Arma Christi. Narzędzia Męki Pańskiej. Broń Chrystusa.
Otoczone kultem artefakty znikają w tajemniczych okolicznościach.
Brugia. Nagły wystrzał przerywa nabożeństwo w zabytkowej bazylice. Pod osłoną granatu dymnego trzech mężczyzn kradnie relikwię Świętej Krwi. Cotton Malone, szpieg-antykwariusz, bez zastanowienia rzuca się w pościg - i ląduje w areszcie.
Wolność odzyskuje dzięki dawnej szefowej, jednak amerykański Departament Sprawiedliwości nigdy nie działa bezinteresownie. Tajemniczy handlarz informacji organizuje aukcję, w której stawką jest bezpieczeństwo Polski. Światowe mocarstwa walczą między sobą o udział, a Stany Zjednoczone zrobią wszystko, by zająć miejsce przy stole.
Przyparty do muru Malone musi sam wykraść jedną z relikwii - Włócznię Przeznaczenia, którą przebito bok Chrystusa, przechowywaną w Zamku Królewskim na Wawelu. Jednak ani Polacy, ani Rosjanie nie zamierzają mu na to pozwolić.
Tymczasem nad elitami polskiej polityki znów krąży widmo - widmo protokołu warszawskiego.
Steve Berry - międzynarodowej sławy pisarz, autor 20 powieści. Jego książki zostały przetłumaczone na 41 języków i sprzedały się w 25 milionach egzemplarzy w 52 krajach. Wielokrotnie nagradzany, regularnie trafia na listy bestsellerów. Uznanie czytelników zdobył serią o przygodach Cottona Malone'a, która w fascynujący sposób łączy historię z fikcją literacką.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2022-03-23
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 432
Tłumaczenie: Maciej Studencki
„Protokół Warszawski” to wielce mylący tytuł. Akcja powieści dzieje się bowiem w różnych miejscach, kluczowa jest jednak nie obecna, a była stolica Polski. Podpowiedzią, jak dużą rolę w książce odgrywa Kraków, jest okładka, na której ujrzymy charakterystyczne, nietypowe wieże Kościoła Mariackiego, różniące się wielkością i wyglądem.
Z tejże okładki dowiemy się jeszcze jednej rzeczy. Otóż mamy „polecajkę” samego mistrza gatunku, Dana Browna, że „takie thrillery to on lubi”. Nie wypada zareagować na to inaczej, niż przyznać, że mamy z Panem Brownem podobny gust. Wszak można by nawet pokusić się o opinię, że „Protokół Warszawski” jest niejako zbliżony do „Kodu da Vinci”.
W wypadku powieści Steve’a Berry’ego również mamy do czynienia z szpiegowską intrygą, za sprawą której bohaterowie będą starali się ocalić szerokopojęty światowy spokój. Przemierzą kilka krajów, odwiedzą miejsca kultu, zainteresują się historycznymi pamiątkami i zachwycą czytelnika swym honorem i poczuciem sprawiedliwości… nie wszyscy jednak.
W książce nie zabraknie brutalności i licznej śmierci, ale do tego autorzy tego typu literatury już zdążyli nas przyzwyczaić. Na plus działa podzielenie publikacji na krótkie rozdziały, co sprzyja tempu czytania, które i tak jest na wysokim poziomie, jak tylko wejdziemy w sposób narracji Berry’ego. Mnie spotkanie z „Protokołem Warszawskim” zajęło dwa dni, ale myślę, że w sprzyjających okolicznościach można rozprawić sie z czytaniem w jeden dzień, choć to ponad czterysta stron. Przyjąć trzeba autorowi, że pomimo licznych opisów otoczenia, nie ma tutaj miejsca na dłużyzny i akcja toczy sie wartko.
Dodatkową zaletą jest oparcie osi wydarzeń na najnowszej historii Polski i umiejscowienie w niej bohaterów. Gdyby chodziło o zawiłe dzieje innego z krajów, nie wiem, czy byłabym równie pochłonięta treścią - na szczęście nie muszę się o tym przekonywać.
Wisienką na torcie jest zakończenie, które sugeruje, że możemy liczyć na dalsze przygody emerytowanego agenta specjalnego. Tak dobrego thrillera nie czytałam dawno. Steve Berry zyskał właśnie kolejną, wierną fankę. A może po przeczytaniu tej recenzji jeszcze kilku? Szczerze polecam!
Nazwisko autora dla mnie jest całkowicie nowe, chociaż dopiero co, w dłoniach trzymałam 15(!) tom cyklu o Cottonie Malonie. Rozmach godny podziwu, biorąc pod uwagę w jakiej tematyce obraca się autor. Lubię historię, ciekawią mnie takie powieści, a swego czasu pochłaniałam książki w stylu Dana Browna. A jeśli akcja dzieje się w Polsce i na tapetę brana jest nasza historia to znak, że muszę przeczytać.
Bardziej to thriller polityczny z elementami historycznymi, co może trochę wystudziło mój entuzjazm, ale podejście autora do tematu dużo mi wynagrodziło. Akcja toczy się szybko, główny bohater da się lubić, a ogrom pracy jaka została włożona w tę powieść mocno widoczny. Jest tu przygoda, sensacja, zwroty akcji, żadnych dłużyzn i męczącej pisaniny. Autor wydaje się być konsekwentny, i mam wrażenie, niestrudzony w kreowaniu swojego bohatera. Dodatkowy plus - opisy polskich miast, co jest niewątpliwym smaczkiem dla polskiego czytelnika.
To dobra powieść, dobrze napisana i dobrze przemyślana. Wciagająca, angażująca, którą można polecić i fanom historii i fanom sensacji.
Cotton Malone po raz kolejny współpracuje z Stephanie Nelle, szefową Magellan Billet.
W Brugii, dokąd Malone przybył na targi antykwariackie, dochodzi do kradzieży jednej z relikwii - Świętej Krwi. Święta Krew należy do Arma Christi, Broni Chrystusa, narzędzi Męki Pańskiej, na którą składają się Krzyż Prawdziwy, Korona Cierniowa, Kolumna Biczowania, Święta Gąbka, Włócznia Przeznaczenia, gwoździe i wspomniana wcześniej Święta Krew.
W Warszawie prezydent Janusz Czajkowski musi uporać się z nie lada problemem, Aleksy Dylecki, były komunistyczny aparatczyk, z którym Czajkowski, miał wątpliwość przyjemność spotkać się w więzieniu mokotowskim, ukrył w swoim mieszkaniu pewne dokumenty, dokumenty, które mogą zagrażać prezydentowi. W dokumentach znalezionych w domu Dyleckiego były korespondencje i notatki służbowe od końca lat 70 do 1990. Po śmierci ojca syn Dyleckiego uznał, że dokumenty z czasów PRL mogą być źródłem niezłego zarobku "szafa z dokumentami, w których mogły kryć się kluczowe informacje, zdolne zmienić wszystko... Zwłaszcza jeżeli gdziekolwiek w tych papierach pojawiło się nazwisko Janusza Czajkowskiego." Dokumenty z szefy Dyleckiego zakupił Vic DiGenti, wspólnik Jonty'ego Olivera, handlarza informacjami (do pewnego stopnia wiarygodnymi, często współpracującym z wywiadami różnych krajów). Dokumenty znajdujące się w rękach Oliviera mogą wstrząsnąć polską sceną polityczną. Handlarz planuję aukcję, na której będzie można zakupić dokumenty dotyczące polskiego prezydenta. Aby przystąpić do licytacji, należy dostarczyć organizatorom pewien artefakt. Tym artefaktem jest jedna z relikwii Arma Christi. Z siedmiu relikwii, pięć już zostało skradzionych, ani Stephanie, ani tym bardziej Malone, nie wiedzą, kto stoi za tymi kradzieżami, wiedzą tylko, że jeżeli Stany Zjednoczone chcą przystąpić do licytacji dokumentów, muszą zdobyć Włócznię. Znajdująca się w Krakowie Włócznię Świętego Maurycego. Jak się okazuję do aukcji, oprócz Stanów Zjednoczonych zostały zaproszone Rosja, Chiny, Niemcy, Francja, Korea Północna i Iran. Niespodziewanie dla Oliviera do gry wchodzi jego największy rywal Augustus ,,Eli" Reinhardt V. ,,Eli" proponuje, że w zamian za ukryte głęboko pod ziemią dokumenty, mogące skompromitować do końca polską scenę polityczną, weźmie udział licytacji i otrzyma Arma Christi. Co znajduje się w dokumentach SB? Czym jest Protokół Warszawski? Dlaczego prezent USA chce zdobyć ,,haka" na polskiego prezydenta?
,,Protokół Warszawski" to wspaniale napisane powieść przygodowo-historyczna z elementami political-fiction. Na uznanie zasługuje research, jaki zrobił autor, wiele opisanych wydarzeń jest zgodnych z faktami, Kraków, Wieliczka i Brugia są dość dokładnie odwzorowane (oczywiście z pewnymi odstępstwami, aby pasowały do fabuły), a ich historia i legendy dokładnie przytoczone. Osoby pamiętające czasy PRL i śledzące aktualne wydarzenia polityczne w naszym kraju, będą mogły zaobserwować sporo bądź wprost, bądź pośrednich odniesień do nich. Za taki research - czapki z głów!
Powieść czyta się szybko, akcja jest dynamiczna, to praktycznie gotowy scenariusz filmowy. Antykwariusz z przeszłością w operacjach specjalnych, z najwyższym poziomem dostępu do informacji niejawnych, wykształcony, znający języki obce, posiadający fotograficzną pamięć. Agentka polskiego wywiadu, Iwona, bystra i lojalna, a kiedy potrzeba bezwzględna, wspaniały fachowiec. Handlarze informacjami, z jednej strony pazerni, z drugiej genialni, dla niech nie ma rzeczy niemożliwych. Politycy rozgrywający swoje wielkie szachy.
W tej powieści jest wszystko: wielka polityka, gra wywiadów, teatr cieni, tymczasowe sojusze i śmiertelni wrogowie. Z tą powieścią nie będziecie się nudzić. Jeśli czytacie ją wieczorem, przygotujcie się do zarwania nocy (i wymyślcie jakąś historię dla szefa / nauczyciela), wciągnie was bez reszty.
Serdecznie polecam, nawet jeśli nie czytaliście poprzednich części, ich znajomość nie będzie wam potrzebna.
PS. Cieszę się, że mam coś wspólnego z Dan'em Brown'em, ja też lubię takie powieści.
Nagrodzony Pulitzerem dziennikarz śledczy Tom Sagan pisał niegdyś bezkompromisowe reportaże z najniebezpieczniejszych miejsc na świecie. Gdy jego kontrowersyjny...
Niezwykły wyścig z czasem, w którym stawką jest istnienie ludzkości! Cotton Malone, były agent amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości, przemierza...
Przeczytane:2022-04-17,
COTTON MALONE - bohater bestsellerowej, powieściowej serii Steve'a Berry'ego, powraca! Powraca za sprawą premiery najnowszej i zarazem już piętnastej odsłony tego sensacyjnego cyklu - książki pt. „Protokół warszawski”. I jak wskazuje sam niniejszy tytuł, tym razem życiowe ścieżki szpiega i antykwariusza w jednym, zawiodą go wprost do kraju nad Wisłą... Powieść ta ukazała się nakładem Wydawnictwa Znak Horyzont.
Na całym świecie zaczynają nagle przepadać bez śladu święte relikwie, związane głównie z męczeństwem Chrystusa. To nie może być przypadek, w związku z czym Cotton Malone podejmuje swoje własne, prywatne śledztwo, które bardzo szybko kończy się dla niego w niezbyt korzystnych okolicznościach. Wówczas z pomocą przychodzi mu amerykański wywiad, dając jednocześnie pewną propozycję nie do odrzucenia. Misja ta - bo tak należy ująć ów ofertę, zaprowadzi Cottona do Polski, gdzie to będzie musiał on wcielić się w rolę złodzieja dzieł religijnego kultu...
Ta książka jest dla nas Polaków szczególną odsłoną serii Steve'a Berry'ego - to niezaprzeczalny fakt. Szczególną nie tylko z uwagi na to, że jej główna część fabuły rozgrywa się nad Wisłą, ale też i z tego względu, że główna oś sensacyjnej intrygi wiąże się z historią i polityką naszego kraju. I jeśli dodamy do tego klasyczne elementy tego cyklu - wartką akcję, wielką przygodę, misternie budowane napięcie i szczyptę dobrego humoru, to wówczas możemy być pewni tego, że mamy do czynienia ze znakomitą literaturą spod znaku sensacyjnego thrillera.
Główna oś wydarzeń skupia się wokół kolejnych losów Cottona, który po zapoznaniu się z okolicznościami powierzonej mu misji udaje się do Polski, by wykonać jej kolejne etapy - z kradzieżą niemożliwej do ukradzenia relikwii, włącznie. Jednocześnie obserwujemy tu także wydarzenia z udziałem głównego antagonisty - Cottona, jak i wysoko postawionych polskich urzędników państwowych, biznesmenów oraz agentów wywiadów kilku krajów. To wielka przygoda, logiczny ciąg zdarzeń, kilka zaskakujących zwrotów akcji oraz nieprzewidywalny i bardzo mocny w swej wymowie, finał.
Na duże słowa uznania zasługują główne, literackie elementy taj opowieści, które tym samym decydują o jej jakości. Począwszy od barwnych i charakternych postaci - na czele z naszym sprytnym, w jakiejś mierze zuchwałym i budzącym sympatię Cottonem oraz tajemniczym i przebiegłym Jontym..., poprzez przekonujący obraz współczesnej, ale też i sięgającej do czasu II wojny światowej, relacji o Polsce, a skończywszy na emocjach, które z jednej strony są mocne i budzące chwile grozy, a z drugiej akcentujące przygodową i rozrywkową aurę tej opowieści - wszystko to zadziałało tu w 100%, co zresztą nie powinno nas dziwić w kontekście pisarskiego doświadczenia Steve'a Berry'ego.
To książka akcji, sensacji i aury niepokoju spod znaku politycznego, ale chwilami też i o ocierającego się o coś spoza granic racjonalizmu, thrillera. I dlatego też każdą ze stron wypełnia porcja niezwykłych zdarzeń, które krok po kroku składają się na tę całą odważną w swoim koncepcie, opowieść. I jeśli ktoś tylko lubi tego typu literackie klimaty, to będzie się on bawił przy tej lekturze iście wybornie. To emocje, rozrywka, absolutne oderwanie od naszych codziennych spraw i co najmniej kilka godzin przygody w klimatach „ala James Bond”- tyle tylko, że w bardziej mrocznym i zarazem symbolicznym ujęciu.
Nie jest z pewnością łatwym w osiągnięciu to, by piętnasta odsłona powieściowego cyklu wciąż porywała, ekscytowała i zaskakiwała czytelnika swoim fabularnym obliczem. Jednakże w przypadku „Protokółu warszawskiego” tak właśnie się dzieje, co mówi wiele zarówno o jakości tego cyklu, jak i talencie Steve'a Berry'ego. Ze swej strony oczywiście gorąco zachęcam was do tego, byście sięgnęli po ten tytuł i dali mu się porwać bez reszty. Polecam – naprawdę warto!