Kulisy fascynującego świata międzynarodowej dyplomacji.
Praktyczny przewodnik po świecie savoir vivre'u.
Kiedy w XVII wieku w wąskiej haskiej uliczce spotkali się francuscy i hiszpańscy dyplomaci, trzeba było rozbierać ogrodzenie, aby nikt nikomu nie musiał ustępować miejsca. Dziś do wywołania międzynarodowego skandalu wystarczy niefortunny wpis na Twitterze.
o W jakim porządku witać gości?
o Czego nie dawać w prezencie?
o Jak wznosić toasty?
o Dlaczego jeden z najdroższych obiadów w historii kosztował aż 570 tysięcy dolarów?
o Dlaczego Bronisław Komorowski ukradł kieliszek królowej, a Andrzej Duda wpadł w pułapkę z uściskiem dłoni?
o Co otrzymał w podarunku Donald Tusk poza kompletem ołówków?
o Jak zareagował Fidel Castro na hasło ,,Zjesz i sobie pojedziesz" podczas Szczytu Narodów Zjednoczonych?
o Kto przepraszał królową Elżbietę II za nazwanie jej ,,mruczącą kotką"?
Przywitaj się z królową. Gafy, wpadki, faux pas i inne historie to błyskotliwe wprowadzenie do systemu dyplomatycznych symboli, kodów i ceremonii. Pomocne vademecum - nie tyko podczas spotkań biznesowych i oficjalnych uroczystości, ale również w życiu prywatnym.
***
Skarbnica wiedzy i anegdot niezbędna zarówno w pałacu prezydenckim, jak i w domu każdego światowego człowieka.
- Daniel Passent
Tyle anegdot dyplomatycznych z czasów dawnych i jak najbardziej współczesnych nie przeczytacie nigdzie w tak skompensowanej formie. Czyta się jak powieść.
- Jan Wojciech Piekarski, ambasador ad personam
To się może przydać. Zwłaszcza teraz. Nie tylko pracownikom ważnych kancelarii. Żeby się przekonać, że inni też popełniają błędy, a samemu robić ich trochę mniej. I żeby przyjemnie spędzić czas.
- Jacek Żakowski
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2015-11-04
Kategoria: Poradniki
ISBN:
Liczba stron: 344
Każdy popełnia błędy, wpadki, lapsusy językowe, gafy i faux pas. Jeśli owe"wykroczenia" popełnia zwyczajny "Kowalski' to skutki takich pomyłek mogą być znikome , a zazwyczaj żadne. Inaczej ma się sprawa w tak zwanym-wielkim świecie. Świat wielkich interesów, finansjery , areny międzynarodowej i dworów królewskich kieruje się dokładnym oraz skrupulatnie wypełnianym protokołem dyplomatycznym. W świecie dyplomacji nawet najdrobniejsze uchybienie, przejęzyczenie albo niepoprawne tłumaczenie z języka obcego może nieść za sobą różnorakie, nieprzyjemne skutki w relacjach społecznych, gospodarczych,obyczajowych itp. między partnerami tychże relacji. Parę lat temu było głośno o tym, jak intensywnie narzeczona brytyjskiego księcia Williama przygotowywała się do pełnienia w przyszłości roli żony następcy brytyjskiego tronu, ale także by godnie reprezentować majestat Wielkiej Brytanii. NIe od dziś wiadomo, że królowa Elżbieta II przykłada ogromną rolę do poprawności politycznej, o czym w sposób uszczypliwy, aczkolwiek nadal z klasą przypomniała m.in. dwóm prezydentom Stanów Zjednoczonych (przez jednego (Bush) została skojarzona z gadającym kapeluszem, a Obama wygłaszał toast w czasie, gdy orkiestra grała brytyjski hymn narodowy) A, jak to właściwie jest z tym protokołem dyplomatycznym? Jakie są twarde, zasadnicze reguły jego stosowania? Kto powinien się do niego szczególnie stosować? Jakie największe wpadki , gafy, faux pas na zawsze zapamięta historia? Tego wszystkiego dowiemy się z książki, którą chciałabym wam dzisiaj polecić. Jej tytuł brzmi: "Przywitaj się z królową", napisaną przez Łukasza Walewskiego. Łukasz Walewski jest dziennikarzem radiowej Trójki, prowadzącym audycje "Trzecie oblicze dyplomacji', "Trzy strony świata" oraz "Europa od kuchni". Jest absolwentem kierunki -stosunki międzynarodowe na Uniwersytecie Łódzkim. Łukasz Wasilewski w swojej książce pragnie czytelnikowi przybliżyć zasady jakie obowiązują w świcie dyplomacji. Pozycja podzielona na liczne rozdziały: organizowanie przyjęcia, ubiór i prezentacja , typy wizyt i sposób ich prezentacji, powitania, konferencje prasowe i relacje z mediami, prezenty, toasty, przy stole, dbałość o detale, pilnowanie współpracowników, różnice kulturowe, selfie i fotografie oraz co się w głowie nie mieści. Każdy z rozdziałów ma dokładnie taki sam schemat. Najpierw krótka geneza danego obyczaju, zasady, reguły a następnie najciekawsze, najbardziej szokujące i zapadające w pamięć gafy polityków, przywódców krajów oraz monarchów. Mnie zawsze te wpadki interesowały. Okazuje się, że pomyłki , przejęzyczenia nikogo nie omijają, mimo iż każda wysoko postawiona postać ma za sobą cały sztab ludzi, którzy czuwają nad najspokojniejszym, gładkim przebiegiem spotkań na najwyższych szczeblach. Jeśli miałabym wybrać top 3 polityków, o których Łukasz Wasilewski wspomina najczęściej byłyby to: - Barack Obama (przykładowa wpadka: dał się podsłuchać podczas rozmowy z prezydentem Federacji Rosyjskiej W. Miedwiediewem) - były premier Włoch , Sivio Berlusconi (przykładowa wpadka: nietakt i wypominanie koloru skóry Barackowi Obamie i słowa Berlusconiego, że prezydent USA jest lepiej opalony od niego; Berlusconi zasłynął takim stwierdzeniem jakoby to on dał prezydentowi Francji, Sarkozemu jego pannę -Carlę Bruni, która urodziła się we Włoszech), - I coś z polskiego podwórka. Najwięcej wpadek chyba zaliczył śp. prezydent Lech Kaczyński (przykładowa wpadka: dał się podsłuchać, gdy obrażał dziennikarkę i nazwał ją "małpą w czerwonym) oraz prezydent Komorowski (jego niepoprawnie politycznie anegdotki damsko-męskie, problemy z ortografią, wpisy do ksiąg pamiątkowych , czy zachowania przejdą do historii nie tylko w Polsce. Gaf, które opisuje autor jest bez liku.Muszę przyznać, że mnie najprzyjemniej czytało się rozdział poświęcony prezentom. Doskonale pamiętam ten moment, gdy w relacji telewizyjnej pokazano , że podczas jednej z oficjalnej wizyt premier Donald Tusk podarował prezydentowi Barackowi Obamie grę Wiedmin, co w USA zostało skrytykowane i potraktowane jako medialna reklama. Zresztą kancelaria prezydenta USA sporządziło zestawienie jakości, wartości prezentów, które Obama otrzymał i wspomniana powyżej gra zajęła trzecie miejsce od końca. Przebiła jedynie np. płytę Blu-ray od władz rosyjskich i mp3. A wierzcie mi prezenty bywają różne. Począwszy od żywności a skończywszy na zwierzętach. Np. prezydent François Hollande podczas wizyty w Mali otrzymał wielbłąda, którego powierzył pewnej malijskiej rodzinie,a ta go zjadła. Jest także wiele zasad i prezentów kategorycznie zakazanych i uważane za lekceważenie partnera. Do dziś mam w pamięci premiera Tuska z peruwiańskiej czapce na głowie. W moich oczach był to bardzo miły gest. "Przywitaj się z królową. Gafy, wpadki, faux pas i inne historie", to nie tylko pozycja pełna anegdot, to także informacji, które czytelnikowi coś uświadamiają. Dowiedziałam się np. dlaczego kobiety, które spotykają się z papieżem zawsze wyglądają jak kobiety w głębokiej żałobie lub dlaczego królowa Elżbieta II była nazwana gadającym kapeluszem i czemu papieżowi nigdy nie należy dawać różańca w prezencie itp. Muszę wspomnieć także o okładce. Oficjalnie uznaje okładkę tej lektury za jedną z ładniejszych jakie w tym roku trzymałam w dłoniach. Jestem pewna, że ta książka będzie bestselerem , bo moim skromnym zdaniem zasługuje na ten tytuł. Polecam serdecznie.
Każdy popełnia błędy, wpadki, lapsusy językowe, gafy i faux pas. Jeśli owe"wykroczenia" popełnia zwyczajny "Kowalski' to skutki takich pomyłek mogą być znikome , a zazwyczaj żadne. Inaczej ma się sprawa w tak zwanym-wielkim świecie. Świat wielkich interesów, finansjery , areny międzynarodowej i dworów królewskich kieruje się dokładnym oraz skrupulatnie wypełnianym protokołem dyplomatycznym. W świecie dyplomacji nawet najdrobniejsze uchybienie, przejęzyczenie albo niepoprawne tłumaczenie z języka obcego może nieść za sobą różnorakie, nieprzyjemne skutki w relacjach społecznych, gospodarczych,obyczajowych itp. między partnerami tychże relacji. Parę lat temu było głośno o tym, jak intensywnie narzeczona brytyjskiego księcia Williama przygotowywała się do pełnienia w przyszłości roli żony następcy brytyjskiego tronu, ale także by godnie reprezentować majestat Wielkiej Brytanii. NIe od dziś wiadomo, że królowa Elżbieta II przykłada ogromną rolę do poprawności politycznej, o czym w sposób uszczypliwy, aczkolwiek nadal z klasą przypomniała m.in. dwóm prezydentom Stanów Zjednoczonych (przez jednego (Bush) została skojarzona z gadającym kapeluszem, a Obama wygłaszał toast w czasie, gdy orkiestra grała brytyjski hymn narodowy) A, jak to właściwie jest z tym protokołem dyplomatycznym? Jakie są twarde, zasadnicze reguły jego stosowania? Kto powinien się do niego szczególnie stosować? Jakie największe wpadki , gafy, faux pas na zawsze zapamięta historia? Tego wszystkiego dowiemy się z książki, którą chciałabym wam dzisiaj polecić. Jej tytuł brzmi: "Przywitaj się z królową", napisaną przez Łukasza Walewskiego. Łukasz Walewski jest dziennikarzem radiowej Trójki, prowadzącym audycje "Trzecie oblicze dyplomacji', "Trzy strony świata" oraz "Europa od kuchni". Jest absolwentem kierunki -stosunki międzynarodowe na Uniwersytecie Łódzkim. Łukasz Wasilewski w swojej książce pragnie czytelnikowi przybliżyć zasady jakie obowiązują w świcie dyplomacji. Pozycja podzielona na liczne rozdziały: organizowanie przyjęcia, ubiór i prezentacja , typy wizyt i sposób ich prezentacji, powitania, konferencje prasowe i relacje z mediami, prezenty, toasty, przy stole, dbałość o detale, pilnowanie współpracowników, różnice kulturowe, selfie i fotografie oraz co się w głowie nie mieści. Każdy z rozdziałów ma dokładnie taki sam schemat. Najpierw krótka geneza danego obyczaju, zasady, reguły a następnie najciekawsze, najbardziej szokujące i zapadające w pamięć gafy polityków, przywódców krajów oraz monarchów. Mnie zawsze te wpadki interesowały. Okazuje się, że pomyłki , przejęzyczenia nikogo nie omijają, mimo iż każda wysoko postawiona postać ma za sobą cały sztab ludzi, którzy czuwają nad najspokojniejszym, gładkim przebiegiem spotkań na najwyższych szczeblach. Jeśli miałabym wybrać top 3 polityków, o których Łukasz Wasilewski wspomina najczęściej byłyby to: - Barack Obama (przykładowa wpadka: dał się podsłuchać podczas rozmowy z prezydentem Federacji Rosyjskiej W. Miedwiediewem) - były premier Włoch , Sivio Berlusconi (przykładowa wpadka: nietakt i wypominanie koloru skóry Barackowi Obamie i słowa Berlusconiego, że prezydent USA jest lepiej opalony od niego; Berlusconi zasłynął takim stwierdzeniem jakoby to on dał prezydentowi Francji, Sarkozemu jego pannę -Carlę Bruni, która urodziła się we Włoszech), - I coś z polskiego podwórka. Najwięcej wpadek chyba zaliczył śp. prezydent Lech Kaczyński (przykładowa wpadka: dał się podsłuchać, gdy obrażał dziennikarkę i nazwał ją "małpą w czerwonym) oraz prezydent Komorowski (jego niepoprawnie politycznie anegdotki damsko-męskie, problemy z ortografią, wpisy do ksiąg pamiątkowych , czy zachowania przejdą do historii nie tylko w Polsce. Gaf, które opisuje autor jest bez liku.Muszę przyznać, że mnie najprzyjemniej czytało się rozdział poświęcony prezentom. Doskonale pamiętam ten moment, gdy w relacji telewizyjnej pokazano , że podczas jednej z oficjalnej wizyt premier Donald Tusk podarował prezydentowi Barackowi Obamie grę Wiedmin, co w USA zostało skrytykowane i potraktowane jako medialna reklama. Zresztą kancelaria prezydenta USA sporządziło zestawienie jakości, wartości prezentów, które Obama otrzymał i wspomniana powyżej gra zajęła trzecie miejsce od końca. Przebiła jedynie np. płytę Blu-ray od władz rosyjskich i mp3. A wierzcie mi prezenty bywają różne. Począwszy od żywności a skończywszy na zwierzętach. Np. prezydent François Hollande podczas wizyty w Mali otrzymał wielbłąda, którego powierzył pewnej malijskiej rodzinie,a ta go zjadła. Jest także wiele zasad i prezentów kategorycznie zakazanych i uważane za lekceważenie partnera. Do dziś mam w pamięci premiera Tuska z peruwiańskiej czapce na głowie. W moich oczach był to bardzo miły gest. "Przywitaj się z królową. Gafy, wpadki, faux pas i inne historie", to nie tylko pozycja pełna anegdot, to także informacji, które czytelnikowi coś uświadamiają. Dowiedziałam się np. dlaczego kobiety, które spotykają się z papieżem zawsze wyglądają jak kobiety w głębokiej żałobie lub dlaczego królowa Elżbieta II była nazwana gadającym kapeluszem i czemu papieżowi nigdy nie należy dawać różańca w prezencie itp. Muszę wspomnieć także o okładce. Oficjalnie uznaje okładkę tej lektury za jedną z ładniejszych jakie w tym roku trzymałam w dłoniach. Jestem pewna, że ta książka będzie bestselerem , bo moim skromnym zdaniem zasługuje na ten tytuł. Polecam serdecznie.- Marysiu, napiszemy razem książkę. Co ty na to? - Ekstra! - ucieszyła się dziewczynka. - A o czym? - Podniosła się na łokciach i patrzyła na tatę...
Jak walczyć o swoje, nie doprowadzając do katastrofy W jaki sposób myślą tyrani? Czy wszyscy są tacy sami? Jak zdobyć nad nimi przewagę, a potem rozbroić...
Przeczytane:2017-06-30, Ocena: 5, Przeczytałam,