Berliński komisarz Nils Trojan zostaje wezwany do mieszkania w dzielnicy Kreuzberg. Natrafia tam na koszmarny widok. Młodej kobiecie obcięto włosy, a przy jej ciele pozostawiono oskubanego ptaka. Trojan, będący na skraju załamania nerwowego, nie może okazać słabości. W rozwiązaniu zagadki ma mu pomóc psycholog Jana Michels, jednak zanim komisarzowi udaje się opanować sytuację, zabójca uderza ponownie. Zabija młodą dziewczynę z długimi blond włosami i pozostawia makabryczne pozdrowienie w postaci martwego ptaka, a Lene, córeczka ofiary, znika bez śladu. Po tym, jak Trojan pojawia się w telewizji w związku z morderstwami, sam staje się celem psychopaty. Jest coraz bardziej przerażony grą, jaką prowadzi z policją morderca…
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2013-06-24
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 336
Najmocniejsza strona tego kryminalu,jest pomyslowosc autora,ktory wykreowal postac niezlego swira-mordercy.Jednak dobry pomysl,to dopiero polowa sukcesu.Trzeba jeszcze umiec,opowiedziec w interesujacy sposob,wymyslona przez siebie historie.Tymczasem do polowy ksiazki emocji jest jak na lekarstwo.Akcja nabiera tempa dopiero w koncowce,chociaz mozna miec sporo zastrzezen do finalowego zakonczenia.Jest malo wiarygodne.
Ptaszydło, którego autorem jest niemiecki pisarz Max Bentow, jest książką która wciąga od pierwszych swoich stron. Poznajemy Nilsa Trojana, komisarza niesztampowego, bardzo różniącego się od tych głównych, niezwyciężonych bohaterów. Ów mężczyzna nie ma poukładanego życia osobistego, jest po rozwodzie, ciągle jest zajęty pracą, przez co brakuje mu czasu dla nastoletniej córki. Dodatkowo, w tajemnicy przed kolegami z pracy i rodziną, chodzi na terapię do psychologa, cierpi na napady strachu i nawiedzają go przerażające sny. Odczuwa na sobie ogromną presję. Czy właśnie taki bohater może prowadzić śledztwo i szukać seryjnego, okrutnego mordercy? Okazuje się, że tak.
W jednej z berlińskich dzielnic dochodzi do brutalnego morderstwa, zamordowaną kobietę pozbawiono włosów, a na miejscu zbrodni pozostawiony został mały, oskubany z piór ptaszek. Owy gil, tak samo jak ogolone głowy ofiar, jest elementem powtarzającym się w przypadku kolejnych morderstw, nie będzie ich mało, a każde z nich, okaże się tak samo okrutne i bezwzględne. Nils Trojan, po swoim publicznym wystąpieniu odnośnie prowadzonego śledztwa, będzie szantażowany przez zwyrodnialca. Razem ze swoją terapeutką, wpadną na pewien trop, który jakoby będzie kolejną częścią wspólną wszystkich zbrodni. Ale to nie wystarcza, aby złapać tego szaleńca, wydaje się, że nic nie ujdzie jego uwadze, ciągle jest o krok przed policjantami. Na pewno, muszę przyznać, że spodobało mi się to, iż Nils Trojan, nie odgrywał superbohatera i nie ukrywał pogróżek przed policją, a od razu działał rozsądnie, jest to coś, co mnie zaskoczyło, bowiem zazwyczaj w tego typu książkach mamy do czynienia z osobami działającymi wyłącznie na własną rękę. Akcja jest dynamiczna, przeplatana nieco wolniejszymi momentami, ale ogólnie, całość czyta się szybko. Jest to zasługa świetnego warsztatu pisarskiego autora, a także dobrze skomponowanej i przemyślanej powieści. Osobiście nie dostrzegam w tej powieści wad, które by mi przeszkadzały czy drażniły. Motyw z włosami skojarzył mi się z książką, którą czytałam prawie dwa lata temu, mowa tutaj o Dziewczyny, których pożądał. Ale włosy, to jedyne podobieństwo pomiędzy tymi dwoma tytułami.
Uważam, że Ptaszydło zasługuje na chwilę uwagi od każdego fana kryminałów i okrutnych zbrodni. Mnie ta powieść wciągnęła, a autor poprzez swój sposób pisania, od razu przypadł do gustu. Tytuł ten jest pierwszym z serii o berlińskim komisarzu, zatem nie mogę się doczekać, kiedy ukażą się kolejne części. Polecam.
Fanki erotyków i romansów uczulam, że tytuł tej powieści może być dla Was mylący i raczej się rozczarujecie?
Czemu to czytałem? Nie wiem, lubię sięgnąć po coś nieoczywistego, bo czy instagram potrzebuje kolejnej ,,recenzji" poczytnego autora, zapewne nie...
Dobra przyznaję na wstępie po latach nauki nadal mam awers do języka niemieckiego i zawsze, gdy go słyszę mam wrażenie, że ktoś do mnie mówi drutem kolczastym, dlatego czytając tę powieść na każde słowo typu ,,szszsztrrrrrrrrrasssseeeee", trzepało mną jakbym zaliczył jakieś delikatne zabawy z paralizatorem (takie bez przyjemności).
Sama fabuła jest dość przyjemna, nie było opisów całego Berlina co dla mnie działa na korzyść, jako że nie jestem człowiekiem aspirującym do bycia dostawcą UberEats więc znajomość topografii Berlina jest mi absolutnie zbędna.
Historia jest dość brutalna i autor nie szczędzi czytelnikowi krwawych opisów, jednak ja lubię konkretne mocne opisy, a nie takie delikatnie typu ,,użył noża robiąc delikatne ciach, ciach, a krewka na to kap, kap, ofiara bum, a policja leło leło".
Wiele osób jedzie po zwyrolku psycholku, że jakiś nieźle wykręcony z tymi przebierankami, ale mnie jakoś ta cała teatralność zaintrygowała i dodała temu jakoś smaku, a finalnie okazało się, że to było w zupełności uzasadnione.
Uczepiłbym się Pani psycholog, która wykazała się niebywałą naiwnością, robiąc pewne rzeczy, jednak nie uczepie się tego, bo zarzucicie mi stronniczość płciową. Uczepiłbym się jej nieracjonalnego działana, które doprowadziło do czego doprowadziło. Gdybym był niemiły to uczepiłbym się też, że jako psycholog była absolutnie FATALNA, ale oczywiście się tego nie czepiam, bo jestem miły.
Nie jest to dla mnie kryminał TOP, jednak nie żałuje, że sięgnąłem czyta się dobrze, jest dynamiczny, brutalny i ciekawy.
https://www.instagram.com/mad.book.worm/
Seryjny morderca, wyrazisty komisarz i wartka akcja pełna zwrotów. Czego więcej potrzeba do dobrego, policyjnego kryminału? Jak dla mnie podstawowe składniki Bentow zawarł w swej książce dlatego też z marszu sięgnę po kolejną jego propozycję tj. ,,Lalkarka". A miał to być tylko epizodyczny odskok od polskich autorów. Jeśli jesteś fanem Mankella to Bentow również przypadnie ci do gustu. Polecam
Berliński komisarz Nils Trojan widział w swej karierze naprawdę wiele, jednak ogarnia go przerażenie, gdy w ciemnej piwnicy znajduje ciało młodej kobiety...