Rozumiemy już, że płeć nie musi ograniczać kobiet, ale co z mężczyznami? Liz Plank, która przez dziesięć lat badała, jak patriarchat wpływa na kobiety, w swojej książce pyta zaczepnie: a gdzie się podział ruch feministyczny dla mężczyzn?
Ciekawie i ożywczo przypomina, że wszyscy jesteśmy ograniczeni stereotypami związanymi z płcią, ale przede wszystkim pokazuje, jak bardzo toksyczna męskość szkodzi samym mężczyznom - odbijając się na ich zdrowiu, relacjach i karierze. Plank analizuje też związki między patriarchatem a ochroną środowiska, opisuje szkodliwe wzorce męskości w kreskówkach Disneya, a także wyjaśnia, dlaczego za sprawą producenta klocków Lego dzielimy zabawki na odpowiednie dla chłopców i dziewczynek.
Samiec alfa musi odejść nie jest poradnikiem dla mężczyzn ani książką, która pomoże kobietom lepiej zrozumieć swoich partnerów. To lektura dla wszystkich, niezależnie od płci i przekonań. Plank mówi stanowczo: nie uda nam się zapewnić równości płci, dopóki skupiamy się wyłącznie na kobietach. Pora zastąpić toksyczną męskość świadomą męskością.
Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2022-05-04
Kategoria: Medycyna i zdrowie
ISBN:
Liczba stron: 392
Tytuł oryginału: For the Love of Men: From Toxic to a More Mindful Masculinity
Przeczytane:2022-06-21, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2022, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku, 12 książek 2022, 26 książek 2022, 52 książki 2022, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2021 roku, 12 książek 2021, 26 książek 2021, 52 książki 2021, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2021, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu - edycja 2021, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2022,
,,Pierwsza zasada męskości brzmi: o męskości się nie rozmawia. Bo mężczyzna jaki jest każdy widzi".
Dokładnie.
Silny, twardy, bezwzględny, nie płacze, nie okazuje swych uczuć ani słabości.
A tymczasem dla jednego z bohaterów ,,najsilniejsi mężczyźni to ci, którzy rozumieją własne słabości."
Autorka, która przez 10 lat badała jak patriarchat wpływa na kobiety w tej książce zadaje nam pytanie- co z mężczyznami?
Czy odpowiadają im ograniczenia, które społeczeństwo funduje im od pokoleń, a które wielu z nim przynosi cierpienie, strach i niemoc. Doprowadza do depresji i alkoholizmu. Bo rola Mężczyzny przez duże ,,M" dosłownie ich przerasta.
Dzięki tej książce spojrzałam inaczej na kilka spraw i w sumie cieszę się, że jestem kobietą. Nigdy wcześniej o tym tak nie myślałam, ale faktycznie- my, kobiety nosimy spodnie, a mężczyznę paradującego po ulicy w sukience nazwiemy wariatem( nie licząc Szkotów).
Albo buziaczki, przytulaski z przyjaciółkami. Do dzisiaj pamiętam moje ogromne zdziwienie, gdy będąc na Sycylii widziałam całujących się na powitanie facetów. A przecież to właśnie oni mają o sobie ogromne mniemanie włoskiego ,,macho".
Takich stereotypów jest wiele i o nich właśnie przeczytacie w tej książce.
A także o tym jak toksyczna męskość szkodzi samym mężczyznom. Jak odbija się na ich zdrowiu, relacjach czy karierze.
I najgorsze, że my sami już od małego uczymy tych różnic poprzez zabawki czy bajki.
Dla mnie to była bardzo ciekawa pozycja, dająca mi wiele do myślenia.
Może kiedyś przyjdzie taka chwila, że w tym całym szufladkowaniu nastąpi jakiś szach i mat.
Kto wie???