Ptaszydło

Ocena: 4.4 (10 głosów)

Berliński komisarz Nils Trojan zostaje wezwany do mieszkania w dzielnicy Kreuzberg. Natrafia tam na koszmarny widok. Młodej kobiecie obcięto włosy, a przy jej ciele pozostawiono oskubanego ptaka. Trojan, będący na skraju załamania nerwowego, nie może okazać słabości. W rozwiązaniu zagadki ma mu pomóc psycholog Jana Michels, jednak zanim komisarzowi udaje się opanować sytuację, zabójca uderza ponownie. Zabija młodą dziewczynę z długimi blond włosami i pozostawia makabryczne pozdrowienie w postaci martwego ptaka, a Lene, córeczka ofiary, znika bez śladu. Po tym, jak Trojan pojawia się w telewizji w związku z morderstwami, sam staje się celem psychopaty. Jest coraz bardziej przerażony grą, jaką prowadzi z policją morderca…

Informacje dodatkowe o Ptaszydło:

Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2013-06-24
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-245-9496-2
Liczba stron: 336

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Ptaszydło

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ptaszydło - opinie o książce

Avatar użytkownika - lokesh
lokesh
Przeczytane:2017-09-18,

 Najmocniejsza strona tego kryminalu,jest pomyslowosc autora,ktory wykreowal postac niezlego swira-mordercy.Jednak dobry pomysl,to dopiero polowa sukcesu.Trzeba jeszcze umiec,opowiedziec w interesujacy sposob,wymyslona przez siebie historie.Tymczasem do polowy ksiazki emocji jest jak na lekarstwo.Akcja nabiera tempa dopiero w koncowce,chociaz mozna miec sporo zastrzezen do finalowego zakonczenia.Jest malo wiarygodne.

Link do opinii
Avatar użytkownika - candylove27
candylove27
Przeczytane:2013-07-28, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2013, Mam,

Ptaszydło, którego autorem jest niemiecki pisarz Max Bentow, jest książką która wciąga od pierwszych swoich stron. Poznajemy Nilsa Trojana, komisarza niesztampowego, bardzo różniącego się od tych głównych, niezwyciężonych bohaterów. Ów mężczyzna nie ma poukładanego życia osobistego, jest po rozwodzie, ciągle jest zajęty pracą, przez co brakuje mu czasu dla nastoletniej córki. Dodatkowo, w tajemnicy przed kolegami z pracy i rodziną, chodzi na terapię do psychologa, cierpi na napady strachu i nawiedzają go przerażające sny. Odczuwa na sobie ogromną presję. Czy właśnie taki bohater może prowadzić śledztwo i szukać seryjnego, okrutnego mordercy? Okazuje się, że tak.

W jednej z berlińskich dzielnic dochodzi do brutalnego morderstwa, zamordowaną kobietę pozbawiono włosów, a na miejscu zbrodni pozostawiony został mały, oskubany z piór ptaszek. Owy gil, tak samo jak ogolone głowy ofiar, jest elementem powtarzającym się w przypadku kolejnych morderstw, nie będzie ich mało, a każde z nich, okaże się tak samo okrutne i bezwzględne. Nils Trojan, po swoim publicznym wystąpieniu odnośnie prowadzonego śledztwa, będzie szantażowany przez zwyrodnialca. Razem ze swoją terapeutką, wpadną na pewien trop, który jakoby będzie kolejną częścią wspólną wszystkich zbrodni. Ale to nie wystarcza, aby złapać tego szaleńca, wydaje się, że nic nie ujdzie jego uwadze, ciągle jest o krok przed policjantami. Na pewno, muszę przyznać, że spodobało mi się to, iż Nils Trojan, nie odgrywał superbohatera i nie ukrywał pogróżek przed policją, a od razu działał rozsądnie, jest to coś, co mnie zaskoczyło, bowiem zazwyczaj w tego typu książkach mamy do czynienia z osobami działającymi wyłącznie na własną rękę. Akcja jest dynamiczna, przeplatana nieco wolniejszymi momentami, ale ogólnie, całość czyta się szybko. Jest to zasługa świetnego warsztatu pisarskiego autora, a także dobrze skomponowanej i przemyślanej powieści. Osobiście nie dostrzegam w tej powieści wad, które by mi przeszkadzały czy drażniły. Motyw z włosami skojarzył mi się z książką, którą czytałam prawie dwa lata temu, mowa tutaj o Dziewczyny, których pożądał. Ale włosy, to jedyne podobieństwo pomiędzy tymi dwoma tytułami.

Uważam, że Ptaszydło zasługuje na chwilę uwagi od każdego fana kryminałów i okrutnych zbrodni. Mnie ta powieść wciągnęła, a autor poprzez swój sposób pisania, od razu przypadł do gustu. Tytuł ten jest pierwszym z serii o berlińskim komisarzu, zatem nie mogę się doczekać, kiedy ukażą się kolejne części. Polecam.

 

Link do opinii
Max Bentow chciał nam opowiedzieć ciekawą historię, porwać w wir śledztwa i zaciekawić bohaterami opowieści. Jednak nie do końca mu się to wszystko udało. Akcja jest porwana i czytając niezbyt w sumie jesteśmy nią zainteresowani. Główni bohaterowie nie wzbudzają sympatii, a morderca nie interesuje, poniekąd swoimi krwawymi zbrodniami. Sama końcówka, gdzie autor w jak najkrótszy sposób wykłada motywy mordercy i psychologiczne podłoże jego poczynań jest tak łopatologicznie wyłożona, że aż boli czytając. Nie wiem, czy więcej sięgnę po pozycję tego autora, obawiając się, że wszystkie jego dzieła nie posiadają ani napięcia, ani ciekawego naszkicowania głównych bohaterów, a wręcz kreowania ich bardzo ogólnie i bezpłciowo.
Link do opinii
Avatar użytkownika - malczes88
malczes88
Przeczytane:2015-03-07, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Nils Trojan to dość nietypowa postać jak na policjanta. Wrażliwy facet, którego dręczą koszmarne sny a w ciągu dnia ma napady lęków. Rozwodnik, ojciec nastoletniej córki, z którą utrzymuje dość dobre stosunki. Wie, że ze swoich lęków nie może się zwierzyć żadnemu z kolegów. Pomocą okazuje się pani psycholog Jana Michels, do której Nils regularnie uczęszcza i która jest obiektem jego sekretnych marzeń. Zdawać by się mogło, że nie jest dobrym materiałem na gliniarza zajmującego się morderstwami, jednak to tylko złudzenie. Nils potrafi być twardy, potrafi przeprowadzać brutalne przesłuchania, potrafi złapać trop i nie popuścić aż do skutku. Berlinem wstrząsa seria makabrycznych zbrodni. Morderca wyłupia ofiarom oczy, wyrywa włosy a w rozprutym brzuchu zostawia martwego ptaka. Ofiarami są młode kobiety, blondynki, nie koniecznie mieszkające samotnie. Morderstwo poprzedzone jest prezentem w postaci martwego ptaka, który to prezent już sam w sobie jest dla kobiet przerażający. Sprawę ma poprowadzić Trojan. I chociaż sam jest rozbity psychicznie, Nils musi sobie poradzić z tą sprawą. Wkrótce sam znajduje się na celowniku mordercy a jego myślami włada strach o najbliższe jego sercu kobiety. Polubiłam Trojana. Jak na policjanta w tego typu książkach jest to postać zdecydowanie inna. Nie włóczy się od baru do baru, nie pozostawia za sobą wianuszka załamanych kobiet, nie jest fanatykiem muzycznym czy sportowym. Zwykły facet. I fajnie. Fabuła sama w sobie nie jest jakaś rewelacyjna, ot następny zboczeniec, który urzeczywistnia swoje marzenia. Trzeba jednak przyznać, że mordy są okrutne a opisy scen zbrodni dosadne. Postać zabójcy jest dosyć mglista, trochę za mało jak na mój gust rozbudowane są rozdziały, w których mamy możliwość poznać jego psychikę. Książka w pewnym momencie dość mocno trzyma w napięciu, chociaż czegoś mi w niej zabrakło. Autor ma dobry styl, czyta się przyjemnie, jednak chyba nie potrafi jeszcze władać emocjami czytelnika. Nie czułam strachu ofiar. Czytałam beznamiętnie, z zaciekawieniem, lecz bez większych emocji. Końcówka książki pokazuje jednak, że autor potrafi porwać. Dlaczego więc jest tak nierówno? Nie wiem ale mam nadzieję, że w następnej części będę odczuwała emocje od początku do końca. Bo po następną część przygód Trojana sięgnę dla samego Trojana:)
Link do opinii
Avatar użytkownika - Sheti
Sheti
Przeczytane:2013-09-25, Ocena: 4, Przeczytałam,
Czy ptaki kojarzą Wam się z czymś strasznym i śmiertelnym? Mnie raczej nie. Wręcz przeciwnie - kojarzą mi się z czymś pięknym. Z wolnością i swobodą. Byłoby niesamowicie móc wzbić się w przestrzeń i szybować tak, jak one. Kolorowe ary, urocze wróbelki, majestatyczne orły - to nie jest zły widok. Dlaczego więc w Berlinie wybuchła panika związana z ptakami? Nils Trojan jest komisarzem berlińskiej policji. Zostaje wezwany na miejsce zbrodni do mieszkania młodej kobiety. Przy ciele zamordowanej dziewczyny znaleziono coś nietypowego - oskubanego małego ptaka. Jednak to jeszcze nie wszystko - ofiara została zmasakrowana. Obcięto jej włosy, wydłubano oczy, na ciele znajduje się wiele ran ciętych. Trojan boryka się z własnymi problemami i napadami paniki, ale nie może okazać słabości. Trzeba odnaleźć mordercę, tym bardziej, że nie poprzestał na jednej osobie. Miejsce mają kolejne zabójstwa, a jakby tego było mało, komisarz dostaje list z pogróżkami i oczywiście - z ptasim piórem. Czy ta symbolika oznacza coś konkretnego? Z Max'em Bentow'em spotkałam się po raz pierwszy. Przyznaję, że w dużej mierze zainteresował mnie opis. Wszystko wskazywało na to, że będziemy mieć do czynienia z psychopatą, a nie zwyczajnym seryjnym mordercą. Jego modus operandi i symbolika martwych ptaków jasno na to wskazują. Może to dziwne, ale lubię, gdy sprawdza jest nieco psychiczny, bo to zawsze nadaje historii charakteru. Dodaje takie lekki dreszczyk i poczucie niepewności czy też budzącego się w nas lęku. Gdy autor potrafi jeszcze to w umiejętny sposób skleić w całość, to naprawdę możemy otrzymać kawał dobrej powieści detektywistycznej, która potrafi nam zjeżyć włosy na głowie i sprawić, że krew szybciej krąży w żyłach. A panu Bentowi się to w pewnym stopniu udało. Poza tym - lubię symbolikę. Ogromne znaczenie w ,,Ptaszydle" ma to, że przez cały czas trwania śledztwa nie wiemy, kto jest sprawcą. Oczywiście pojawia się mnóstwo podejrzanych, a w przypadku niektórych jesteśmy wręcz przekonani, że to oni powinni trafić za kratki. Jednakże nieprzewidywalność i zaskakujące zwroty akcji, które autor nam zapewnił, sprawiają, że zaczynamy się w tym wszystkim nieco gubić. Sprawca nie zostawia żadnych odcisków palców, żadnego materiału genetycznego - po prostu nic, co mogłoby nas do niego doprowadzić. Moim zdaniem to wielki plus, bo co nam po książce, w której od razu do wszystkiego dojdziemy? Tutaj rozwiązanie otrzymamy dopiero na koniec, a zakończenie i tak sprawi, że ciarki przejdą nam po plecach. Głównym wątkiem jest zdecydowanie śledztwo, co mnie bardzo ucieszyło. Wątki dodatkowe stanowią jedynie nieznaczne urozmaicenie historii - autor nie pozwolił, żeby ich ilość wpłynęła negatywnie na prowadzenie dochodzenia. Nie szczędził nam też dokładnych opisów - zarówno zwłok, jak i całej reszty. Nawet sam Nils Trojan został dobrze nakreślony na kartach powieści, mimo że nie wymagam tego w kryminałach. Jednakże jest to miły dodatek, gdy możemy lepiej poznać głównego bohatera. W końcu samo śledztwo też w pewnym momencie mogłoby stać się nudne i się nam ,,przejeść". Najważniejsze to znaleźć w tym wszystkim równowagę i umieć połączyć motywy w dobrych proporcjach. Moim zdaniem Max Bentow zrobił to bardzo dobrze. Książka potrafi czytelnika wciągnąć, a dlaczego? Fabuła nie jest może wybitna, ale ciekawa. Autor tak prowadzi rozwój wydarzeń, że nasza ciekawość po prostu przejmuje nad nami władzę. Poza tym powieść jest napisana naprawdę w bardzo płynny sposób, lekki język sprawia, że czyta się ją szybko. Dodatkowo nie ma tutaj czasu na nudę, bowiem jedno wydarzenie pociąga za sobą następne, więc stale coś się dzieje. Spodobało mi się też ujawnienie mordercy-psychopaty i tego, co nim kierowało. Nie zawiodłam się, chociaż myślę, że można było tutaj jeszcze dodać nieco więcej okrucieństwa i dreszczyku emocji. Cała powieść przypadła mi do gustu i spędziłam z nią miło czas. To dobrze skonstruowany kryminał, który nada się idealnie na jesienne wieczory. Umożliwia nam wejście do książkowego świata i zapomnienie na chwilę o otaczającym nas świecie. Przeżycie mrożącej krew w żyłach przygody zawsze nieco nas rozrusza, a może w przypadku niektórych osób, zmieni ich punkt widzenia odnośnie ptaków. Brrr, aż strach pomyśleć, co będą widzieć, gdy zobaczą za oknem jednego z nich... W każdym bądź razie moje pierwsze spotkanie z Max'em Bentow'em uważam za całkiem udane, a ,,Ptaszydło" otrzymuje ocenę 7/10. www.sheti-shetani.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - MadBookWorm
MadBookWorm
Przeczytane:2021-09-21, Ocena: 3, Przeczytałem,

Fanki erotyków i romansów uczulam, że tytuł tej powieści może być dla Was mylący i raczej się rozczarujecie?

Czemu to czytałem? Nie wiem, lubię sięgnąć po coś nieoczywistego, bo czy instagram potrzebuje kolejnej ,,recenzji" poczytnego autora, zapewne nie...

Dobra przyznaję na wstępie po latach nauki nadal mam awers do języka niemieckiego i zawsze, gdy go słyszę mam wrażenie, że ktoś do mnie mówi drutem kolczastym, dlatego czytając tę powieść na każde słowo typu ,,szszsztrrrrrrrrrasssseeeee", trzepało mną jakbym zaliczył jakieś delikatne zabawy z paralizatorem (takie bez przyjemności).

Sama fabuła jest dość przyjemna, nie było opisów całego Berlina co dla mnie działa na korzyść, jako że nie jestem człowiekiem aspirującym do bycia dostawcą UberEats więc znajomość topografii Berlina jest mi absolutnie zbędna.

Historia jest dość brutalna i autor nie szczędzi czytelnikowi krwawych opisów, jednak ja lubię konkretne mocne opisy, a nie takie delikatnie typu ,,użył noża robiąc delikatne ciach, ciach, a krewka na to kap, kap, ofiara bum, a policja leło leło".

Wiele osób jedzie po zwyrolku psycholku, że jakiś nieźle wykręcony z tymi przebierankami, ale mnie jakoś ta cała teatralność zaintrygowała i dodała temu jakoś smaku, a finalnie okazało się, że to było w zupełności uzasadnione.

Uczepiłbym się Pani psycholog, która wykazała się niebywałą naiwnością, robiąc pewne rzeczy, jednak nie uczepie się tego, bo zarzucicie mi stronniczość płciową. Uczepiłbym się jej nieracjonalnego działana, które doprowadziło do czego doprowadziło. Gdybym był niemiły to uczepiłbym się też, że jako psycholog była absolutnie FATALNA, ale oczywiście się tego nie czepiam, bo jestem miły.

Nie jest to dla mnie kryminał TOP, jednak nie żałuje, że sięgnąłem czyta się dobrze, jest dynamiczny, brutalny i ciekawy.


https://www.instagram.com/mad.book.worm/

Link do opinii
Avatar użytkownika - krzysztofadamski
krzysztofadamski
Przeczytane:2020-03-23, Ocena: 5, Przeczytałem, 52 książki 2020,

Seryjny morderca, wyrazisty komisarz i wartka akcja pełna zwrotów. Czego więcej potrzeba do dobrego, policyjnego kryminału? Jak dla mnie podstawowe składniki Bentow zawarł w swej książce dlatego też z marszu sięgnę po kolejną jego propozycję tj. ,,Lalkarka". A miał to być tylko epizodyczny odskok od polskich autorów. Jeśli jesteś fanem Mankella to Bentow również przypadnie ci do gustu. Polecam

Link do opinii
Avatar użytkownika - anikirax
anikirax
Przeczytane:2016-01-02, Ocena: 5, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - Noelka
Noelka
Przeczytane:2014-06-30, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014, Mam, Przeczytane,
Inne książki autora
Lalkarka
Max Bentow0
Okładka ksiązki - Lalkarka

Berliński komisarz Nils Trojan widział w swej karierze naprawdę wiele, jednak ogarnia go przerażenie, gdy w ciemnej piwnicy znajduje ciało młodej kobiety...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Szpital św. Judy
M.M. Perr
Szpital św. Judy
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Krypta trzech mistrzów
Marcin Przewoźniak
Krypta trzech mistrzów
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy