Pragnienia

Ocena: 4.83 (18 głosów)

Wciągająca. Seksowna. Pełna emocji.

Pragnienia to wyjątkowa historia o młodych ludziach, którzy muszą nauczyć się walczyć o to, czego pragną najbardziej - o siebie nawzajem.

On ma udane życie - pochodzi z zamożnej rodziny, cieszy się ogromnym powodzeniem u kobiet, jest gwiazdą koszykówki w drużynie Red Shadows. Po wygranych mistrzostwach dostaje propozycję nie do odrzucenia. Ona, choć zawsze marzyła o studiach artystycznych i pasjonuje się fotografią, jest studentką ekonomii. Rezygnuje z marzeń, ma wiele problemów, jest samotna. Wszystko za sprawą toksycznego ojca, który szykuje ją na następczynię swojego biznesu.

Z pozoru Janka i Wiktorię różni dosłownie wszystko. Łączy? Niewytłumaczalna chemia. Spotkanie tej dwójki jest jak zderzenie się dwóch potężnych żywiołów! Przypadkowo poznają się w klubie Hades 66. Ukradkowe spojrzenia, intrygująca rozmowa i zmysłowy taniec niemal natychmiast przeradzają się w pełen namiętności wieczór. Odtąd nie mogą przestać o sobie myśleć. Wkrótce jednak w życiu Janka zdarzy się coś, co zmieni je już na zawsze, zrujnuje karierę, marzenia i dobrze zapowiadającą się przyszłość.

Czy ta znajomość jednak okaże się dla nich najważniejsza w życiu?

Dla prawdziwej miłości - pełnej pożądania i beztroskich chwil - oraz pewności,

że spotkało się właściwą osobę, człowiek jest w stanie poświęcić wszystko.

Ale czy miłość naprawdę jest warta tej ceny?

Informacje dodatkowe o Pragnienia:

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2020-10-21
Kategoria: Romans
ISBN: 9788328715226
Liczba stron: 480

Tagi: Romans współczesny bóg

więcej

Kup książkę Pragnienia

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Pragnienia - opinie o książce

"Pragnienia" to moje pierwsze spotkanie z autorką. I jestem mile zaskoczona.

Styl autorki przypadł mi do gustu, było lekko. Do tego książkę czytało się dość szybko. Tylko czasami męczyły mnie długie opisy, których nie lubię. I uważam, że powinny być trochę krótsze.

Na początku książki miałam również problem z Jankiem, strasznie mnie irytował swoim zachowaniem, jak potraktował Wiktorię. Jednak później było już tylko lepiej i mój stosunek do niego się polepszył. Ogromny plus za postać Czarnego, którego polubiłam i oczywiście Wiktorię. Podobał mi się również wątek intrygi. Było ciekawie i wciągająco.

Ogólnie rzecz biorąc autorka stworzyła naprawdę bardzo fajną historię, przy której dobrze się bawiłam.

Dziękuję @wydawnictwomuza @ilona_golebiewska za książkę do recenzji.

Link do opinii
Avatar użytkownika - bookwmkesie
bookwmkesie
Przeczytane:2021-01-15, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

Sami popatrzcie na okładkę? No ja np. nie mogłam się oprzeć i musiałam ja przeczytać. Kolejna książka mówiąca o miłości, ale i o walce do Niej jak i o walce o własne szczęście, marzenia. Spotykamy się z dwójką młodych ludzi, którzy chcą osiągnąć wiele i dążą do tego Piotr (główny bohater) jest u szczytu kariery i za chwile dołoży wisienkę na torcie swojej kariery, Ona, czyli Wiktoria dusza artysty. Piękna, młoda posiadająca wielki talent, pracuje dla ojca w rodzinnej firmie, w której nie czuje się dobrze, postrzegana przez mieszkańców, jako zadufana w sobie panienka z okienka. Dwoje ludzi tak bardzo różniących się od siebie, lecz posiadają coś wspólnie! Pragnienia!! Jednemu dane na złotej tacy drugiemu niestety nie. Jak to w życiu bywa trafiają się sytuacje, które mogą spowodować obrót sprawy o 180 stopni, na które nie mamy wpływu.

 To, co dziś wydaje się skończone, klęską, porażka, gwoździem do trumny z biegiem czasu zmienia postać rzeczy. Autorka moim zdaniem świetnie napisała i wykreowała dwie osoby, dwie historie i wszystko to, co za tym idzie. Postacie mają coś do powiedzenia i nie są nudne.

 Wyobraźcie sobie, że stoją przed wami drzwi a za Nimi szczyt marzeń i teraz robicie jeden krok i nagle wypadek, cel zostaje nieosiągalny! Ilu ludzi poddaje się, nie walczy, cierpią, skarżą się i pytają, „Dlaczego ja”, co ty zrobiłbyś? Wstajesz i idziesz czy może leżysz na straconej pozycji? Ja przyznam się, że nie wiem, ale na moje prawie!! 40 lat życia nie raz byłam w kiepskiej sytuacji i zawsze, ale to zawsze było wyjście z tych moich małych/wielkich problemów. Kolejne pytanie, na które odpowiedz sobie sam, pochodzisz z zamożnej rodziny, pracujesz dla rodzinnego interesu, ale rezygnując przy tym z tego, co tak na prawdę pragniesz, po rodzicach widzisz, ze wsparcia nie będzie i co ty z tym byś zrobił? U mnie, na szczęście takich problemów nie ma wiec zawsze idę w stronę spełniania tego co dla mnie jest dobre, czego chce no aleeeee….??

Dla mnie trudne to pytanie! Więc mamy Janka będącego u szczytu sławy i mamy Wiktorie dziewczynę z pasją, ale nieszczęśliwą. Życie ułożyło już im scenariusz i Ich drogi w pewnym momencie zaczynają się krzyżować i co za tym idzie? Musze powiedzieć, że będzie ciekawie, wesoło, smutno, ale z Happy Endem. W książce jest też zazdrość jest też ten drugi, który miesza, że aż się za nim kurzy.

Poznajemy niesłuszny namalowany obraz dziewczyny z bogatego domu i łatkę, jaką mieszkańcy dołączyli w gratisie, ale czy słuszna? Historia ludzi, którzy mają pragnienia, którzy znaleźli się i postanowili mieć wspólny już plan na życie. Z przeszkodami, ale wspólny.

Piękna historia dążenia do celu, historia, która pozostawia taką nostalgię i wspomnienie tego czegoś, co samemu miało się w młodości bądź, za czym dążyło się w młodości. Książka lekka, na weekend do kawy. Pomimo że ma niecałe 500 stron w trakcie czytania nie daje się tego odczuć. Chciałabym spotkać się z Naszymi bohaterami w 2 części o ile takowa by kiedyś miała powstać, ale patrząc na książkę cieszę się, ze mogłam poznać jej historie.  

Link do opinii

Jak wiadomo, zawsze, kiedy wszystko zaczyna nam wychodzić, a świat staje otworem, coś musi się wydarzyć i psuje nam wszystkie plany, ale to nie oznacza, że nie możemy się z tego podnieść i iść dalej przez życie jeszcze silniejszym.
Janek to mężczyzna, którego pragnie każda kobieta, przystojny i inteligentny sportowiec. Na pewnej imprezie poznaje Wiktorie i od razu zaczyna między nimi iskrzyć, niestety chłopak nie przyznaje się jej, że ma dziewczynę. Niedługo po tym Janek dostaje propozycje grania w jednej z najlepszych drużyn koszykarskich, nie wacha się ani minuty i od razu się zgadza niestety plany psuje mu tragiczny wypadek.
Historia jest bardzo emocjonalna i mocno mnie wciągnęła, razem z bohaterami przeżywałam wszystkie wzloty i upadki. Okładka, jak i opis wskazują na to, że poznamy historię dwójki zakochanych w sobie osób, ale tak naprawdę poznajemy historie Janka, do którego po dość długim czasie dopiero dołącza Wiktoria. Sama na początku byłam trochę zdezorientowana tym, że miała być ukazana miłość dwojga osób, a tutaj historia wciąż krążyła tylko wokół mężczyzny.
Przyznam, że książka bardzo mnie zaskoczyła, strasznie dużo się tutaj dzieje, pokazany jest strach, ból i cierpienie a dopiero mamy miłość, szczęście i spokój, spodziewałam się płomiennego romansu, a dostałam piękną, chociaż czasami smutną historię.
To, co trochę mi przeszkadzało to zbyt dokładne opisy, fajnie dowiedzieć się jak wygląda dom, ale szczegóły o zdobieniach na ścianach czy o tym, jak wygląda ogrodzenie, są chyba zbędne, przy takich elementach wystarczy tylko powierzchowny opis.
Jak dla mnie autorka pięknie wplotła w historię sytuacje, które zdarzają się w życiu codziennym, nie ma scen tak podkoloryzowanych, żeby nie mogły zdarzyć się naprawdę, także czasami czytelnik w bohaterze może ujrzeć sam siebie. Chyba dlatego, że opisane sceny przedstawiają prawdziwe życie, tak bardzo trafiają do serca czytelnika i dzięki temu nabiera się apetytu na dalszą twórczość autorki.

Link do opinii

Okładka, jak gdzieś kiedyś mignęło mi do niej porównanie "iście amerykańska". Faktyczne, ma w sobie coś niespotykanego, innego niż większość powieści obyczajowych wydawanych w Polsce. Widzimy kobietę i mężczyznę, uśmiechniętych, leżących na samochodzie. W tle słońce ma się ku zachodowi. Kolejna oprawa satynowa od Wydawnictwa Muza. To naprawdę robi robotę... Wiecie, moja pierwsza wydana powieść też miała taką okładkę - zawsze o tym marzyłam. Tutaj mamy jeszcze wytłuszczone napisy, nawet wybity jest tytuł. Cudownie to ze sobą współgra.Posiada skrzydełka, które stanowią funkcję ochronną, przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich znajdziemy kilka słów o autorce, a na drugim fragment powieści. Stronice są kremowe, czcionka duża, odstępy między wersami i marginesy zostały zachowane. Pojawił się może ze dwie literówki, ale nie przeszkadzały one w lekturze. 


Kolejne spotkanie z autorką, którego się szczerze nie mogłam doczekać! Bardzo polubiłam ten przystępny i lekki w odbiorze styl, jakim posługuje się Ilona Gołębiewska. W dodatku, za każdym razem, gdy tylko zaczynam czytać, to przepadam w danej książce. Jestem tak szczęśliwa, a raczej spokojna, gdy czytam jej historie, że sama się sobie dziwię, że coś takiego może istnieć. Uczucie spokoju, błogiego spokoju... Co prawda gdzieś te problemy dawały o sobie znać, ale starałam się czerpać z książki jak najwięcej. Już wiem, czego się mogę spodziewać po historiach, które wyszły spod pióra pisarki. Wiem, że będzie to piękna historia, ubarwiona nienużącymi opisami, charakternymi postaciami, ale i będzie miała taki sielski klimat, którego potrzebuję. I tak było. Owszem, było tutaj sporo zwrotów akcji, ale ten sielski klimat dawało sobie znać, mimo iż nie każda sytuacja, w jakiej znalazł się Janek była przyjemna... 


Niestety, Janek nie miał lekko. Z pozoru i z początku wszystko wydawało się pięknie, było super, ale wiedziałam, spodziewałam się, że to tylko cisza przed burzą. Dwukrotnie byłam pytana o to, co zaczęłam czytać i powiedziałam, że na ten moment nie wiem, jak się wypowiedzieć, gdyż zbyt wiele treści nie poznałam. Bo zaledwie jeden rozdział i strona lub dwie następnego. Na początku, nasz główny bohater, zachował się jak świnia. Ale miałam ochotę go zdzielić po głowie za to, co zrobił w klubie. Później towarzyszyło mi w stosunku do niego współczucie. Przykro mi było, że spotkało go coś tak okropnego. Serce mi się krajało, bo nawet największemu wrogowi bym tego nie życzyła. Z kolei jeszcze dalej, byłam pod wrażeniem. W pewnym sensie przypadł mi do gustu, wszelkie winy z początku książki zostały wymazane. Bardzo go polubiłam i szczerze mówiąc, to mi go troszkę brakuje... Poznajemy też dość dobrze Wiktorię, którą również możemy nazwać główną bohaterką. Z początku mnie drażniła, jakoś jej stosunki z pewnym człowiekiem mocno mnie irytowały, z drugiej zaś strony polubiłam ją za temperament. Lubiła i umiała odpyskować, co nie oznacza, że zawsze to było dobre, ale chwilami jej przekomarzania z pewnymi bohaterami powodowały uśmiech na mojej twarzy. Też nie miała łatwo, ale uważam, że mimo wszystko była dobrą postacią. Najbardziej zdenerwowała mnie Laura. Ja wiem, że trudna sytuacja, ale zawsze można było jakoś porozmawiać, a nie z dnia na dzień doprawić komuś rogi... Nienawidzę fałszywych i dwulicowych ludzi, okropnie! Reasumując, postacie są dobrze wykreowane i sprawiają, że czyta się lepiej. Myślę, że i Wam ich sylwetki przypadną do gustu i będzie się Wam z nimi lepiej przemierzało tę historię. 


Pomysł na fabułę nie jest zły, ba, całkiem niezły. Mamy tutaj wiele zwrotów akcji, dzięki czemu nie wieje nudą, wręcz przeciwnie. Czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Poznając kolejne stronice chłonęłam jak gąbka wszystko to, co było między bohaterami. Przyznam szczerze, że nie rozwaliła mnie emocjonalnie ta książka, ALE, czułam te emocje gdzieś tam głęboko w środku. Nie płakałam, chociaż w pewnej chwili serce mnie ukłuło. Troszkę mam niedosyt, że teraz, te uczucia we mnie siedzą i nie jestem w stanie ich uwolnić. Niemniej jednak podoba mi się to, jak autorka ukazuje relacje między bohaterami. Świetnie oddała klimat wsi, tych wiejskich bohaterów, chociaż tak blisko Warszawy, centrum miasta, gdzie życie tętni bardzo mocno.
Ogólnie autorka ma w swoim piórze coś, co nie pozwala oderwać się na dłużej od lektury. 


Reasumując, polecam Wam szczerze tę powieść. Jest to słodko gorzka historia, ukazująca, jak ludzie mogą być okropni i jakie rzeczy ze złości, zazdrości potrafią zrobić. Nie mieściło mi się w głowie, jak można tak zatruwać życie innych, ale po dłuższych rozważaniach doszłam do wniosku, że ludzie to świnie. Oczywiście nie wszyscy, ale jednak i tacy się znajdą. Tacy, którzy chcą za wszelką cenę się mścić i skazywać na cierpienie drugą osobę, bo ktoś stanął na drodze do czegoś, do czego tamta osoba dążyła. Ale tak było, jest i będzie... Warto sięgnąć po tę historię. Znajdziecie w niej trudne sytuacje, jakie spotykają nas w tych czasach. Znajdziecie uczucia, takie wiecie, romantyczne... Ale i scen łóżkowych nie brakuje. Chwilami odnosiłam wrażenie, że czytam to samo, ale tak może mi się zdawało czytając dwie lub trzy takie sceny. Jednak czytało się przyjemnie i tak będę wspominać tę powieść, być może kiedyś do niej wrócę, jednak teraz będę czekać z wytęsknieniem na kolejną historię od Ilony Gołębiewskiej. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytana_optymi
zaczytana_optymi
Przeczytane:2020-11-22,

Czy przeżyliście kiedyś coś co zaważyło na Waszym życiu i zmieniliście przez to swoje plany na przyszłość? 

Tak właśnie było z głównym bohaterem najnowszej książki Ilony Gołębiewskiej pt. "Pragnienia". 

"Prawdziwa miłość jest wtedy, gdy wie się o tej drugiej osobie wszystko, zna się jej zalety i wady, troski, lęki i obawy, wie się o krzywdach, które ją w życiu spotkały, ale pod żadnym pozorem tej wiedzy nie wykorzysta się przeciwko niej. Nigdy nie będzie się wypominać, atakować, manipulować. Zaakceptuje się całą jej przeszłość”.  

Janek - ma udane życie, kochającą go rodzinę, piękną dziewczynę i pasję - koszykówka jest dla niego wszystkim! Kiedy dostaje stypendium i propozycję wyjechania do Stanów, by rozwijać swój talent - od razu się zgadza. Jego rodzice są trochę przerażeni, ale cieszą się z sukcesu syna. 

Szczęśliwa rodzina...

Ostatni rodzinny weekend przed jego wyjazdem...

Wypadek...

Ten dzień zamienił życie Janka w koszmar...

Dlaczego to tak jest, że gdy człowiek ma zaplanowaną przyszłość, jakieś plany na siebie to zazwyczaj trzeba je zmieniać? 

Znacie to? 

Wiktoria - ma ojca alkoholika, który prowadzi własny biznes. Jest ciągle samotna. Jej chłopak jest prawą ręką w firmie jej ojca; nie układa im się. 

Jedna wizyta z przyjaciółką w Warszawie...

Impreza w klubie...

Niewinny pocałunek...czy może coś zmienić? 

Losy tych dwóch bohaterów splotą się. Fakt, że tyle razy ile oni przez "przypadek" się spotkali to chyba nie wierzę, ale w końcu to książka😁

Pomimo tego, że ta historia jest smutna to kończy się dobrze. Uczy nas tego, że czasami potrzebny jest drugi człowiek by móc otworzyć się ponownie na życie i w jakimś stopniu zaakceptować je. 

Bez drugiego człowieka ciężko samemu iść przez życie... 

Polecam Wam tę historię, która sprawi, że czasami łezka  zakręci się w oku!

A @wydawnictwomuza dziękuję za egzemplarz recenzyjny:)

Link do opinii
Avatar użytkownika - MrsBookBook
MrsBookBook
Przeczytane:2020-11-06, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam na półce,

Janek - młody student, kapitan drużyny koszykarskiej, która walczy o mistrzostwo polski. Wysoki, przystojny mężczyzna, przed którym jest jeszcze całe życie i to całkiem niezłe, bo otrzymuje ofertę stypendium w Stanach. Jednak pewnego dnia jego życie dosłownie legnie w gruzach. 


Wiktoria - młoda kobieta, która pracuje u ojca w firmie i ma dość takiego życia. Po pierwsze ojciec, który ciągle jest pod wpływem alkoholu i nie raz podnosi rękę na matkę, a z córki jest wiecznie niezadowolony. A po drugie chłopak, który z każdym dniem coraz bardziej stara się podlizać jej ojcowi. 


Losy tych dwojga młodych ludzi łącza się w pewnym Warszawskim klubie. Jednak ich pierwsze spotkanie mimo obiecującego początku nie kończy się najlepiej. 


Muszę przyznać, że ta historia nie zapowiadała się zbyt dobrze. Jednak około 100 strony dosłownie wcisnęła mnie w fotel i muszę przyznać, że nawet mi zakręciła się łezka w oku. 


Książka jest napisana lekko i bardzo przyjemnie się ją czyta. Aczkolwiek niektóre wątki mam wrażenie, że były niepotrzebne. 


Historia ukazuje nam jak ciężko jest się podnieść z dna. Jak ciężko znaleźć jest siłę by dalej walczyć. Ile wysiłku trzeba włoży by wrócić do normalności. I jak bardzo potrzebne jest wsparcie bliskich nam osób. Oraz ile jesteśmy wstanie zrobić by osiągnąć zamierzony cel. 


Książkę uważam za bardzo dobrą na jesienny wieczór. Jeśli szukacie czegoś lekkiego, przyjemnego, romantycznego i pełnego emocji to jest to historia dla Was. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ovieca
Ovieca
Przeczytane:2020-11-08,

Wiadomo jak jesień to i rozlew krwi, ale wiadomo ja to ja, więc pomiędzy krwawymi morderstwami, a dochodzeniem kto jest winny lubię mieć przerwę na coś lekkiego. W takich sytuacjach doskonale sprawdzają się obyczajówki, które są jednymi z moich ulubionych. Do tego kolejna okazja, by poznać nową Autorkę i zobaczyć jaka historia zagościła w moim domu.

Janek i Wiktoria to młodzi ludzie, którzy w sumie nie powinni się spotkać. Różnią się wszystkim, a jednak ciągnie ich do siebie niczym pszczoły do słodkiego. Ogromnie mi się podobało to jak pani Ilona przedstawiła relację tych dwojga. Nie była przesadzona, nie była też pokazana jako wieczny popęd seksualny. Płynęła sobie swoim torem, a co za tym idzie i nasza para też zmieniała siebie samych w trakcie rozwoju zdarzeń, a to dość ważny aspekt. Dogryzali sobie i jakoś tak normalnie potrafili ze sobą przebywać. Fabuła zaciekawia i zaskakuje, bo wydaje nam się chwilami, że coś się jednak wydarzy, a tu niespodzianka i pani Gołębiewska prowadzi treść w zupełnie innym kierunku.

Emocji w powieści nie brakuje. Wiktoria ma życie ustawione przez ojca i na prawdę było mi jej szkoda, bo przez to czyją latoroślą była z automatu została zaszufladkowana jako panna z zadartym nosem; zaś Janek przeżywa tragedie, z której musi się podnieść i nauczyć żyć na nowo, z samego, czarnego dna. Mamy sporo wzruszeń, ale nie ominą nas i smutki. Chusteczki będą potrzebne na bank, bo bardzo szybko łzy zaczną nam się cisnąć do oczu.

Niby historia nie jest nowa, bo przecież takich spotkań czytałam już na dziesiątki. Niby bohaterowie też nie są nowi, ale jednak mają w sobie coś takiego co nas urzeka. Niby bohaterowie mają na koncie przemianę emocjonalno – życiową, mają za sobą trudne chwile, niby nie wyróżniają się niczym, a jednak ta powieść porywa. Na prawdę. Nie pędzi, nie zalewa nas dennymi wątkami – jest prosta, łatwa w odbiorze, napisana lekkim językiem, jest magnetyzująca. Bardzo łatwo utożsamimy się z bohaterami, jeszcze łatwiej damy się omotać gamie uczuć jaką Autorka dla nas przygotowała.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Colibri
Colibri
Przeczytane:2020-11-01, Ocena: 4, Przeczytałam,

Recenzja „Pragnienia”
„Pragnienia” to historia dwójki młodych ludzi, którzy stawiają czoła światu i walczą o własną przyszłość.
„-Przypadkowe spotkania są dobre?
-Najlepsze. Nigdy nie wiesz, co się stanie za chwilę.
-Za chwilę?
-Na przykład to – powiedział, po czym musnął ustami jej usta.”
„Pragnienia” to powieść wydana w 2020r. Jej autorką jest Ilona Gołębiewska, przez czytelników zwana „prawdziwą mistrzynią emocji.” Dzięki zaskakującym zwrotom akcji, wielowątkowa fabuła, cudownie przedstawieni bohaterowie i świetna narracja sprawiają że wiele jej książek od razu dostały status bestsellerów. Ilona Gołębiewska już w wieku pięciu lat wiedziała że chce się poświęcić nauczaniu i pisaniu książek. Pracowała jako wykładowca na uczelni, w korporacji, prowadziła warsztaty i szkolenia. Dzięki pracy i historiom opowiadanym przez ludzi jakich spotkała w życiu, czerpała inspiracje na coraz to nowe książki. „Pragnienia” to jej najnowsze dzieło.
Janek jest młodym dobrze zapowiadającym się sportowcem. Grając w najpopularniejszej drużynie koszykarskiej nie raz , razem z drużyną, osiągnęli mistrzostwo. Po jednym z ważniejszych meczów, jego marzenie się spełnia dostaje propozycję nie do odrzucenia. Wychowany w zamożnej ale cudownej rodzinie, razem z nią cieszy się z sukcesu. Wiktoria nie ma tak udanego życia, dziewczyna zawsze pragnęła być artystką, niestety przez swojego toksycznego ojca, musiała zrezygnować z marzeń i zacząć podążać z góry określoną przez rodziciela ścieżką. Dziewczyna skończyła ekonomię i była zmuszona do pracy w firmie ojca. Gdy Janek spotyka Wiktorię oboje od razu czują niewytłumaczalną chemię. Jest ona jednak jedyną rzeczą która ich łączy. Ich przypadkowe spotkanie w klubie, wspólne rozmowy, tańce zamieniają spokojny dzień w namiętny wieczór. Oboje nie mogą o sobie zapomnieć, ale życie codzienne szybko budzi ich z marzeń. W życiu Janka dzieje się coś co na zawsze zmienia jego plany i na pewno jego życie.
„Pragnienia” To powieść i wytrwaniu i walce o siebie. Napisana bardzo lekkim językiem łatwo się czyta, a szczegółowa historia bohaterów pozwala poznać ich lepiej. Książka jednak sprawiła że trochę się zaczęłam niecierpliwić. Może to było tylko moje odczycie ale po pierwszym rozdziale spodziewałam się rozwinięcia akcji a mam wrażenie że dostałam wprowadzenie. Ale może to tylko moje wrażenie. Książka jednak jest wspaniałą powieścią, która daje czytelnikowi wiele różnych emocji, a barwne postaci sprawiają że czytelnik ma wrażenie że są one prawdziwe.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Kaktuslovebook
Kaktuslovebook
Przeczytane:2020-10-31, Ocena: 6, Chcę przeczytać,

Poznali się przed rokiem,jeden wieczór w klubie,jedno spojrzenie,jeden taniec i tych dwoje połączyło coś silnego. Życie zweryfikuje ich plany bardzo. Wiktoria jest córką właściciela bardzo rozwijającego się biznesu meblowego,jej los jest w całości podporządkowany ojcu i firmie. Manipulowana, samotna, wystraszona, wszystko porzuciła na rzecz firmy, która wysysa z niej siłę, nie daje radości. Janek to koszykarz w szczytu formy i sławy. Uwielbiany, ułożony,miał spełniać dalej marzenia, jednak jeden wypadek przekreślił wszystko. Odebrał mu najbliższych, zdrowie, chęci, marzenia, wiarę w to,że jeszcze może być dobrze. Ponownie się spotkają, kiedy ich życia dotrą do etapu, gdzie nie widać nadzieji na dobry uśmiech losu. Do jego rodziny będzie należeć coś,co jej ojciec będzie chciał mieć dla siebie,bez względu na konsekwencje. Zmienieni przez doświadczenia,będą potrzebowali wielkiego wsparcia by znaleźć odebrane szczęście.

Bardzo pochłaniające losy koszykarza i dziewczyny dla której ktoś już zaplanował życie. Każde z nich musiało przeżyć fatalne chwile, by dojść do miejsca,gdzie los znów złączy ich drogi. Teraz dojrzalsi, będą na nowo szukać siebie. Wspólne złączone siły,cierpliwość i wsparcie będą kluczowym krokiem do nowego życia. Relacja między głównymi bohaterami rozwijała się powoli,choć obydwoje wiedzieli, że między nimi jest coś więcej. Będą musieli stawić czoła przeciwnościom,które umocnią ich więź. Nie będzie łatwo, chciwość, kłamstwa, manipulacje, tuszowane przestępstwa, wielkie pieniądze. Tych dwoje czeka ciężka droga. Zachęcająca książka,której historia nie jest za dużo przesycona erotyzmem lecz powoli buduje napięcie. Bardzo fajna historia,której nie brak momentów smutnych, zatrważających ale i czułych oraz radosnych. Autorka sprawiła,że z przyjemnością będę sięgała po jej książki.

Link do opinii

To książka, gdzie nie wszystko jest różowe i nie wszystko układa się pomyślnie. To ksiązka, która pokazuje, że chwila może zmienić życiowe plany o 180 stopni. Jednak marzenia, pragnienia i ludzie z bliskiego otoczenia potrafią pokonać trudności i daś poczucie spokoju, miłości. Zachęcam do czytania

Link do opinii
Avatar użytkownika - obliczababyagi
obliczababyagi
Przeczytane:2020-11-30, Ocena: 4, Przeczytałem,

Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i... Wiesz co Ci powiem, że nie ostatnie. Jak tylko czas mi pozwoli będę nadrabiać pozostałe jej książki ? była to historia taka jak lubię... Taka jak trafia do mnie najbardziej.. Napisana językiem, który lubię. Ok. Wiem. Jesteś już zdenerwowany, bo nie wiesz co lubię. Zatem spieszę z wyjaśnieniem. ?
Wyobraź sobie, że przenosisz się w świat bohaterów. Jednak, aby to zrobić, książka musi od pierwszego zdania Cię porwać, zaciekawić, urzec w tak mocnym stopniu, iż masz ochotę wraz z postaciami przeżywać ich wzloty, szczęście, upadki i dramaty. To uczucie autorka wywołała u mnie od pierwszego zdania. Byłam niezmiernie ciekawa jak rozwinie się historia pewnego młodego chłopaka, bo była zbyt idealna, aby mogła się tak skończyć. Dlatego też z każdym kolejnym zdaniem, stroną i rozdziałem wraz z bohaterami uczestniczyłam w ich historii.
Nie takiej zwyczajnej, lecz mądrej w swym przekazie. Pokazującej, że czasem wydaje się być idealnie, a los w jednej chwili wszystko zmienia. Z drugiej strony coś z zewnątrz wygląda na idealne, by po spojrzeniu do środka okazało się zupełnie inaczej... Znasz to? Jeśli tak to musisz poznać również historie bohaterów i zobaczyć jak to u nich wygląda.
Co jeszcze będziesz czuć czytając książkę?
Mocną huśtawkę emocji. Jeśli jesteś wrażliwy, wzrusza Cię wiele rzeczy to uwierz podczas lektury zdarzy Ci się płakać, lecz również śmiać do łez. Będziesz się wściekać, by później czuć satysfakcję. Smutek też pojawi się na twojej twarzy, by zmienić się w radość.
I mimo, iż to historia, która kończy się przewidywalnie to od pierwszej do ostatniej strony zdarzają się sytuacje nieprzewidywalne. Takie, których się nie spodziewasz, a może i tak...
Jedno jest pewne, odpoczniesz przy tej książce. Ciepła herbata, koc, "Pragnienia" i chwila spokoju to w zupełności wystarczy, by zrelaksować się, wyciszyć myśli i zapomnieć o całym świecie.
Piękna historia, która porwie i pokaże, iż życie jest pełne niespodzianek

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ewfor
Ewfor
Przeczytane:2020-11-11, Ocena: 5, Przeczytałam, Wyzwanie czytelnicze 2020,

Pozornie dwoje młodych ludzi różni dosłownie wszystko, ale jest coś co połączyło dwie samotne dusze.

Treść książki i fabuła być może momentami są dość infantylne, ale autorka nie pozwala czytelnikom na nudę. W tej książce mamy bowiem wszystko, jest romans, jest dramat, a właściwie tragedia, jest humor, jest kryminał i jest… seks. Chyba po raz pierwszy autorka pozwoliła sobie odważniej pod względem erotyki, ale seks opisany w książce jest z jednej strony bardzo zmysłowy a z drugiej bardzo odważny, i bez wulgaryzmów.

Dzięki fabule mamy okazję zagłębić się trochę w tajniki sportu, a konkretnie w tajniki koszykówki, co z pewnością jest nie lada gratką dla miłośniczek/miłośników tego sportu.

Ale nie tylko. Mamy chwile emocji miłosnych ze sporą dawką erotyki, możemy popodglądać administracyjne życie pewnego dużego zakładu prodokującego meble, a także możemy odkryć ciemne strony ludzi, układających swoje życie na karierze budowanej od tej złej strony.

Muszę jednak przyznać, że gdyby nie ciekawi bohaterowie, zarówno ci główni jak i ci drugoplanowi, nie wciągnęłabym się tak w tę powieść. Chociaż Wiktoria może trochę mnie momentami irytowała. Może dlatego, że była sprzeczna emocjonalnie, tak jakby walczyły w niej różne emocje, a ona sama była jak kameleon. Raz wydawała się kobietą silną, pełną pasji, energii, buńczuczną i odważną, a po chwili zalewała się łzami jak mała dziewczynka. Być może wynikało to z sytuacji jaka miała miejsce w jej domu, gdzie musiała się zmagać z alkoholizmem i brutalnością ojca patrząc na bierność całkowicie poddanej mężowi matki.

Silną stroną autorki jest to, że potrafi pisać o ludzkich tragediach i ludzkich dramatach w wyjątkowo empatyczny i emocjonalny sposób. W tej książce dość dokładnie opisała życie dziewczyny boleśnie funkcjonującej w domu, w którym oprócz dużych pieniędzy zagościły właśnie alkohol i przemoc. Jak bardzo kontrastowało to z opisanym życiem chłopaka z domu pełnego miłości.

Mówią, że przeciwieństwa się przyciągają, może właśnie tak było w przypadku tych dwojga młodych ludzi?

Autorka poruszya w swojej powieści wiele trudnych tematów, z którymi nie każdy potrafi sobie poradzić jeżeli dotknie jego/ją. Zdradzona czy toksyczna miłość, utrata najbliższych, przekreślenie marzeń, kalectwo, ból, samotność, to tylko niektóre z nich. Ale pięknie też pokazuje te dobre strony ludzkości, przyjaźń, miłość, odpowiedzialność, tęsknotę za dobrym.

Ta książka to opowieść o ludzkich problemach, czasami mniejszych, a czasami bardzo dużych. To opowieść o wyborach i decyzjach jakie czasmi trzeba podjąć, ale również o błędach które prawie każdy z nas popełnia.

To bardzo dosadny przekaz tego, jak silny wpływ na życie mają zachowania, decyzje i uczucia (lub ich brak) rodziców. Bohaterowie tej książki to dwoje młodych, samodzielnych życiowo, inteligentnych ludzi, ukształtowanych przez różne środowiska rodzinne. Czasami zbytnia nadopiekuńczość może mieć kiepski wpływ na wychowanie, a czasami jest tym zbytnie idealizowanie przyszłości i obojętność emocjonalna.

Patrząc na okładkę, można pomyśleć, że jest to kolejna banalna opowieść o miłości, stereotypowy, może trochę spontaniczny romans dwójki pięknych, młodych ludzi. Nic bardziej mylnego. Chociaż romans jest, ale czy banalny? Stereotypowy? O tym przekona się ten, kto sięgnie po książkę. Ja przynajmniej prawie przestałam funkcjonować, kiedy zaczęłam czytać. A historia tych dwojga młodych ludzi z pewnością na długo pozostanie w mojej pamięci. Dlaczego? Może dlatego, że na zmianę śmiałam się i płakałam. Przeczytajcie, to się przekonacie.

Polecam tę książkę nie tylko fankom i fanom autorki, chociaż im to raczej polecać nie trzeba. Polecam tym, którzy lubią dobra powieść obyczajową, ale nie skupioną na jednym temacie. Tutaj mamy kilka wątków, które świetnie się uzupełniają, i dlatego można powiedzieć, że ta lektura zadowoli wielu. Znakiem rozpoznawczym autorki, moim zdaniem, jest różnorodność. Zaskakujące zwroty akcji, wielowątkowa fabuła, świetnie wykreowane sylwetki bohaterów i to pod względem osobowościowy jak i wizualnym, oraz bogaty język narracji. A to wszystko przecież jest gwarancją dobrej lektury.

Link do opinii

"Czasami życie podsuwa najlepsze rozwiązania".


 
Dziesiąta książka autorki z pewnością zaskoczy czytelników rozmiłowanych w jej prozie. Jest to bowiem powieść osadzona w gatunku New Adult, czyli skierowana głównie do starszej młodzieży. Nie brakuje jednak w tej opowieści tego, co wyróżnia twórczość Ilony Gołębiewskiej czyli emocji, bo na nie właśnie stawia w swoich książkach.

 

 
Ilona Gołębiewska to doktor nauk społecznych w zakresie pedagogiki, prowadzi zajęcia terapeutyczne dla dzieci i młodzieży, pracuje ze studentami oraz szkoli dorosłych i seniorów. Już w wieku pięciu lat postanowiła, że będzie pisać książki. Poetka, autorka prozy dla dzieci i młodzieży. Mieszka obecnie w Warszawie, marzy o założeniu fundacji. Zadebiutowała w 2017 r. powieścią pt. "Powrót do starego domu".


 
Poznają się pewnej nocy w klubie Hades 66. Wiktoria, pochodząca z bogatej rodziny, która porzuciła swoje marzenia o studiach artystycznych na rzecz pracy w firmie ojca. Janek, gwiazda drużyny koszykarskiej Red Shadows, dla którego kariera sportowa stoi otworem. Ta noc dla obojga staje się niezapomniana. Jakiś czas później, codzienność Janka ulega diametralnej zmianie. Ponowne spotkanie bohaterów zapoczątkowuje nowy rozdział w ich życiu.


 
"Pragnienia" to książka będąca świetną propozycją dla czytelniczek poszukujących miłosnej historii opartej na kształtowaniu dojrzałej więzi pomiędzy młodymi ludźmi. Ilona Gołębiewska tym razem wzięła bowiem na warsztat motyw ponownego odnajdywania sensu życia, będący jednocześnie wątkiem przewodnim historii Janka i Wiktorii. Ta dwójka bohaterów musi na nowo odnaleźć swoje ja, a droga jaką pokonują, aby osiągnąć ten cel, wywołuje w czytelniku sporo emocji o różnym zabarwieniu.


 
Ilona Gołębiewska zgodnie z konwencją gatunku New Adult, porusza problemy, jakie bardzo często dotykają młodych ludzi wkraczających w dorosłość. Wiktoria jak i Janek muszą bowiem wybrać ponownie swoją drogę życiową, zmierzyć się z bezlitosną rzeczywistością, a także zbudować dojrzały związek oparty na seksualności i więzi duchowej. Fundamentem warstwy problematycznej są realistyczne wątki takie jak, jak tragiczny wypadek i trauma jaka po nim pozostaje, skupianie się na ambicjach rodziców oraz walka o własną tożsamość. Jak pokazuje autorka, każdy z bohaterów musi sam zmierzyć się ze swoim życiem, ale razem jest o wiele łatwiej podołać temu wyzwaniu.


 
Elementami budującymi niepowtarzalny klimat tej powieści jest koszykówka oraz specyfika życia na prowincji, gdzie toczy się spora część akcji. Dla Janka koszykówka to bowiem "kochanka" i muszę przyznać, że Ilonie Gołębiewskiej udało się oddać ducha tego sportu z fascynującą warstwą realiów grania w drużynie Red Shadows. Ujęło mnie także Zacisze i pewien drugoplanowy bohater o pseudonimie Czarny, który swoim poczuciem humoru potrafił rozbawić mnie do łez.


 
Nie mogę nie wspomnieć o warstwie erotycznej tej historii, w której pojawiają się odważne sceny uniesień miłosnych, podane w lekkostrawnej formie, bez zbędnego epatowania seksem. W tej płaszczyźnie jest luźno, ze smakiem, ale przy tym namiętnie i prowokująco.


 
"Pragnienia" to wciągająca, pełna wartkiej akcji opowieść o młodych ludziach, którzy w wyniku działania nieobliczalnego losu, musieli na nowo zdefiniować siebie. Jest w tej powieści sporo wzruszeń, wydarzeń wywołujących emocje oraz odczuwalnej iskry młodości wyrażającej się w braniu z życia tego, co najlepsze. Ilona Gołębiewska zaskoczyła mnie swoją najnowszą książką. Proszę o więcej takich literackich niespodzianek!

 

https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/

Link do opinii
Inne książki autora
Pozwól mi kochać
Ilona Gołębiewska0
Okładka ksiązki - Pozwól mi kochać

Przeciwności losu to nieodłączna część naszego życia. Wystarczy jedna chwila, by wizerunek i dobre imię, na które pracowaliśmy latami, rozpadły się na...

Mam na ciebie plan
Ilona Gołębiewska0
Okładka ksiązki - Mam na ciebie plan

Program telewizyjny, który odmienia życie jego bohaterów. Sława, wielkie pieniądze, prestiż. Niebezpieczne związki i wielkie emocje. Lili Antos...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy