Sprawiał, że codziennie się uśmiechałam. Miałam idealnego męża, idealne życie. Uwielbiałam go.
JUDITH MAWSON O SERYJNYM MORDERCY GARYM RIDGWAYU
Jestem jedyną osobą, która nie miała o niczym pojęcia. Zastanawiam się, dlaczego nikt mi nie powiedział, co się działo pod moim nosem.
JULIE BAUMEISTER O SERYJNYM ZABÓJCY HERBERCIE BAUMEISTERZE
Christopher Berry-Dee, brytyjski kryminolog i dziennikarz, autor bestsellerów o słynnych seryjnych mordercach, analizuje psychikę partnerek, żon i kochanek zbrodniarzy. Większość z nich nie miała pojęcia, że żyje pod jednym dachem z potworami. Jak to możliwe? Czy kobiety ponoszą winę, że niczego nie dostrzegły? A może seryjni mordercy mają w sobie coś szczególnego, co pozwala im wprowadzić w błąd nawet najbliższe osoby?
Bogate doświadczenie kryminologiczne autora, który przeprowadził wywiady z przeszło trzydziestoma seryjnymi zabójcami i ich bliskimi, sprawia, że udziela on fascynujących odpowiedzi na te pytania.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2022-10-12
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 272
Tytuł oryginału: Sleeping with Serial Killers
„Śmierć jest namacalna, żal nie”.
Psychopaci są wśród nas.. ci szalenie inteligentni i ci niemiłosiernie głupi, ale zawsze kompletnie nieprzewidywalni. Niektórzy noszą maski normalności pod którymi ukrywają sekretną, perwersyjną naturę. Potrafią być wiarygodni i przekonujący. Romantyczni i liryczni. Stosują niekoniecznie wyrafinowane metody uwodzenia. No cóż, liczy się efekt końcowy. .
Pragnienie miłości zaburza racjonalny ogląd rzeczywistości. Któż nie wie z autopsji, że rzuca się też na oczy.. Bo, gdy zaczyna się jak w bajce, od szampana i róż – kto myśli, że jego życie wkrótce może zamienić się w koszmar jak z powieści Stephana Kinga.. że ktoś w minucie potrafi zmieniać się z doktora Jekylla w pana Hyde’a. Pewność, że miłość Twojego życia ma sumienie białe jak śnieg, bywa dotkliwie niepewna. Oczywiście po drodze są sygnały ostrzegawcze, zapalają się czerwone lampki – czujność osłabiona przez emocjonalne uniesienie sprawia jednak, że są one często ignorowane, a niekiedy co gorsza tolerowane..
Skąd wiadomo, że ktoś, kogo pokochaliśmy nie jest człowiekiem amoralnym, aspołecznym, patologicznym kłamcą, manipulantem, zaburzoną jednostką - mordercą. Kameleonem. Przestępcą uwielbiającym bawić się w kotka i myszkę z policją? No właśnie, nigdy nie wiadomo..
Christopher Berry-Dee w swojej najnowszej książce „Rozmowy z seryjnymi mordercami. Żony i kochanki” serwuje nam prawdziwe historie w znakomitej większości kobiet, które żyły pod jednym dachem z seryjnymi mordercami, które ich kochały, miały z nimi dzieci, piekły im babeczki i.. do pewnego momentu rzeczywiście nie znały krwawej prawdy. Autor ich nie potępia, ale też nie usprawiedliwia, nie tłumaczy, niekiedy wręcz nie ogarnia rozumem ich postępowania, ale w gruncie rzeczy upatruje w nich jednak ofiary, które bardziej lub mniej nieświadomie dotarły na skraj przepaści i zostały zepchnięte w jej wypełnione mrokiem objęcia..
„Tematem tej książki jest głównie cierpienie (...)”.
Polecam.
Bardzo dobry reportaż pokazujący jak psychopaci, mordercy, gwałciciele i inne potwory potrafią ukrywać się wśród społeczeństwa.
Christopher Berry-Dee zagłębia się w umysł prawdopodobnie najbardziej sadystycznego i psychopatycznego zabójcy wszechczasów. W latach 1978-1991 Jeffrey...
Christopher Berry-Dee, kryminolog i autor bestsellerów o seryjnych mordercach, tym razem bezkompromisowo analizuje psychikę kobiet w rodzaju Aileen Wuornos...
Przeczytane:2022-12-08, Ocena: 4, Przeczytałem,
Kto z Was nie zna serii o "Rozmowach z seryjnymi mordercami"? Jeśli ktoś nie czytał, to z pewnością kojarzy te książki, które ich części nie mają końca. Za każdym razem wydaje mi się, że autor już o niczym innym nie napisze, on jednak zawsze wyskakuje jak grzyb po deszczu z kolejnym reportażem 🤦 Do tej pory przeczytałam kilka jego książek i wszystkie były o tym samym, a zarazem i o niczym. Obiecałam sobie, że po więcej jego książek nie sięgnę, ale mam słabą wolę i jak widzicie, nie wytrzymałam i się pokusiłam po raz kolejny. I teraz Was zaskoczę, bo ta część podobała mi się najbardziej pod względem treści, jak i samych faktów. O wiele mniej było przechwalania się autora, chociaż tego i tak nie zabrakło, ale bardziej skupił się na ofiarach tych potworów.
.
Ta część została poświęcona kobietom, jak i mężczyznom żyjącym i sypiającym w jednym łóżku z seryjnymi mordercami. Są to osoby, które ich kochały, miały z nimi dzieci i żyły z nimi na co dzień, w większości niemające pojęcia o czynach swojej drugiej połówki, bądź niedopuszczaniu do siebie tej myśli, że ich żona/mąż może okazać się takim potworem. Autor zagłębia się w relacje towarzyszącą w związku z takim psychopatą. Znaczącą kwestią jest to, że prawie wszyscy mordercy idealnie maskowali swoje zbrodnie, aż do samego końca, za nim one nie wyszły na jaw.
.
Większość z tych potworów posiada osobowość narcystyczną, ludzie tego rodzaju są świetnymi manipulatorami. Tym samym wykorzystują oni otoczenie do swoich egoistycznych celów, w celu zaspokojenia swoich potrzeb fizycznych i emocjonalnych. Przerażająca książka, ukazująca tę drugą stronę, która cierpi najbardziej z powodu bestialskich poczynań swojego partnera. Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić, co te osoby mogą czuć i przeżywać, bo oprócz ofiar tych bestii, to one są też w tym wszystkim poszkodowane. Trauma do końca życia, mając ta świadomość, że dzieliłeś łóżko z mordercą.
.
Z czystym sumieniem mogę wam polecić tę książkę. Jest ona chyba jedną z wielu na koncie autora, które tak dobrze mi się czytało i chciałam tylko więcej. Z takich ciekawostek, które wyczytałam, było to, że autorka Ann Rule, która napisała książkę "Ted Bundy" dobrze go znała, pracowała z nim, była jego przyjaciółką, co później zaowocowało w romans🙆 Oczywiście poznając go nawet do głowy jej nie przyszło, że taki sympatyczny facet, może okazać się socjopatycznym mordercą, pozory mogą mylić.