Rodzinny park atrakcji

Ocena: 5.56 (9 głosów)
Staropanieństwo jest nie tylko stanem cywilnym, według matek jest groźną dla życia chorobą, którą trzeba natychmiast wyleczyć. Janina swata więc córkę z każdym wolnym mężczyzną, jaki wpadnie jej w ręce, a Wiktoria zaczyna już tracić cierpliwość… Długo nie docierało do niej, że ma już prawie czterdzieści lat i matka dawno przestała wysyłać ją do szewca albo magla. Teraz raczej wysłałaby ją do… diabła? Miała rację, bo wbita w lata, bezdzietna i niezamężna córka rzeczywiście stanowiła życiową porażkę Janiny – była źródłem jej wiecznych trosk oraz utyskiwań. Na dodatek nie uległa swatowskim zakusom matki i wciąż uciekała z zastawionych na nią małżeńskich sideł. Zamiast dziękować za narajanie kawalerów i skwapliwie z któregoś z nich stanąć na ślubnym kobiercu, odrzucała zaloty, jakby nie wiedziała, ile wiosen sobie już liczy. Matka załamywała ręce, nie pojmując, dlaczego to niewdzięczne dziecko tak bardzo różni się od swojej starszej siostry Amelii, która, dla odmiany, napawała dumą rodzicielkę: wydała się za marynarza, urodziła im dwójkę wnuków, no i prowadziła dom, o którym aż miło opowiadać sąsiadkom oraz obcym ludziom spotkanym przypadkowo w kilometrowej kolejce do lekarza pierwszego kontaktu. Zabawne perypetie sióstr, ich dzieci i mężów – byłych, obecnych i przyszłych.

Informacje dodatkowe o Rodzinny park atrakcji:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2015-03-03
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788379611782
Liczba stron: 504

więcej

Kup książkę Rodzinny park atrakcji

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Rodzinny park atrakcji - opinie o książce

Avatar użytkownika - ewaboruch
ewaboruch
Przeczytane:2015-09-10, Ocena: 6, Przeczytałam, humor, obyczaj,
Główną bohaterką opowieści jest Wiktoria - nauczycielka nauczania wczesnoszkolnego. Jako panna mająca 38 i zawód miłosny w sercu raczej nie spieszy się do zamążpójścia. Jej mama Janina nie jest z tego względu zadowolona. Wszystko się zmienia gdy na horyzoncie pojawia się on: Janek - tata jednej z jej uczennic. jak wiadomo nie każdy jest taki na jakiego wygląda. Poza tym ogólnie cała jej rodzina jest dość szalona, co widać na łamach tej książki. Czyta się ją jednym tchem i nie można się od niej oderwać.
Link do opinii
Avatar użytkownika - karola27
karola27
Przeczytane:2015-06-11, Ocena: 6, Przeczytałam, wyzwanie: 52 książki w 2015 roku,
Podobno z rodziną najlepiej wychodzi się tylko na zdjęciu...Ale jak bardzo ważny jest dobry kontakt z poszczególnymi członkami rodziny, chyba każdy wie...Kto nas lepiej wesprze w trudnych chwilach jak nie najbliżsi...Tylko niestety z rodzinnymi relacjami bywa różnie. I właśnie na tego typu relacjach skupiła się Izabela Pietrzyk pisząc "Rodzinny Park Atrakcji"... Na wstępie warto zaznaczyć, że "Rodzinny Park Atrakcji" to kontynuacja "Historii Rodzinnych". Niestety pierwszej części nie czytałam, ale gdy tylko nadarzy się okazja zaraz tą zaległość nadrobię...Czytając fragment jednej z recenzji, recenzentka uspokaja przyszłych czytelników. Można spokojnie sięgnąć po "Rodzinny Park Atrakcji" bez znajomości pierwszej części...Więc migiem zabrałam się za lekturę... "Już mi niosą suknię z welonem"...Ja to chyba nie doczekam takiego dnia, gdy będę mogła zanucić te słowa patrząc na swoje odbicie w lustrze odziana w białą suknię...Ślubną oczywiście, bo u Pierwszej Komunii już byłam...I właśnie takie słowa mogłaby wypowiedzieć Wiktoria...Prawie czterdziecha na karku, a pod oknem nie wystaje żaden przyszły kandydat na męża...Może tak już musi być...Niestety z tym "musi być" nie może się pogodzić Janina - matka kobiety...Przecież to skandal nad skandale, żeby w takim wieku kobieta jeszcze nie dołączyła do elitarnego klubu mężatek...Ale na szczęście, Amelia siostra Wiktorii może się szczycić przed matką członkostwem w owym klubie już od kilku lat. Sławek, mąż Amelii w oczach teściowej to chodzący ideał. Kochający i troskliwy...Jej córka poślubiła prawdziwy skarb...Jest tak podekscytowana swoim zięciem, że nie zauważa, że mężczyzna posiada dwie twarze... Siostry niespodziewanie tracą ze sobą kontakt, a przecież w każdej sytuacji mogły na sobie polegać...Jedna za drugą wpadła by w ogień. Oliwy do ognia dolał konflikt rodzice kontra dzieci...Amelia jest matką Emilii i Mirka...Wiadomo, że wychowywanie dzieci jest odpowiedzialnym i trudnym zajęciem. Tym bardziej, gdy w dużej mierze wychowuje je tylko jedna osoba, bo drugiego rodzica cały czas nie ma w domu, ale gdy już się pojawi wprowadza swoje zasady. Nie zawsze są to przemyślane decyzje. I właśnie zachowanie Sławka spowodowało, że ten konflikt w ogóle się pojawił...Jego negatywny wpływ na Amelię sprawił, że dzieci oddaliły się od własnej matki... Czy tę rodzinę jeszcze uda się skleić? Czy w życiu Wiktorii pojawi się przyszły kandydat na męża? Aby uzyskać odpowiedzi na te dwa pytania, po prostu sięgnijcie po książkę Izabeli Pietrzyk... A propos Pani Izabeli, należą się jej ogromne brawa, a nawet grad braw za to w jaki sposób przedstawiła realia życia rodzinnego. A zrobiła to w sposób fantastyczny z olbrzymią dawką humoru...Nawet przez moment nie przypuszczałam, że można to zrobić w takiej formie..Wyszło genialnie i tylko cud mnie uratował od posiusiania się w majciochy ze śmiechu. W paru momentach mało brakowało...Fragment z kupnem pewnego łazienkowego gadżetu rozbawił mnie do łez... "W Rodzinnym Parku Atrakcji" mamy styczność z pewną polską rodziną. Jest mama i tata, są dzieci. Jest także siostra mamy oraz dziadkowie. Na pozór, razem tworzą piękny obrazek, ale jak się spojrzy z innej perspektywy to już troszeczkę traci na swoim kolorycie... Wiktoria jest nauczycielką w szkole podstawowej. Naucza dzieci z klas 1-3. I właśnie gromadka tych niesfornych szkrabów dodała cudownego klimatu. W dzisiejszych czasach dzieci lepiej rozumieją świat dorosłych, niż ich rodzice... Izabela Pietrzyk poruszyła w swojej książce wiele dorosłych problemów. Przedstawiła je wyjątkowo i z ogromną delikatnością. W książce została opisana historia z życia...Przepełniona realizmem i prawdą... Jeśli chodzi o bohaterów, to wszyscy razem i każdy z osobna wzniósł do książki coś innego...Matka Wiktorii i Amelii...Oj musi mieć mąż do niej anielską cierpliwość, i na szczęście ma...No ale, przecież jest matką, i jak każda matka martwi się o swoje dzieci...Tylko tak się składa, że jej dzieci są już dorosłymi kobietami i mogę decydować o tym co jest dla nich najlepsze...Chociaż w życiu Amelii nastąpił sporych rozmiarów kryzys, którego ona sama nie może lub nie chce dostrzec... Postać Emilki, to taka przysłowiowa wisienka na torcie...Zbuntowana nastolatka, posługująca się dość nietypową polszczyzną, tzw. "polgielskim". Fantastyczna dziewczyna, mająca swoje zdanie na każdy temat...Razem z Mirkiem tworzą bardzo interesujące rodzeństwo pod każdym względem i nie sposób ich nie lubić... "Rodzinny Park Atrakcji" Izabeli Pietrzyk to taki literacki eliksir na poprawę humoru, który można dawkować do woli bez obaw, że nastąpi przedawkowanie...
Link do opinii
Avatar użytkownika - Uleczkaa38
Uleczkaa38
Przeczytane:2015-04-15, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2015,

 Rodzina.. chwała za to że ją Mamy i przekleństwa na to, że ją Mamy..;) Tak mniej więcej wyglądają relacje rodzinne każdego przeciętnego człowieka, który z jednej strony kocha swoich bliskich, z drugiej zaś nie może już znieść ich dobrych rad, wskazówek, pomocy.. Sytuacja ta wygląda szczególnie trudno, gdy po jednej stronie mamy rodziców, a po drugiej niezamężną córkę lub syna, który nie spełnił oczekiwań rodziny, nie ustatkował się i nie dał Im upragnionego wnuka.. Sytuacja to trudna, skomplikowana ale i niezwykle zabawna, o czym chyba wie każdy "starszy kawaler" i każda "starsza panna", zwłaszcza w obliczu rodzinnych spotkań świątecznych i pytań typu - "A kiedy wreszcie znajdziesz sobie żonę, męża..":)? Więcej niż "coś"  wie o tym główna bohaterka najnowszej powieści Izabeli Pietrzyk  pt. "Rodzinny park atrakcji", o której opowiem w niniejszej recenzji..:)

 

 Powieść Pani Izabeli jest kontynuacją losów bohaterów książki "Histerie rodzinne", którą jednak możemy traktować i odbierać jaką odrębną lekturę, nie wymagającą znajomości poprzedniej powieści. Główną bohaterką tej historii jest Wiktoria - blisko 40 -letnia samotna kobieta po przejściach, której wcale nie spieszno do zamążpójścia. Całkowicie odmiennego zdania jest jej matka  - Janina, robiąca wszystko by wyswatać córkę z kolejnym nowo  poznanym mężczyzną. Niestety ów próby nie odnoszą żadnego rezultatu, wprawiając matkę w coraz większe zmartwienie, a córkę w irytację. Janina nie może zrozumieć, dlaczego Wiktoria nie może być taka jak jej druga córka - Amelia, przykładna żona, matka i opiekunka domowego ogniska. Niestety (lub stety) los lubi płatać figle i często odkrywać to co ukryte oraz wywracać wszystko "do góry nogami",  co z kolei całkowicie odmieni życie Wiktorii, Amelii, Janiny i całej ich zwariowanej rodzinki..

 

 "Rodzinny park rozrywki" to niezwykle zabawna i inteligentna  opowieść o współczesnej polskiej rodzinie i jakże skomplikowanych relacjach międzyludzkich. Opowieść wkomponowująca się w nurt tragikomedii obyczajowej, która poprzez śmiech i humor zwraca uwagę na bardzo trudne kwestie, jak chociażby przemoc psychiczna, mentalna, ubezwłasnowolnienie czy też presja środowiska.. Ale to właśnie ów niezwykłe poczucie humoru autorski sprawia, iż lekturę te odbiera się w bardzo łatwy, lekki i przyjemny sposób, który czyni tę opowieść niesamowitym przeżyciem. Przyznam szczerze, iż bardzo dawno nie spotkałam się z tak dobrą komedią obyczajową, która kładzie nacisk na inteligencję, prawdę i ludzkie emocje. To swoiste spojrzenie na Nas samych i Nasze życie przez "różowe okulary", które ukazują te życie w bardziej kolorowych barwach, nie przysłaniających jednak prawdy o jego cieniach..

 

 Fabuła tej historii to relacja z życia poszczególnych członków rodziny, począwszy od matki, ojca, poprzez córki, szwagrów, wnuki, wujków, ciotki  i na dziadkach skończywszy..  A w życiu tych osób zaczyna się dziać naprawdę dużo, zarówno lepiej jak i gorzej, ale z pewnością niezwykle ciekawie i zabawnie, bynajmniej dla Nas czytelników. Interesujące jest to, iż tak naprawdę to trudno jest wskazać jednoznacznie, iż to właśnie Wiktoria i tylko Ona jest najważniejszą postacią na tej komediowej scenie, gdyż równie dużo miejsca, czasu i uwagi poświęcono tu także jej siostrze Amelii i jej małżeństwu, jak i również pozostałym dołownikom, z Janiną, Emilką, Mirkiem na czele. Zaś co do samej rodziny, to z jednej strony jest ona na wskroś zwyczajna, z drugiej zaś wydaje się trochę przejaskrawiona w swoim pozytywnym "szaleństwie i zakręceniu", choć z pewnością i takie familie żyją w Naszym kraju. Oczywiście jak w każdej szanującej się powieści obyczajowej, odnajdziemy tutaj wątki miłosne, romanse, zdrady i rozstania, czyli innymi słowy mówiąc - samo życie..

 

 Humor:). Uśmiecham się pisząc to słowo, bo od razu na myśl przychodzą Mi poszczególne sceny i dialogi bohaterów tej opowieści, które po prostu zmuszają do niedających się zahamować ataków śmiechu:) Nie wiem jak autorka tego dokonała i czy to zasługa tylko i wyłącznie jej wyobraźni i poczucia humoru czy też całego sztabu osób pracujących nad tą książką, ale naprawdę "chapeau bas!" i wielkie gratulacje:)! Ów humor jest bowiem rzadko spotykaną w polskiej kulturze formą humoru słownego i sytuacyjnego, sięgającego do kwintesencji komedii, nie zaś kilku przekleństw, które mają rzekomo rozbawić widza lub czytelnika. W zasadzie nie znajdziemy tu chyba choćby jednej strony, na której nie pojawia się przebłysk humorystycznego geniuszu Izabeli Pietrzyk:). Dlatego też z pełnym przekonaniem będę polecać tę powieść wszystkim tym, którym brakuje powodów do nieskrępowanego śmiechu..;)

 

 W książce tej bardzo podoba mi się to, iż ukazuje ona prawdę o ludziach i ich życiu. Prawdę, która jest zawarta z codziennym wyglądzie, nastrojach, rozmowach bohaterów tej historii. Otóż nikt z nich nie jest idealny, piękny i najwspanialszy na świecie. Każdy zaś ma swoje wady, kompleksy, drobne kłopoty i wielkie problemy, z którymi kiepsko sobie radzi w pojedynkę. I być może komediowa forma tej opowieści nieco tuszuje ów realistyczny i rzeczywisty obraz, ale jeśli w ten tekst spojrzymy nieco głębiej i uważniej, to z pewnością dostrzeżemy tę prawdę.., i równocześnie ją docenimy. Jeśli zatem ktoś chciałby rozpocząć literacką rewolucję z hasłem "więcej prawdy o życiu, w książkach o życiu" - to ma idealny tytuł przewodni na wzór nowej, lepszej i prawdziwszej polskiej literatury:).

 

 Lektura "Rodzinnego parku atrakcji" to doskonały pomysł na spędzenie wiosenno - letniego popołudnia, w którym możemy już oderwać się od zgiełku całego świata i wszystkich Naszych bliskich. I choć być może to nazbyt górnolotne i wzniosłe wnioski, to wydaje Mi się że właśnie takie popołudnie z książką Izabeli Pietrzyk w dłoni może dodać Nam potrzebnej energii na kolejny dzień w roli córki, żony, matki.. Relaks, uśmiech i dobre rady, które możemy wcielić w Naszym codziennym życiu - to wszystko czeka na Nas w tej powieści:). Polecam i życzę tak samo dobrej zabawy, jaką miałam Ja przy jej lekturze:).

Link do opinii
Avatar użytkownika - helena610
helena610
Przeczytane:2019-01-16, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2019,

Relacje rodzinne- nie zawsze ciepłe i przyjemne, manipulacja drugim człowiekiem i zniewolenie psychiczne, a także spora dawka dobrego humoru to mieszanka wybuchowa czyli esencja tej książki! Idealna na pochmurne dni- pobudza do śmiechu i pokazuje że zawsze można zacząć od nowa ;)

Link do opinii
Avatar użytkownika - majeczka79
majeczka79
Przeczytane:2016-03-15, Ocena: 6, Przeczytałam, Przeczytane 2016 r.,
Avatar użytkownika - mapi
mapi
Przeczytane:2016-03-09, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Avatar użytkownika - takahe
takahe
Przeczytane:2015-10-10, Ocena: 5, Przeczytałam, ... Kate..., 52 książki w 2015 roku,
Avatar użytkownika - wordila
wordila
Przeczytane:2015-06-04, Ocena: 4, Przeczytałam, 2015,
Inne książki autora
Lepsza połowa
Izabela Pietrzyk0
Okładka ksiązki - Lepsza połowa

Idealna żona i matka, perfekcyjna pani domu, kobieta nie do zdarcia - oto Marta, pięćdziesięcioletnia polska męczennica. Za komuny wystawała godzinami...

Drobne grzeszki
Izabela Pietrzyk0
Okładka ksiązki - Drobne grzeszki

Basia i Sandra są matką i córką. Ciężarna Basia dawno temu znalazła dom dzięki szczęśliwemu losowi, który postawił na jej drodze równie samotną kobietę...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy