaczynają łapać macki dawnych czynów...

Jak można pokonać demony przeszłości ?? Czy w takim świecie miłość jest możliwa ??

Nikki oczywiście pojawiają się tutaj i pomaga kobietom ujarzmić motocyklistów, a muszę przyznać, że jej sposoby są kreatywne ??

Jak zawsze musiałabym napisać tutaj same ohy i ahy! ??

"Sekret Jaxa" to piąty tom cyklu Sinners & Reapers, w którym Agnieszka Siepielska ponownie zabiera nas w świat motocyklowego klubu. Ogromnie zdążyłam się stęsknić za tymi niebezpiecznymi facetami i ich utrapieniami.

Poznajemy kolejnego z twardzieli. Tym razem jest to Jax. Co tak skrzętnie skrywa ten facet? Co się stanie, gdy pozostali bikerzy poznają prawdę? 

"Doświadczyłam już w życiu wiele zła, jednak boję się usłyszeć to, co Jax ma do powiedzenia. Serce bije jak oszalałe i mam ochotę po prostu błagać, żeby nic nie mówił. Może niewiedza jest lepsza, bezpieczniejsza."

Natomiast Stella... oj ma charakterek dziewczyna. Silna, odważna, idealnie pasująca do pozostałych utrapień, z którymi szybko nawiązuje nić porozumienia (pomysły na to, by wszystko wiedzieć, to one mają przednie! Wiedźmy na miotłach totalne!). Między Stellą a Jaxem pojawia się uczucie, od którego trudno będzie uciec. Ale trzeba będzie się też zmierzyć z demonami przeszłości, bólem i cierpieniem. Oboje uparci, broniący się przed uczuciem... Czy mimo to zrozumieją, że kochają i zawalczą o miłość?

"- Tam, gdzie jest prawdziwa miłość, tam można uleczyć wszystkie, nawet te najgłębsze rany."

Jak zwykle spotkamy tu również postaci z poprzednich tomów (jak i postaci z innej serii) i nie tylko sprawdzimy, co u nich słychać, ale oni odegrają w tej historii znaczącą rolę. Żaden z bohaterów nie jest tylko zły czy dobry. Każdy ma coś za uszami, jakieś wady. I to w ich kreacji podoba mi się najbardziej, bo są bardziej ludzcy, realni.

Tajemnice, intrygi, zemsta, porachunki, pożądanie, dynamiczna akcja - nie ma szans na chwilę nudy. Z kolei dzięki żywym, skrzącym dialogom jesteśmy jeszcze bliżej bohaterów. Natomiast humor to znak rozpoznawczy tej serii. Ta część kończy się w intrygujący sposób i jednocześnie jest zapowiedzią historii Huntera i Chrissy.

"Sekret Jaxa" to mieszanka romansu, nuty grozy i sporej dawki humoru. Sekrety nas oplatają, a emocje nie puszczają aż do finału! 

Jeśli chodzi o książki Agnieszki Siepielskiej, to z niecierpliwością wyczekuję każdej kolejnej premiery. Nie inaczej było w przypadku piątego już tomu serii #Sinnersandreapers, czyli "Sekretu Jaxa". Oczywiście zanim książka do mnie dotarła, nie omieszkałam przypomnieć sobie poprzednich części. Mam w związku z tym jeden wniosek - za każdym razem, czytanie ich sprawia mi równie wielką przyjemność. 

Nad klubem Sinners & Reapers nadal wiszą ciemne chmury. Niebezpieczeństwo nie minęło i zdaje się nadciągać ze zdwojoną siłą. Giną kolejne osoby, a członkowie klubu nadal są zagrożeni. Obecność małego osobnika z rodziny wrogiego klubu MC zdaje się być gwoździem do trumny. Bikerzy jednak nie poddadzą się bez walki i za wszelką cenę zadbają o bezpieczeństwo swoich bliskich i swoje terytoria. Nawarstwiające się tajemnice powodują niedopowiedzenia i podnoszą napięcie w i tak już gorącej atmosferze. Czy klub utrzyma się na powierzchni? Kto jeszcze może czuć się zagrożony?

Autorka nie zawiodła mnie tym razem. Długo wyczekiwana kolejna część cyklu nie odstaje na tle poprzednich tytułów. Już od pierwsze strony wzbudza w czytelniku chęć poznania finału, co rusz podnosząc napięcie więc czyta się ją w mgnieniu oka. Pochłaniałam wręcz kolejne rozdziały, które dostarczały mi zarówno humoru, jak i podniosły poziom adrenaliny oraz przyprawiły o rumieniec. Nie raz zostałam również zaskoczona zwrotem akcji. Sekrety, które skrywają bohaterowie, odkrywamy stopniowo, co utrzymuje zainteresowanie czytelnika a dodatkowo pobudza jeszcze jego ciekawość. Jakie tajemnice nosi w sobie Jax? Co ukrywa Stella? Kto zagraża Sinnersom i ich bliskim?

Stella i Jax nie dają się nie lubić. Oboje mają silne charaktery. Trudno im się przyznać, nawet przed samym sobą, do własnych uczuć. Jednocześnie dla swoich bliskich są w stanie zrobić wszystko- nawet zaryzykować własnym życiem. Czy uda im się wyjść bez szwanku z kolejnej potyczki?

Jest to jedna z moich ulubionych serii o motocyklistach, do której mogę wracać wielokrotnie, a "Sekret Jaxa utwierdził mnie w tym przekonaniu. Uwielbiam to, że w każdym kolejnym tomie mogę spotkać bohaterów poprzednich część, zwłaszcza grono kobiece, które jak zawsze wprowadza sporo zamieszania i nie raz potrafi doprowadzić do łez spowodowanych napadami śmiechu. Gorąco polecam Wam tę część i zachęcam do sięgnięcia zarówno po nią, jak i poprzednie, które z pewnością znajdą jeszcze wielu fanów.